FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: Kołcz_1906 w Grudzień 29, 2007, 22:35:43 pm
-
mam pytanie czy moc alternatora ma jakies znaczenie, dokladnie chodzi o astre g fabrycznie byl altek 70A, zakupilem alternator ale niestety nie mial oznaczenia jaka ma moc, prawdopodobnie jest to alternator o mocy 100A czyli z wersjii z klimatyzacja lub z diesla, wszystko pasuje jezdzilem na nim 2 dni dzisiaj rano odpalilem i okazalo sie ze regulator napiecia diabli wzieli.
czy moze to byc wina tego ze jest z diesla lub z auta z klima??
-
moim zdaniem nie. pewnie sie akurat dwie rzeczy na raz złożyły że regulator padł. albo regulator był od słabszego alternatora, dlatego padł.
PS. a skąd wiesz, że regulator padł?
-
Kołcz_1906, ztcp to do poloneza Jaro włożył alternator z astry (chyba właśnie 100A) i problemów nie było. Wymien regulator napiecia - do konkretnego alternatora i zapomnij o problemie.
-
karol-1987 gasna zegary tzn zaden nic nie wskazuje, jak wlacze np. ogrzewanie szzyby i dmuchawe to problem ustaje w momencie dodania gazu znowu to samo, pozatym mierzylem napiecie ladowania i na wolnych obrotach bez obciazenia ma ok 18V wraz ze wzrostem obrotow rosnie, z obciazeniem jest 14,4V i nic nie wskazuje na jakas usterke.
przy altku nic nie bylo grzebane z wygladu jest niemalze nowy, chyba bede musial sie pobawic z tym.
dzieki za odp
jeszcze jedno a czy jest mozliwosc ze alternator w dieslu ma odwrocone bieguny albo cos w tym stylu??