FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: maly20202 w Maj 02, 2008, 19:22:20 pm
-
Witam a to i mój problem jakiś miesiąc temu zaczęły sie wydobywać dziwne odgłosy w tylnym prawym kole (od pasażera) powiedziano mi ze to łożysko wiec wymieniłem i ustało ale dzisiaj jadąc sobie znowu sie to zaczyna odzywać i nie wiem czy to możliwe żeby nowe łożysko padło czy to coś innego dźwięk jest podobny do ocierania sie nadkola o koło ale to nie to bo nigdzie nie widzę otarć jak i na nadkolu i na kole tak samo felga nigdzie nie jest w środku zarysowana żeby osłona od tarcz ocierała słyszałem ze to może być od hamulcy ale nie wiem jaka w tym prawda
-
Wszystko jest mozliwe. moze to byc lozysko (nawet i nowe) ewentualnie jezeli cos obciera to moze klocki hamulcowe o tarcze.. Ja mialem podobnie tzn. klocki byly na wykonczeniu i juz nie odbijaly od tarczy .
-
klocki są dobre można powiedzieć ze w miarę ale wymienię i zobaczę jaki będzie efekt. zapomniałem dodać ze dźwięk ten wydobywa sie tylko jak jadę z stałą prędkością podczas przyspieszania i hamowania nie słychać tego
-
wyjmuj półoś i zabijaj na nowo łożysko i pierścień tylko zrób to dokładnie ( pierścienia nie nagrzewa sie do czerwoności pamiętaj o tym) taik samo nie dobija sie go jak nie osadzi sie sam na łożysku
-
mam to samo z tym samym kołem od 2 czy 3 miesięcy. jedyna opcja do sprawdzenia/wymiany która mi została to łożysko.
-
porostu komplety naprawcze z badziewnymi łożyskami w których nie stosuje sie odpowiedniego C( luz spasowania lub zacieranie przy obciążeniu) bo zamiast C4 w tych kompletach jest C2 i to włośnie to powoduje że to łożysko szybciej sie sypie, a 2 sprawą jest umiejętność zabicia pierścienia na półosi.
szesc rodzajów luzów poprzecznych (wg BN-82/1130-05):
dla łożysk nieobciążonych kulkowych zwykłych i wahliwych, łożysk walcowych i igiełkowych, z pierścieniami wzajemnie wymiennymi:
C1 - luz mniejszy od C2
C2 - luz mniejszy od normalnego
- luz normalny
C3 - luz większy od normalnego
C4 - luz większy od C3
C5 - luz większy od C4
czyli jednym słowem luz normalny nie jest oznaczony na łożysku.
-
nom ale po miesiącu czasu łożysko już jest zajechane nawet nie zrobiłem na nim 1 tyś km a wczoraj jeździłem dość sporo i zauważyłem że nie zawsze sie ten dźwięk wydobywa wczoraj z rana był ale ustało i nie było go później słychać zobaczę co będzie dzisiaj sie dziać czy sie odezwie czy zamilknie na wieki :P
-
Przerabiam ten sam temat w moim Polonezie. Te zestawy (czerwone pudełko z napisem MAR) to g..no warte są! Jeżeli zestaw kosztuje 20 zł i są tam uszczelniacze, tuleja i łozysko to samo łozysko wychodzi z 10 zł więc jakie to ma byc dobre łożysko za 10 zł? Do taczki może dobre ale nie do samochodu! Polecam zestawy TIMKENA (koszt około 90 zł ) ale to są dopiero prawdziwe łożyska!
-
Witam. Mialem taki problem po zalozeniu zimówek tez tarło cos co obrót koła tj w jednym miejscu ale otarc znaleźć za cho**** nie moglem.
-
przyczyną tych odgłosów u mnie było nie tylko zużywające się powoli łożysko ale brak materiału na półosi co powodowało że pomimo pierścienia łożysko latało sobie na niej luźno.
-
teraz dużo pojeździłem i narazie nic wszystko ustało ale jak zawsze w takim przypadku zaczął odzywać sie most śpiewa aż krew zalewa wszystko zaczyna sie od 60km/h dźwięk narastający z większą prędkością i sie właśnie zastanawiam czy to most czy łożyska i druga rzecz która mnie gnębi podczas wchodzenia w zakręt (prawy) jest dziwny odgłos nie wiem jak to określić tak jak bym miał szerokie zimówki założone taki specyficzny odgłos opony i tez nie wiem co to może być natomiast jak jest zakręt w lewo to cisza nic nie huczy itp.
ps. nie wiem czy pisać nowy temat ale może tutaj najpierw spytam otóż ostatnio dolałem olej i był tak w połowie wskaźnika i tak sie utrzymywał przedwczoraj troszkę poszalałem znaczy sie dałem mu ostro po garach (zmiana biegu przy 6 tyś. obrotów) i dzisiaj sprawdzam olej i jest na min. czy o normalne ze jak sie go tak żyłuje to olej tak zniknie sam od siebie czy jest jakaś usterka tego rok temu silnik przeszedł generalny remont bo brał olej znaczy sie 1 litr na miesiąc jazdy przyczyna była w głowicy zawory były już wyruchane
[ Dodano: 16 Maj 2008 20:38 ]
witam problem sie dzisiaj rozwiązał otóż huczy mi łożysko z przodu od strony pasażera a olej ucieka z uszczelniacza przy rozrządzie i przy większych obrotach więcej sie leje wiec czeka mnie zmiana łożyska w przodzie i rozrządu przy wymianie oleju
-
po jakim przebiegu padały Wam łożyska na półosiach??
-
różnie. moje wytrzymały tylko okres zimowy :mrgreen: za dużo jazdy bokami. po zimie znowu wymieniałem niedawno i jeszcze się trzymają :wink:
-
dobra - to ile wytrzymały łożyska fabryczne lub po jakim przebiegu wymieniałeś je pierwszy raz??
jakiej firmy łożysko warto założyć, tak żeby było w miarę dobre i rozsądne cenowo??
-
najmniej problemowy, najtańszy i najbardziej osiągalny jest zestaw MAR, łożysko bodajże 6303, uszczelniacze i pierścień zaciskający. Cenowo od 21 do 25zł :P
Jeśli chodzi o przebieg. W starym polonezie jeżdżonym przez mojego padre i przeze mnie tyle że bardzo płynnie i spokojnie takie łożysko wytrzymywało ponad 100 tysięcy kilometrów.
Jednak podchodząc do tej sprawy tak jak napisałem post wyżej nie starcza MI nawet na 20 tys :?
-
fabryczne u mnie zaczelo rzacholic (na prawej polosi) po 110kkm
dojezdzilem je jeszcze do 140kkm i luzy (mniejsze niz 1mm) oraz drgania rozwilily mi okladzine na szczekach hamulcowych
lewe lozysko nie wykazalo oznak zuzycia - wymienilem obie polosie na uzywane z mostu na tarczach
-
dzięki za konkretne odpowiedzi
Aktualnie mam następujące objawy:
1. Jak zdejmę koło i szarpię bębnem (tak jakbym chciał półoś wyciągnąć), słychać stuki i da się wyczuć lekki luz ok. 1mm(bęben dokręcony). Jest tak z obydwu stron.
2. Przy jeździe powyżej 100km/h po odjęciu nogi z gazu słychać z tyłu lekie głuche uderzenie (podobny do pojedynczej detonacji w tłumiku ale to nie jest to). Podobnie dzieje się przy gwałtownym dodaniu gazu powyżej 100km/h.
3. Przy jeździe na 3 biegu jak prędkość dochodzi do 80km/h z tyłu słychać taki jakby głuchy dźwięk (dudnienie?), jeśli przy tej prędkości wrzucam 4 lub 5 bieg to już tego dźwięku nie ma (lub inne go zagłuszają, ciężko powiedzieć)
4 Przy prędkości ok 100km/h przy wciśnięciu sprzęgła słychać z tyłu jakby z prawej strony wycie które zmniejsza się wraz ze zmniejszeniem prędkości, wg mnie przy jeździe na biegu tego odgłosu nie słychać (albo zagłuszają go inne)
Wg Was to będzie kwestia wywalonych łożysk czy może mostu ??
-
Witam. Ponieważ mam podobny problem z dziwnymi odgłosami chciałbym podpiąć się pod temat.
Mianowicie podczas jazdy na łuku w lewo z tyłu samochodu słychać takie dziwne regularne stuki. Nie wiecie co to może być ?
pozdrawiam
-
adylski, w najlepszym scenariuszu urwała Ci się opaska od linki ręcznego na resorze i przy skręcaniu linka haczy o jakiś ciężarek na kole.
-
moze lozysko na polosi? ;)
-
Witam. Ponieważ mam podobny problem z dziwnymi odgłosami chciałbym podpiąć się pod temat.
Mianowicie podczas jazdy na łuku w lewo z tyłu samochodu słychać takie dziwne regularne stuki. Nie wiecie co to może być ?
pozdrawiam
Krzyżak wału napędowego. Sprawdź czy nie ma luzów.
-
Krzyżak wału napędowego. Sprawdź czy nie ma luzów.
co ma krzyżak wału napędowego do skrętu? :?
-
Krzyżak wału napędowego. Sprawdź czy nie ma luzów.
co ma krzyżak wału napędowego do skrętu? :?
Do niedawna też myślałem że nic. Aż zaczęło stukać na zakrętach. Później krzyżak poleciał całkowicie.
-
ciąg dalszy mojego wojowania ... dla niecierpliwych: długie ale dosyć ciekawe
Po wymianie łożyska na prawej półosi nie ma żadnych zmian w opisywanych wczesniej odgłosach. Po podniesieniu prawego tylnego koła, odpaliłem silnik, wrzuciłem 2 bieg i z mostu dało się słyszeć stukanie. Zdjąłem tylną pokrywę mostu i znowu ta sama operacja. Żadnych jakichś "dziwnych" luzów w zazębieniu lub na łożyskach nie dało się na pierwszy rzut oka zaobserwować.
Jest w zasadzie jedna "anomalia" (nie wiem czy tak ma być) jaką zaobserwowałem. Sworzeń satelit (oś na której osadzone są satelity) w mechanizmie różnicowym przesuwa się wzdłuż swojej osi i to najprawdopodobniej jego stukanie słyszałem wcześniej. Na rysunku poniżej oznaczyłem go jako 1 i przesuwa się on zgodnie z kierunkiem strzałki.
http://www.osi.pl/~waniol/rozne/polonez/Kopia%20Zdj%eacie045.jpg
W chwili obecnej, gdy jadę wolno, sworzeń ten przesuwa się z każdym obrotem obudowy mechanizmu różnicowego o 180 stopni (czyli również przy jeździe na wprost) powodując stukanie. Podejrzewam że przy wyższych prędkościach tego stukania nie słychać wskutek działania siły odśrodkowej, chociaż może przy puszczaniu lub dodawaniu gazu coś tam sobie stuknie wskutek zmiany sił działających na mechanizm co mogłoby tłumaczyć objaw nr 2.
I teraz pojawia się pytanie: czy sworzeń powinien być w jakikolwiek sposób przymocowany do obudowy mechanizmu różnicowego (na wcisk, zawleczką itd)? (wiem że np w moscie starej Nysy był specjalny kołek zabezpieczający - był otwór w sworzniu, a kołek przechodził przez obudowę mechanizmu różnicowego i ten otwór, przez co sworzeń nie miał możliwości przemieszczania się). Jak tutaj jest to rozwiązane?
Proszę o kontakt osoby znające się na tematyce mostów lub te, które w ogóle pomogą w uzupełnieniu mojej wiedzy na ten temat.
-
Krzyżak jest swoją drogą padnięty bo przy gwałtownym ruszaniu czy też redukcji słychać jak stuka. Ale ten odgłos przy skręcie jest inny niż ten przy ruszaniu czy redukcji. Jak ruszam lub redukuje to słychać taki wyraźnie metaliczny stuk a jak skręcam to jest takie głuche pukanie dość regularne.
Jeśli to łożysko to będzie źle. O ile niedawno wymieniałem łożyska z przodu i nie było większego problemu to z tyłu jest chyba gorzej.
Dzięki za odpowiedź.
-
wiciu, ale same satelity sie nie ruszają? bo jesli tak to znaczy ze zle sie zazębiają i to takze moze powodować jakis odgłos, a pozatym przy skrecie i dodaniu gazu moze taką satelite zmielić jesli nie bedzie dobrze zazębiona
-
sworzen nie powinien sie przesuwac wzdluznie
tragedii nie ma ,ale stuka jak sam piszesz ,wiec unieruchom go jakos
-
wiciu, ale same satelity sie nie ruszają? bo jesli tak to znaczy ze zle sie zazębiają i to takze moze powodować jakis odgłos, a pozatym przy skrecie i dodaniu gazu moze taką satelite zmielić jesli nie bedzie dobrze zazębiona
nie, satelity obracają się wokół sworznia bez zacięć, sam sworzeń przemieszcza się wzdł€ż swojej osi
sworzen nie powinien sie przesuwac wzdluznie
tragedii nie ma ,ale stuka jak sam piszesz ,wiec unieruchom go jakos
dowiedziałem się, że sworzeń ten jest zblokowany najprawdopodobniej jakąś kulką 7/32", może ona po prostu wypadła; sworzeń jako taki raczej nie wyleci, tak jak piszesz spróbuję go jakoś unieruchomić, najwyżej spawnę go delikatnie do obudowy mechanizmu różnicowego
dzięki za odpowiedzi
-
Jeżeli już temat o dziwnych odglosach to może tutaj mi ktoś coś podpowie.Mianowicie chodzi mi o to ,że kiedy samochód wytraci lekko prędkośc a ja zapomnę zredukować bieg na niższy silnik zaczyna buczeć niskim basowym tonem i to jest rzecz normalna.Ale ostatnio(choć nie zawsze) do tego doszedł odgłos jakby dzwonienia porównywalny np. do delikatnego potrządania blaszanej skrzyneczki z drobnymi metalowymi przedmiotami.Tego wczesniej nie było.Gdzie może leżeć problem i jaki w silniku czy skrzyni. :?:
-
a osłonę kolektora wydechowego masz przykręconą?
-
raczej tak,ale zwrócę na to uwagę.To raczej odglos dobiegający bardziej z dołu w kabinie.Tak jakby ze skrzyni.Może w niej być coś podatnego na tego rodzaju wstrząsy?
-
a sam kolektor sprawdź. Lubi się luzować śruba najbliżej przegrody.
-
O.K. Jutro sprawdzę gdyby to było nie to,to będe Was męczył dalej :wink: