FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: Logan w Marzec 17, 2008, 00:01:34 am
-
Witam
W czwartek skończyłem robote z zawieszeniem i dziś drugi już raz przy skręceniu kół na maks podczas wyjeżdzania z parkingu usłyszałem z przodu dźwięk jakby ktoś mi młotkiem walnął w przód zawieszenia. Na kierownicy nic nie było czuć a na koła nikt nie patrzył więc nie miałem się kogo spytać czy był podczas skręcania jakiś przeskok. Pierwszy stuk i ten dzisiejszy pojawiły się przy prawie maksymalnym skręcie.
Normalnie pewnie bym temat olał ale że powymieniałem wszystko, łącznie z drążkami/przegubami kulistymi długimi i krótkimi (główny od przekładni został stary, ale stan dobry) to mnie to zaniepokoiło.
A skoro powymieniane wsio to nie mam koncepcji co to może być. Może któraś z nowych części okazuje się być felerna??
-
sprawdz dokręcenie drązka reakcyjnego do dolnego wachacz i dociągnij
-
wszystko było dociągane przeze mnie więc nie mam co sprawdzać.
-
czasem mocowanie jest wyrobione i sruba stuka
[ Dodano: 2008-03-18, 11:10 ]
rusz do przodu i mocno w hamulec. po czym do tyłu i też depnąc. jak bedzie stukać to na 100% te mocowania są wyrobione
-
Czasem jest tak ze po przejechaniu paru kilometrow dopiero sie wszystko pouklada i jesli cos jset wyrobione to bedzie stukac.
-
piszesz, że stuk nastąpił przy maksymalnym skręcie. miałem podobną sytuację. otóż, na obudowie przekładni kierowniczej są znaki kiedy jest ustawiona dokładnie na wprost. niewiele osób o tym wie, nawet diagności. właśnie do takiej pozycji powinno się ustawiać zbieżność. wtedy są równe długości drążkow służących do regulacji. jeżeli tak nie jest zrobione to w momencie pełnego strętu, koło wewnętrzne jest, można powiedzieć " luźne ". skręć kierownicę w maksymalne położenie i zobacz czy taka sytuacja nie ma miejsca. koło wewnetrzne nie powinno dać się bardziej skręcić rękami.
-
to ja sie podepne...mam problem tai ze przy skrecie w lewo,slychac stuk w okolicahch prawego kola...czy to moze byc to samo ??
-
opisałem sytuację z jaką się spotkałem w swoim polonezie. dotyczyła lewego koła, żona zjeżdżała z krawężnika i wtedy zobaczyłem, że koło gwałtownie zmieniło położenie. strach mnie ogarnął bo byliśmy daleko od domu, złapałem za koło a ono daje się ruszać. myślałem że się coś urwało. zaglądam pod samochód- nic nie widać, wszystko w porządku. z duszą na ramieniu wracaliśmy do domu. poszukałem w morawskim i wtedy dopiero dowiedziałem się o tych znakach i właściwym ustawieniu przekładni.
-
wrb, szczerze mówiąc możesz mieć rację. z tego powodu że miałem przed tymi wymianami w prawo kierownice przestawiona o kąt około 30 stopni, na prostych kołach a po wymianie ustawiłem ją na warsztacie prosto i mi ją zablokowali podczas ustawienia zbierzności. być może że powinienem ją wcześniej zdjąc i ustawić a nie iść na łatwizne i zrobić to poprzez zbierzność.
z drugiej strony miałem do tej pory tak tylko 2/3 razy i na razie jest spokój. jeśli będzie się to powtarzać to trzeba będzie jeszcze raz ustawić zbierzność po poprawnym ustawieniu pozycji przekładni no i na sam koniec zdjąć i ustawić przed ponownym założeniem kierownicę.
Dziękuję za odpowiedzi. Temat do zamknięcia.
Pozdrawiam
-
nie tylko wy macie ten problem
ja od czasu kiedy nieostrożnie zahamowałem na ceglowce tez tak mam ze cos mi stuka w zawiechu tyle ze w czasie jazdy na nierownosciach i to nie zawsze
amor suchy co prawda musialem go podniesc na lewarku po tym zdarzeniu bo sie mu buda na nim bujała teraz niby normalnie ale i tak zadaza mu sie stukac
w poprzednim tez mialem tak jak skrecalem na maxa w lewo bad prawo to pukalo