FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: Elwood#1887 w Maj 28, 2008, 23:06:11 pm
-
Jako ze niedlugo bede prawdopodobnie wsadzal koledze inny silnik niz montowane fabrycznie w nadwoziu FSO rodzi sie potrzeba dorobienia flanszy pomiedzy skrzynie fiat dohc a silnik. Skrzynia ma pozostac fiatowska poniewaz odpada wtedy duzo zbednej pracy -dorabianie walu, zabawy z predkosciomierzem ,lapa od skrzyni itp. Przejrzałem neta i niestety ilosc informacji o tym jak sie za to zabrac jest sladowa, w jezyku polskim jest zaledwie kilka wzmianek. Znalazlem cos takiego :
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.66rover.com/VW%2520TD/adapter.jpg&imgrefurl=http://www.66rover.com/VW%2520TD/VW%2520TD.html&h=600&w=800&sz=84&hl=pl&start=24&um=1&tbnid=Z-GkHzVwSHq_9M:&tbnh=107&tbnw=143&prev=/images%3Fq%3Drover%2Badapter%2Bplate%26start%3D18%26ndsp%3D18%26um%3D1%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN
Wynika z tego ze najpierw dorabiamy wzor z deski czy plyty z otworami i potem wykonujemy to samo ze stali, dorabiamy miejsce na rozrusznik itd. Kwestie tarczy i docisku pomijam gdyz tarcza ma byc fiatowska 215mm a orginalny silnik tez ma 215mm wiec kolo zamachowe, rozrusznik i docisk zostaja stare od silnika. Nigdzie nie moge jednak znalesc informacji o tym jak sie zabrac do wycentrowania flanszy aby po skreceniu bylo wszystko w jednej osi. Z tego co wiem, wybija sie lozysko z walu i dotacza specjalna tulejke wbijana w wal korbowy która podtrzymuje wałek sprzeglowy oddalony od silnika- zwykle walek nie wystaje ze skrzyni(tak jest w skrzyni fiatowskiej) a dodatkowo dochodzi grubosc flanszy. Pozostaje jeszcze kolejna kwestia o ktorej nie mam za bardzo pojecia -łapa sprzegła i lozysko wyciskowe -po dorobieniu flanszy lozysko oddala sie od silnika i sprzeglo nie zadziala. Ja "skompensowac" ta róznce ?? Wymyslilem ze mozna to wykonac za pomoca stalowego pierscienia o grubosci flanszy przykreconego pomiedzy wałem korbowym a kolem zamachowym. Dystans taki mozna wykonac np z drugiego kola zamachowego ale wtedy lipa jest z rozrusznikiem :|
-
http://forums.vwvortex.com/zerothread?id=2969205&page=5
ziomek avagone spiął w tym VW Boxera z Subaru ze skrzynią z Porsche bodajże. Nie pamiętam dokładnie, już jakiś czas temu czytałem. Znalazłem kiedyś jego auto na youtube i podrążyłem temat. Może się coś przyda :)
[ Dodano: 28 Maj 2008 23:45 ]
Chyba też on spinał silnik TDI VW ze skrzynią 2CV, ale nie mogę znaleźć.
-
Elwood, zalatuje mi tu niezla rzezba, ktora dlugo nie wytrzyma, albo spowoduje wybicie walu. Z jednej strony tuleja, ktora ma przedluzyc otwor na wale, a z drugiej dodatkowy pierscien, przed zamachem. Wez to wycentruj i dodatkowo wywaz. Wyobraznia podpowiada ze powinno to zadzialac, ale jak dlugo to pochodzi? Z walkiem to moze daloby sie dorobic dluzszy, ale pewnie nie bedzie to kosztowac malo. Co do odsadzenia zamachu to moze zrobic to od doopy strony czyli od lozyska wyciskowego. Moznaby zwiekszyc skok lapy sprzegla :roll:
-
Z jednej strony tuleja, ktora ma przedluzyc otwor na wale, a z drugiej dodatkowy pierscien, przed zamachem. Wez to wycentruj i dodatkowo wywaz. Wyobraznia podpowiada ze powinno to zadzialac, ale jak dlugo to pochodzi?
Tulejke dorabia sie tak aby miala kilka setek luzu- tak jak walek normalnie w lozysku, wbija w wal i wklada walek. Wtedy tez przeprowadza sie centrowanie tzn najpierw przykrecasz flansze do silnika a po dorobieniu tulejki i wycentrowaniu do skrzyni.
Dodatkowy pierscien przed zamachem wykonujesz z fabrycznego kola zamachowego- w starszych silnikach jest osiowany albo na srubach które przykrecaja kolo zamachowe do walu, albo na lozysku walka(w tym przypadku na dorobionej tulei) wiec nie widze problemu. Wywazac tez nie trzeba- znam wiele przypadkow kiedy zakladano nie wywazane kola i nie bylo problemów ze cos pekało czy sie krzywilo ale oczywiscie mozna to zrobic( i nie jest to problem).
Co do trwalosci takiego zestawu jest spora i zadowalajaca pod warunkiem ze skrzynia jest DOBRZE wycentrowana z silnikiem. Rozwiazanie takie jest tez stosowane fabrycznie- np starsze transity z silnikiem pinto i skrzynia 4 albo skoda fabia z silnikiem od starych 105/120 i skrzynia Vw. W sieci znalalem tez np malucha ze skrzynia od skody 130 i silnikiem Fire 1.2 z fiata punto wiec zdaje to chyba egzamin. W USA sa nawet gotowe zestawy adapterów do starych samochodów -majac np starego mustanga ze skrzynia 3 biegowa mozesz sobie zalozyc skrzynie z nowego o 6-ciu przelozeniach :)
-
Michał, czyżbyś sadzał pinto ze skrzynią od 132 :?: , czy może chodzi o spięcie skrzyni od 132 z silnikiem od BMW :?:
-
Cologne 2.3 :P
Znalazlem cos takiego
http://www.lambolounge.com/Chassis/Transmission/5000/5000.asp
Jak widac zdaje egzamin w duzo mocnijszych motorkach
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.wilcap.com/cad-350mt%2520diagram.JPEG&imgrefurl=http://www.wilcap.com/cad.html&h=454&w=599&sz=36&hl=pl&start=167&um=1&tbnid=cy41ESnDoJPObM:&tbnh=102&tbnw=135&prev=/images%3Fq%3Dadapter%2Bplate%26start%3D162%26ndsp%3D18%26um%3D1%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN
-
JA proponuje dorobic dystans do kola zamachowego - tak jak chciales najlepiej z koncowki innego walu korbowego
mozna to ladnie wycentrowac walkiem sprzeglowym i bedzie cacy
pozostanie jedynie problemik dopasowania rozrusznika co jest pikusiem w stosunku do problemu dorabiania/przedluzania walka sprzeglowgo ,jezeli kolo zamachowe mialby pozostac na swoim miejscu
-
Rysujesz w CADie i wysyłasz na laser. Dokładność o niebo lepsza od innych obrabiarek. i centrowanie masz z głowy jak dobrze zmierzysz.
pinto ze skrzynią od 132 :?:
A walezy ma odwrotnie :d
[ Dodano: 2008-05-29, 20:44 ]
Cologne 2.3 :P
A co powiesz na V6 skrzynię z R4 i wał ze sierry?? Zostanie tylko sprawa prędkościomierza bo reszta już jest/będzie rozkimana. No i drązek zmieny biegów pójdzie do przodu :D.
-
A co powiesz na V6 skrzynię z R4 i wał ze sierry?? Zostanie tylko sprawa prędkościomierza bo reszta już jest/będzie rozkimana.
Odpada dzwon od V6 jest dluzszy niz R4 (w N9) wiec silnik pojdzie do przodu i moze sie nie zmiescic kolo pasowe a pozatym ze wzgledu na wage chcialbym go dac jak najdalej od przodu auta. Pomijac to ze akurat mam 2,3 na swoim stanie moze sie okazac ze wsadzimy cos innego jednak. Zalozenie jest ze skrzynia ma pozostac fiatowska, a pozatym jeszcze nigdy nie dorabialem flanszy pomiedzy silnik a skrzynie i chialbym pojsc tym torem aby po prostu sie sprawdzic i zdobyc nowa wiedze :P
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.metricmind.com/ac_honda/images/plate4.jpg&imgrefurl=http://www.metricmind.com/ac_honda/adapter.htm&h=640&w=512&sz=48&hl=pl&start=56&um=1&tbnid=k15Bbk2FxwZZsM:&tbnh=137&tbnw=110&prev=/images%3Fq%3Dadapter%2Bplate%2Bsandwitch%26start%3D54%26ndsp%3D18%26um%3D1%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN
Tutaj pisza ze dokladnosc centrowania jest zalecana 0,05mm a dopuszczalna 0,10
Pytanie - jak majac cos np blok z nagwintowanymi otworami odznaczyc na plycie otwory tak aby wyznaczyc idealnie srodek kilku otworow pod wiertarke ?
-
dzwon od V6 jest dluzszy niz R4 (w N9)
A to w V-ce jest inne podejście do skrzyni (znaczy się otwory) czy co??
-
No to lipton
-
Skrzynia N9 do silnika cologne ma dluzszy kosz sprzeglowy niz pinto. Skrzynia N9 do pinto ma dluzszy o okolo 2 cm dzwon od dzwonu fiata wiec przy V6 róznica bedzie jeszcze wieksza. Dzwon od automatu C3/A4LD tez jest za dlugi gdyz oprocz kola zamachowego kreci sie tam rowniez sprzeglo hydrokinetyczne. Jedyna realna opcja to obudowa fiatowska i flansza pomiedzy to a silnik, albo zespawanie kawalka dzwonu od skrzyni automatycznej(który jest aluminiowy w przeciwienstwie do zeliwnych od manuala) z dzwonem skrzyni 132. Tylko skad teraz wziosc obudowe od automatu bo mam peknieta obudowe od skrzyni fiata :)