FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: Maurer w Grudzień 19, 2007, 15:37:13 pm
-
Witam,
mam pęknięty wężyk tylnego spryskiwacza, na przejściu pomiędzy błotnikiem a klapą, chciałbym go wymienić w całości. Dużo jest z tym roboty, zwłaszcza z tą częścią wężyka biegnącą w klapie, wzdłuż szyby, jak tam jest z dojściem? Z tą częścią która idzie w błotniku koło szybki chyba dam sobie radę. Sama końcówka spryskująca szybę jest połączona z wężykiem tylko na wcisk, czy jest tam jakiś inny patent?
-
Witam. Powiem tak, chciałem wymienić. .............padłem(zrezygnowałem)
-
A przy czym padłeś konkretnie, gdzie sie tam spodziewać problemów?
-
Niech wypowie się ktoś kto to zrobił bo mnie też się przyda pomoc w tej sprawie :P
-
Ja u siebie wymieniałem, trochę sie trzeba nagimnastykować ale da radę. Musisz wyjąć spryskiwacz, a jak bedziesz wyjmować stary przewód przywiąż do jego końca jakiś sznurek czy coś, wówczas bedzie Ci łatwiej nowy przewód przeciągnąć. Przez błotnik to u mnie było łatwiej, bo ja nie mam tego trójkątnego okienka, ale proponuję to samo zrobić co z kłapą, czyli do starego przewodu przywiązać sznurek i przeciągnąć.
-
moze miec problem przeciągnąc na sznurku. Wyciągnij te gumowe przelotki przy błotniku i klapie. Wyjmij stary przewód. Nowy zacznij wkładac w błotnik od strony klapy. Pozniej łapa w błotnik i musisz go chwycic i wyciągnac na odpowiedną długosc. Z wsadzeniem do klapy nie powinno byc problemu. Mi odało sie trafic w ta dziurke w klapie za drugim razem. Mozesz pomóc sobie cienkim sztywnym drutem i płaskim sróbokrętem o wąskiej głowce
-
Czyli panowie jak ten wężyk dokładnie idzie w np Caro??
-
ze zbiornika wychodzi, idzie w prawy słupek D, wychodzi na samej górze w przelotce i wchodzi do klapy, a jak tam już dokładnie on przebiega to nie pamiętam, chyba pod uszczelką od środka szyby.
Ja mam razem z tym wężykiem puszczone przewody do 3 stopu, więc widać, że jest jeszcze trochę luzu :mrgreen:
-
spokojnie siepomiesci wezyk nie jest znow taki gruby.
-
No to już wiem tylko gdzie taki wężyk dostać?
-
Okej, kupilem dzis dwa metry wężyka akwariowego, jutro będzie naprawa metodą "wężykiem Jasiu, wężykiem":)
A dostaniesz w kazdym wiekszym sklepie zoologicznym, jako wężyk do akwarium, powinien pasować.
[ Dodano: 23 Gru 2007 15:25 ]
Z drobym opoznieniem ale udalo sie go wymienić, przy okazji zepsułem zamek oparcia kanapy. Nie wiedzieć czemu pół wężyka od worka ma większą średnicę niż drugie pół dochodzące do dyszy, pomiędzy nimi znajduje się taka plastikowa rurka łącząca.
-
To ja zadam troszke inne pytanie. Czy to normalne , ze tylny spryskiwacz nie "spryskuje", tylko wylewa sie z niego plyn ? No i czy to normalne , ze aby plyn zaczal sie lac , trzeba chwile popompowac "na sucho", tzn plyn w wezyku nie trzyma cisnienia ?
-
To ja zadam troszke inne pytanie. Czy to normalne , ze tylny spryskiwacz nie "spryskuje", tylko wylewa sie z niego plyn ? No i czy to normalne , ze aby plyn zaczal sie lac , trzeba chwile popompowac "na sucho", tzn plyn w wezyku nie trzyma cisnienia ?
Niestety jedno i drugie normalka, pompka od spryskiwacza umieszczona jest nisko i dlatego spyskiwacz leje, a nie spryskuje szybę. Drga sprawa na wężyku nie ma żadnego zaworka zrotnego i caly płyn z wężyka wraca do zbiorniczka. Można to rozwiązać stosując zaworek zwrotny tuż za pompką oraz mocnejszą pompkę lub dwie zwykłe pompki umieszczone szeregowo - nie praktykowałem, ale chyba nic mądrzejszego nie da się wymyśleć. :P
-
Mam taki zaworek u siebie zamontowany (od cieniasa) przy zbiorniczku. Bardzo fajna sprawa bo płyn nie wraca do zbiorniczka tylko pozostaje w przewodzie aż pod spryskiwacz.
-
A to ciekawe, drogi jest taki patent, tzn zaworek? Mnie najbardziej drażni to że strumień spływa w górnej części szyby, i tam jest od razu rozgarniany przez ramię wycieraczki, czasem trudno oczyścić szybę nieco niżej. Chyba muszę zmodyfikować włącznik tak, żeby w momencie wciśnięcia spryskiwacza wycieraczka stawała.
Długi, Ty jak rozumiem masz na myśli przedni spryskiwacz?:)
-
tak, mówię tylko o przedniej szybie tzn. o tym zaworku (koszt 7 zł) a z tyłu u mnie wycieraczki brak. Mam chyba jakiś wybrakowany model (ubogi) :mrgreen:
-
Też miałem pęknięty ten wężyk pomiędzy klapą a błotnikiem. Na szybko chciałem to zrobić więc poszedłem do domu, uciąłem słomkę do picia (średnicę ma ciut większą), włożyłem pomiędzy pęknięte przewody i włożyłem te przewody do jej środka. Zaizolowałem. Wuala! :D Już 2 lata tak śmiga :P :)
-
Arnold#1910, bo prowizorki w naszym kraju sprawdzają się najlepiej :mrgreen:
-
z tyłu u mnie wycieraczki brak. Mam chyba jakiś wybrakowany model (ubogi) :mrgreen:
Faktycznie, atu z tyłu bez wycieraczki, ja bym to zgłosił do FSO i żądał wymiany na nowego poloneza, co z tego,ze nie produkują :wink:
-
A probowal ktos montowac druga pompke z tylu ? Mysle ze najprostszym rozwiazaniem byloby zamontowanie drugiej pompki na wezu , wtedy dwie tloczylyby szeregowo. Nie wiem tylko czy zdaloby to egzamin ? Dostanie takiej pompki nie jest problemem, koszty tez nie za duze , wiec mam zamiar poeksperymentowac , ale moze ktos juz tak robil i nie da rady w ten sposob ?
A drugie pytanie , to jak usztywnic wezyk w miejscu przechodzenia z blotnika do klapy ? U mnie on sie zawija i jest przytrzaskiwany przez klape.
-
A co chcesz uzyskać? Bo według mnie sensowniejsze już byłoby połączenie równoległe - albo założyć drugi zbiorniczek i rurki z dwóch zbiorniczków łączyć w jedną (wydaje mi się że z przodu tam gdzie rurka ze spryskiwacza rozchodzi się na dwie dysze, jest odpowiedni trójnik). Albo można by z jednego zbiorniczka odciąć pompkę razem z kawałkiem gumy dookoła, i przykleić ją porządnie do zewnętrznej ścianki drugiego, wycinając w środku odpowiednią dziurkę żeby pompka miała któredy zassać płyn.
A usztywnić wężyk, owinąć go milion razy taśmą izolacyjną?:)
-
Chce uzyskac silniejszy strumien. Wiem , ze polaczenie rownolegle byloby lepsze , ale nie za bardzo widze mozliwosc upchniecia tam drugiego zbiornika, a i opcja klejenia nie za bardzo mi sie podoba. Takie polaczenie szeregowe jest bardzo proste do wykonania i calkowicie bezinwazyjne. Dlatego pytam, czy ma to jakiekolwiek szanse spelnic moje oczekiwania.
-
Maurer, łącząc dwie pompki w szereg uzyskujesz większą wysokość podnoszenia (czyt. ciśnienie), natomiast łącząc dwie pompki równolegle uzyskujesz wiekszą wydajność czyli większą ilość płynu. W zależności co chcemy uzyskać, to tak łączymy. Poza tym bez sensu jest łączenie szeregowe, jeżeli nie zmienimy średnicy "rurociagu", opory przepływu będą tak duże, że ani wydajność ani ciśnienie nie wzrośnie.
-
Odkurze nieco temat. Wężyka nie musiałem wymieniać, została ucięta jedynie końcówka bo zagięła sie przy spryskiwaczu. Dzięki i pozdro.
-
Oto zdjęcie które ułatwi wszystkim wymontowanie spryskiwacza tylnej szyby.
(http://images27.fotosik.pl/293/fb3b2b31302b9c74.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Po prostu ciągniemy za okręcającą się część na silę w górę kombinerkami.
-
Ciagniesz na hama. Niestety ja po takim zabiegu i zalozeniu ciut wiekszego wezyka zgubilem dysze
;P
-
ja tą dyszę po prostu przykleiłem kropelką do karoserii :mrgreen: i się trzyma :P
-
Jesli dobrze pamietam, to podwaza sie tylko tą jego bardziej zewnętrzną czesc, w srodku jest taki zaczep, ze w calosci sie go naraz nie wyjmie, przynajmniej tak mi swita.
-
Ciągniesz bardzo mocno do góry..na boki, obracasz (tylko nie w koło bo sie weżyk pozakleszcza) i powinien wyjść. Mocowanie go w nadwoziu wygląda podobnie do spinek od tapicerki (wcisk). U mnie słabe działanie spryskiwacza bylo spowodowane cześciowym zapchaniem sie dyszy, spreżone powietrze, możesz go odmoczyć w płynie i powinno chulać.
ps. siedzi bardzo mocno
-
Witam.
Odświerzę trochę temat.Otóż też mi się ten wężyk przerwał i zacząłem nawet wymianę,tylko mam pytanie czy mieliście problem z przeciąganiem wężyka przez klapę,pod tą uszczelką?U mnie gdy wyciągałem spryskiwacz to musiałem mocno ciągnąć za niego i myślałem że wężyk się trochę wysunie,a tu nagle pyk-dysza została mi w ręce,a wężyk w srodku.Stąd moje pytanie,czy to normalne czy może po prostu wężyk przywarł do uszczelki ze starości albo od mrozu?Nowy wężyk też się ciężko przesuwa?Jeśli chodzi o wymianę to mam zamiar za pomocą kupionej w tym celu złączki połączyć stary wężyk z nowym i wyciągając stary wciągnąć nowy,a póżniej tylko podłączyć do zbiornika i założyć spryskiwacz.
-
Na pewno ogrzanie tej uszczelki do temperatury pokojowej ułatwiloby Ci zadanie umieszczenia wężyka pod nią. Trochę trzeba się pobawić, ale jest to jak najbardziej do zrobienia. Wężyk pod uszczelką jest tylko upchnięty, nie klejony.
-
Niestety garażu brak,więc z ogrzaniem lipa.W najgorszym razie poczekam do wiosny :) Jak dobrze pójdzie to jeszcze może tylko miesiąc :) Wcześniej myślałem że może wężyk do klapy trzeba wkładać przez podważoną uszczelkę-jechać po kawałku i upychać.Lepiej jednak żeby się dało przeciągnąć.
-
Bo dobrze myślałeś. Ale wcale nie jest to takie trudne, dwa duże śrubokręty płaskie albo większe zaostrzone drewienka i bez problemu sobie radzisz.
-
a ja nie mam tego wlozonego nigdzie. Jest kolo uszczelki. Kupilem taki wezyk gumowy (za 1m dalem 12zl :| ) i on jest gruby dosyć, ma grube scianki. W te otwory w klapie wchodzi akurat, na wcisk i sie samo trzyma.
-
za 1m dalem 12zl :|
To z czego jest ten wężyk? Ostatnio za 1m płaciłem 30 groszy.