FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: zbyszek w Listopad 13, 2007, 21:59:33 pm
-
nie śmiejcie się tylko , z 10 lat temu jeździłem 125p , ale to było dawno i na śmierć zapomniałem . mam juz przygotowany drugi rozrusznik po wymianie szczotek i tulejek , ale nie bardzo wiem jak ( a dokładnie którędy ) go wyjąć z samochodu . ten który mam trochę mulisto kręci i chciałem go podmienić . dodam jeszcze że silnik 1.6 na boschu, ale kolektor wydechowy od Gsi. coś czuję że muszę spruć najpierw alternator .
-
Bardzo dobrze czujesz.
Musisz poluzować alternator,ściągnąć pasek klinowy,odkręcić śrubę od takiego płaskownika (banan) co napina alternator,odkręcić śrubę mocującą alternator i nie odłączając go od instalacji,opuścić gdzieś tam troszke niżej.
Przy wyjęciu rozrusznika będzie ci przeszkadzać wąz gumowy od wody( tak jest w caro plus) ale zapewniam że jak pokombinujesz to go spokojnie wyjmiesz.
Zapamiętaj wszystkie układy cyrkowe z pozycją przy wyciąganiu w jakiej bedzie rozrusznik bo przyda ci się to przy wkładaniu drugiego.Kolektor wydechowy nie jest problemem.
No i nie zapomnij przed rozpoczęciem prac,odłączyć akumulator !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bo jak gdzieś dotkniesz przewodem plusowym do "masy" to sie konkretnie zaiskrzy lub spali przewód,lub szlag trafi akumulator,lub alternator (diody), i.t.p. :mrgreen:
[ Dodano: 13 Lis 2007 22:12 ]
Oczywiście wyciągasz go górą :lol:
-
Bardzo dobrze czujesz.
Musisz poluzować alternator,ściągnąć pasek klinowy,odkręcić śrubę od takiego płaskownika (banan) co napina alternator,odkręcić śrubę mocującą alternator i nie odłączając go od instalacji,opuścić gdzieś tam troszke niżej.
Przy wyjęciu rozrusznika będzie ci przeszkadzać wąz gumowy od wody( tak jest w caro plus) ale zapewniam że jak pokombinujesz to go spokojnie wyjmiesz.
Zapamiętaj wszystkie układy cyrkowe z pozycją przy wyciąganiu w jakiej bedzie rozrusznik bo przyda ci się to przy wkładaniu drugiego.Kolektor wydechowy nie jest problemem.
No i nie zapomnij przed rozpoczęciem prac,odłączyć akumulator !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bo jak gdzieś dotkniesz przewodem plusowym do "masy" to sie konkretnie zaiskrzy lub spali przewód,lub szlag trafi akumulator,lub alternator (diody), i.t.p. :mrgreen:
[ Dodano: 13 Lis 2007 22:12 ]
Oczywiście wyciągasz go górą :lol:
spoko tak przeczówałem że sporo roboty jest z rozrusznikiem . jasne ze zdejmę klemę , ale słyszałem jak ktoś wyciągał bez zdjętej klemy i zwarł na krótko na śrubach przy automacie obrączką na ręku , to mało mu palca nie spaliło . trzeba być czujnym , licho nie śpi , pozdrawiam
-
W moim Caro 1991 1.5 GLE wychodził bez luzowania alternatora. Trzeba było się tylko troche z nim nagimnastykować żeby znaleść kąt i pozycję w której chciał wyjść.
zwarł na krótko na śrubach przy automacie obrączką na ręku , to mało mu palca nie spaliło . trzeba być czujnym
Albo się nie żenić ;)
-
jak jest żeliwny kolektor to po cieżkich bojach da rade. w gsi nie ma bata.
ale tak to czesto jest w slilnikach ustawionych wzdłuznie
-
ja to olałem - wykręciłem kolektor wydechowy ( przy okazji wymieniłem uszczelki pod nim ) a rozrusznik miałem jak na tacy, czasem układy cyrkowe trwają dłużej i są bardziej męczące niż odkręcenie kilu nakrętek z kolektora ( przy okazji można odświeżyć wygląd osłony termicznej ...
ale najważniejsze jest zdjęcie klemy plusowej - zwarciew może drogo kosztować
-
osobiście odkręcam kolektor ponieważ do łapy silnka mam przykręcone mocowanie do osłony rozrusznika (chyba) i odchylenie alternatora nic nie dało ,mam kolektor od GSI.
-
Mi w 1,6 GSI odkręcenie rozrusznika,odkręcenie alternatora,wyjęcie rozrusznika ,zajmuje max 20 min.
I zapewniam że kolektora nie trzeba wyjmować ani odkręcać.
Oczywiście dolną śrubę mocującą rozrusznik,odkręcam z kanału.
Jedyne co najbardziej przeszkadza to gumowy wąż od układu chłodzenia,ale z racji tej że jest gumowy ,to łatwo go przygiąć i wyjąć rozrusznik.
-
Oczywiście dolną śrubę mocującą rozrusznik,odkręcam z kanału
Najlepiej zrobic to raz i nigdy więcej jej ie wkręcać. Jak kupiłem pierwszego polda chciałem byc nadgorliwy i uparłem sie po regeneracji rozrusznika że przykręcę go na wszystkie śruby. Było ciężko bez kanału ale dałem rade. Ja przyszło drugi raz regenerowac rozrusznik to mnie mało kur... nie wzięła
-
W ohv to pikus :lol: jak wymienicie rozrusznik w 125p z silnikiem 2,0 dohc z wtryskiem wielopunktowym i alternatorem od strony ssacej to pogadamy :) Wersja lzejsza to ten sam silnik w polonezie z alternatorem od strony wydechu. Podstawa to miec odpowiednio uciete/przegiete klucze. W przypadku chlodnicy aluminiowej z dwoma wentylatorami trzeba wyjac jeden wentylator -ten blizej rozrusznika
-
Obraczka na reku ot jeszcze nic... znajomy nie odlaczyl akku...
Zwarcie przy wyciaganiu i akumulator wybuchł... kilka centymetrow od nachylonego nad nim kumpla... nigdy w zyciu nie widzialem zeby ktos bez koszulki sie w sniegu tarzał :D Tak go piekło... a potem kilka szwów i teraz nie zaglada pod maske z włączonym akku :D