FSO-Polonez Tuning Klub
		GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ paliwowy i chłodzenia/nagrzewania => Wątek zaczęty przez: klimi w Maj 15, 2008, 12:34:18 pm
		
			
			- 
				Witam!
Czy normalne jest to że po nagrzaniu się silnika w gle węże od chłodnicy pęcznieją i robią się twarde, także nie da się ich nacisnąć tak jak na zimnym silniku??
			 
			
			- 
				klimi, ja wczoraj u mnie sprawdzałęm i dało się je normalnie ręką ścisnąć (tyle że mam układ do przepłukania). Guma ma takie właściwości, że pod wpływem temperatury robi się bardziej miękka. To raczej kwestia ciśnienia w wężach.
Ale wszystkie węże tak pęcznieją?
Będzie je trudniej nacisnąć przez to, że na zimnym silniku nie masz w nich przepływu przy zamkniętym termostacie. Chyba że u Ciebie się ich wcale nie da nacisnąć.
			 
			
			- 
				No wszystkie są takie i praktycznie nie da się ich nacisnąć, a do tego się robią większe (pęcznieją)
			
 
			
			- 
				ja tak mialem jak termostat byl walniety
			
 
			
			- 
				a ja miałem tak jak mi puszczalo przez pęknięcie w głowicy spaliny do ukł. chłodzenia(nie przec uszczelkę)
			
 
			
			- 
				ale walneła ci uszczelka i komprecha idzie w chłodzenie, uważaj żeby Ci nie rozsadziło węży. Nie zrobił się wehikuł mułowany, nie przegrzewa się?
			
 
			
			- 
				sprawdz kolego korek na zbiorniku wyrównawczym, lub spróbuj go delikatnie zluzować
			
 
			
			- 
				A mi to wygląda na zapowietrzony układ :? Masz lpg to na pewno zapowietrzony też tak maiłem w swoim gle z 91.r
			
 
			
			- 
				Dziś w korkach samochód zaczął się przegrzewac i wymieniłem termostat i jest git. Wydaje mi się że termostat nie zawsze się otwierał.
			
 
			
			- 
				czyli wyszlo na moje  :mrgreen:
			
 
			
			- 
				Wygrałeś :P
			
 
			
			- 
				No więc po zmianie termostatu węże nie pęczniały ale znowu zaczęły, ale samochód już się nie grzeje tak jak przedtem. I nie wiem czy te węże mają być twarde jak samochód się nagrzeje??
			
 
			
			- 
				Witam.
Mnie też pęczniały aż do czasu gdy wjeżdżałem na posesję z załadowaną przyczepą..... mocne przegazowanie prawie stojąc w miejscu na porządnie rozgrzanym silniku i z porządnym obciążeniem.
Ciśnienie w układzie chłodzenia wzrosło tak, że mi puścił wąż na nagrzewnicy i płyn chłodzenia zaczął się w kabinie wylewać......
W układzie chłodzenia ma być ciśnienie jeżeli silnik jest rozgrzany. Ciśnienie to jest regulowane przez korek na chłodnicy. Ja mam taki niby lepszy z nierdzewki - nie gnije.
Napisane jest na nim "TYP C" ale nie wiem co to znaczy. Generalnie po tej przygodzie podparłem w tym korku zaworek regulujący ciśnienie robocze i teraz jeżdże na otwartym, czyli bezciśnieniowo. Tak jak większość polonezów z przegnitymi korkami na chłodnicach...
Nie twierdze że to dobry pomysł: płyn może się łatwiej zagotować, ale nie mam pomysłu co z tym zrobić, a boje się że znowy jak dam w palnik to mi gdzieś się uklad rozszczelni....