FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: WKLIW w Maj 28, 2008, 10:40:48 am
-
Mam następujący problem z rozrusznikiem: próba odpalenia = zgrzyt i tak nawet kilkanaście razy ale gdybym przerwał na chwile i wcisnął sprzęgło kilka razy odpala bez problemów. Rozebrałem rozrusznik i na pierwszy ogień poszedł bendix (wymieniłem na nowy) i przy okazji tulejki szczotki. Zamontowałem i efekt taki że odpala normalnie ale przy odpalaniu dziwnie gwizda (wyje jak most) i raz na jakiś czas też potrafi przepuścić i też pomaga kilkukrotne wysprzęglenie. Co to może być? w sobotę znów będę dziada rozbierał i może ktoś by mi podpowiedział gdzie szukać przyczyny.
-
To, że wydaje z siebie inny dźwięk, to kwestia tulejek, ale wnioskując z tego co napisałeś skoro wysprzęglenie pomaga, to może nie kwestia samego rozrusznika. Skoro wymieniłeś tulejki, szczotki i bendix to już w sumie nie masz co za bardzo wymieniać. Może Ci nie wysprzęgla i przez to rozrusznik nie chce zakręcić. Wrzuć na luz przed odpalaniem.
-
matucha widzę ze, podobnie jakStingerek jesteś osoba która sie dużo uczy czytając forum :) oczywiście bez obrazy:)
WKLIW, że wyje to siebie odpuść, natomiast to przepuszczanie może najprawdopodobniej wynikać:
1) uszkodzone szprzęgiełko jednokierunkowe w rozruszniku (od kilku dni przerabiam to samo. trzeba wyciągać rozrusznik- znając życie jak padnie to wymienię na drugi )
2) wyszczerbiony wieniec koła zamachowego
-
Daro, nie obrażam się wcale. Po prostu sam też niedawno walczyłem z rozrusznikiem, a wcześniej to nawet nie wiedziałem jak w środku wygląda. Nawet jakbyś mi powiedział, że kity wciskam, a byś miał rację to bym się nie obraził ;)
[ Dodano: 28 Maj 2008 13:37 ]
A szczerze, to mi się już tu kiedyś zdarzyło ;) No ale najlepiej uczy się na błędach :) Wolę na cudzych, no ale co zrobić .. ;)
[ Dodano: 28 Maj 2008 13:44 ]
matucha widzę ze, podobnie jakStingerek jesteś osoba która sie dużo uczy czytając forum :) oczywiście bez obrazy:)
Mam nadzieję, że napisałeś to w znaczeniu pozytywnym - znaczy się powiedzmy chciałeś podkreślić to, że takie forum odgrywa też rolę edukacyjną :P
-
Mam nadzieję, że napisałeś to w znaczeniu pozytywnym - znaczy się powiedzmy chciałeś podkreślić to, że takie forum odgrywa też rolę edukacyjną :P
Dokładnie tak jak piszesz.
Widać ze dłuuugie godziny na forum edukują i Ciesze sie z tego że potrafisz wśród wielu głupot coś sensownego wybrać :)
KONIEC OT!!!
-
1) uszkodzone szprzęgiełko jednokierunkowe w rozruszniku (od kilku dni przerabiam to samo. trzeba wyciągać rozrusznik- znając życie jak padnie to wymienię na drugi )
czyli bendix więc raczej to odpada bo jest nowy (chyba że trafił mi się
trefny)2) wyszczerbiony wieniec koła zamachowego
tego się właśnie boje bo nie chce mi się wyciągać skrzyni :D
-
tego się właśnie boje bo nie chce mi się wyciągać skrzyni
to ładuj sie do kanału albo na podnośnik. odkręć 4 śruby, zdejmij osłonę sprzęgła pokręć kołem i albo po strachu albo rybka. :D
-
może być też wyrobione ucho id elektromagnesu, lub zgięty/wyrobiony wodzik pomiędzy tymże elektromagnesem i bendixem, co skutkuje tym, ze bendiź nie podjeżdza odpowiednio blisko do koła zamachowego. lekarstwo na to: kupić nowy wodzik lub przyjzec sie czy jest wyrobione ucho od elektromagnesu, a jesli tak to nadspawać, albo elektromagnes zdystansować ( podłozyc jakies podkładki między niego a obudowe, by dalej pociągał bendix.
przerabialem to u siebie i pomogło, bo po prostu tego byla kwestia, ale
z tym wysprzęglaniem to niewiem o co chodzi tez tak u mnie bylo ze po dobrym wdepnięci sprzęgla zaskakiwał, a bez sprzęgla nie chciał- tego jakos nie mogę rozgrzyźć.
-
Zoltanno#1930, nasunąłeś mnie na coś ;) W jednym rozruszniku ( co prawda nie w aucie, a w traktorze, ale wygląda to tak samo ) - wypięła się zawleczka trzymająca w miejscu sworzeń na którym chodzi dźwignia wypychająca zębatkę rozrusznika. I dokładnie takie same efekty były. Sworzeń trzymał się tylko z jednej strony i tak rozrusznik fiksował.
-
no widzisz :)
-
matucha widzę ze, podobnie jakStingerek jesteś osoba która sie dużo uczy czytając forum
A co to forum dla expertów ? I kółko wzajemnej adoracji ?
Rozkręcałem poloneza zanim powstało to forum to raz.
Owszem czasem łatwiej rozwiązać problem pytając kilka tysięcy osób na raz...
Ale.... masz jakąś osobistą wycieczkę ? Zapraszam na PW, albo na GG.. pozwiedzamy.