FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: olo~666 w Czerwiec 21, 2007, 16:04:07 pm
-
mam zamiar kupić poloneza i mam parę pytań odnośnie modelu; który jest lepszy GLI czy GSI, nie chodzi mi tu o osiągi czy spalanie , oczywiście wykluczam też LPG (nie chce katować silnika), chce wiedzieć który jest mniej awaryjny, Na pewno GSi jest bardziej naszpikowany elektroniką i tego się obawiam ale może się mylę, doradźcie coś czego się obawiać i czego się spodziewać od poldków przy przebiegu do ok 100tyś bo takiego zamierzam kupić, jak sprawdzić czy silnik jest już mocno zużyty i czy ma faktyczny przebieg, to że trzeba wymienić olej, filtry, pasek rozrządu to wiem, ale może coś jeszcze sprawdzić żeby pojeździł drugie tyle bez większych problemów, za pomoc dzięki z góry!
-
A z którego roku będzie poldek? Dlaczego nie rover?
-
autko musi być co najmniej z 97roku, czemu nie rover? nie wiem nigdy nie miałem styczności z tymi poldkami, poprzednio miałem 1,6 GLE i może dlatego. :P
-
najmniej skomplikowana elektronike ma GLI bosch (ten w plusach)
ale GSI jest lepszy -mocniejszy (moc) i szybszy :mrgreen:
-
Jeden ch.... Jak trafisz na dobry egzemplarz to nie ma znaczenia jaki silnik. Najważniejsze żeby blacha była zdrowa i most nie zajechany. To ze napisałem ze nie ważne jaki piec nie oznacza ze może być on zakatowany.
-
no dokładnie, silnik można łatwo zrobić, a z blachami to najgorsza udręka. Ja bym szukał roverka, i mniej będzie palił jak na benzynie, tylko nie przegrzanego 1000razy ciężko znaleźć
-
Szukaj lepiej GSi (wyższa kultura pracy), staraj się znaleść sztuke jak najmłodszą z jak najmniejszym przebiegiem. Co do przebiegu 100tyś km to samochód pod każdm względem powinien być w stanie bdb (o ile ma faktycznie taki przebieg i był szanowany) i do wymiany powinien mieć najwyżej drobiazgi. Jeśli chodzi o wnętrze to kierownica musi mieć dużo bieżnika, gumki na pedałach nie mogą być wytarte (zwracając na to uwagę będziesz miał gwarancje ok. 99%, że przebieg jest autentyczny). Chcesz kupić Atówke czy Caro Plusa?? Ile planujesz wydać??
-
Jeśli chodzi o wnętrze to kierownica musi mieć dużo bieżnika, gumki na pedałach nie mogą być wytarte (zwracając na to uwagę będziesz miał gwarancje ok. 99%, że przebieg jest autentyczny).
Dlatego ja zawsze pół roku przed sprzedażą auta kupuję nowe gumki na pedały :)
-
gumki na pedały u mnie wytarły sie po 70 tys, chodzi o sprzęgło.
-
Dziwne plus którego mieliśmy miał w momęcie sprzedaży 86tyś km i gumki nie były wogóle wytarte.
Dlatego ja zawsze pół roku przed sprzedażą auta kupuję nowe gumki na pedały
Gumki na pedałach to tylko jeden z elementów na które trzeba zwrócić uwagę. Ale kierownicy już nie wymieniasz, jak i innych pierdół po których można określić przebieg :twisted: .
-
Porównując GLI i GSI.
Ja mam Atu GLI a rodzice Caro z GSI. Osobiście wolałbym mieć GSI ale z tego co mam też sie ciesze. Zależy z jakiego punktu patrzymy:
Porównując jak jade GSI jest zrywniejszy od GLI ( przynajmniej tak jest u mnie )
(wyższa kultura pracy),
zgadzam sie z tym w 100%
Wydaje mi sie mniej awaryjny, bardziej nowoczesny.
Z drugej strony jak sie juz zepsuje to naprawy sa droższe ( przynajmniej przy silniku ) W spalaniu dużej róznicy nie ma. Na gazie oby dwa chodzą dobrze ( ale na to wydaje mi sie ze duży wpływ ma dokładłość i klasa instalacji gazowej i oczywiście stan silnika )
[ Dodano: 2007-06-21, 21:25 ]
Na temat roverka sie nie wypowiem bo zielony jestem
-
dzięki za rady niebede się śpieszył z zakupem trzeba być wybrednym :) przeznacze ok 3,5tyś zł preferuje carolka
-
doradźcie coś czego się obawiać i czego się spodziewać od poldków
Z tego co do tej pory poznałem, dowiedziałem sie, nauczyłem, zadziwiłem to moge powiedzieć Ci tylko jedno- nie ma dwóch identycznych poldów na świecie ( to ze mi np. przy 120 tys zaczyna wyc most nie znaczy ze Tobie tez sie to przytrafi ). Każdy z naszych ukochanych mechanicznych "pupili" jest indywidualny i każdy ma swoje humory.
[ Dodano: 2007-06-21, 21:54 ]
No myśle że moze jedno te nasze autka łączy - kiedy myślimy że już wszystko gra to zawsze wyjdzie jakaś błachostka która będzie nam zawracać głowe.
-
Jeździlem troche pluse GSI z 2000roku - bylem pozytywnei zasoczony. Na prawde jezdzi sie tym jak nowoczesna zachodnia furka
-
Po przebiegu 100 000 nie patrz na GSI czy GLI. Wybierz bardziej zadbany. Tymi samochodami i tak nie bedziesz sie ścigał. A silniki maja tak małą różnice w mocy że nie odczujesz tego przy normalnej jeździe. Spalanie tez jest na podobnym poziomie.
-
Bierz GSi -tak jak pisali chlopaki wyzej inna kultura pracy, bardziej zwawy od GLI elastycznieszy.Jadąc GLI na wyzszych obrotach jednak slychac ten polonezowski warkot.Ja ze swojego jestem bardzo zadowolony (104 kkm) i wymieniane jedynie rzeczy niezbedne (oleje,paski,filtry) nic pozatym no i ten napis na klapie ładnieszy :) :mrgreen: wiadomo Rover rządzi ale ciezko dorwac swietny egzemplarz w Plusie. :roll:
-
Ja kupiłem Caro+ 1.6 GSI z 1998 roku we wrześniu 2006 z przebiegiem 67000 km i jestem z niego bardzo zadowolony.. jedyna poważna naprawa to była wymiana krzyżaka.. teraz mam 106000 przebiegu xD jeszcze 1000 i w rok zrobię 40000 :) Z tego co wiem, to GSI są mniej awaryjne i rzadko siadają.. Pozatym są o wiele dynamiczniejsze od GLI.
Ja za swego zapłaciłem 3300 PLN ;-) ale od pierwszego właściciela.. Jeszcze jedna rada.. nie kupuj samochodu z hakiem..
lepiej założyć go po kupnie.. bo nigdy nie będziesz pewny co ten samochód ciągał i jak wytężony był silnik..
-
nie kupuj samochodu z hakiem..
lepiej założyć go po kupnie..
własnie. A w starszych atówkach nawet się dupa urywa czasami trochę od ciagania przyczepki :D
Serio, przylookajcie, że prawie kazda atóweczka z hakiem ma lekkie jakby wgniecenia, w miejscu gdzie tylny błotnik przechodzi w słupek...
-
kolego Janisz, wiec wg. Twojej teorii polonez kombi powinien dawno się rozpasc (nie moj,kolegi ze srebrnego kombi na czerniewicach,270tys przebiegu, NIERZADKO ciąga przyczepki po 800kg,raz zdarzylo mu sie ciagnac nawet przyczpeke 1,5tony przez krotki odcinek),poniewaz kombi jest zrobione na Atu?
sorry ale - :lol:
-
CyCu, czytaj ze zrozumieniem, PIERWSZE atuwki, pozniej problem zniknal. a tak dla scislosci, to Caro Plus tez jest na podlodze ATU, bo tylne amory sa skosne (fuj)
-
ups :oops: oddaje honor :)
-
Dołóż troche więcej i kup conajmniej z 1999r. miały zagraniczne uszczelki silnika (mniej przecieków) i zmodernizowaną skrzynię biegów (nie wiem co zmienili). Ja mam GLI i w warsztacie (jak poleciała mi uszczelka pod głowicą) pytali jaki to model. GSI Jest bardziej skomplikowany i za naprawę biorą drożej. Ogólnie mechanicy nie są zachwyceni modelem GSI.
A jeśli chodzi o hak to tez mam, ale uzywam tylko czasami i małymi ciężarami. Samochód nie musi mieć hak, żeby miał dowalone zawieszenie. Obejzyj sylwetkę Poloneza czy nie jest osiadnięty lub odwrotnie, bo często ci co wozą duże ciężary "młotkują" resory żeby był wyższy. Dlatego przód i tył pojazdu powinien byc na tym samym pozimie.
-
G.T., nie tylko pierwsze. Dawna Czaroo, a obecnie Boczka Atowka w Plusie tez sie lamie na tylnych slupkach wlasnie od ciagania przyczep
-
Senn#1869, mozliwe. nie bede sie sprzeczac bo sekcyjne atuwki nie maja hakow, wiec nie moge sie wypowiadac
-
kup conajmniej z 1999r. miały zagraniczne uszczelki silnika (mniej przecieków) i zmodernizowaną skrzynię biegów (nie wiem co zmienili).
Możesz ten wątek jakoś rozwinąć i poprzeć jakimiś argumentami ? Napisz które uszczelki zostały zastąpione zagranicznymi i jakich firm . W innych Twoich postach często piszesz że silniki z końca produkcji osiągają przebieg do naprawy głównej 500 tyś. km. Gdzie o tym wyczytałeś lub skąd to wiesz . Chętnie się zapoznam z materiałami bo tez nosze się z wymianą silnika . Chyba że to co piszesz to są "opowieści dziwnej treści " a Ty powtarzasz w formie zasłyszanej plotki .
-
opowiesci mchu i paproci , tyle powiem :mrgreen: moja OHVka miala normalne uszczelki, a GOETZE pod łeb to dopiero u mnie zobaczyla
-
Możesz ten wątek jakoś rozwinąć i poprzeć jakimiś argumentami ? Napisz które uszczelki zostały zastąpione zagranicznymi i jakich firm . W innych Twoich postach często piszesz że silniki z końca produkcji osiągają przebieg do naprawy głównej 500 tyś. km. Gdzie o tym wyczytałeś lub skąd to wiesz . Chętnie się zapoznam z materiałami bo tez nosze się z wymianą silnika . Chyba że to co piszesz to są "opowieści dziwnej treści " a Ty powtarzasz w formie zasłyszanej plotki .
Kolegi ojciec swoim Plusem w GLi zrobił 300tys km bez remontu silnika z czego około 250tys km na gazie :roll: . Informacja pewna na 100% bo miał go od nowości, sprzedał go a na liczniku widniał przebieg 140tys km :roll: . Do dzisiaj widze tego poldka i ma się bardzo dobrze :)
-
Oczywiście, że tak. Pod warunkiem montażu z zachowaniem jakiś norm.
-
Pod warunkiem montażu z zachowaniem jakiś norm.
Święta racja ! FSO jest znane z dużego rozrzutu wymiarów z racji wyeksploatowanego parku maszynowego . Trafiały się nowe silniki z tak dużymi luzami montażowymi że praktycznie nadawały się od razu tylko do remontu . Dla tego kiedyś było powiedzenie że lepszy jest odrzut z exportu niż pierwsza jakość na kraj bo silniki w FSO na export były składane z selekcjonowanych części . Czyli silnik silnikowi nie równy .
-
Pod warunkiem montażu z zachowaniem jakiś norm.
Święta racja ! FSO jest znane z dużego rozrzutu wymiarów z racji wyeksploatowanego parku maszynowego . Trafiały się nowe silniki z tak dużymi luzami montażowymi że praktycznie nadawały się od razu tylko do remontu . Dla tego kiedyś było powiedzenie że lepszy jest odrzut z exportu niż pierwsza jakość na kraj bo silniki w FSO na export były składane z selekcjonowanych części . Czyli silnik silnikowi nie równy .
No słyszałem, ze 1.4 wymagały remontu po ok 200tys km. Więc nie przesadzajmy z jakością w FSO.
-
co chcesz przez to powiedzieć?
że rover też robi silniki kiepskiej jakości?
-
BIG, no to zes mi sie narazil ;)
-
BIG, no to zes mi sie narazil ;)
:mrgreen: :mrgreen:
tak się składa, że 1.4 to nie polski silnik, tak samo 2.0 TC i OHC.
Kolego BIG, zanim coś napiszesz to się zastanów.
Że Ty słyszałeś, że ktoś coś mówił..... :lol:
Normalnie jak u mnie w pracy :mrgreen:
-
No słyszałem, ze 1.4 wymagały remontu
A kolegi BIG nic nie nauczyło że jego posty lądują w koszu Nadal snuje "opowieści dziwnej treści "