FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: slonik w Styczeń 29, 2008, 19:07:43 pm
-
Witam!
Ułamał mi się dzisiaj bolec w tylnej klapie. Da się to jakoś wymienić? Efekt jest taki ze klapa mi lata na wybojach. Spawanie będzie nieładnie wyglądało :( Nie da rady jakoś od wewnątrz całego tego ustrojstwa wymienić? Miał już ktoś taki przypadek? Serdecznie pozdrawiam.
-
Mojemu znajomemu to poszło w 2 dni po zakupie. Na gwarancji auto, pojechał do Polmozbytu i mu pospawali i pomalowali.
-
spawanko czeka ja juz 2 razy urwalem
-
JA to juz sobie przykrecany haczyk zrobilem ,to latwiej wymieniac co jakis czas :D
-
spawalem dwa razy. raz starczylo na pol roku. teraz sie trzyma. jak brzydko wyglada sprayem pomaluj i po sprawie :wink: moim zdaniem nie ma co sie za duzo bawic.
-
ja mam normalnie wywiercona dziurke w klapie a te ustrojstwo mam przykrecone:D
-
i co, nakrętki wystają Ci na zewnątrz?? :P :P :P
-
Bolec to pół biedy bo da sie normalnie naprawić. Największa masakra jaką mi sie przytrafiła to zapieczony/ukręcony zawias, który został w uchu klapy i nie szło go wybić. Musiałem spawać wiertła bo takich długich nie było :|
-
Drut od klapy jest spawany do blachy i ponoc jako zbyt twardy lubi pekac na wertepach. Mi spawali 2 razy. Raz artystycznie migomatem w oslonie gazowej i peklo po pol roku, a drugi raz - w dziczy na Ukranie elektryczna spawarka u "kowala" robiacego wlasnie krate do okna - i trzyma juz piaty rok :)
-
Ja kupiłem swój samochód 4,5 roku temu z zaspawanym i jeszcze się nie urwało. Ale pod ramką rejestracji miałem "zdjęty" lakier do samego podkładu :shock: Podejrzewam, że od temperatury spawania :?: Więc pewnie trzeba mieć to na uwadze spawając.
-
i co, nakrętki wystają Ci na zewnątrz?? :P :P :P
no delikatnie wystaja ale nie ma problemu z zamykaniem:D najgorsze co jest w moim sprzecie to to ze poprzedni wlasciciel nie dbal o niego elektryka w stanie tragicznym prawie nic nie dizala oprocz podstaw a blachara to juz wogole
ale mam zamiar go troche dopiescic
-
Czyli szukać fachowca z migomatem? Kurcze, mój zaufany mechanik chyba nie ma takiego czegoś, ma zwykłą spawarę z jakąś butlą chyba. Jak pospawam to zapodam jakąś fotke jak wyszło.
-
jak ma butlę to jest migomat, no chyba, że palnik :| .
-
ak ma butlę to jest migomat, no chyba, że palnik :|
Jak ma palnik to musi mieć dwie butle , tlen i acetylen .
-
moj poldek mial podobny klopot. najpierw hak sie ulamal, byl spawany na gwarancji. jednak mechanik co go spawal chyba byl pijany: 1. klapa sie nie domykala 2. hak rezal po budzie
koles tak spieprzyl robote, ze musialem mierzyc 3 razy rozne haki zeby dojc do formy najblizszej oryginalu. potem okazalo sie ze ten spieprzony hak zniszczyl mi zamek. na szczescie po oklejeniu haka tasma izolacyjna jest idealnie:)
jednak jak masz oryginalny hak to bardzo latwo zrobic jego kopie, ladnie zeszlifowac resztki po starym i pieknie to pospawac.
-
spawalem to kiedys u 2 roznych "fachowcow" migomatem (i tak ciagle odpadalo) i dopiero za trzecim razem w instytucie spawalnictwa w gliwicach pospawali mi to TIGiem w oslonie argonu.... jak reka odjal!
predzej wyrwaloby blache klapy niz zaczep :mrgreen:
-
za pierwszym razem ja mialem spawane elektrodą, a pozniej migomatem i tez mam z glowy.
-
eee ja juz zglupialem jedni pisza o zawiasach klapy inni o uchu klapy a jeszcze inni o "bolcu"
O co chosi?
W sumie to i zawiasy oba robilem bo sie urwaly i ucho tez spawalem. Zawiasy rozwiercalem a ucho elektrycznie.Ogolnie kazda metoda spawania bedzie dobra pod warunkiem ze nie robi tego hydraulik :)
-
mastah22, hydraulik też powinien umieć spawać, przynajmniej gazowo
:P :P :mrgreen:
-
no ja bym nie chciał żeby mi tam w klapę jakiś kran przypadkowo wspawał albo kolanko czy cuś :P
-
Zoltanno, eee spawac powinien umiec instalator,nie hydraulik :)
-
doprecyzujmy :P
instalator montuje kible, a hydraulik kładzie rury, robi podłaczenia w tym spawane:)
sorry za OT :P
-
Zoltanno, oj cos masz raczej slabe pojecie :)
-
Największa masakra jaką mi sie przytrafiła to zapieczony/ukręcony zawias|
Urwał mi się jeden zawias od klapy bagażnika. Odkręciłem amortyzator i udało mi się klapę zamknąć. Byłem przekonany że zawias jest przykręcony do klapy i do konstrukcji dachu i nie będzie problemu z wymianą. Poszedłem dzisiaj do sklepu kupić nowe zawiasy i dowiedziałem się że cześć od strony klapy jest przykręcana ale cześć od strony dachu jest spawana. Czy to się wogóle da wymienić? Nie sprawdziłem jeszcze co się faktycznie w tym zawiasie urwało.
-
bo zawiasy sie smaruje a nie czeka az sie urwa :lol:
-
Problem w tym że Poldek jest drugim samochodem używanym na dojazdy do stacji kolejowej, a bagażnik jest otwierany kilka razy w roku.
-
i dowiedziałem się że cześć od strony klapy jest przykręcana ale cześć od strony dachu jest spawana.
Wcale że nie. Zawiasy do nadwozia przykręcone są 4 śrubami na klucz 13.
-
Wcale że nie. Zawiasy do nadwozia przykręcone są 4 śrubami na klucz 13.
Czyli jednak dobrze sądziłem :) W takim razie muszę wymontować urwany zawias i iść z nim do sklepu.
-
Czyli jednak dobrze sądziłem :) W takim razie muszę wymontować urwany zawias i iść z nim do sklepu.
_________________
on zwrocil tylko uwage ze jest odwrotnie, do klapy sa spawane a do od strony dachu przykrecane...
[ Dodano: 2008-05-11, 14:12 ]
pozatym i tak nie kupisz ich pewnie,pozostaje naprawic stary...
-
on zwrocil tylko uwage ze jest odwrotnie, do klapy sa spawane a do od strony dachu przykrecane...
[ Dodano: 2008-05-11, 14:12 ]
pozatym i tak nie kupisz ich pewnie,pozostaje naprawic stary...
Niestety rzeczywiście są spawane do klapy :(
Pytałem w sklepie i nie ma problemu ze sprowadzeniem zawiasów. Czyli będę musiał odkręcić od dachu i próbować wybić i wstawić nowe bolce. Zastanawiam się tylko czy z nowego kupionego zawiasu da się wybić czy muszę jakieś bolce dorabiać.
-
z wybiciem tych bolców ogólnie jest tragedia a juz z urwanego zawiasu wogóle,mozesz próbować,ale tak jak pisałem najlepiej dospawaj do wiertła długi pret i to po prostu rozwierć...
-
Pytanie z gatunku zawiasów: czy osiągalne są same sworznie do zawiasów drzwi przód? Mam już spore luzy na dolnych zawiasach i chciałbym to wymienić. Nie wiem jednak czy obejdzie się bez ściągania drzwi i błotników czy będzie mordęga.
-
MichalSW, szkoda sie bawić w pół środki. Błotnik ściągnąć to jest pikuś i poźniej drzwi odkręcić od budy i nowe zawiasy dać. Ja u siebie wymieniłem zawiasy bo też miałem luzy, zawiasy pochodziły ze szrotu z polda z prawych drzwi (wymieniałem strone kierowcy).
-
przecież całe zawiasy da się wymontowac bez większego problemu :) trzeba tylko zdjąć podsufitówkę.
-
MichalSW, szkoda sie bawić w pół środki. Błotnik ściągnąć to jest pikuś i poźniej drzwi odkręcić od budy i nowe zawiasy dać. Ja u siebie wymieniłem zawiasy bo też miałem luzy, zawiasy pochodziły ze szrotu z polda z prawych drzwi (wymieniałem strone kierowcy).
Trzeba będzie jednak błotniki ściągać. Połączę to przy okazji z naprawą/wymianą błotników, bo doły mają podrdzewiałe. Myślę, że w przyszłym roku można będzie się tym zająć.
przecież całe zawiasy da się wymontowac bez większego problemu :) trzeba tylko zdjąć podsufitówkę.
Nie czytałeś mojego pytania uważnie :P Chodziło mi o zawiasy drzwi przód, nie chciałem zakładać nowego wątku.