FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: WKLIW w Grudzień 03, 2007, 23:40:46 pm

Tytuł: Sworznie jakiej firmy kupić ??
Wiadomość wysłana przez: WKLIW w Grudzień 03, 2007, 23:40:46 pm
Mam mały problem mianowicie już jakiś czas temu ducha wyzionęły sworznie w przednim zawieszeniu dolne po 100 kkm górne po 140kkm i teraz zaczyna się problem auto ma 172kkm i chyba już 4 albo 5 ( sam już nie wiem ) komplet sworzni przerabiałem już różne cuda rzemiosło chyba ze 3 rodzaje oraz niby oryginalne na których pisało daewoo autoparts,  były też z krosna itp ( wymieniałem po kolei jak padały więc kombinacji było mnustwo) Doradźcie mi jakie mam kupić i zamontować żeby mieć chociaż 50kkm spokoju!!!! ostatnie były jakieś rzemiosło po 12,50 zł/szt i po niecałych  1500 km jeden już jest padaka......
Tytuł: Sworznie jakiej firmy kupić ??
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 04, 2007, 16:05:42 pm
oficjalnie oryginalami sa Delphi - po 35pln/szt placilem jakies 35kkm
rzemiosla nie oplaca sie wkladac do wahaczy ,bo duzo roboty z tym ,wiec lepiej jak sa wytrzymale
rzemioslo nadaje sie na drazki kierownicze ,bo i tak dosc czesto trzeba wymieniac ,a sa dwa razy tansze
Tytuł: Sworznie jakiej firmy kupić ??
Wiadomość wysłana przez: Elwood#1887 w Grudzień 04, 2007, 21:12:59 pm
Delphi -jedyne dostepne  i warte zamontowania. Kumplel ostatnio od dziadka z graciarni wyrwał stare komunistyczne sworznie- to dopiero jest pancerne  :D  Te z delphi przy nich wygladaja jak jakas tandeta...
Tytuł: Sworznie jakiej firmy kupić ??
Wiadomość wysłana przez: maras w Grudzień 16, 2007, 13:44:08 pm
W zawieszeniu wszystko wymieniam, jak trzeba, na delphi, końcówki wymienione ok 30tyś km temu i przy jeżdżeniu na 15" nic im nie jest, nie mają żadnego luzu. Sworznie (dolne, bo góra to nadal oryginały) mam od roku delphi, wiec trudno narazie się wypowiadać o ich trwałości. Rzemiosła wg mnie w ogóle nie ma sensu brać, bo tak jak pisze KGB, roboty trochę jest, a zaoszczędzić parę złotych i wymieniać dwa razy częściej nie ma sensu