FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: hal w Styczeń 26, 2008, 20:21:46 pm
-
O tuz koleżanka przywaliła moim poldasem w krawężnik z prędkością ok 20-30km nic wielkiego się nie stało felgę minimalnie na obrzeżu wygięło no i troszkę zbiezność się przestawiła ale dziwnie jest to ze kierownica się skrzywiła ze jak jadę na wprost to koło kierownicy jest ok 90stopni w prawo co mogło się stać ze się tak przestawiła i co muszę sprawdzić zęby być pewny czy wszystko jest porządku??!!
-
Myślę, że to końcówka drążka kierowniczego. Najprawdopodobniej krótka :)
-
Stań przed samochodem z wyprostowanymi kołami i popatrz czy aby na pewno stoją prosto do kierunku jazdy
-
Koło które walnęło w krawężnik jest bardziej skręcone w lewo czyli nie są zbieżne, Więc do wydatku będę musiał doliczyć ustawienie zbieżności eh.
-
Nie rozumiem takich postow,nie wszedles pod auto kuknac czy czegos nie wygiela i chcesz spekulacji?? Kurde niebawem bede czytal posty w ktorych ktos prosi o naprawe auta droga radiowa...
A z drugiej strony to bym ja obciarzyl kosztami...
-
Zaglądałem pod spód ale bez kanału więc wszystkiego nie widziałem jak na dłoni niby nic się nie stało ale niepokoi mnie ta kierownica jak nie wygięło drążków to w jaki sposób kierownica się przestawiła?
-
kiera się nie przestawiła tylko korygujesz nią skrzywienie drążków aby jechać prosto i takie masz złudzenie na 100% zacznie Ci opony ścinać :P
-
Kupel , mial w nowy rok wypadek , prowadzila jego dziewczyna , przy spisywaniu danych przez policjanta uslyszal z politowaniem "to pan nie wie, ze przy takiej pogodzie nie daje sie kobiecie prowadzic samochodu ?" Najwidoczniej cos w tym jest.
A co do koncowek , to moze sie nie wygiela , tylko byla za slabo przykrecona i sie wsunela bardziej w drazek ?
-
hmmm czy nie jest wkręcana :roll:
-
Nie rozumiem takich postow,nie wszedles pod auto kuknac czy czegos nie wygiela i chcesz spekulacji?? Kurde niebawem bede czytal posty w ktorych ktos prosi o naprawe auta droga radiowa...
A z drugiej strony to bym ja obciarzyl kosztami...
Ale to jest jego koleżanka! :lol:
-
no,niestety jest wkrecana tak ze do wymiany ewentualnie.Coz tymi babami jest mi tez zona rozwalila felge,ale przynajmniej z placzem i strachem w oczach przyszla mi o tym powiedziec.Wiec zal mi sie jej zrobilo.Tyle ze to moja zona wiec jej nie moglem obciazyc bo i tak naprawy poszly z mojej kieszeni.
Gdyby nie to to nie mialbym skrupolów :D
-
w najgrszym przypadku podłużnica... też sie zdaża
-
Patrzyłem na zawieszenie jak wymieniałem felgę no nic strasznego nie widzę ale jak będę robił ustawienia zbieżności to się okaże co i jak. A co do kobiet to chyba coś w tym jest :?
-
A co do kobiet to chyba coś w tym jest :?
i dla tego ożeniłem sie z kobietą bez prawka ;)
-
Ale to chyba jeszcze gorsze...
"Przyjedz po pracy prosto do domu bo chce jechac na zakupy... " :D
-
"Przyjedz po pracy prosto do domu bo chce jechac na zakupy... " :D
hmmm... na szczęście moja żona uwielbia autobusy MPK. ale na wszelki wypadek (jeśli nie mam ochoty nigdzie jechać) kupuję browarka i jak tylko wyłączę silnik to od razu otwieram i idąc przez podwórko popijam. ;)
inna sprawa że ja swoim autem nikomu nie pozwalam jeździć