FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: POLD_CAR w Maj 26, 2004, 20:13:17 pm
-
OStatnio zatsanawialem sie jak zrobic pas przeciw sloneczny na przedniej szybie.I doszlem do wniosku ze przyklejanie foli to nie ma sensu bo bardzo trudne a kupowanie gotowych tez nie ma sensu bo jak niektorzy oferuja to wiekszosc jest na zewnatrz :lol: I mam pomysl ze najlepiej zrobic go lakierem do przyciemiania lamp. Nie wiem co wy o tym myslicie ale mi sie wydaje ze jest to dobry pomysl .
Czekam na opinie dotyczace mojego pomyslu?:)
-
nie bede tego komentowal
-
Dlaczego niechcesz komentować ?
To ma nawet plusy , można sobie wycieniować ładnie żeby nie było widać krawędzi gdzie się kończy ( tak jak to bywa z większością pasków )
a przy okazji może ktoś wie gdzie dostane BRĄZOWĄ ( pod kolor orginalnych dymionych szybek , ewentualnie ciemniejszą ) folię do przyciemniania do chcem trójkąty dopasować do reszty szyb i niemoge nigdzie znaleŹć brązu
-
a ja mam zielony pas przeciwsłoneczny :d - ładnei schodzący kolorek w dół i tez nie widac końca - ale tak szybka zrobina była.
-
lakierem szybe czy wy poszaleliscie, a zreszta ropta jak kceta :)
-
a co jest trudnego w klejeniu paska od środka? odkręcasz lusterko - bierzesz odpowiedniej szerokości pasek który pozostał po przyciemnianiu szyb (może po jakimś znajomym który ma kaszla? u mnie jest taka ekipa bujająca się malaczami - mają chyba abonament na te folie - zawsze mają coś do "zdania" ;) ) bierzesz rozpylacz np po jakimś płynie, nalewasz wody - może być z odrobiną płynu (ja akurat leją samą wodę) zaznaczasz na szybie - np sznurek na zewnątrz albo pisakiem na jakiej wyskości ma być pasek, i tak by był równy, przymierzasz na oko - odcinasz tak by były naddatki po kilka centymetrów - zraszasz dokładnie szybkę, odklejasz po troszku taśmę i dokładnie zraszasz - przykładasz, zraszasz (wody nigdy mało ;) ) jak masz już cały pasek na szybie ładnie go sobie dopasowywujesz, jak jest mokry da się idealnie nim "manewrować" potem od środka na zewnątrz wypychasz wodę napierw szmatką , potem dobrze mieć plastikową łoptakę (są zazwyczaj w pudełach z folią) przy "wypychaniu" trzeba się postarać by nie pozostawić bąbli i nie porobić rys, ważne jest doładnie podociskanie przy brzegach, resztą odcinasz nożykiem do tapet i gotowe :roll:
-
a co jest trudnego w klejeniu paska od środka? odkręcasz lusterko
lusterko jest zdejmowane :D
-
to ja mam innego poldka bo mam lusterko mocowane na dwa wkręty do dachu... (chyba że mówisz o zdjęciu samego lustra a pozostawienie stopki... ale po co??? ...)
-
w każdym sie zdejmuje - lusterko wisi na bolcu - trza troche siły użyć zeby to zdjac i wiecej żeby założyć, ale sie da. a na srónach to jest podkładka mocowana na której jest ten bolec.
-
No fakt , lusterko można sciągnąć bez odkręcania dlatego zawsze mnie zastanawiało poco są te śrubki i otwory żeby łatwy był donich dostęp
-
bo to jest bezpieczne lusterko - po to jest na zapczep żeby jak łbem go ktoś zaatakuje w czasie wypadku nie łeb ale lusterko odpadło ;)
-
ja sie własnie prawie w ten sposób dowiedziałem ze ono sie zdejmuje - przywaliłem łbem jak sie rozbijałem po aucie (w czasie postoju :D )