FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: djalien w Sierpień 05, 2007, 12:37:48 pm
-
Witam wszystkich chodz jestem nowy i niewiele mogę wam pomóc to proszę was o pomoc. Mam taki problemik z polonezikiem 1.6 GLE mianowicie z paliwem. Na gazie wszystko jest ok., Gdy chce go zapalić na paliwie z wciśniętym pedałem gazu za holere nie zapali, lecz gdy pale go na ssaniu bez gazu zapali bez problemu gdy już zapali na tym ssaniu lekko dotknę pedał gazu i silnik gaśnie tak jak by się zaduszał zalewał. Acha jeszcze jedno, gdy podczas jazdy na gazie przełączę go na palio to autko gaśnie tak samo ogólnie, gdy tylko dotknę naga pedał gazy to autko głasnie. Pomóżcie proszę myślę ze to kwestia regulacji. Chciałbym zrobić to sam i mieć pełna satysfakcje z naprawy ;]
Dziękuje i pozdrawiam jak cos to pytajcie śmiało pomogę w znalezieniu usterki
-
Zapchane dysze paliwa bądz utopiony pływak
-
no to piewsze propozycje :) moze wie jak sie do tego zabrac jak to sprawdzic?? ewentualnie wyregulowac??
aaa dodam ze głąbem nie jestem hehhehe
-
Na pierwszy ogień dysze główne (żółte sruby na kluczyk 10 po ob stronach gaznika-symetrycznie) mają być nie zapchane. aby nie pomyl skąd która była.
-
dysze ok pływak nie dziurawy
-
to sprwadz czy działa elektrozawór na gaźniku.po podaniu napiecia powinien zacząc pykać.
zacznij od rozebrania i wyczyszczenia gaźnika
-
to ja sie dolacze mam identyko problem :) z tym ze u mnie na wolnych obrotach na benzynce dziala choc szarpie. dodam gaz i zdycha. plywak mam caly, nowy zawor iglicowy. jeden zawor po lewej stronie czysty (ten na 10 kluczyk) ten po prawej nie sprawdzalem... aha na gazie no problem... moze za male cisnienie paliwa z pompki (watpie w to)...
-
Czy gdy zaciągniesz ssanie, zmienia sie coś?
-
jak zapodam ssanie to leci na wysokich obrotach...
-
zalej prawdziwą BENZYNĘ bo to co masz to jakiś zamiennik :wink:
-
a ta prawdziwa bajurka to skad z odry? :D aha cos mi sie przypomnialo! moze to wina plywaka? wymienilem zawor iglicowy, troche "wygialem" plywak i odpalam i tak jak wyzej opisalem. a wczesniej tak sie nie dzialo, moze zle ustawilem plywak? tak mi sie cos nasuwa ze to chyba to... :/
-
U mnie to samo ale na wtrysku w 1.5 GLI gdzie szukac rozwiazania
-
109 wyświetleń ma ten wątek, 11 osób się wypowiedziało i nikogo temat w oczy nie kłuje ?
MODERATOR !
-
spokojnie !!! to nie moderator tak pisze ... ę :lol:
-
109 wyświetleń ma ten wątek, 11 osób się wypowiedziało i nikogo temat w oczy nie kłuje ?
MODERATOR !
i w czym problem?? hm?
-
a u mnie też na benzynie złapał focha niskie obroty ma jako takie ale po wciśnięciu delikatnie pedału gazu się krztusi na benzynie lecz jak wcisnę pedalłw podłogę przy krztusi się na chwilkę i się wkręca w obroty elegancko, normalne jest ze silnik musi się trochę zalać przy raptownym wciśnięciu pedału gazu do podłogi przy 1000 obrotów ale dlaczego jak delikatnie muskam to od razu efekt padaczkowy nawet zgaśnie z tego co patrzyłem to jak odkręcam tą górną pokrywkę gaźnika to tam jest taka dźwigienka nie dźwigienka nie wiem jak to nazwać i ona mi się przycina i jak rozkręciłem to była wduszona może to ona jest winna :?:
-
jeśli to normalny polonezowy gaźnik to jest dźwignia pompki przyśpieszającej. jej zacięcie może dawać takie skutki. wyjm ją ( da się, śrubokrętem ) i wyprostuj, ślady zacierania będą na niej widoczne. może byc też tak, że sprężyna powodująca jej wysunięcie pękła. mając zdjętą pokrywę gaźnika, wciśnij tą dźwignię, sprężyna powrotna powinna ją z łatwością wysunąc. jeśli dźwignia prosta a sprężyna jej nie wysuwa tzn, że pękła. wymiana sprężyny jest możliwa ale dość trudna.
-
jak pamiętam to właśnie sprężyna ją wypycha lecz właśnie się zacina w pewnym miejscu to mówisz śrubokrętem podważać śmiało i wyskoczy nic więcej nie naruszę później jak coś wyklepać na równiutko i wszystko przy okazji bym pływak ustawił ale powiedzcie mi jakie są ustawienia ponieważ na pamięć nie pamiętam a nigdzie nie mogłem znaleźć :idea: a nie chcę mi się jechać do brata po książkę czyli jak ktoś może niech napisze mi maksymalne i minimalne ustawienie pływaka dla 1,6 GLE
-
odległość mdzy płaszczyzną pokrywy (bez uszczelki) a pływakiem wynosi 8+- 0,25mm
-
Widzę ze mój temat sie rozgrzał :):) no cóż ja znalazłem u siebie przyczynę jest ich wiele
1 brudne dysze (wyczyściłem)
2 pościągałem wężyki przy filtrze paliwa a tam .... Jak by glina wyczyściłem.
Odpalam radość:):) chodzi przejechałem się jakieś 4 km i buuuuuu koniec przyjeżdzam do gadażu na gazie:) rozkręcam a tu to samo:)
po prostu syfilizm w układzie paliwowym.
Ale luz teraz wiem, za co się zabrać po pierwsze wywalić zbiornik i go przemyć po 2 przedmuchać cały układ paliwowy sprężarka nowy filierek nowa pompka i musi być git. aaa zapomniałem dodać ze jak spuściłem trochę paliwa to nie mogłem go zaplić :) a jak się udało to paliło się jak nafta na koniec zostawiając tłusta plamę :):).
-
Mam ten sam problem poldek 1.6 Gsi.
Pompka wtryskiwac filtr???????????
-
Wczoraj troszkę walczyłem z moim GLE i co zauważyłem że leci mi benzyna z gaźnika koło dźwigienek stojąc od przodu samochodu to jest właśnie chyba od tej pompki wspomagającej czy jak jej tam i chyba to cały powód gaśnięcia przy dodaniu gazu tylko teraz tak czy tam puściła jakaś uszczelka czy może dyszka ta od góry wlewająca benzynę się trochę przytkała i nadmiar paliwa jest właśnie wypychany uszczelką jutro dalej będę z tym walczył rozkręcę przeczyszczę tą dyszę bo innego rozwiązania nie widzę kto ma coś do podpowiedzenia niech piszę będę wdzięczny :wink:
-
pompa paliwa nie domaga!
Miałem podobny objaw, odpalałem w miarę normalnie, na wolnych obrotach chodził nie równo, a jak dodawałem gazu to zdychał, gaźnik był ok!
-
Łukasz#842, Jak znajdziesz powod to wez napisz bo ja mam indetyczny problem... Nawet rozebralem pompe paliwa ale nadal mam to samo :? i jestem w kropce...
-
Nawet rozebralem pompe paliwa ale nadal mam to samo :?
To że rozebrałeś to za mało . Musisz sprawdzić czy daje odpowiednie ciśnienie . Najprościej bez manometra można to zrobić zdejmując przewód paliwowy tłoczący (ten od pompy do gażnika ) i nałożyć przeźroczysty wężyk o długości ok. 2 m . Następnie trzymając wężyk do góry kręcimy rozrusznikiem gdy pompa jest w stanie podnieść słup cieczy (benzyny) na wysokość 1,5m ponad pompę to wszystko jest OK. Oczywiście jest to kwestia kilku sekund a nie tak że trzeba kręcić w nieskończoność aż aku. padnie . Oczywiście cały czas mam na myśli sprawdzenie pompy mechanicznej .
-
Czy przy silniku zasilanym gaźnikiem dopuszczalny jest taki objaw, że po kilku dniowym postoju przy odpalaniu załapie, zgaśnie, później trzeba kilka razy pokręcić (kompletnie milczy) i w końcu znowu załapuje i pracuje normalnie :?:
-
Tak , taki objaw jest normalny ale po dłuższym postoju . Po prostu wyparowuje paliwo z komory pływakowej gaźnika pozostaje go tylko trochę na dnie . Przy pierwszym odpale silnik na chwilę załapie na tych resztkach paliwa z gażnika i zgaśnie . Ponowna próba odpalenia wymaga długiego krecenia rozrusznikiem bo pompa musi napełnić komorę pływakową benzyną . Można napełnić komore pływakową dorażnie aby uchronic przed katowaniem rozrusznik i aku. A więc trzeba odkręcić pokrywę filtra pow. i podlać benzyny np. z butelki tylko nie w gardziel gażnika a do jednego z tych dwóch trójkątnych otworów obok gardzieli ( są one połączone z komora pływakową ) .Jeżeli paliwko znika w miarę szybko to musi się gdzieś sączyć minimalnie co jest trudne do zobaczenia bo temperatura pod maską i pęd powietrza momentalnie go wysusza . Ogólnie to sprawdź dokręcenie dysz paliwa szczególnie głownych pierwszego i drugiego stopnia .
-
Tak właśnie tłumaczyłem sobie to zjawisko :) u mnie dzieje sie to już po 4-5 dniowym staniu.
-
Tom słuchaj mi wystarczyło przeczyszczenie głównej dyszy od pierwszego gardziela nie wiedziałem że ona się rozkręca wuj pokazał kawałek paprocha było i po sprawie śmiga lata aż wstyd się przyznać ale czasem taka pierdoła robi problem ale na przyszłość będę już wiedział :mrgreen:
-
hmm pompa nowa gaznik przeczyszczony ( główne dwie dysze ) ale nadal to samo ale chyba znam przyczyne... czy mozliwe jest to zeby ta koncowka wyszla z gaznika co do niej sie podlacza doplyw paliwa z pompki?? Bo wlasnie mi wylaz i delikatnie cieknie paliwo i lapie powietrze tak mi sie wydaje...
-
czy mozliwe jest to zeby ta koncowka wyszla z gaznika co do niej sie podlacza doplyw paliwa z pompki?? Bo wlasnie mi wylaz i delikatnie cieknie paliwo i lapie powietrze tak mi sie wydaje...
Jest możliwe obluzowanie króćca paliwa i jego wyciekanie bo jest pod ciśnieniem wytwarzanym przez pompę paliwa ale nie jest możliwe jednocześnie zasysanie "łapanie" powietrza . gaznik przeczyszczony ( główne dwie dysze )
Ale tylko te dwie dysze ? Czy cały gaźnik rozebrany , umyty ,wydmuchane kanały sprężonym powietrzem i przeczyszczone wszystkie dysze ? Na Twoim miejscu zaczął bym od totalnego czyszczenia gażnika po ustawienie poziomu paliwa w komorze pływakowej i regulacji składu mieszanki wolnych obrotów . No i jeszcze jedno założyć dobry filtr paliwa przed pompą a nie za nią .
-
Jest możliwe obluzowanie króćca paliwa i jego wyciekanie bo jest pod ciśnieniem wytwarzanym przez pompę paliwa ale nie jest możliwe jednocześnie zasysanie "łapanie" powietrza .
Nom dokladnie. Czy mozna to jakos zrobic czy trzeba poprstu kupic pokrywe gaźnika?? A do generalnego czyszczenia sie przybiore niedlugo przed zima bo jak narazie wyczyscilem te dwie dysze głowne, bo chcialem zobaczyc co bedzie sie dzialo... Z tymi filterkami juz tak mam zrobione ;)
Dokładnie nie wiem czy mozna ją jakoś przypocowac ale jak nie to zalatwie przykrywe komory gaźnika :) i powinno byc ok :mrgreen:
-
Tom ja na twoim miejscu w klejenie bym się nie bawił . Co prawda są teraz dobre kleje do metalu ale gra nie warta będzie świeczki . Myślę że taniej załatwisz , dostaniesz kub kupisz "używkę " niż dobry klej . Co do samego klejenia to też nigdy nie ma gwarancji że się uda i będzie trzymać . Możesz tylko się narobić i wydać kasę na klej a g... z tego wyjdzie . Radzę zmienić pokrywę bo i tak musisz rozebrać gaźnik do czyszczenia to przy okazji zrobisz i to .
-
bruns, hmmm masz racje a nie wiesz kto moze miec cos takiego :?: Zaraz umieszcze ogloszenie na gieldzie i bedzie najlepiej :) i jeszcze jedno pytanko czy trzeba miec jakies specjalne przyrzady zeby samemu ustawic gaźnik (np. poziom benzyny itp.) :?: bo chyba w weekend sie przybiore i to zrobie... :?
-
nie wiesz kto moze miec cos takiego :?:
nie wiem ale tochyba mało istotne bo to jest bardzo popularny gaźnik i za znalezieniem części nie ma problemu . Nie wiem jak w Ełku bo w B-stoku stoi na złomie sporo fiatów i poldków , wystarczy mieć śrubokręt i klucz 8 aby sobie wykręcić pokrywę . Co do ustawienia poziomu to nie trzeba żadnych specjalistycznych narzędzi wystarczy suwmiarka a jak nie masz to może być pręt o średnicy 8 - 8,5 mm . ewentualnie dłuższa śruba lub wiertło . Jak ustawić to już sobie sam wyczytasz bo temat był poruszany wielokrotnie . Nie będę opisywał wszystkich czynności bo samo ustawienie poziomu zajmuje mniej czasu niż opisanie tego .
-
hmm porobilem wszystko ale nadal to nie to... Ale jest tak ze jak zgasze i zapale jest dobrze przez jakis czas a pozniej znowu to samo sie dzieje :?
[ Dodano: 25 Paź 2007 19:00 ]
chyba widze że nie zna nikt powodu... hmm dodam ze nie mam isntalacji gazowej moze to cos pomoze :P a moze wina tkwi w zaplonie albo gdzies w silniku?? :wink: