FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Bocian_s#313 w Maj 17, 2008, 22:19:54 pm
-
Witam.
ma potrzebę zmienić dwa zamki zaworów w moim K16 Rovera. Jest takowy element gdzieś dostępny. Jeśli tak to w jakich cenach i w razie czego o co pytać w sklepach.
Starych nie zgubiłem ale prawie przeszły przez kapselek sprężyny zaworowej i boję się że pewnego pięknego dnia mi się to rozepnie. Może da się to jakoś naprawić ??
Może Ktoś ma na zbyciu dobre używki w razie czego tak ze dwa komplety (4 zamki i dwa kapselki sprężyn). Przyznać się kto ma rozebraną głowice na części.
Pozdrawiam i proszę o szybkie odpowiedzi.
-
nie ma co sie cackac - wizualnie sprawdz czy sie nadaja do uzytku
z dostepnoscia zamkow jest ogolnie krucho ,czy akurat do rowera da sie kupic to nie wiem
-
Bocian_s#313, wal od razu do OLA, on miał dużo gratów do K16, może jeszcze nie wszystko sprzedał :)
-
Bocian_s#313, mam kompletną głowicę za grosze ale musiałbyś przyjechać do Pabianic
-
Poszukam zamków w foliowej torbie z drobiazgami...
-
ECC Babice bym sprawdzil
-
ECC Babice bym sprawdzil
Dzwoniłem. Na zamówienie za 3 tygodnie...
Na początku obstawiałem że to wina zamków ale jak zdjałem kapselek sprężyny to mnie zatkało:
(http://images23.fotosik.pl/216/9e635247c6fd8f7bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9e635247c6fd8f7b)
HGW co się stało. Zatem potrzebuję kapselka sprężyny zaworowej. a może od razu ze dwa komplety.
-
o kurde , dziwna sprawa, gdyby zawor wpadl do srodka, masakra, moze jakos niepewnie byl zapiety, albo spotkal sie kiedys z tlokiem
-
albo spotkal sie kiedys z tlokiem
Nie ukrywam że jest to prawdopodobne.
-
no widzisz sam - zamki naprawde ciezko uszkodzic ,a najczesciej to znikaja w akcji ,a nie niszcza sie
teraz masz wiekszy problem ,ale zycze powodzenia w znalezieniu takiej czesci
od biedy szukaj po szrotach podobnych - wazna jest srednica sprezyny i trzonka zaworu
glebokosci misek sa bardzo zblizone ,choc zamki sa wrecz uniwersalne ,wiec jest duza mozliwosc "wyszrotowania"
ale miske tez sie da
-
Inna sprawa że mój silnik miał już ze trzy razy kolizję tłoków z zaworami i nadal jeździ.
Udało mi się zdobyć komplet na jeden zawór czyli miseczkę i zamki w cenie 10zł na szrocie w Iganiach (roverkowcy może go znają...).
Jak poskładam to opiszę od czego się zaczęło i jaki był efekt całej sprawy.
Pozdrawiam
Troche posprzatalem. Pany zamiast ostrzegania to walic warna na przyszlosc. Moze sie skonczy pajacowanie. KGB juz ma warn za OT, ale nadal nie poskutkowalo. Swoja regulke stosuje w kolejnym temacie. - S#1869
-
Panowie nowe info w temacie.
udało sie kupić brakujące elementy więc przyszedł czas na składanie. O ile z zamkami zaworowymi nie było problemu to w momencie składania popychaczy zaworowych miałem dylemat bo miałem 20 sztuk i chciałem wybrać te lepsze. część była sztywniejsza a część dość miękka a jedna stała. Coś mnie tknęło aby ją rozebrać. Jaki był mój szok jak w środku znalazłem ogromnego gluta z czerwonego sylikonu :evil: :evil: :evil: . Był on wszędzie nawet a raczej przede wszystkim w zaworku zwrotnym. co się dało wyjąłem co nie poszło siła to sposobem po wymoczeniu go w NITRO. Postanowiłem zatem rozebrać wszystkie. Ile to jeszcze tego nieszczęsnego sylikonu wyskubałem ze wszystkich. W sumie nie wiedziałem jaki będzie efekt moich prac bo po czyszczeniu wszystkie były baardzo miękkie. Stanęło na tym że wsadziłem wszystkie oryginalne z tego silnika czyli po skromnym przelocie 180kkm+ .
po całym dniu składania silnik odpalił. W pierwszej chwili klepał strasznie ale co najważniejsze silnik chodził zdecydowanie równiej niz przed rozebraniem. Jako że była już 22:30 to nie chciałem warczeć i z usmiechem na twarzy :mrgreen: poszedłem spać.
Następnego dnia odpaliłem znowu aby poczekać na zagrzanie silnika. Na początku znowu klepał ale już zdecydowanie ciszej :mrgreen: i z każdą chwilą silnik pracował coraz ciszej i równiej :mrgreen: :mrgreen:.
Nie dacie wiary ale już nie pamiętam kiedy ostatni raz ten silnik chodził tak równo i cicho. Nawet przy zchodzeniu z obrotów. Ogólnie jestem baaardzo miło zaskoczony :D .
Podsumowując za 30zł (10zł cześci i 20zł chemia) znowu mam auto w pełni sprawne.
Kiedyś postaram się napisać jak rozbiera się popychacze. Może to bedzie metoda na klepiące samoregulatory.
PS. Pozdrowienia dla fachowców składających głowice w silniku rovera na czerwony sylikon.
-
Kiedyś postaram się napisać jak rozbiera się popychacze. Może to bedzie metoda na klepiące samoregulatory.
Moja metoda jest taka: Bierzemy szklanke, bierzemy deskę - > Szklanka w dłoń i pierd... w deske. Hydropopychacz wyskakuje. Potem wyciskamy olej i po klopocie :)
-
Kiedyś postaram się napisać jak rozbiera się popychacze. Może to bedzie metoda na klepiące samoregulatory.
Moja metoda jest taka: Bierzemy szklanke, bierzemy deskę - > Szklanka w dłoń i pierd... w deske. Hydropopychacz wyskakuje. Potem wyciskamy olej i po klopocie :)
A potem wycieramy rozbryzgnięty olej ze wszystkiego co było pod ręką...
Moja metoda jest "bezpieczniejsza" ale żeby ją dobrze opisać to prydałoby się zrobić kilka fotek. mam jedną padniętą szklaneczkę więc mam obiekt do fotografowania ale jak to u mnie bywa nie mam czasu aby coś skrobnąć na ten temat... Zatem cierpliwości...
-
Przesadzasz Bocian. Nic nie bryzga. Przy wyciskaniu olej wylatuje delikatnie, ale metode mozesz opisac.