FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Eddek w Kwiecień 17, 2008, 17:45:16 pm

Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 17, 2008, 17:45:16 pm
Sprawa ma sie tak. Jakis czas temu jadac sobie przez miasto sruba trzymajaca kolo pasowe alternatora na wale sie odkrecila i spadlo kolo. Jako, ze zbliza sie 160 kkm dla tego silnika, to stwierdzilem, ze od razu jak juz i tak auto idzie do mechanika, wymieni sie pasek rozrzadu i napinacz. Po drodze okazalo sie, ze jeszzce scial sie wypust na malym kole rozrzadu, wiec i to przyszlo nowe. Przez jeden dzien po odbiorze auta z warsztatu (wymiane robil znajomy mechanik na serwisie Peugeota, bo pomijajac fakt, ze moaj wiedza i umiejetnosci stoja na bardzo niskim poziomie, to nie mam nawet wiaty, ktora moglaby udawac garaz).

Cyrk zaczal sie kilka dni pozniej. Sprawa wyglada mniej wiecej tak: odpalam zimny silnik, on wskakuje na typoe dla zimnego, okolo 1000 rpm i przez kilak chwil sie tak trzyma, po czym zadygota i zdycha. Na goracym silniku procedura odpalania wyglada dosyc podobnie, tyle ze zaczyna od nizszych obrotow i pozniej to samo, poszarpie sie jakby na 3 gary i zdycha. W czasie jazdy te fanaberie objawiaja sie tak, ze auto lubi sobie stzrelic kangurka, ciagnie jakby wazylo ze 2-3 tony, niechetnie dochodzi do wysokich obrotow, ale jak juz sie dokreci to chodzi na nich dosc stabilnie, ale dalej z mala moca. Na postoju, jesli sie go podtrzymuje na niskich obrotach, znaczy sie daje sie mu zgasnac przez dodanie gazu, to zaczyna byc czuc benzyne w kabinie nawet. Jak sie doda gazu i tak potrzyma chwile na 2-3k rpm, az sie ustabilizuje i pusci gaz, to znow trzyma sie stabilnie na wolnych, ale po chwili czy dwoch znow zaczyna szarpac i zdycha.

Na LPG (zalozonym w pazdzierniku 2007 i na zupie auto jest dosc czesto przeganiane, pozatym na samym LPG nie moze sie odpalic, bo to II gen) zaden z w/w problemow nie wystepuje. Auto ma dobry ciag, zadnego szarpania, rpm stabilne i co tylko. Caly cyrk dzieje sie tylko i wylacznie na benzynie.

Z powodow podanych wyzej oraz z braku czasu (warsztaty pracuja w tych samych godzinach co ja) sprawdzona zostala tylko sonda lambda i ta w/g mechanikow, ktorzy recza za diagnoze glowa - pracuje poprawnie, ciut wolno, ale poprawnie i to co sie dzieje z silnikiem to w/g nich na bank nie sonda. Kable WN oraz siwce zaplonowe sa nowki (zalozone jakies 20 km przed awaria kola pasowego). Silnik krokowy przepustnicy tez dziala poprawnie, bo bolec sie wysuwa normalnie, co zreszta widac golym okiem no i na LPG nie gasnie i trzyma obroty.

Na chwile obecna podejzrewam zbyt mala wydajnosc uklady zasilania paliwem (zbyt niskie cisnienie pompy/zapchany filtr, przytkane wtryskiwacze), ale nie wiem czy wtedy silnik dawalby rady sie wkrecac na wysokie obroty i do tego jeszcze ciagnac samochod do sensownych predkosci.

Chwilowo wiecej pomyslow nie mam :/
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: matucha w Kwiecień 17, 2008, 18:09:01 pm
Eddek, a kostka od sondy sprawdzona? U mnie sonda była ok, ale nie dawała sygnału na komputer. I wyglądało mniej więcej tak samo. Odpalało, do ok 2500 obr szło w miarę normalnie, a później jakby ktoś mi traktor z tyłu przyczepił.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 17, 2008, 18:09:58 pm
Kostka sprawdzona i wszycho gra.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: matucha w Kwiecień 17, 2008, 18:12:11 pm
A komp jakieś błędy wyrzuca czy nie ?
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 17, 2008, 18:15:04 pm
A jak komp wyrzuca bledy? Bo piszczec nie piszczy jak PC ;)
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: matucha w Kwiecień 17, 2008, 18:18:44 pm
Świeci się Check engine. Można wpiąć spinacz w złącze diagnostyczne i odczytać.

[ Dodano: 17 Kwi 2008 18:19 ]
UUU dopiero teraz doczytałem, że to 1,4  :roll:
To lepiej niech się jakiś roverzysta wypowie ;) Nie będę Cię w bład wprowadzał.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 17, 2008, 18:19:41 pm
Kontrolka sie nei swieci, ale fakt, ze nie sprawdzalem czy zarowka jest ok...
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: maras w Kwiecień 17, 2008, 19:02:54 pm
1.4 nie ma podłączonej tej kontrolki. Wszystko wskazuje na układ paliwowy, czyli albo masz zawalony filtr paliwa, albo pompa pada, lub samo podłączenie pompy. Sprawdź wszystkie kostki na prawym błotniku, oraz wyłącznik bezwładnościowy, zobacz jakie napięcie jest na kostce pompy w bagażniku, pod kołem zapasowym
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 17, 2008, 22:30:31 pm
No z dojsciem do pompy bedzie problem, bo w kole mam teraz zbiornik LPG. Co do wydajnosci dostarczania paliwa do silnika mam o tyle zgryz, ze niby jak tak chce gasnac, to wokol samochodu wali benzyna, jakby silnik byl nia wrecz zalewany. Jutro sprobuje wygospodarowac troche czasu w pracy bedac, coby sie urwac i podjechac gdzies na jakis przeglad sytuacji.
Tytuł: Re: Wielki cyrk - 1.4 GLI i zachowanie na benzynie
Wiadomość wysłana przez: Arnold w Kwiecień 17, 2008, 23:16:58 pm
Cytat: "Eddek_MKP"
Jako, ze zbliza sie 160 kkm dla tego silnika, to stwierdzilem, ze od razu jak juz i tak auto idzie do mechanika, wymieni sie pasek rozrzadu i napinacz.

Pasek rozrządu wymienia się co 60 000 km, w Morawskim jest chyba napisane co 160 000 km, ale to jest podobno błąd.

Druga sprawa:
Cytat: "Eddek_MKP"
odpalam zimny silnik, on wskakuje na typoe dla zimnego, okolo 1000 rpm

Dla zimnego silnika wolne obroty to 1400-1500, a dla ciepłego ok. 900 RPM. Coś masz skopane, możliwe że obrotek przekłamuje.

Co do samego przerywania na benzynie, to zastosuj się do rad marasa, ewentualnie jeszcze podjedź tak jak Ci pisałem na gg, na sprawdzenie ciśnienia paliwa na listwie, może uda Ci się znaleźć kogoś kto to robi.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: specjalista w Kwiecień 17, 2008, 23:31:11 pm
Ja bujam się z układem paliwowym(benzynowym) już od dłuższego czasu. Wg. mnie to na 99% zatkany wtryskiwacz/wtryskiwacze. Główną przyczyną jest pewnie zawalony filtr, jak już wspomniane, ale skoro masz gaz to pewnie syf bierze się od przerdzewiałego zbiornika i tym podobnych typowych dla zagazowanych spraw. Żeby nie robić sobie problemów zdejmij samą listwę wtryskową bez zdejmowania kolektora. Nie jest łatwo i mi np. udało się wyciągnąć tylko 2 wtryskiwacze, ale okazało się, że to właśnie jakiś syf go zalepił. Jeśli to wtryski, a na 99% tak jest to nie ma to nic wspólnego z rozrządem, który jeśli jeździsz na gazie jest dobrze ustawiony...

Zatkany wtryskiwacz możesz namierzyć wypinając kolejno kostki i wysłuchasz który jest zawalony, bo jak wymniesz jego kostkę to nic najprawdopodobniej się nie stanie(jak wymniesz te od dobrych to zgaśnie) . U mnie jak zatkany był 1 wtryskiwacz to chodził jak u Ciebie czyli przez chwile niestabilnie na wolnych, a potem jak mu się zadławiło to gasł...

Oczywiście dla pewności warto by zmierzyć ciśnienie na listwie, ale najpewniej jest dobre. Po moich doświadczeniach ja bym zaczął od wtrysków, z resztą aktualnie mój śmiga tylko na LPG, bo mam zatkane wtryski - już 3 raz. Jak znajdę chwilę to zmienię filtr bo już mnie to wkurza powoli :D

Co do sprawdzenia napięcia na pompie to musisz to robić w dwie osoby, albo wyciągnąć kabel z podłączoną żarówką tak żebyś ją widział z kabiny. Po przekręceniu kluczyka napięcie na pompie masz przez ok. 2 sekundy, a potem jest 0V, więc niezbędna żarówka albo dobry miernik bo te tanie mają chyba za dużą bezwładność - przynajmniej mój ma :(
Jednak moim zdaniem skoro możesz go jako tako zapalić na benzynie to pompa podaje paliwo i nie ma potrzeby jej sprawdzać(ew. w dalszej kolejności).

A co do zapalania na gazie to pewnie masz 3 położenie przycisku które umożliwia zapalanie z gazu - ja teraz tak muszę palić mojego, to się nauczyłem :P
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 18, 2008, 00:18:18 am
Gaz ma ledwo POL ROKU i na kazde 300km przejechane, minimum 30km jest przejezdzane na benzynie, zeby uklad byl w obiegu. Tankowany jest glownie na Orlenie lub Shellu, przy czym glownie na Orlenie, ale HGW w jak dobrym stanie maja tam paliwa.

Co do pompy, to po przekreceniu kluczyka slychac przez chwile takie bzyczenie z tylu kabiny (tj pompe) i faktycznie trwa to jakies 2 sek. po czym cichnie. No ale to jest na sluch, napiecia nie mierzylem. Dojscie do pompy mam wujowe, bo jak napisalem, w miejscu kola zapasnego jest butla.

Instalacja LPG to II generacja, wiec nie da sie tego odpalic na LPG. Zawsze odpala sie na benzynie i poki silnik sie nie wkreci na 2500 rpm to nie przelacza na LPG (dodatkowo jest ustawiona zeby przy 5500 rpm przerzucala na benzyne - to taka moja fanaberia, zeby zmniejszyc ryzyko przekrecenia silnika).

Obrotek moze mi klamac troche, bo zdejmowalem wskazowke jak wybielalem podswietlenie i mozliwe, ze krzywo nabilem.

[ Dodano: Pią 18 Kwi, 2008 ]
A co do paska, to kazdy jeden mechanik mi mowi, ze paski rozrzadu w zasadzie w kazdym aucie zmienia sie co 80k razem z napinaczem najlepiej.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 18, 2008, 08:32:19 am
A jakie są świece po takim gaśnięciu a benzynie...

U mnie jak wtryskiwacze się zapychały to auo nie mogło odpalić na benzynie. Za pierwszym razem je wyczyściłem i było OK ale po kilku tygodniach miałem to samo bo nie zmieniłem filtra paliwa.


Mnie tylko zastanawia ten zapach benzyny. Zobacz czy przypadkiem nie masz gdzieś wycieku spod auta i przez nieszczelność spadło ciśnienie w układzie. Postaraj się zlokalizować skąd ten zapach dochodzi...

A co do instalacji LPG II generacji to większość ma tzw tryb awaryjny odpalania. u mnie np. aby odpalić bezpośrednio z gazu trzeba przytrzymać przełącznik LPG/PB przez kilka sekund aż zacznie mrygać kontrolka od LPG. Wtedy pierwsze odpalenie auta odbywa się odrazu na LPG.

Z doświadczenia powiem tylko że w drugim aucie mam I generację i pompkę paliwa dołączaną i mimo że zazwyczaj startuję od razu z LPG to co jakiś czas okazuje się że rozruch jest utrudniony bo nie ma paliwa w listwie wtryskowej (wyłączona pompka paliwa przez kilka odpaleń) i mimo że instalacja jest ustawiona na LPG to pierwsze kilka obrotów auto robi na PB. Pomaga albo włączenie na chilę pompki paliwa aby dopompować go w listwę wtryskową albo kilkukrotne włącznenie zapłonu "pewnym sposobem" kiedy to instalka LPG na około pół sekundy otwiera elektrozawory nawet bez sygnału o pracującym silniku (jak magiczny guzik w gaźnikowcach :d).
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 18, 2008, 09:55:39 am
Swiece wygladaja dobrze, nei sa osmolone czy cos, wygladaja jakby przejechaly tyle ile przejechaly, czyli kolo tych 200km... Fakt, ze filtra paliwa jeszcze nie wymienilem. Dzis bede probowal sie wbic do jakiegos mechanika na sprawdzenie cisnienia w listwie i moze od razu zatrudnie go do wymiany filtra, bo sam sie boje to cholerstwo ruszyc prawde mowiac (mam toto poklejone silikonem troche) :P
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 18, 2008, 12:41:45 pm
Cytat: "Eddek_MKP"
mam toto poklejone silikonem troche
Nie mam więcej pytań...
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 18, 2008, 13:09:00 pm
OK, filtr paliwa wymieniony na nowy, silikon usuniety, objawy nie ustapily. Gosc nie byl w stanie zmierzyc cisnienia paliwa na listwie i bal sie rozcinac zaprassowany przewod paliwowy, ale podlaczyl pod analizator spalin i stwierdzil, ze jak sie wkreca na obroty to mieszanka jest bogata, wiec paliwo dostaje, gdyby pompa siedziala, to bylyby problemy z odpalaniem (a silnik odpala od kopa) i jesli w ogole to baaardzo niechetnie by sie nawet na luzie wkrecal na obroty.

Po drodze zahaczylem tez o szrota i pozyczylem ECU i podpielem zamiast mojego, ale dzieje sie dokladnie to samo, czyli ECU mozna skreslic z listy podejrzanych.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: marcij w Kwiecień 18, 2008, 13:34:58 pm
No wlasnie mialem poradzic , zeby wpiac sie w sonde lambda i zbadac czy w momencie przygasania i gasniecia mieszanka jest skrajnie uboga czy skrajnie bogata. Ale to chyba sprawdziliscie na analizatorze , wiec napisz to dokladniej i wtedy bedziesz wiedzial czy paliwa brakuje , czy paliwem zalewa.

A co do rozrzadu to wymiana co 160kkm jest napisana nie tylko w morawskim ale i w orginalnej instrukcji obslugi. Trzeba by jeszcze sprawdzic kiedy zaleca rover w swoich samochodach. Ja mam przejechane dopiero 60kkm , ale juz drze i mam zamiar wymienic sam pasek , bez napinaczy i reszty , bo guma jest najbardziej wrazliwa na uplyw czasu.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 18, 2008, 14:07:31 pm
Pasek rozrzadu co 80k, a napinacz co 160k w/g Morawskiego, wiem, ze pasek byl wymieniany przy 80k i teraz przy 160k jest juz trzeci pasek i conjamniej drugi napinacz, wiec wszystko w/g papierow.

Z sonda bylo tak (nawiasem mowiac kompletnie sie nie znam na wartosciach wiec bede przytaczal tak jak mi mechanioki mowili), ze jak bylem u jednego mechanika, to podlaczyl sie bezposrednio pod sonde i pokazywal bardzo uboga mieszanke na jalowym i mieszanka sie wzbogoacala to bardzo bogatej jak sie dodawalo ostro gazu. Ten mechaniok u ktorego bylem dzis wsadzil rure w d... znaczy w wydech ;) i stwierdzil, ze na jalowych jest bogato - "okolo 2%, a zwykle jest okolo 0.5%, a jak sie dodaje gazu to mieszanka najpierw robi sie bardzo bogata, pozniej spada powoli i noprmuje sie znow na 2%". Jak mowie, jestem w temacie zielony :P Zrestza, gdybym sie znal, to bym nie walkowal tematu na 3 forach :P
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 18, 2008, 14:16:06 pm
A czujnik temperatury płynu chłodzącego?? obroty na LPG nie mają tendencji do minimalnego pływania??

Poszukaj mojego tematu o czujniku temperatury płynu a wolnych obrotach. Tam jest opisane jak go sprawdzić.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 18, 2008, 14:20:48 pm
Na LPG wszystko chodzi bez zarzutu, ciag jest, elastycznie jest, dohcodzi do tego, ze jak mam obiekcje czy wystaczy mi mocy, to sune na LPG, a tak nawet wyprzedzanie to zawsze na zupie, bo wiekszego kopa mialo ;)

Czujki temp w silniku nei sprawdzalem w sumie, bo ta od deski dziala poprawnie, ale to chyba zupelnie inny czujnik, tak?

[ Dodano: Pią 18 Kwi, 2008 ]
OK, gubie sie w tym ktory kabel w kostce jest ktory (bo kazdy mi mowi inaczej :P), ale patrzac na kostke wpieta w ECU, to gorny rzad 4 i 7 od lewej (powoluje sie na post Bocka z watku o czujce) daje na mierniku pelne rozwarcie (opor nieskonczony), a 4 i 7 od prawej w gornym rzedzie daje mi jakies 400 ohm przy wyalczonym silniku i okolo 7-9k na wlaczonym silniku lekko cieplym (~50-60*C).
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Arnold w Kwiecień 18, 2008, 17:52:07 pm
Ja jechałem na odpiętym jednym wtryskiwaczu 50 km i zatrzymywałem się i ani razu mi silnik nie zgasł :)

Jeśli chodzi o czujnik temperatury to wg mnie on nie ma wpływu na ogólną pracę silnika, jedynie na odpalanie i pracę na zimnym. Jeździłem z nim odłączonym kiedyś prawie miesiąc i nic nie miało prawa przerywać, gasnąć, prychać. Gdyby był uwalony nigdy by nie odpalił od kopa, najwcześniej po kilku(nastu) próbach.

Wysuwanie wniosków, że pompa jest dobra bo silnik się wkręca na obroty to wg mnie tak jakby powiedzieć, że jak koła się kręcą to samochód jest sprawny i można śmiało jechać. No ale dobra...

Zostają wtryski. W artykułach jest opis Bociana o czyszczeniu wtryskiwaczy i listwy wtryskowej, ale tam nie masz dostępu.
Tutaj (http://www.fso.inds.pl/portal/index.php?option=com_content&task=view&id=171&Itemid=29) i tutaj (http://www.fso.inds.pl/portal/index.php?option=com_content&task=view&id=34&Itemid=29) masz alternatywne linki. Trochę rozjechane, ale powinny działać.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 19, 2008, 10:48:57 am
Poczytalem i juz cos wiem, w przyszlym tygodniu sie tym zajme, bo na jutro auto musi jechac, a na LPG problemow nie ma w ogole, wiec sprawa jest w zawieszeniu do poniedzialku. Pozniej sie sciekawie w jakim stanie sa wtryskiwacze.

[ Dodano: 19 Kwi 2008 18:05 ]
Zrobilem jeszcze runde po obwodnicy, coby zobaczyc jeszcze raz jak sie auto zachowuje i generalnie wyglada to tak, ze na wolnych obrotach silnik chodzi w zaleznosci od czynnikow niewiadomych albo rowno jak trzeba, albo lekko nim szarpie i ma ciut niskie obroty. Po przegazowaniu zwykle wraca do tego drugiego stanu. W czasie jazdy zachowuje si etak, ze do mniej wiecej 5k rpm ciag jest sredni i czasami przykangurzy delikatnie, a powyzej 5k jakby sie normuje i dostaje kopa. Generalnei w III biego idzie go rpzpedzic do licznikowego 120-130kmh, ale dopiero powyzej tych 5k zaczyna sie naprawde zbierac.

W poniedzialek/wtorek sprobuje sie sciekawic za wtryskiwaczami i zobaczyc w jakim sa stanie. Sprobuje tez znalesc w koncu jakis serwis, ktory zmierzy mi cisnienie na listwie, bo na razie bylem u 2 i stwierdzili, ze "przewod jest zaprasowany i trzebaby sie wcinac w niego, a pozniej go skladac do kupy".
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Arnold w Kwiecień 19, 2008, 19:50:03 pm
Ale jaki kurna przewód? Pisałem Ci jak mi Senn mierzył ciśnienie. A byłem wtedy trzeźwy wiec pamiętam :mrgreen: ;)
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Kwiecień 28, 2008, 15:52:17 pm
Senn mi powiedzial, jak zmajstrowal ta swoja przelotke i ja takiej nie jestem w stanie wykonac, wiec musze wyknimic co innego :)

W efekcie pytam: jaka srednice wewnetrzna ma waz paliwowy przed listwa wtryskowa? Zebym wiedzial jakiego trojnika szukac :)

[ Dodano: Sro 30 Kwi, 2008 ]
Znaleziony winowajca calego zamiaszania z silnikiem. Naturalnie rzeczy, ktore byly ropbione u fachowcow sie skresla czyli winny byl rozrzad. Zadne tam pompy czy wtryskiwacze :] Najprosciej na swiecie rozrzad byl przesuniety o jeden zabek. Dzis auto odebralem z poprawek i jeszcze musze go przetestowac pod wiekszym obciazeniem, ale jak an razie wydaje sie, ze juz alles gra :)

[ Dodano: Sro 21 Maj, 2008 ]
Mniej wiecej tydzien temu problem powrocil. Nie z tak drastycznym efektem, jak poprzednio, ale znow zaczyna sie szarpanie i nierowna praca. Ponownie problem wystepuje tylko na benzynie i zarowno na zimnym jak i na goracym motorze.

Rozrzad jest ustawiony OK i teraz szukam dalej przyczyn zachowania sie silnika w taki glupi i nieprzystajacy porzadnemu samochodowi.

Pytanie #1: Czy wtryskiwacze da sie wyciagnac z listwy bez sciagania kolektora dolotowego i co tylko, poprostu boje sie to ruszac, ze strachu przed brakiem umiejetntnosi w skladaniu tego spowrotem.

Pytanie #2: Jak sprawdzic dzialanie czujki temperatury silnika dla ECU?

Pytanie #3: Co jeszcze moze byc przyczyna tych anomalii, poza elementami do tej pory wykluczonymi? Przypominam, ze przez jakis tydzien-dwa po poprawie rozrzadu Poldek zapierdzielal az milo.

[ Dodano: Czw 22 Maj, 2008 ]
Dzis przy przejazdzce wyszla jedna kwestia. Silnik ma problem na wolnych, ma problem ciagnac w przedziale 2-4k rpm, kolo 4500-5000 rpm jest ogromna dziura w mocy, ale od 5500-6000 w gore az do odciecia to ciagnie jak opentany. Wciska w fotel jak fabryka przykazala. Teraz juz kompletnie zglupialem i nie wiem o co mu chodzi. :/
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: matucha w Maj 22, 2008, 19:24:36 pm
Odświeżam na prośbę kolegi Eddek_MKP.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Maj 22, 2008, 20:49:28 pm
1 . wtryskiwacze da sie wyjac bez odkrecania kolektora ssacego
przy montazu trzeba uwazac na oringi !!, ostatecznie przed montazem smarowac slina :D

2 czujnik, mierzy sie opornosc w zaleznosci od temp i porownuje wartosci powinny byc tu na forum albo na roverkach najlepiej w garku z woda

3 sonda ??
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Maj 22, 2008, 21:08:09 pm
Sonda jest OK w/g wszystkich pomiarow u wszystkich specow u jakich bylem.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Maj 22, 2008, 21:43:06 pm
a mierzyłeś kompresje?? może masz to co ja ostatnio czyli uciekła mi kompresja na jednym z cylindrów. Podejrzewam że to wina kapsla na jednym z zaworów. Jak naprawie silnik to powiem czy to powiem czy pomogło... Szczegóły w temacie o zamkach zaworowych do rovera.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Maj 22, 2008, 21:59:25 pm
Na LPG nie ma najmniejszych problemow z osiagami, na benzynie na wysokich obrotach (>5500 rpm) tez ciag jest w normie, problem wystepuje tylko na benzynie i tylko ponizej 5500 rpm.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: matucha w Maj 22, 2008, 22:04:27 pm
Eddek_MKP, z ciekawości co z tą pompą paliwową w końcu? Miałeś niby sprawdzić, ale pisałeś o zrobieniu rozrządu. Sprawdziłeś tą pompę w końcu czy nie ?
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Maj 22, 2008, 22:35:28 pm
Nie zrobilem, bo w promieniu 120km nie ma przelotki, ktora moznaby wpiac miedzy kolanko a listwe wtryskowa i sprawdzic cisnienie. Jak sie w koncu zmusze, to potne przewod paliwowy i wmontuje tam jakis trojnik na manometr.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Maj 22, 2008, 23:10:09 pm
Wszystko fajnie, tylko w Roverku to kolanko jest przykrecane do listwy na 2 wkrety, a przewod w kolanko jest zaprasowany. W takim ukladzie najlatwiej bedzie chyba zanabyc trojnik psiakis, manometr psiakis, opaski psiakies i poskladac to do kupy na przewodzie paliwowym. Jutro pojade do Casto, zobacze co jest dosepne i co mozna z tego wymyslic ;)
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: matucha w Maj 22, 2008, 23:19:00 pm
Eddek_MKP, oryginalnie ten przewód też był zaprasowany.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Maj 23, 2008, 09:11:49 am
No tak, ale w OHV z tego co widze na fotach jest on przykrecony na gwint do listwy, a w roverku jest przykrecany na wkrety.

[ Dodano: Pią 23 Maj, 2008 ]
Poza tym, wadliwosc pompy paliwa wydaje mi sie raczeni nieuzasadniona, skoro na wysokich obrotach, gdy paliwa jest potrzeba wiecej, bo wtryski  sie otwieraja czesciej, wszystko chodzi super jak zyletka, to pompa musi byc sprawna. Tak przynajmniej nakazuje logika.

[ Dodano: Pią 23 Maj, 2008 ]
K..a, juz trace sily na tego dziada. Dzis zrobilem jakies 60km po miescie i okolicach, z przydepem i lekko i k..a dzis mu przeszlo. Dzis chodzi jak przecinak, nawet Clio i Swetra objechalem na swiatlach. K..a nie wiem juz co z nim zrobic.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: matucha w Czerwiec 05, 2008, 12:25:47 pm
Eddek, widziałem że trafiasz w potencjometr ;) Skąd wiesz, że to właśnie to, że tak zapytam? Nie masz kogoś na podmiankę do sprawdzenia?
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Czerwiec 05, 2008, 12:38:24 pm
No wlasnie zadnego na podmianke nie mam. A doszedlem do tego, jak rozmontowalem listwe na czesci, poczyscilem wszystko i sprawdzilem jak wtryskiwacze pluja, to wszystko daje ok. TPS wyglada teraz tak, ze poza ruszaniem sie w osi obrotu, daje sie nim jeszcze ruszac na boki :) Pozatym jak go lekko odchylic, to silnik lekko podnosi obroty (tak do 900-1000) i zaczyna pracowac rowno.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Sebaaa w Czerwiec 05, 2008, 13:24:30 pm
Ja mialem podobny problem na benzynie, zabkowanie bylo tak mocne jak na filmach komediowych :P, dawało sie w gaz przez chwile mulil i nagle wyrywał ( jednak jak sie potem okazało to było takie wrazenie bo najpierw nic nic potem nagle jedzie i wydawało sie ze idzie jak zwykle) Po wymianie pompy wrócilo wszystko do normalnosci. Zainstalowałem wlacznik pompy reczny co by czasem nie chodzila na sucho i nie dopuscic do jej przytarcia. OStatnio gdy przyszlo mi do jechania na benzynie problem powrócił, nie w taki drastyczy sposób ale jest znowu to samo. Dodam ze na wolnych jest wszystko ok i zeby nie to iz musialem jechac na benzynie to bym sie sam nei domyslił ze znowu jest nie tak. :)
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Czerwiec 05, 2008, 19:24:48 pm
Miałem podobny problem jak przez dłuższy czas jeżdziłem na lpg,poprostu niemiał siły na pb, kupiłem takie ustrojstwo  w płynie ,dodatek do pb , do czyszczenia wtryskiwaczy.Przegoniłem go zdrowo  i wszystko wróciło do normy.Od tego czasu  przeganiam go na pb i narazie zdaje to egzamin.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Czerwiec 05, 2008, 23:29:37 pm
Bez urazy mareks#1181, ale wkurza mnie juz to biadolenie o LPG prawde powiedziawszy. Kazdy jeden diagnosta psioczy, ze LPG = ZUOOO. I nie wazne jest, ze na LPG problemow zero i silnik chodzi jak szwajcarski zegarek, a instalacja ma ledwie pol roku i na kazde 300km, 30-50km jest robione na benzynie i to calkiem zdrowo pociskajac.

STP-Formula do czyszczenia wtryskiwaczy tez byl lany, zreszta jak juz pisalem, wczoraj rozebralem i wyczyscilem listwe wtryskowa i wtryskiwacze. Dzialaja i to calkiem sprawnie, wiec to mozna zostawic w spokoju.

Obecnie szukam jakiegos pozycznego TPS, bo za nowke mi zawolali od 180 w super-ekstra promocji do 480zl w detalu.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Senn#1869 w Czerwiec 06, 2008, 07:11:00 am
Eddek_MKP, zdobadz przepustnice na podmianke.
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 13, 2008, 11:51:08 am
Cytat: "Eddek_MKP"
z pomoca instrukcji by Bocian

Qrcze to ludziska nawet to czytają  :D   :lol:
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Czerwiec 26, 2008, 22:20:46 pm
Czytaja, czytaja ;)

Dzis przyszla przepustnica (dzieki KraseK!), normalnie nie ten samochod. Kopa ma takiego, ze facet Golfem chcial mi droge zajechac i skonczylo sie tym, ze o malo co by mi przerysowal tylne prawe drzwi swoim przednim lewym blotnikiem.

Zostala mi jeszcze jedna drobna kwestia. Musze jakos oddzielic mikser LPG od starej przepustnicy i zamontowac go na nowej :)
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Senn#1869 w Czerwiec 26, 2008, 22:57:27 pm
Cytat: "Senn#1869"
Eddek_MKP, zdobadz przepustnice na podmianke.


:) Nareszcie
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Czerwiec 26, 2008, 23:07:02 pm
Ty wiesz jak ciezko zdobyc taka przepustnice w moim regionie? ;) Zjezdzilem 80km i znalazlem tylko wiatr w polu :)

Dalej walcze z silikonem :)
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: matucha w Czerwiec 30, 2008, 15:39:32 pm
Eddek_MKP, takie rzeczy ładnie się wypalają przy wyższej temperaturze, o ile to jakiś taki "klejowy" silikon :)
Tytuł: Rover - gaśnie
Wiadomość wysłana przez: Eddek w Czerwiec 30, 2008, 17:22:48 pm
Spoko silikon wydlubalem, mikser jest juz na "tej nowej" przepustnicy tez uszczelniony silikonem wysokotemperaturoym ;)

Teraz walcze z regulacja bo z obrotami to sie teraz cuda dzieja :D Na zimnym 4k, na cieplym 700 :P Czasami odwrotnie ;)