FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: adam.p w Maj 09, 2007, 10:43:59 am
-
Witam,
mam znów problem ze swoim poldkiem - 2000 r, GSI
- na gazie strzela w kolektor wydechowy /w rurze między filtrem powietrza a solnikiem /
- na beznynie tego nie ma, ale przy ruszaniu daje się odczuć wieksze wibracje silnika, i podobnie jest na 1 i 2 biegu. Na dwójce dodatkowo są wibracje drążka zmiany biegów, czego wcześniej nie było.
Zanim się to stało, było kilka dziwnych sygnałów - na ciepłym silniku dosc często nie chciał zaskoczyć, rozrusznik kręcił dobre kilkadziesiąt sekund, czasem była "cisza" - zero reakcji, nawet nie świeciły się kontrolki /akumulator dobry, jest ładowanie/
Podejrzewałem, że wypaliły się styki w stacyjce, ale to nie to...
Na ciepłym silniku zapala się też kontrolka silnika, czasem gaśnie, ale jak auto długo jeżdzi w drodze, czasem pali się na stałe. Auto wtedy staje się "wołowate". Na gazie tego objawu nie ma.
Wyjechałem kilka dni temu - w drodze poczułem stuki pod maską, potem "strzały", jak się okazało, w ten kolektor /zerwało opaskę/, ale od tamtej pory zapala extra, nawet jak jest ciepłły, tylko te drgawki, najbardziej są odczuwalne, gdy na dwójce zawlniam, a potem dodaję gazu - to jakby miał zgasnąć :(
Był mechanik, przejechał się i mówi, że mozna jeżdzić... (???), ale mnie to się nie podoba :evil:
Próbowałem umówić się na komputerową diagnostykę błędu - gościu powiedział, że takie "błędy" to on naprawia na słuch i komp nic mu nie powie ... No to po co jest to złącze diagnostyczne ???
Wolne obroty raczej dobre, nic nie szarpie, no i nie gaśnie.
Może mi w czymś podpowiecie, co może się pomału psuć...
Aha, ucieka borygo, ale chyba nie do silnika, bo od strony pasażera z przodu i z tyłu mokro pod wycieraczkami :( Olej w silniku czysty - sprawdzałem.
-
Witam ja mialem podobny problem a mianowicie przy jezdzie na gazie czesto strzelal i zrzucalo rure od filtra powietrza co najciekawsze jakos to sie stało ze akurat dojechalkem do domu, za pol godz. wychodze z chaty, patrze a tu z pod maski dym jak cholera szybko otworzylem mache, patrze a tu sie tli mata wyciszajaca pod maska, ale szybko ugasilem ten " pożar" dobrze ze nic sie nie spalilo i ztopilo uff ale ulga. Szybko do sklepu i zmienilem swiece i przewody WN tylko te silikonowe cena u mnie to 73zl z roczna gwaracja. Silnik nie równo pracowal, szarpal, zle sie wkrecal na wyrzsze obroty. teraz jest juz super> chodzi jak szwajcarski zegarek . A ty kiedy zmieniales ostatnio przewody?
-
Witam,
przewody mają rok, ale to nie silikony...nie mogłem wtedy innych dostać :(
A świece /takie specjalne do gazu/ mają 2 lata, ale przez jeden rok mało nim jeżdziłem.
Teraz na gazie nie jeżdżę, tylko na benzynie - i takie są objawy.
pozdr
-
fuj, swiece do gazu u mnie sie nigdy nie sprawdzaly, dla mnie to syf,a u kolegi to nawet swiece wydmuchalo, tylko gwint zostal w glowicy ( ISKRA GAZ) , polecam zmiane kabelkow
ps. MIEDZY FILTREM POWIETRZA A SILNIKIEM jest kol SSACY
-
gaz trzeba ustawic ,to przestanie strzelac
swiece mozna by wykrecic i sprawdzic ich stan na wszelki wypadek
problemy na benzynie w gsi to standardy : pompa paliwa ,ktorys wtryskiwacz ,czujnik temp. plynu ,zuzyta sonda lambda
albo tez niestandardowe hehe ,to sie okaze
-
wymień świece i kable, przez to często są problemy na gazie. Te elementy nie są drogie, więc po dwóch latach nie ma co żałować i wymienić :wink:
-
Witam,
byłem u "gazownika" - stwierdził zapchany filtr od gazu.../czym swoją drogą fałszują gaz ???/
Zapewne wymienię dziś świece - ale nie wiem, co to da - objawy szarpania są na benzynie... :roll:
Miałem kilka polonezów wcześniej, ale nic takiego z tych objawów się nigdy nie zdarzyło.
pozdr
[ Dodano: 2007-05-18, 01:01 ]
Witam,
jednak były to świece - dwie były "zespawane", jedna pęknięta - tak więc tylko jedna /ostatnia/ była dobra.
Dzięki wszystkim za rady - to forum jest bardzo cennym żródłem informacji :)
Niestety - jeden problem nadal nie jest rozwiązany...na ciepłym silniku nie chce krecić rozrusznik...ogólnie - jest cisza, palą się kontrolki. Ze "spychu" też nie chciał zapalić, próbowaliśmy...Co to może być za przyczyna? Przegrzewa się coś...może przy rozruszniku - bo ten sam objaw jest na benie i na gazie. Na benie dodatkowo zapala się, po uzyskaniu temp. silnika około 90 stopni - kontrolka silnika "check engine", jak jest zimny - tego zjawiska nie ma. Czasem kontrolka gaśnie, ale też czasem pali się stale...Dodatkowo , silnik jakby głosniej pracował...
Już raz to było naprawiane, ale wtedy - podobno -była to pompka paliwa /zacinała się/, jednak z doświadczeń innych wiem, że przy ciepłym parowniku można odpalić silnik z gazu...Więc nie jest to pompa paliwa - na gorącym parowniku nie chce zaskoczyć :(
Proszę o wskazówki - gdzie szukać przyczyny...
pozdrawiam