FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: kuuuba777 w Styczeń 28, 2008, 15:23:06 pm
-
Mam problem z silnikiem a mianowicie pracuje on nierówno (nawet bardzo) i słychać metaliczny dźwięk jakby coś uderzalo. Ale może zaczne od początku. Otóż gdzieś koło września samochód został oddany do naprawy (byl w totalnej rozsypce). W zasadzie przeszedł kapitalny remont silnika. Po tygodniu od naprawy stało się to co teraz(ta nierówna praca itp). Auto oddane zostało ponownie do naprawy, na szczescie naprawa nie trwala zbyt długo bo mechanik powidział że to laska od popychacza wyskoczyla czy tam się wykręciła (nie znam sie na silniku wiec przytaczam slowa mechanika). I wystarczyło ją tylko zakręcić. Z tego co on mowił wynikało ze gniazdo (nie wiem jakie) jest troche już wysłużone i on zakręcając to przykrecił na 2,5 obrotu (podobno podrecznikowa wartosc) lecz widocznie to za mało. Tym razem zakręcił na 3 i miało być ok. Mechanik nie wziął za to kasy wiec pewnie nie oszukiwał. Niestety teraz znowu się to chyba wykręcilo bo odgłos jest identyczny. Z tego co mówił mechanik ta naprawa jest banalna wiec może nie ma sensu oddawać poldka do mechanika.
Stąd moje pytania:
1. Czy jestem to w stanie zrobić sam? i jeśli tak to czy ktoś mógłby sprecyzować mi jak to zrobić?
2. Czy waszym zdaniem rzeczywiscie jest to laska od popychacza?
3. Jaka moze być przyczyna ciąglego wykrecania się tego elementu? jak temu zaradzić na dluzszy czas niż pół roku?
Acha i jeszcze najważniejsze. Posiadam atu+ z silnikiem 1,6 jednopunktowy wtrysk.
Z gory dzięki za pomoc
-
jeśli masz zerowe pojęcie o tym to nawet tego nie ruszaj bo zrobisz tylko gorzej
-
trzeba to ustawic ,albo wymienic popychacz
jezeli to tylko klekot to nic strasznego ,ale jak ci silnik przy tym wali zamulke to ktos niezle przy nim spartolil robote
-
trzeba to ustawic ,albo wymienic popychacz
jezeli to tylko klekot to nic strasznego ,ale jak ci silnik przy tym wali zamulke to ktos niezle przy nim spartolil robote
Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "wali zamulke" :) ale jeśli chodzi ci o spadek mocy itp to nic takiego raczej nie występuje. Pisze raczej bo i tym razem i poprzednim nie przejechałem autem wiecej niż 200m. Bałem się zeby coś poważniejszego się nie stalo. W każdym razie silnik odpala, nie gaśnie itd. Poprzednim razem, jak już pisałem, nic nie trzebabyło wymieniać tylko to dokręcenie/regulacja wiec byłbym wdzieczny gdybys sprecyzował co masz na myśli pisząc ustawić jeżeli to "ustawianie" mechanika nie działa na dłuższą metę.
Zakładając że będę musiał wymienić popychacz to może byś przybliżył jeszcze kwote takiej naprawy bo portfel mi nie pęka w szwach a nie lubie jak samochód stoi...
-
2,5 obrotu....... hm.... pewnie to hydrauliczne popychacze......
byc może któryś nie jest do końca wypełniony olejem i klepie
Kiedys tak miałem delikatnie rozgrzałem silnik przejechałem ze 2 km i znikło....
jak opiszesz dźwiek klekotania? (czy np jest metaliczny?)
-
w takim razie pewnie nic sie nie dzieje zlego
halasuje jedynie popychacz ,taki dzwiek jakby silnika diesla
nie wiem jak ci mechanik wykryl ,ktory to akurat popychacz klepie ,JA sie bawie z tym co jakis czas i jeszcze zostal mi ostatni do ustawienia
a ustawic mozna ,jezeli poprzednie ustawienie bylo zle
ale jezeli to popychacz jest zly ,to ustawianie nie pomoze
jeden popychacz chydrauliczny kosztuje z tego co ostatnio widzialem 35pln ,wszystkich w silniku jest 8 sztuk
na poczatek proponuje ci troche pojezdzic autem i moze sie okazac ,ze dzwiek sam zniknie ,bo popychcze musza sie napelnic olejem
-
Czy w ogóle rozgrzewałeś ten silnik do jego normalnej temperatury pracy? Bo jak piszesz, że za każdym razem przejechałeś tylko 200 m i panikowałeś, to mniemam, że to było jeszcze na zimnym silniku. Poczekaj aż się nagrzeje i tak jak KGB mówi - one muszą się napełnić olejem.
-
Mi mechanik powiedział, że muszę wymienić dźwigienki zaworowe, bo trą przy regulacji. Czy to się w ogóle wymienia? W sklepie motoryzacyjnym dziwnie się spojrzeli jak zapytałem o te dźwigienki, ale w końcu uznali, że mogą łaskowie sprowadzić (8 zł/ sztuka). 1.6 GLE
-
jak opiszesz dźwiek klekotania? (czy np jest metaliczny?)
tak, jest metaliczny ale już o tym pisałem wyżej, gdyby to bylo klekotanie to pewnie jechał bym dalej ale oprócz tego silnik zaczął bardzo nierówno pracować, tak jakby przerywa
Czy w ogóle rozgrzewałeś ten silnik do jego normalnej temperatury pracy?
Za pierwszym razem rzeczywiście się nie rozgrzał ale za drugim to stalo się podczas jazdy więc silnik był już ciepły. Od momentu gdy zaczął dziwnie się zachowywać przejechałem z 200m zatrzymalem się i holowałem reszte drogi. Wolę jak ty to powiedziałeś "spanikować" niż zepsuć coś w silniku i potem płacić.
-
Smialo mozesz psuć.
Koszty wszystkich popychaczy jest taki sam jak koszt silnika na chodzie.
Odpal samochód niech sobie pochodzi i złapie normalną temperature.
Wtedy powiedz czy efekt bedzie taki sam. W najczarniejszym scenariuszu zgaśnie albo będzie szarpał.
-
Zrobiłem jak radziliście. Samochód odpaliłem i czekałem aż sie nagrzeje. Czym dłużej chodził i temp. była większa tym ten klekot się nasilał. Na początku, na zimnym przy dodawaniu gazu nawet jakby przestawało ale potem gdy się rozgrzał częstotliwośc tych stuków się zwiększyła i było je nawet czuć pod pedałem jak się dodawało gazu. Nagrałem dźwięk tego klekotu(to już jak zacząl częsciej stukać) i jedno co moge powiedzieć to to że mój poldek coraz bardziej przypomina traktor... Sorry za jakość nagrania ale było to robione telefonem. Ale "na szczęscie" ten stukot jest taki głośny że nawet dobrze go słychać.
Link: http://www.wrzuta.pl/audio/pzQy87lgib/pol
Acha i jeszcze jedno... w sumie tak się zastanowiłem że ten odgłos nie jest tak do końca metaliczny. Może po przesłuchaniu tego ktoś stwierdzi co to może być? bo może to nie jest jednak popychacz...
-
Brzmi jak silnik uboot-a..
-
hehe, no może troche jeszcze tłumik dochodzi:) Bo zapomniałem dodać że dziury ma takie że przy dłużyszm staniu to spaliny minadkolami wychodzą a potem to już ze wsząd. Ale to się niedługo naprawi... w końcu to poldek, wszystko sprawne być nie może;)
-
w końcu to poldek, wszystko sprawne być nie może;)
:roll:
-
a nie jest to pęknięta sprężyna zaworowa ??? :roll:
-
niech ci mechanik obejzy sprezyny zaworowoe (te wewnetrzne tez)
to brzmi jakby zawory byly wogole nie wyregulowane
-
zacznijmy wogole od tego jaki ty masz silnik? :roll: bo nawet nie wspomniales czy to wtrysk czy gaznik,moze ci szpilka ktoras wyskoczyla z gwintu i nie dociska dobrze klawiatury i zawor tak wali bo jest rozregulowany,trudno powiedziec najpierw okresl co ty masz za silnik !
-
Acha i jeszcze najważniejsze. Posiadam atu+ z silnikiem 1,6 jednopunktowy wtrysk.
Chyba jak napsiałem że mam atu+ to wystarczy. Przecież w plusach nie montowali gaźnikowych...
-
Acha i jeszcze najważniejsze. Posiadam atu+ z silnikiem 1,6 jednopunktowy wtrysk.
Chyba jak napsiałem że mam atu+ to wystarczy. Przecież w plusach nie montowali gaźnikowych...
widocznie przeoczylem to co napisales :oops:
-
a co robił przy silniku?
-popychacze swoją drogą trzeba przed montażem sprawdzić czy lekko pracują, nie trzeba kupować nowych wystarczy rozebrać i wszystko dokładnie wyczyścić, jak ustawia zawory to powinien dokręcić ok 2 obrotów od momentu wykasowania luzu między laską i dźwigienką (powinno być to środkowe ustawienie popychacza), trzeba gwint śrub regulacyjnych w dźwigniach klawiatury
po odpaleniu silnika jeżeli będzie chodził jak "sieczkarnia" potrzeba czasu zanim hydraulika się uzupełni olejem można wprowadzić na ok 3000 obr/min szybciej proces powinien przebiegniąć
-może sprężyna zaworowa pęknięta
-koniecznie sprawdzić trzeba wałek rozrządu, krzywka może być uszkodzona i nie współpracuje należycie z popychaczem.
laski same z siebie nie wypadają,
-
Kuba, twoje nagranie jest do bani i nic nie da się z niego wywnioskować.
Zobacz mój filmik:
http://img531.imageshack.us/my.php?image=sany0522bq8.flvhttp://img531.imageshack.us/my.php?image=sany0522bq8.flv (http://img531.imageshack.us/my.php?image=sany0522bq8.flv)
Czy taki dźwięk wydobywał się z twojego silnika?
-
MR90, odkopałeś temat sprzed roku ;) Myślę, że do tego czasu Kuba już dawno rozwiązał swój problem.
-
MR90, odkopałeś temat sprzed roku ;) Myślę, że do tego czasu Kuba już dawno rozwiązał swój problem.
Też tak pomyślałem lecz nie zwróciłem uwagi że to aż rok temu było. Przydarzyło mi się to samo - wyskoczyła laska - i byłem ciekaw czy Kuba to potwierdzi jeśli chodzi o wdawany przez silnik dźwięk w takim wypadku. Nie trafiłem na ten temat szukając przyczyny klepania u mnie, ale nawet gdyby tak było to z powodu słabego nagrania nie wpadłbym chyba na to że u mnie wystąpiło to samo.