FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: klimi w Październik 17, 2007, 21:15:17 pm
-
Witam!
Więc to było tak:
Idę rano odpalić samochód tak jak zwykle na gazie(ssanie) i odpalam, czuję że tak jakoś słabo mu idzie więc mu gazu dodaje i tu wielkie bum, dym spod maski aż normalnie nie wiedziałem co robić. Otwieram maskę a tam korek od oleju wywaliło i się dymi z filtra powietrza i z miski olejowej. No i moje pytanie co mogło spowodować takie zachowanie silnika. Dwa razy miałem taką sytuację i zacząłem go na benie odpalać bo normalnie się boję :twisted:
-
klimi a teraz poważnie postaram się odpowiedzieć co się stało .
Idę rano odpalić samochód tak jak zwykle na gazie(ssanie) i odpalam, czuję że tak jakoś słabo mu idzie więc mu gazu dodaje i tu wielkie bum
Często tak się zdarza przy odpalaniu na gazie silnik strzeli w kolektor ssący . W Twoim przypadku gaz który się zebrał w kolektorze ssącym i w obudowie powietrza przy takim "kichnięciu w gaźnik" uległ gwałtownemu spaleniu (stąd te BUM) a dym jest ze spalenia osadów oleju . Powstałe w wyniku tego "bum" ciśnienie w obudowie filtra powietrza częściowo cofa się przez odmę łączącą filtr z silnikiem czego efektem jest wyrwanie korka . Częściej przy wystrzale wygina się pokrywa filtra ale nie ma reguły u ciebie akurat wyrwało korek . Dla tego nie zaleca się odpalania zimnego silnika na gazie nie wspominając że znacznie skraca to żywotność parownika . Ogólnie to nie było żadnego zagrożenia bo silnik jest starej generacji i jest na takie wystrzały odporny . W nowczych takie bum potrafi narobić sporo szkód od rozerwaniania plastikowych kolektorów ssących i obudów filtra po uszkodzenie przepływomierza powietrza . U Ciebie nic takiego nie ma miejsca i nie słuchaj bajek o zapłonach pod cylindrem lub pod tłokiem , wybuchach w misce olejowej itp.
-
Dzięki za odpowiedź. Myślałem już że mi cos padło, bo ostatnio miałem uszczelkę pod głowicą wymienianą.
-
nie wspominając że znacznie skraca to żywotność parownika
właśnie !!! a zestaw naprawczy takiego lovato brc itd to zacz całe 30-60zł na allegro !!!
no i 1godzina roboty !!!!
-
Bruns a czy takie zachowanie mojego samochodu mogłobyc spowodowane zużytymi świecami?? Bo niedawno wymieniłem świece i kable i odpalam go rano przy mrozie bez problemu. Pozdro
-
A OD KIEDY TO SIE NA GAZIE ODPALA FACHOWCY!!!!!
-
A OD KIEDY TO SIE NA GAZIE ODPALA FACHOWCY!!!!!
co masz na myśli??
-
a no to że moim zdaniem odpalać sie powinno na benie szcególnie w zimie dopiero w momencie gdy poczujesz że z nawiewów zaczyna lecieć ciepłe powietrze powinno sie przełączyć na gazior. wyjątkiem są automatyczne przełączniki powyżej określonej prędkości obrotowej ale ten specyfik można stosować w lecie w zimie zalecam to wyłączyć i przełączać samemu, no chyba że silnik jest nagrzany.
-
A OD KIEDY TO SIE NA GAZIE ODPALA FACHOWCY!!!!!
ODKAD MONTUJE SIE INSTALACJE GAZOWE W SAMOCHODACH
-
a no to że moim zdaniem odpalać sie powinno na benie szcególnie w zimie dopiero w momencie gdy poczujesz że z nawiewów zaczyna lecieć ciepłe powietrze powinno sie przełączyć na gazior. wyjątkiem są automatyczne przełączniki powyżej określonej prędkości obrotowej ale ten specyfik można stosować w lecie w zimie zalecam to wyłączyć i przełączać samemu, no chyba że silnik jest nagrzany.
TE FACHOWIEC, odpalanie na gazie w zimę nic Ci nie popsuje, poza skróceniem (i o nie aż tak strasznym) żywotności membran w parowniku. Ja odpalam auto tylko na gazie i to już piąty rok i problemów nie ma :twisted:
-
Ja rowniez tylko na gazie - nawet przy -20 odpalam i jade ;) Parownik znosi to calkiem dobrze.
-
A ja czekam na odpowiedź czy zmiana świec mogła miec wpływ na wywalanie korka...
-
A ja czekam na odpowiedź czu zmiana świec mogła mie wpływ na wywalanie korka...
bez przesady
-
Znalazłem prosty sposób na strzelanie. Ponieważ u mnie zdarzało się to rano przy zimnym silniku więc na noc przełączam ustawienie centralki na "0". I rano wsiadam włączam zapłon i przełączam na gaz i odpalam normalnie. Może to się komuś przyda :lol:
-
to znaczy że ci nie trzyma eletrozawór od gazu, to co jest w przewodzie schodzi sobie cała noc, otem zapłon i bum. a jak wyłaczysz na 0 to wypalisz z węzai niby po kłopocie.
trzeba do tego zajrzeć
-
Więc dokładnie to robię tak że nie gaszę go kluczykiem tylko przełączam na zero aż się z gaźnika wypali gaz i tyle. Rano nie ma bum :twisted:
-
Więc dokładnie to robię tak że nie gaszę go kluczykiem tylko przełączam na zero aż się z gaźnika wypali gaz i tyle. Rano nie ma bum :twisted:
To jest tylko półśrodek! Tak jak napisał Zoltanno, należy elektrozawór niezwłocznie skontrolować bo nie trzyma!
-
To jest tylko półśrodek! Tak jak napisał Zoltanno, należy elektrozawór niezwłocznie skontrolować bo nie trzyma!
i to jak najszybciej, bo jak wstawisz gdzieś do garażu/parkingu i ktoś podejdzie z kiepem, to może ładnie pie/r.d#@$ąć :!: :!: :!:
-
Heh ale to chyba normalne że po zgaszeniu silnika w gaźniku zostaje gaz. A ja jak go wypale to rano nie mam problemu ze strzałami. W dzień normalnie zapalam i nie śmierdzi gazem więc nie uważam że to elektrozawór
-
Heh ale to chyba normalne że po zgaszeniu silnika w gaźniku zostaje gaz. A ja jak go wypale to rano nie mam problemu ze strzałami. W dzień normalnie zapalam i nie śmierdzi gazem więc nie uważam że to elektrozawór
w gaźniku nie zostaje gaz. wyłączasz elektrozawór (zapłon) gaz jest odcinany. niedopalonej resztki jest bardzo mało i się szybko ulatnia - chodźby przez nieszczelności gaźnika, połączenia mikser/gaźnik, filtr powietrza.