FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: bonifacy w Listopad 08, 2007, 22:40:58 pm
-
Witam . Wprawdzie mój problem jest częściowo rozwiązany , ale chciałbym poznać waszą opinie . Więc tak - poldek z 1996 na wtrysku bosha , instalacja landi renzo z silniczkem krokowym ( no to chyba II generacji ) Zamontowana , o ile dobrze pamiętam - czas tak szybko leci..... , cztery lata temu . Silnik po przejściach - wymiana bloku silnika ( pękł )
na blok od abimexa i z tego powodu nie ma hydrauliki na zaworach .
Gaz zamontowałem bo zżerał kolosalne ilości etyliny i coś nie bardzo chciał jechać ( mulił )
Póżniej okazało się że to była wada fabryczna - zbyt wysokie ciśnienie paliwa na wtryskiwaczu . Po obniżeniu jechał przyzwoicie , zużycie paliwa też znacznie spadło .
Pojawiło się jednak spalanie detonacyjne . Na gazie - nie występował ten objaw . Do czasu .
Najpierw po przejechaniu sporego odcinka ( tak ze 30 km. ) póżniej podczas jazdy po mieście w gorące dni . a ostatnio zawsze . Spalanie gazu rosło i urosło do prawie 20 l.
Byłem u gazowników nie raz , no ale zawsze im wychodziło ok. Z tym że podczas przedostatniej wizycie padł wyrok - sonda do wymiany , bo daje zbyt niskie napięcie na bogatej mieszance , tylko 0,6 V . Ostatecznie nie została wymieniona . Poprawiono słaby styk masy do nadwozia i pomiar sondy dał 0,9 V . Po tym zabiegu spalanie detonacyjne znikło ( spalanie po trasie - 8- 10 L. ) ale k....wa znowu się pojawiło ! :evil: po przejechaniu ok. 500 km. Więc wywaliłem silniczek krokowy i założyłem śrube . Tak przejechałem 200 km. i na razie ( oby tak było zawsze ) jest dobrze , a nawet rewelacyjnie - motor się obudził , tak jakbym sie przesiadł do dużo ... lepszego auta . Dostał kopa ! Jeszcze tylko żeby dużo nie palił , ale to trzeba sprawdzić .
I co myślicie o tym ? Jakby co to zostawić tą śrube ? Dlaczego to się tak pie....czy na krokowym ? Gazownicy coś czarują ?
-
W poprzednim aucie (Punto) miewałem podobne objawy po walnięciu silniczka krokowego, też jakiś czas jeździłem ze śrubą, potem założyłem nowy silniczek - i problemy się skończyły ;)
-
ostatnio dowiedzialem sie ,ze bosche mialy problemy ze spalaniem detonacyjnym
ale u ciebie jest raczej problem z gazem
pojezdzij ze sruba i zobacz jak bedzie na dluzsza mete
co do krokowca to albo sie zepsul ,albo komp sie zepsul ,albo jest zle ustawiony
-
ostatnio dowiedzialem sie ,ze bosche mialy problemy ze spalaniem detonacyjnym
ale u ciebie jest raczej problem z gazem
To nie Bosche miały problem tylko stacje które sprzedawały badziewną benzynę nie trzymająca norm. Na LPG takie zjawisko nie ma prawa zachodzić.
Dołączam się do opinii że problem z gazem. Mogłes mieś mieszankę zbyt ubogą i po prostu wypadały zapłony. Sprawdź jeszcze raz tę masę. Często bywa tak że po niedokładnym wyczyszczeniu i wyrównaniu powierzchni dostaje się tam woda i masa się ponownie traci. Jak komp gazu będzie dostawał zły sygnał od lambdy to bedzie świrował.
-
Bosch ma pokopane mapy zapłonów. Jak sie trafi gorszy egzemplaż softwareu to potrafi stukać na PB i na LPG. Radzę zamontować zapłon od gaźnikowca lub wybulić kilka stów w krakowskim Vtechu na zmianę softu. Wiem żę robią takie rzeczy.
-
lepiej kupic juz przestrojonego kompa z dopiskiem S05
mariusz_87 mial problem ze spalaniem detonacyjnym na LPG i posiada dwa takie kompy ,a ostatnoi kupil trzeci normalny (bez przerobek) i mu smiga dobrze
u mnie tez nigdy nie bylo problemu ze spalaniem detonacyjnym ,a mam przyspieszony zaplon
to jest podobno wada fabryczna i wystepuje tylko w niektorych kompach niezaleznie od oznaczen seryjnych
-
Witam, co do wypowiedzi KGB to z tym komputerem bylo tak, że od nowości wystepowało spalanie stukowe. Na gwarancji w serwisie przestroili komputer (opóźnili zapłon chyba) i opisali S05 bodajże. Od tamtej pory juz jest wszystko dobrze. Teraz nabylem z ciekawości komputer "seryjny" i odziwo też jest wporządku. Dodam, że jest to poldek z 97roku