FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: maras w Wrzesień 16, 2007, 01:26:30 am
-
Moja przekładnia (jkc) strasznie wyje, jak się zaczyna kręcić kierownicą, czyli olej dopływa pod te wszystkie tłoczki :P , to wtedy przestaje, ale bez obciążenia wyje tak, że na postoju tylko ją słychać. układ nie jest zapowietrzony(chyba??), bo wspoma działa bez problemów. Jak z waszymi przekładniami, słychać je w ogóle?? Pewnie będę musiał ją wymienić, bo nie wiem, czy i ewentualnie co by trzeba w niej zrobić :roll:
-
uuuuuuuuuuuuuuuu moja też wyje, ja stawiam na pompe.
-
u mnie wyje tylko na max skręconych kołach ale to jest normalne
-
pompa jest z 414, i jest cichutka. Wycie ewidentnie dobiega z przekładni, dlatego,pomimo kilku warstw mat głuszących na grodzi w miejscu przekładni jest oba tak wyraźnie słyszalna. Na zewnątrz ten dźwięk jest prawie nie do wychwycenia. Chyba, ze jest to wina właśnie mojej hybrydy, czyli przekładnia jkc+pompa roverowa, może coś z ciśnieniem jest nie tak :roll: No ale wspoma działa bez najmniejszych zastrzeżeń(poza hałasem :wink: )
-
U mnie pomogła wymiana oleju.
-
Olej jest praktycznie nowy, jak na ATFa, rok i 4tyś km. Poza tym,zaraz po zmontowaniu wspomy też wyło, wyraźnie jest to słyszalne z przekładni, we wnętrzu, przy pedałach
-
A czesto jezdzisz z glowa przy pedalach ? Moze poprostu tak ma byc , mnie juz wiele rzeczy w tym samochodzie niepokoilo , a pozniej okazywalo sie ze jednak to jest norma.
-
No, ja tej, napisałem,że w taki sposób szukałem skąd dochodzi ten dźwięk. A on jest na tyle silny,że praktycznie zagłusza nagrzanego do 90st, pracującego na wolnych obrotach roverka