FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ Hamulcowy => Wątek zaczęty przez: Linek w Lipiec 16, 2007, 20:04:29 pm
-
taki problem dzis zmienialem z przodu klocki prawa strona bez problemu ale podnioslem lewa strone i strasznie ciezko krecilo sie kolo, zmienilem klocek i po zalozeniu zacisku i kreceniu jeszcze bez kola strasznie tarlo, a zalozylem kolo i tez bylo bardzo ciezko je przekrecic, i jak jade powolutku to slychac to szuranie, delikatnie zahamuje i ustaje, czy to kwestia dotarcia klockow?
-
a nie trze moze tarcza oslaniajaca tarcze hamulcowa?
-
nie nie, jak byly wsadzone same klocki bez zacisku bylo ok, zalozylem zacisk i obciera ale to pewnie sie musza klocki ulozyc? ale skad ten opor w kreceniu kolem? bo tloczek sie spokojnie wcisnal.
ps to nie lucas
-
Cylinderek ci się nie chowa z powrotem, zapewne to rdza na nim powoduje tą sytuacje. Oczyść cylinderek bo pewnie ciężko chodzi.
-
A czy klocki w prowadnicy żeliwnej nie przycinają się ?
Ja często muszę na szlifierce stołowej ,,docinać' metal klocka aby miał odrobinkę luzu i nie kleszczył się !
-
Ja często muszę na szlifierce stołowej ,,docinać' metal klocka aby miał odrobinkę luzu i nie kleszczył się !
Nie trzeba jak się kupuje klocki Lucasa (jesli ma sie stary układ hamulcowy bendixa na 4 tarczach). Klocki Lucasa ładnie pasują z odpowiednim luzem
-
ja wczoraj zmienialem klocki u siebie i o dziwo all poszlo ok :) tloczki ladnie sie wcisnely a w tyle dokrecily... tylko mam jeden mankament :/ opony na zakretach piszczą :/ to napewno nie efekt gazowania na zakretach... poza tym grzeja sie strasznie (przyczyna mocnego hamowania?) aha co moze byc przyczyna sciagania na jedna strone przy hamowaniu?
-
A czy klocki w prowadnicy żeliwnej nie przycinają się ?
Ja często muszę na szlifierce stołowej ,,docinać' metal klocka aby miał odrobinkę luzu i nie kleszczył się !
U mnie zawsze wystarczało opiłowanie pilnikiem z farby powierzni które stykają sie z jarzmem i nigdy nie miałem problemu ze klocki sie zakleszczały
[ Dodano: 2007-08-07, 22:55 ]
aha co moze byc przyczyna sciagania na jedna strone przy hamowaniu?
To ze zaciski nie łapia równo na oba koła
-
nie lapia zaciski, a czy da sie to jakos zrobic zeby gralo?
-
Pewnie ze sie da- trzeba rozebrac i zobaczyc co jest nie tak- klocek lub klocki moga nierówno brac- zacieraja sie, zacisk moze sie zaklinował , ewentualnie zapowietrzyles układ hamulcowy lub tloczek sie zacina. Podstawa to wszystko dobrze wyczyscic ! Inaczej non stop bedzie słabo hamował, sciagal a klocki bedziesz zmieniał co trzy miechy.
-
ja wczoraj zmienialem klocki u siebie i o dziwo all poszlo ok :) tloczki ladnie sie wcisnely a w tyle dokrecily... tylko mam jeden mankament :/ opony na zakretach piszczą :/ to napewno nie efekt gazowania na zakretach... poza tym grzeja sie strasznie (przyczyna mocnego hamowania?) aha co moze byc przyczyna sciagania na jedna strone przy hamowaniu?
Moze to tez byc efekt luzow w ukladzie kierowniczym.
-
mam luz na kole kierowniczym obrazowo tak ok 10* (stopni) ;) tylko nie wiem jak to zrobic zeby nie bylo bo mnie wqrza :/
-
Przypuszczam że Ci ściaga bo masz klocki zjechane po skosie bo się klinowały.
-
Po lewej stronie jak ściągniesz koło masz maglownice, odkręcasz kluczem 19 nakrętkę kontrującą i wkręcasz śrubę, kontrujesz i tyle filozofij.
-
Po lewej stronie jak ściągniesz koło masz maglownice, odkręcasz kluczem 19 nakrętkę kontrującą i wkręcasz śrubę, kontrujesz i tyle filozofij.
Hmmm słyszałem że od tego przekładnia szybko się kończy... ale ja mam (dzieki Czaku) używaną sprawną wiec... zamiast babrać sie w jej wymiane doreguluję tą co mam i jeszcze troche pojeżdże a jak się regulacja skonczy to dopiero wymienię :]
-
opony na zakretach piszczą :/
Sprawdz ciśnienie w oponach (prawdopodobnie masz za mało powietrza).
poza tym grzeja sie strasznie (przyczyna mocnego hamowania?) aha co moze byc przyczyna sciagania na jedna strone przy hamowaniu?
Klocek po założeniu musi pracować płynnie (tzw. nie może się zacinać). Jeśli tak się dzieje to trzeba u góry i udołu delikatnie podpiłować tą blache na klocku aby było ok.
-
przed chwila wrocilem, zrobilem odcinek ok 12km. Fele sa tak gorace ze rece parzy :/ a jak wracalem to czuc bylo spalona gume :shock: :shock: :shock:
-
Trzymają ci hamulce pewnie, masz zabrudzone lub pordzewiałe cylinderki. Rozkręć hamulce zdejmij delikatnie gumę przeciw kurzowi. Delikatny papierek 2000 oczyść cylinderek, jak nie chcesz odpowietrzać to wcześniej wysuń go na max. Oczyść papierkiem później płynem możesz też troszkę nasmarować. Jak już to zrobisz to posymuluj troszkę prace wsuwając i wysuwając go z cylinderka, aż zacznie chodzić delikatnie i przyjemnie. Powinno całkiem inaczej się jeździć, i nie ściągać podczas hamowania, też grzać sie nie będzie. Ale to lepiej zrobić na wyciągniętych cylinderkach.
-
Nawet jak tłoczek jest zardzewiały to nie problem - można kupić sam tłoczek i taki sestawik na jedną stronę kosztuje całe 20 zł. Piszę zestawik bo w komplecie masz jeszcze noew uszczelniacze do zacisku. Wymina tego to od 10 -30 minut plus odpowietrzanie ukłądu.
Proponuje kupic specjalny silikon do smarowania tłoczków , tubka kosztuje cos koło 5 zł a starcza na nasmarowanie koło 4 tłoczków.
-
fakt sa podrdzewiale -ok zrobie tak jak piszecie i zobaczymy ;)