FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Marko84s w Wrzesień 24, 2007, 10:12:00 am
-
Witam wszystkich autko Polonez caro+ z silnikiem rovera + gaz. Mam następujący problem z moim autkiem niedawno miał robiony remont silnika z powodu padniętej uszczelki pod głowicą. Niestety wygląda na to że nie przyłożono się do tego. Silnik miał być doprowadzony do stanu idealnego panowie z warsztatu wymienili tylko uszczelki i stwierdzili że reszta jest OK. Pierwsza rzecz która rzuca się w oczy to hałasujące hydrauliczne popychacze autko klekocze jak disel i druga poważniejsza kiedy silnik przekroczy choćby na milimetr 90stopni ma tendencje do dymienia z rury niebieskawym dymem. Jeśli zdarzy się to kilka razy w ciągu dnia to wyraźnie widać ubytki oleju na bagnecie. Dolewam jakieś 0,5 litra półsyntetycznego lotosa na 1500km od remontu przejechał 4000 km. Co może być przyczyną takiego dziwnego dymienia? Dodam że głowica nie była sprawdzana pod kątem pęknięcia jak się spytałem dlaczego to stwierdzili że to się w tym silniku nie zdarza. Za ten remont dałem 1600zł i do tego mam pytanie bo panowie pod pozycją uszczelki góry silnika dali cenę 400zł nie mam pojęcia co mogło by tam tyle kosztować, uszczelka pod głowicę i śruby były liczone oddzielnie. Do tego panowie mechanicy uszkodzili nowe przewody wysokiego napięcia i załatali taśmą izolacyjną i wlali mi swój olej mimo że mój leżał z tyłu na siedzeniach stwierdzili że zapomnieli a ja byłem dodatkowo 100zł w plecy.
Dodam że auto robione było w Warszawie przy ulicy Prymasa 1000lecia zajmują się wyłącznie remontami silników niestety mój spartaczyli nie polecam tego warsztatu.
-
tysiąc sześćset złotych?
-
czyli wiemy by tam do niich nie jezdzić. za 1600zł wsadził byś drugi i większy silnik z rodziny rovera.
coś spartolili i scigaj ich o to bo zapewne skończy się na ponownym sciąganiu głowicy, klekoczące szklanki ?? albo je podmienili albo jakimś silikonem zatkali kanały olejowe co jest bardziej prawdopodobne. wybacz ze tak powiem ale zdarli z Ciebie jak... tu nie dokończę.
-
Marko84s, ja bym do niech pojechał i powiedział kilka miłych słow :evil:
Jak masz kase to wsadzaj 1.6 rovera :wink: Jak sie w tym nie orientujesz to napisz tutaj na forum....
A i gdzie ten warsztat sie dokładnie znajduje :?:
-
Jutro dokładnie opiszę co ile kosztowało bo mam rozpiskę z pieczątką i adres podam żeby ktoś tam przez przypadek nie trafił. No i wybieram się tam jutro po raz drugi bo raz już mnie zbyli. Byłem ze względu na to dymienie panowie stwierdzili że pewnie dopala resztki oleju w wydechu po pęknięciu tej uszczelki głowicy. To było 3000 km temu a autko dalej kopci. no i te szklanki przed naprawą trochę było słychać ale stały się głośniejsze teraz. No i zauważyłem jeszcze coś jako że miałem problemy z niedomykającą się przepustnicą kilka razy ją zdejmowałem i za każdym razem było w niej trochę oleju mimo że czyściłem czy tak powinno być?
-
nie powinno być w niej oleju. olej świadczy o złym stanie silnika. zazwyczaj pierścieni. Czy czasem pad uszczelki nie zagotował auta ??
-
W momencie kiedy się zorientowałem i zgasiłem silnik miał ponad 120 stopni i dochodził do końca skali. Czy to oznacza że z nim już koniec? Najśmieszniejsze jest to że silnik w zasadzie chodzi dobrze ładnie obroty trzyma nie szarpie na benzynie 160 km/h to dla niego żaden wyczyn.
-
mój miał podobnie. szedł jak zły ale na zmianach biegów dymek latał
-
Za przepustnicą troszkę oleju może być(i przeważnie jest), tzn za jej klapą, tam gdzie jest doprowadzenie odmy, natomiast przed, a tym bardziej w filtrze powietrza już nie
-
Podaję ceny jakie mnie policzyli
uszczelki silnika góra - 461zł co może tam tyle kosztować?
śruby głowicy - 292zł
filtr oleju - 22 był nie potrzebny z tyły leżał mój o którym zapomnieli
planowanie głowicy - 100zł
olej - 108zł za 5 litrów nie potrzebny bo z tyłu leżał mój
płyn chłodniczy - 60zł
robocizna - 400zł
termostat - 56zł
olej do płukania silnika - 80zł
razem 1579zł i spartolili robotę
ku przestrodze podaję adres dokładny Warszawa Al. Prymasa 1000-lecia 81A pawilon 7 zdecydowanie odradzam wizyty w tym warsztacie.