FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: klimi w Marzec 07, 2008, 12:01:49 pm
-
Witam!
Byłem na regulacji gazu bo palił za dużo, i gazownik powiedział że parownik jest do wymiany i takich już się nie regeneruje. Za nowy z wymianą krzyknął 250zł. Parownik BRC Tecno.
No więc chciałem zrobić coś sam -> spuścić z niego syf. Znalazłem u dołu śrubkę (plastikową) i przy próbie jej odkręcenia się złamała. Można to jakoś naprawić i czy rzeczywiście takiego parownika się nie regeneruje?
Pozdro
-
Jak Ci sie ukrecila to ja rozwierc i wydlub. Potem zastosuj jakas metalowa.
-
jak sa zestawy naprawcze to sie regeneruje - sprawdz na allegro
-
moze i sie regeneruje, tylko czy jest sens??
ja kupilem nowke za jakies 180zł na alledrogo, wymienilem go sam i jezdzi
-
jest sens bo membrany kosztuja 50-70pln i po regeneracji parownik tez jest jak nowy
-
Odnośnie tej plastikowej śrubki, to można też wywiercić przez nią otwór i wkręcać w niego śrubę z lewym gwintem z nakręconom nakrętką. Wkręcamy śrubę, dokręcamy nakrętkę i przy kręceniu reszta tej plastikowej śruby może wyjść.
-
KGB, parownik NOWY a parownik JAK NOWY to tak samo jak ze slowem PRAWIE
-
KGB, parownik NOWY a parownik JAK NOWY to tak samo jak ze slowem PRAWIE
Mam podobne zdanie. Regenerowałem już jeden parownik i drugi raz już tego nie zrobię. Niestety w zestawie naprawczym nie ma wszystkich potrzebnych elemetów aby był jak "nowy" i z doświadczenia moge powiedzieć że lepiej dołożyć i kupić nowy. Chyba że się ma bardzo mało pieniędzy i bardzo dużo czasu na zabawy.
-
powiem tak - jak aluminiowe elementy parownika wypluczesz w benzynie i zalozysz nowe uszczelki to parownik bedzie NOWY
okreslenie JAK NOWY zastosowalem tylko dlatego ,ze parownik bedzie brudniejszy niz nowy ,ale to kwestia wyczyszczenia
-
regenerowałem już 4 parowniki, wszystkie działają dobrze. wszystkie części potrzebne do regeneracji są w zestawie. regeneracja parownika z dokładnym umyciem zajmuje około półtorej godziny. używam do mycia, rozpuszczalnika nitro.
-
Zgodze sie z KGB, A to ze KAN miał jakis niekompletny zestaw to chyba kwestia pecha.
-
A ja mam takie pytanko: żeby odkręcić parownik to trzeba zakręcić wielozawór przy butli, tylko gdzie on jest i jak to zakręcić??
-
no powinienes miec zawor za ta plastikowa szybka
-
nie nei trzeba bo masz elektrozawór na filtrze lpg ktory bez zasilania nie pusci gazu ze zbiornika.Pozatym jesli Twoja instalacja nie jest prehistoryczna to posiadasz taki elektrozawor rowniez na zbiorniku.W kazdym razie zeby byc full bezpiecznym mozesz zakrecic manualny zawór na wielozaworze.
-
Zgodze sie z KGB, A to ze KAN miał jakis niekompletny zestaw to chyba kwestia pecha.
To nie jest kwestia pecha. Po prostu w żadnym zestawie nie ma podstawowych elementów takich jak sprężynki. Po dłuszej pracy tracą swoją chatrakterystykę i nie da sie parownika ustawić aby w całym zakresie pracy miał odpowiednie parametry. To że po regeneracji da się ustawić jako tako wolne obroty to nie wszystko jeśli kogoś zadowanala taka praca to proszę bardzo ,można regenerować. Mnie nie zadowala i i tyle na ten temat.
-
Zgodze sie z KGB, A to ze KAN miał jakis niekompletny zestaw to chyba kwestia pecha.
To nie jest kwestia pecha. Po prostu w żadnym zestawie nie ma podstawowych elementów takich jak sprężynki. Po dłuszej pracy tracą swoją chatrakterystykę i nie da sie parownika ustawić aby w całym zakresie pracy miał odpowiednie parametry. To że po regeneracji da się ustawić jako tako wolne obroty to nie wszystko jeśli kogoś zadowanala taka praca to proszę bardzo ,można regenerować. Mnie nie zadowala i i tyle na ten temat.
Hmm na aukcji piszę iż:
W skład zestawu wchodzią wszystkie elementy do kompletnej regeneracj.
Membrany są jednymi z najszybciej zużywającymi się elementami instalacji gazowej. Najtańszym rozwiązaniem jest ich wymiana. Dodatkowo zestaw zawiera także oprócz membran sprężynki, uszczelki, itp.
Więc w zestawie są wszystkie elementy i pewniemiałeś pecha :mrgreen:
-
A ja wlasnie wymienialem membrany w Lovato... i oprocz tego ze autko szybciej wkreca sie na obroty i dysponuje jakby wyzsza moca zadnych problemow nie zauwazylem...
-
A do czego służy śrubka oznaczona na zdjęciu nr1(kolor czerwony) a do czego ta druga zaznaczona na niebiesko??
(http://images32.fotosik.pl/200/72b37fe2d2d5502am.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=72b37fe2d2d5502a)
-
Czerwona (1) to regulacja czulosci membrany, niebieska (2) to by-pass wolnych obrotow.
-
Może mi ktoś powiedzieć co mam zakręcić?? chodzi o ten zawór w butli :D
Bo jak zakręciłem tą złotą śrubkę to nic się nie działo :(
(http://images25.fotosik.pl/187/f75c8cfd5a95353bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f75c8cfd5a95353b.html)
(http://images31.fotosik.pl/202/85430470776fc6e5m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/85430470776fc6e5.html)
-
Jak zakręcisz, to odpalasz auto i czekasz tak długo, aż silnik nie zgaśnie.
-
Ja dodam tylko ze zakrecic trzeba solidnie , jak nie ma sily w palcach to pomoc sobie kombinerkami. I zadziwiajaco dlugi jest czas zanim samochod zgasnie , u mnie na wolnych obrotach bylo to ponad 2 minuty, po odpaleniu i kilku przegazowkach zaczalem sie zastanawiac co jest nie tak , zostawilem na chwile na wolnych i w koncu wypalil caly gaz.
-
A jak nie chcesz czekac, nie musisz odpalac auta, zakrecasz srubke i odkrecasz tą przy parowniku, gaz sam ucieknie. Ale bezpieczniej jest wypalic resztki. Oczywiscie "zawsze cos tam w rurkach zostanie" wiec nie przestrasz sie jak po poluzowaniu weżyka coś tam jeszcze syknie.
-
marcij, u mnie tak samo ;) Aż się przestrasztłem, że nie działa :)
-
Więc tak: wymieniłem membrany, wszystko pięknie i w ogóle i pojechałem na regulację na analizatorze. No i tak jak przed wymianą nie da rady było ustawić prawidłowej mieszanki tak i po wymianie to samo. Gość powiedział że tego parownika się nie regeneruje bo nic z tego nie wychodzi. Tak więc drodzy koledzy - macie parownik brc tecno nie regenerujcie go tylko kupcie inny.
-
Jak to sie nie regeneuje ?
A co oprocz membran i uszczelek moglo sie w parowniku zużyć? Zmień gazownika, albo sam sobie ustaw mieszanke starym indiańskim sposobem.
Mi na analizatorze po wymianie membran ustawili spalanie na poziomie 17L /100KM w miescie... głąby kapuściane, ja sam sobie ustawiłem i teraz 12L mi nie zje.
-
Byłem u 2 gaziarzy i każdy to samo gadał. Tera mi ustawili za free tylko nie wiem ile pali :D ale kopa ma niezłego. Próbowałem ustawić go starym indiańskim sposobem ale jak skręciłem śrubkę na parowniku na maksa to nie gasł i lipa :(
-
Byłem u 2 gaziarzy i każdy to samo gadał. Tera mi ustawili za free tylko nie wiem ile pali :D ale kopa ma niezłego. Próbowałem ustawić go starym indiańskim sposobem ale jak skręciłem śrubkę na parowniku na maksa to nie gasł i lipa :(
I co sprężyny były w zestawie? Jak Ci radziłem dać sobie spokój to nie wierzyłeś. Najlepiej się uczy na własnych błędach. Dwa razy wymieniałem i starczy. Przy takiej róznicy w kosztach nie ma sensu.
Co do nie gaśnięcia problem pewnie leży (przy założeniu że nic nie skopałeś przy małej membranie i dobrze go wyczyściłeś przed zmontowaniem) w regulacji czułości dużej membrany. Zarówno jeśli została stara sprężyna jak i przy nowej trzeba po złożeniu ustawić czułość parownika. W przypadku starej jest ona już wyrobiona i ugina się nawet przy małym podciśnieniu co skutkuje nie gasnięciem silnika po skręceniu wolnych obrotów.
Czułość ustawia się zazwyczaj na takiej dużej śrubie na imbus(nie wiem jak to jest w BRC), odkręcasz przewód do miksera i wkładasz do pojemnika z wodą. Po podaniu napięcia na elektrozawory i skręceniu śruby wolnych obrotów regulujesz tak aby wylatywały tylko pojedyncze bańki gazu.
-
Sprężynki były w zestawie.
-
Kreć srubą na wezu a nie na parowniku ! Ta na parowniku jest od wolnych obrotow i tą zostaw sobie na koniec.
-
Jak kręciłem tą na wężu i zakręciłem ją na maksa to obroty wzrosły :?
-
Sprężynki były w zestawie.
No to tym bardziej trzeba zacząć od regulacji czułości.
-
No dobra ale co mi da te ustawienie czułości. Przecież ta śrubka reguluje skład mieszanki. Czy chodzi o to że najpierw mam zrobić tą regulację z wodą żeby później łatwiej było ustawić prawidłowy skład mieszanki?? I jeszcze jedno: tak czytam o regulacji instalek lpg i czy żeby takową wyregulować należy kręcić śrubą na wężu a nie na parowniku?? Bo na naszym forum wyczytałem, że ta śruba na parowniku to tylko do wolnych obrotów. Sam już nie wiem jak to jest... :roll:
-
Na parowniku od wolnych obrotów, na wężu "od powera"
-
na parowniku jest od składu mieszanki na niższych obrotach, nie tylko wolnych
regulację zaczyna sie od:
mamy np.zupełnie rozregulowaną instalkę, odpalamy auto, (jesli nie chce, odkręcamy srubę na wezu, byle auto zaskoczylo) srubę na wezu przykręcamy powoli az auto zacznie przygasać, następnie odkręcamy o 1 obrót(potem sie dokładniej dostroi)
następnie regulujemy parownik, srubkę najpierw przykręcamy az zacznie przygasac silnik, nastepnie wykręcamy az znowu zacznie przygasac- wyznaczamy w ten sposób "widełki" w ktorych dawka gazu jest odpowiednia by silnik chodził. ustawiamy srubę po srodku (liczymy sobie obroty jakie sruba wykonuje pomiedzy granicami,
gdy chcemy by auto mniej paliło przykręcamy srubę blizej granicy, jesli jednak zależy nam na większej dynamice odkecamy jednak bedzie to powodowało większy apetyt na paliwo
srubę na wezu po dokonanej regulacji parownika regulujemy znow poprzez skrecenie jej az silnik zaczyna przygasac i stopniowe odkręcanie po 1/4 obrotu, az motor bedzie ładnie reagował na dodanie gazu (na ogól wystarcza około 1 obrtót od momentu przygasania na wolnych obr)
jest to skuteczna i powszechnie stosowana metoda regulacji instalacji bez posiadania analizatora spalin, zajmuje gora 3 minuty a mamy pewnos ze gaz jest na prawde wyregulowany blisko ideału
-
Zoltanno, No to ja robię tak jak piszesz, ale jak zakręciłem śrubkę na parowniku to trochę przygasł ale jak za chwilę znów chciałem ją zakręcić to nic się działo. A tą na wężu jak zakręcam to obroty rosną...Co to może być??
-
Na moim BRC zrobiłem trochę ponad 30 tys. i dzisiaj pewien jegomość oświadczył mi, że już trzeba regenerować, bo nie trzyma wolnych (gaśnie, albo ma 500-800) i prawie nie reaguje na regulację. Możliwe, że to już? :shock: Nowy nie wchodzi w grę, nie dam 200 stówek. Widziałem zestawy po 70-80 zł. Ciekawe ile za robotę gaziarz weźmie. Bo może nie opłaci się regenerować :roll:
-
cos cie ktos w preta wali, chociaz z drugiej strony powiedz czy odpalales na gazie itd? bo ja przelaczalem na gaz jak auto mialo te 50* i parownik wytrzymal mi prawie 100 000
-
Tym bardziej mnie to dziwi, bo starałem się nie katować reduktora. Po nocy zawsze był odpalany na benzynie, zarówno w zimę jak i w lato. Na gaz przełączałem jak się zagrzał co najmniej do 50. Muszę podjechać do jakiegoś innego gaziarza
-
wyczysc go poprostu - odkrec duza membrane i sam ocen na ile jest stwardniala
wlasciwie to liczy sie jedynie duza membrana i to od jej stanu zalezy regulacja
a tak wogole to wolne da sie ustawic kanalem omijajacym membrane ,JA bym sie bardzie martwil o prace w czasie jazdy ,bo tu jest roznica w osiagach i spalaniu
-
zestaw naprawczy tego parownika to 50zł
Wymiana i czyszczenie zajmuje okolo 2 godzin jak ktos jest pedantyczny.
Regulacja to banał.
-
Zacznę od wyczyszczenia, znajomy mi pomoże. Każdy mówi, że to niemożliwe, żeby BRC 100 kW umarł po 35 tys. Na pewno jest brudny w środku, ciekawe w jakim stanie są membrany
-
Jak juz bedziesz mial rozebranego, to warto wymienic od razu membrany, po co dwa razy tą samą robote sobie robić ?
Wymiana membran to naprawde proste, cos jak wymiana filtra powietrza (chyba ze ci rece w wietnamie urwalo, to bedzie problem ;) ) tyle tylko ze trzeba wiedziec jakie membrany kupic.
-
Wymiana jest prosta, czyszczenie również, tylko jeden kanał trzeba śrubką czyścić. Ja jak wymieniłem i pojechałem na regulację do gaziarza to powiedział że i tak parownik do wymiany, więc sam wyregulowałem i spala około 8,5 w trasie przy średniej prędkości 120 km/h, a w mieście około 11.
-
no to ja nie wiem co tu wymieniać :shock:
-
ja chyba raczej pozbędę się tecno 100 . Poldek gle mi na tym parowniku targał 12l czy trasa czy miasto tyle samo,później zostały wymienione wszystkie bebechy,membrany itp,i spalanie zostało na tym samym poziomie ,teraz go mam w poldku gsi druga generacja instalki i cholera spalanie identyczne,gazownik mówił że te reduktory są nie udane bo nie trzymają jakiegoś ciśnienia i on je zbiera na aluminium,ma całą skrzynie, polecił mi abym założył brc ate 90,podobno o niebo lepsze
-
ate90 tez nie lepszy
jak juz zmieniasz to zakladaj emmegas ML94
-
ate90 tez nie lepszy
jak juz zmieniasz to zakladaj emmegas ML94
KGB a dlaczego nie lepszy?? Przecież w ogóle w ofercie BRC nie ma takiego parownika!!
jest AT90E !! A nie ATE90.
Mam w/w parownik, regulacja dosyć skomplikowana, ale ogólnie nie narzekam na niego.
-
tak ja się pomyliłem oczywiście że nie ATE tylko AT90E
-
tak ja się pomyliłem oczywiście że nie ATE tylko AT90E
Rozumiem, ale KGB święcie przekonany pociągnął wątek i już zdażył wydać opinię - że ten parownik jest do du.. ;)
-
bo jest :P
podcisnieniowy rozbebeszylem ,a elektronik siedzi w Borewiczu i wkur.. mnie co jakis czas
glowna bolaczka tego parownika to zwalona regulacja ,a co za tym idzie problem z uzyskaniem takiego stanu jaki sie chce
sprezyna wzdluz dzwigienki to poroniony pomysl i zarazem przyczyna nieszczescia tego parownika
pod wzgledem regulacji lepiej wypada kazdy parownik ze sruba prostopadla do dzwigienki ,nawet takie badziewia jak tomasseto i lovato
nikt juz nowego modelu nie zaprojektuje ,a z tych co sa na rynku to najlepszy do silnikow sredniej pojemnosci jest emmegas/elpigaz ML94
-
bo jest :P
ale ate90? czy at90e? :P
podcisnieniowy rozbebeszylem ,a elektronik siedzi w Borewiczu i wkur.. mnie co jakis czas
glowna bolaczka tego parownika to zwalona regulacja ,a co za tym idzie problem z uzyskaniem takiego stanu jaki sie chce
sprezyna wzdluz dzwigienki to poroniony pomysl i zarazem przyczyna nieszczescia tego parownika
pod wzgledem regulacji lepiej wypada kazdy parownik ze sruba prostopadla do dzwigienki ,nawet takie badziewia jak tomasseto i lovato
a może czas wymienić membrany? :P
nikt juz nowego modelu nie zaprojektuje ,a z tych co sa na rynku to najlepszy do silnikow sredniej pojemnosci jest emmegas/elpigaz ML94
tego nie wiem - nie miałem.
-
podcisnieniowy rozbebeszylem ,a elektronik siedzi w Borewiczu i wkur.. mnie co jakis czas
glowna bolaczka tego parownika to zwalona regulacja ,a co za tym idzie problem z uzyskaniem takiego stanu jaki sie chce
sprezyna wzdluz dzwigienki to poroniony pomysl i zarazem przyczyna nieszczescia tego parownika
pod wzgledem regulacji lepiej wypada kazdy parownik ze sruba prostopadla do dzwigienki ,nawet takie badziewia jak tomasseto i lovato
a może czas wymienić membrany? :P
uznam ,ze tego nie czytalem :]
-
uznam ,ze tego nie czytalem :]
nie rozumiem?
aaaha, sugerujesz że tak oczywistą rzecz jak sprawdzenie membran wykonałeś od razu :).
Ok :)
Nie będę już radził dziadkowi jak dzieci płodzić :] :P
-
witam wszystkich!!! mam borewicza na parowniku BRC model 100kW,a mikser to taki z dwoma rurkami sięgającymi do gardzieli. zawsze miałem kłopot z regulacją bo albo auto chodziło fajnie na niskich, albo na wysokich obrotach i w trasie czy w mieście paliło 12. Wpadłem na pomysł, aby pierwszą gardziel wymienić na większą (od drugiego przelotu) bo przecież te rurki to trochę przestrzeni zabierają... regulację przeprowadziłem w następujący sposób: śruby przed parownikiem odkręcone na ok1,5 obrotu. śrubę imbusową wykręcałem do tego momentu aż silnik rowno pracował w zakresie od 1000-3500obr. i żwawo reagował na dodanie gazu. zapłon ustawiałem najpierw "na ucho" następnie sprawdzałem lampą i wyszło jakieś 12-13 stopni. śruba od wolnych obrotów praktycznie mogłaby być zakręcona ale wykręciłem ją o jakieś 1/6 obrotu. jeżdżę na krutkich dystansach, nie sprawdzałem dokładnie zużycia gazu, ale po pierwszych odbliczeniach wychodzi ok 11 (wcale nie oszczędzając prawej nogi)
-
witam wszystkich!!! mam borewicza na parowniku BRC model 100kW,a mikser to taki z dwoma rurkami sięgającymi do gardzieli. zawsze miałem kłopot z regulacją bo albo auto chodziło fajnie na niskich, albo na wysokich obrotach i w trasie czy w mieście paliło 12. Wpadłem na pomysł, aby pierwszą gardziel wymienić na większą (od drugiego przelotu) bo przecież te rurki to trochę przestrzeni zabierają... regulację przeprowadziłem w następujący sposób: śruby przed parownikiem odkręcone na ok1,5 obrotu. śrubę imbusową wykręcałem do tego momentu aż silnik rowno pracował w zakresie od 1000-3500obr. i żwawo reagował na dodanie gazu. zapłon ustawiałem najpierw "na ucho" następnie sprawdzałem lampą i wyszło jakieś 12-13 stopni. śruba od wolnych obrotów praktycznie mogłaby być zakręcona ale wykręciłem ją o jakieś 1/6 obrotu. jeżdżę na krutkich dystansach, nie sprawdzałem dokładnie zużycia gazu, ale po pierwszych odbliczeniach wychodzi ok 11 (wcale nie oszczędzając prawej nogi)
masz taki: http://www.elektroda.pl/rtvforum/files/rysunek2_167.jpg parownik? To brc AT90E. Mam to samo. Dzisiaj zrobiłem regenerację. Na starych membranach przy jeździe wcale nie oszczędnej dohc paliło 14litrów w mieście. Zobaczymy do ilu teraz zejdzie ;)
-
mam taki jak klimi wstawił na drugiej stronie tego postu (śruby regulacyjne są prostopadłe do membramy.
-
Odkopię,
czytając ten temat to już zaczynam wątpić czy wymieniać membrany w moim BRC Tecno (68 zł z przesyłką kompletny zestaw) czy kupić parownik innej marki. Mój ma już pięć lat za sobą i ani razu nie był rozbierany - spuszczam tylko szlam na bieżąco.
Auto generalnie chodzi ładnie, spalanie OK, tylko powyżej 4500 obr/min ma muła.
Filterek był wymieniony w zeszłym roku + regulacja na analizatorze.
-
mozesz mu porozwiercac dziorki (zwlaszcza ta miedzy 1 i 2 komora) i bedzie mial wieksza wydajnosc
oczywiscie kosztem czulosci
-
KGB do tej pory dawał radę.
Pamiętam, że ktoś pisał jaka jest różnica między wersją 70 i 100 KW :roll: i jak "poprawić" ten słabszy. Co ciekawe, do tych dwóch modeli jest identyczny zestaw naprawczy. Znaczy to, że te dwa parowniki różnią się od siebie tylko elementami kadłuba.
W konstrukcji mojego modelu parownika wersja 100kW i 130kW różni się tylko średnicą węża zasilającego, setka ma fi6, 130 zasilana jest wężem fi8.
-
bez sensu ,bo nikt nie stosuje rurek fi8 na dolocie
tzn. niektorzy stosuja ,tylko zapominaja o filtrze na fi8 i najwazniejsze o wyjsciu z wielozaworu na fi8
-
BARTEK#1925, też miałem muła powyżej 4500 rpm - rozkręcanie parownika, ani zwiększanie czułości na drugim przelocie nie dawało zadowalających efektów. Dopiero jak opóźniłem zapłon (z ok 18 na ok14-13st.) to zaczął się ładnie na wysokich kręcić, aczkolwiek trochę dołu stracił... Tyle, że ja mam silnik 1500 ;)
-
oczywiscie zakladamy ,ze na benzynie wszystko smiga OK
zawsze mozesz dac na probe sprezyne (albo dac mocniejsza) na I stopniu
jezeli dalej bedzie lipa ,to nowy parownik jest rozsadnym krokiem ,zwlaszcza ,ze kosztuje do 200pln - nie jest to jakis ogromny wydatek
-
Drążąc temat dalej. Jestem już raczej nastawiony na nowy parownik. Ciekawi mnie tylko fakt, że niemal każdy z kim pisałem/gadałem, odradza mi BRC, a ja na tym parowniku zrobiłem koło 60 tys. km. Jestem z niego zadowolony, ale wracając do tematu, to zastanawiam się nad:
1. OMVL 100kW
2. Landi Renzo,
3. BRC TECNO 100 kW,
4. EMMEGAS ELPIGAS 100KW.
Kolejność jest taka, jaką reputację określają użytkownicy na różnych forach.
Bardzo dobre opinie zbiera parownik OMVL - brak takiego 100 KW na Alledrogo :?
W Kołobrzegu mają tylko TOMASETO i życzą sobie bagatela 350 złza parownik z wymianą :shock:
oczywiście grzecznie podziękowałem i wyszedłem.
Parownik TOMASETO kosztuje: http://www.moto.allegro.pl/item498414693_reduktor_tomasetto_140_hp_at_07_z_filtrem_gratis.html, resztę pozostawiam bez komentarza.
Czy ktoś z szanownych Kolegów może mi polecić konkretny z Allegro (link) :?:
-
OMVL to chwala te duze parowniki do 3.5l i do 6.0l
JA sam mialem brac omvl do Lancii 2.0 ,ale wkoncu wzialem emmegaz ML94super (do 190KM) - nie chodzilo o te 20pln roznicy ,ale o sentyment do emmegaz i to ze jest poprostu mniejszy i latwiej go zabudowac pod maska (w lancii dokladnie pod akumulatorem :mrgreen: )
jednak do twojego silnika to omvl jest za duzy ,choc dzialalby
za to emma ML94 100kW jest zgrabniejsza ,tansza 50pln i zupelnie wystarczajaca
-
Odkopie.Mam problem z moim AT90E wczoraj wymieniłem membrany i potem włożyłem do samochodu, ale po tym zabiegu silnik nie dostaje gazu.BYPASS zakręcony na maksa potem, a luzowany o 1/2 obrotu, czułość ustawiona na oko, zaślepka zakręcona, śruba na wężu odkręcona mimo to silnik nie dostaje gazu.Gaz dochodzi do elektrozaworu i się z niego wychodzi do parownika mimo to gaz nie wydostaje się z parownika, sprężyna regulacji czułości membrany wymieniana na nową i na starą nic tak samo.Parownik rozbierany 2 razy dla pewności bo może coś źle złożyłem, ale wszystko ok.Co to może być?
-
Membrany muszą się ułożyć. Wykręć czułość trochę tak mniej więcej na równo z korpusem, bajpas (radełko/klucz 10mm) możesz zakręcić do imentu.
Ustawianie na oko niestety nie przynosi zazwyczaj najlepszego rozwiązania.
-
Czułość wykręcona na równo z korpusem, BYPASS zakręcony, śruba na wężu odkręcona, ale silnik po przełączeniu na LPG od razu gaśnie.
-
Czyli trzeba mu jeszcze otworzyć. Śrubę na wężu odkręć tak mniej więcej na 30% przelotu. Na rozgrzanym silniku też gaśnie?
-
Silnik w ogóle nie dostaje gazu na zimnym czy rozgrzanym tak samo.Regulowałem i rozkręcałem parownik 2 razy, ale dalej to samo.
Tam dowiecie się czegoś więcej-------->http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=32671.0