FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: Mr.D w Maj 14, 2007, 17:55:24 pm

Tytuł: Prawie totalny zgon
Wiadomość wysłana przez: Mr.D w Maj 14, 2007, 17:55:24 pm
Problem jest następujący. Dziś przyszła wreszcie paczuszka z kierunkami, a jako że niecierpliwy ze mnie człowiek od razu poleciałem do garażu żeby je założyć. Wszystko szło gładko, założenie kierunku po prawej stronie poszło gładko, potem kliknięcie w światła awaryjne aby sprawdzić czy działa i wszystko było ok. :)  Przyszła kolej na lewą strone, wyjmuje stary kierunkowskaz, odłanczam, podłanczam nowy, klikam na guzik świateł awaryjnych i tylko lewy boczny nie mruga. Wyjmuje żarówke, sprawdzam, nie przepalona, podłanczam ja znów i nagle alarm zaczyna wyć :shock: Po odłączeniu alarmu znów klikam awaryjne i nie świeci  :(  włanczam zapłon i nagle wszystko gaśnie prócz świateł drogowych. Nie działa całe podświetlenie deski rozdzielczej, radio, kierunkowskazy, wyłącznie światła mijania i drogowe.

Co mam robić :?:  Co to mogło być :?:

Panowie pomocy :!:
Tytuł: Prawie totalny zgon
Wiadomość wysłana przez: Sali w Maj 14, 2007, 18:04:35 pm
może któryś bezpiecznik poszedł  :?:
Tytuł: Prawie totalny zgon
Wiadomość wysłana przez: Przemo w Maj 14, 2007, 18:09:41 pm
to by sie zgadzalo ze bezpiecznik ale zeby tyle rzeczy na raz to nie bardzo mozliwe.a jakie masz te kierunki??konkretnie chodzi o zarowki?
Tytuł: Prawie totalny zgon
Wiadomość wysłana przez: e_gregor w Maj 14, 2007, 18:10:00 pm
Bezpiecznik poszedł. Najprawdopodobniej masz przetarty kabel od kierunku i jak go ruszyłeś to się zwarło albo w samym kierunku jest zwarcie (np metalowy paproch pod zarówką)
Tytuł: Prawie totalny zgon
Wiadomość wysłana przez: Przemo w Maj 14, 2007, 18:17:31 pm
e_gregor#1917,  ale tyle rzeczy polecialo??
Tytuł: Prawie totalny zgon
Wiadomość wysłana przez: Mr.D w Maj 14, 2007, 18:41:55 pm
Właśnie po poruszeniu kablem zaczoł wyć alarm, a potem to już tylko zapłon i wszystko zgasło  :cry:
Tytuł: Prawie totalny zgon
Wiadomość wysłana przez: e_gregor w Maj 14, 2007, 20:05:41 pm
Nie pamietam ale w waskim Caro awaryjki są chyba na głównym najmocniejszym bezpieczniku. Na tym samym jest na prawde wiele rzeczy.
Tytuł: Prawie totalny zgon
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Maj 14, 2007, 21:13:31 pm
Wiec czeka cie wymiana przewodow od kierunku.
Przyda ci sie sztywny drut, albo antena która masz na dachu.
Tytuł: Prawie totalny zgon
Wiadomość wysłana przez: Mr.D w Maj 14, 2007, 21:51:12 pm
To musi być jakieś zwarcie na kablu, wymieniłem bezpieczniki, włączyłem kierunkowskaz i znowu wszystko szlak trafil  :x

[ Dodano: 16 Maj 2007 20:49 ]
Poldek powędrował do elektryka :( okazało się że padło użądzenie mikroprocesorowe :cry:  musze teraz czekać 3 dni na naprawe i jakąś stówke będe w plecy :(