FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Układ dolotowy i wydechowy => Wątek zaczęty przez: Simon w Grudzień 07, 2007, 08:04:48 am
-
Ostatnio popękała mi rura idąc od kolektora do filtru powietrza i nie wiem jak to dziadostwo fachowo się nazywa bo chciałbym poszukac na allegro, gdyz u mnie w mieście w sklepie motoryzacyjnym są takie rury ale zbyt krótkie(nie do Poloneza, ale o tej samej średnicy).
Czy ktoś wie jak fachowo nazywa się ta rura?
[ Dodano: 07 Gru 2007 08:14 ]
Jest to Polonez 91r z gaźnikiem
-
Tez mam poldka 1,5, ale u mnie do filtra powietrza podchodzi jedynie rurka odmy i taka przezroczysta (fi 10 chyba). Z kolektora faktycznie wystaje jakis kruciec, ale tam nigdy u mnie rurki nie bylo. Pzdr
-
rura papierowa do filtra powietrza polonez i ci w każdym sklepie dopasują ewentualnie kup na wymiar acha można je rozciągnąć jak Ci niewiele centów brakuje ale jesli nie działa Ci termostat od powietrza to nie ma sensu tego zakładać acha przy podawaniu danych podaj czy to wtrysk czy gaznik bo wtryskowce maja ją krutsza
-
pasuje chyba od cc
-
auto na gazie? jesli tak to olej tą sprawę :P
-
auto na gazie? jesli tak to olej tą sprawę
nie do końca nawet jak ma gaz . Zimą jak odpala i rozgrzewa silnik na benzynie to rura jest niezbędna . Nawet jak zimą odpala na gazie to też jest dobrze mieć założoną rurę do kolektora bo wtedy silnik nie zasysa mroźnego powietrza i szybciej sie nagrzewa co jest istotne gdy mamy zamarznięte szyby i chcemy aby ogrzewanie jak najszybciej zaczęło działać . Nie wspomnę o podgrzewaniu parownika gazu który nie lubi pracować przy niskich temp . Rura trochę "psuje" moc silnika ale w zimie na śliskiej drodze i zamarzniętych szybach i ograniczonej widoczności to nie ma większego znaczenia i chyba jest ważniejsze to co wyżej napisałem . Osobiście na zime zakładam na lato zdejmuję .
-
Nigdy bym nie pomyślał, ze ta rura nie jest konieczna.Auto jeździ na benzynie(rocznik 1991 z gaźnikiem)..Myślałem, ze ta rura jest niezbędna do prawidłowej pracy silnika.
-
a przy okazji jak już mieć tą rure to warto dbać o termostat powietrza a jednak w wielu poldkach jakie miałem okazje oglądać była papierowa rureczka a termostat nie działał od dawna...
-
bruns ma racje, ja napisałem może to zbyt w skrócie. podkreślam, dla gazu lepsze jest zimne powietrze, a dla benzyny letnie! wiec jesli ktos nie ma gazu, rurka potrzebna. ja od 2 lat nie mam tej rurki i w zime nie narzekam, odpalam auto, robie dokladnie 900metrów i juz na zegarze mam prawie 50 stopni i zaraz przelaczam na gaz. parowanie szyb? jakos mocno nie narzekam, otwieram okno i jade, a po chwili jest ciepło wiec nie przeszkadza to okno. niestety, tu nie ma klimy.
PS. sprawny parownik przy 32 stopniach dziala bez zarzutu.
-
Czy lepsze to nie wiem, ja mam rure założoną i termosta ustawiony na stałe na cieple.
Jak otworzylem termostat na zimne na gazie to wogole nie chcial jechac.
-
Jak otworzylem termostat na zimne na gazie to wogole nie chcial jechac.
To masz coś źle z LPG . Albo powalony parownik albo zła regulacja skoro układ wymaga zdławionego przepływu powietrza bo jak zrobisz inaczej to mieszanka robi się uboga w gaz i auto przestaje jechac .
-
No to nie wiem, chyba wybiere sie na regulacje, ale dopiero jak bede mial czas i pieniadze :) Zwlaszcza czas.
-
Rura trochę "psuje" moc silnika
Mnie dopóki jej nie zdjąłem (a mam gaz i uszkodzony termostat powietrza) samochód nie chciał jechać w ogóle, więc mówienie, że trochę to lekka przesada. I nie mówię, że chciałem jechać szybko bo 40km/h na 2 a próba wrzucenia 3 kończyła się zamuleniem totalnym samochodu. Po zdjęciu odżył i zupełne inne auto. I co ty na to? :P
-
jest to TROCHE a nie duzo, a czemu u Ciebie bylo to AZ to sam sobie odpowiedziales w swoim poscie :wink:
-
Możliwe. Czy da się jakoś naprawić ten termostat w warunkach domowych czy trzeba kupić nówkę??
-
przestan, kup se nowy.
-
14zł.
-
lol i tak myslalem ze wiecej :mrgreen: