FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: Lupo w Maj 11, 2007, 13:02:49 pm
-
Ktos sie orientuje jak to zrobili?
Czy nie sciagac z plusa, a zrobic to samemu na jakis przekazniczkach?
-
Zą pomocą przekaźnika zespolonego. Jest w nim dodatkowy przekaźniczek który wyłącza przekaźnika świateł przy podaniu +12V na rozrusznik.
-
przeciez w Caro tez swiatla sie wylaczaja podczas krecenia rozrusznikiem
w braciaka MR91 jest (chyba ze jest taki spadek napiecia ,ze przygasaja ,hehe)
-
Chyba spadek, bo na pewno w starej elektryce (przed MR93) tego nie ma.
-
to sprawdze jeszcze dokladnie ,moze juz ktos tam grzebal
-
Mozliwe ze bylo grzebane.
U mnie w Caro 1995 nie ma takiego pstryczka.
Ale taki przekaznik to nic skomplikowanego, na czerwonym kabelku idacym od stacyjki montuejmy jeszcze jeden przekaznik ktory przy kreceniu rozrusznikiem rozlaczy obwod z przekaznikiem od swiatel. urzadzenie nie trudne do wykonania a bardzo przydatne.
-
A ja by spróbował zrobić to jeszcze inaczej -masę od przekaźnika świateł zamiast z karoserią podłączyłbym do kabla idącego od stacyjki do rozrusznika i włączającego automat - nie jestem na 100% pewny czy to zadziała ale w teori wygląda to tak:
nie kręcisz rozrusznikiem - prąd płynie od masy przez cewkę automatu do przekażnika i przekażnik normalnie działa. (o ile opór automatu nie jest za duży) , automat się nie włączy bo prąd płynący przez przekaźnik jest za mały aby uruchomić automat.
kręcisz rozrusznikiem - w miejsce masy przekaźnika zostaje zapodane +12 v , więc prąd nie płynie przez przekażnik i się po prostu rozłącza.
Tak to wygląda w teori, muszę spróbować u siebie tak zrobić.
-
Potwierdzam wersję Świętego, mam tak i działa. Nie ma co kombinować z dodatkowym przekaźnikiem, skoro można to załatwić kawałkiem kabla.
-
Ja mam MR93 i tego nie ma. Z tego co kojarze to fabrycznie zamontowane to bylo od plus-ow.
-
Lub od 1996 roku, kiedy modernizowali poldy. Wydaje mi sie ze atu to juz maja, a moze to ktos we wlasnym zakresie robil. Ale kilka sztuk widzialem. Wylaczaja sie swiatla mijania, nawiew, wycieraczki, chyba swiatla wsteczne.
-
mi sie nasuwa taka myśl że to może być rozwiązane w stacyjce - jakieś styki są rozłączane na czas rozruchu - najprostsza możliwość ale musi być odpowiednio spięta instalacja.
-
Lub od 1996 roku, kiedy modernizowali poldy.
Nie, bo ja mam po modernizacji wlasnie 96rok. Chodz znajac FSO czesc podlkow mogla wychodzic bez, a czesc z ;)
-
Moze zle sie wyrazilem - mam tak zrobione jak proponuje Święty, ale nie fabrycznie, sam to zrobilem. A fabrycznie to chyba dopiero od Plusów, i rozłączanie jest z tego co wiem w kostce stacyjki.
-
mi sie nasuwa taka myśl że to może być rozwiązane w stacyjce - jakieś styki są rozłączane na czas rozruchu - najprostsza możliwość ale musi być odpowiednio spięta instalacja.
Albo "glowny wylacznik pradu" dla urzadzen niepotrzebnych do rozruchu. Typu radio, wycieraaczki, nawiew etc.
-
rozłączanie jest z tego co wiem w kostce stacyjki.
Najprawdopodobniej tak. Nawet gdy prąd nie idzie do rozrusznika (odłączony przewód od stacyjki) to po przekręceniu kluczyka "odłączane" elementy wyłączają się.
-
Mysle ze to nie bylby nawet duzy problem przerobić stacyjkę od Caro tak żeby odłączała jedno z wyjść podczas rozruchu, wystarczyłoby chyba wyszlifować odpowiednio ten element, który obracając się dociska styki w stacyjce. Pytanie tylko czy da się jedno z wyjść ze stacyjki odłączyć podczas rozruchu, czy oba są potrzebne.
-
w plusie napewno jest to w stacyjce
musialem swego czasu rozebrac ,bo sie styki zweglily i tez zaciekawilo mnie ,ze stykow jest wiecej niz potrzeba