FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Układ dolotowy i wydechowy => Wątek zaczęty przez: tur-GSI w Czerwiec 10, 2008, 21:42:02 pm
-
witam około miesiąca temu zakupiłem poloneza 1,6 gsi przebieg 80tkm rok 2000,i zauważyłem że od czasu do czasu pójdzie z rury niebieski dym,przy tym jest dużo oleju w przewodzie doprowadzającym powietrze do przepustnicy chyba olej się dostaje do niej przez odpowietrzenie z pokrywy zaworów,z tego co się dowiedziałem silnik do 60tkm miał półsyntetyk następnie mineralny ale ile w tym prawdy to nie wiem,ja zalałem obecnie półsyntetyk i dostał od wczoraj instalacje lpg,silniczek chodzi idealnie cichuteńko,ma bardzo dobrą moc na gazie osiągnięty vmax na A4 170km/h,zauważyłem że silnik w przeciągu kilku dni zrobiłem może 300, 400km zużył około pół litra oleju,proszę o diagnozę co się może dziać
-
chyba pierścienie gdzieś wyszły. co poddaje w poważną wątpliwość autentyczność przebiegu.
-
chyba pierścienie gdzieś wyszły. co poddaje w poważną wątpliwość autentyczność przebiegu.
cholera nie strasz mnie :( auto jest naprawdę w stanie idealnym silniczek suchutki,moc i przyspieszenie ma naprawdę super w porównaniu do mojego poprzednika caro gle który miał 200tkm i nie kopcił ale v max miał 130km i był juz z lekko słaby.
-
Przyczyną dostawania sie oleju przez odmę do kolektora ssącego są przedmuchy z cylindrów do skrzyni korbowodowej. Silnik zapewne ma przejechane znacznie więcej niż pokazuje licznik. Co do pobierania oleju to prawdopodobnie padły uszczelniacze w głowicy lub co gorsza pierścienie. Istnieje jeszcze teoria u rozszczelnieniu silnika. Generalnie nie należy zmieniać oleju z mineralnego na syntetyk czy półsyntetyk gdyż zawarte w nich środki myjące rozpuszczają osady i doprowadzają do rozszczelnienia silnika. Obejrzyj dokładnie silnik i sprawdz czy nie ma wycieków. Kolejna możliwość to padnięta uszczelka pod głowicą, ale skoro samochód sie zbiera to raczej mało prawdopodobne. Dobrze byłoby zmierzyć kompresję na cylindrach, dałoby to odpowiedz na pytanie co z pierścieniami, uszczelką i zaworami.
-
silnik jest wszędzie naprawdę suchutki jutro podjadę do kolegi sprawdzić kompresje,czuje że go tym półsyntetykiem rozszczelniłem,pokusiło mnie bo mi doradzili że przy hydraulicznych zaworkach wlać półsyntetyk a mogłem dac mobilka minerala :(
-
tur-GSI, mój chyba jeździ od nowosci na mineralu i na takim bedzie jeździł. W ciagu ostatnich 800km wyleciało 0,5litra oleju. Ale to przez uszczelke zapewne. Dzis po wymianie na nowa i po sklejeniu powinno być juz dobrze.
-
panowie w właśnie wróciłem z pomiaru ciśnienia i rzecz przedstawia się tak po kolej na cylindrach 12,5 12,5 12,5 12,00 czyli to nie pierścienie dwa razy sprawdzane a za trzecim sam w ziołem miernik w łapy i sprawdziłem :D
dzisiaj do stanie minerala a w najbliższym czasie nowe uszczelniacze.
-
osady nie uszczelniają silnika, to zadanie spełniają simmeringi i uszczelki. olej mineralny niczego nie uszczelnia a olej syntetyczny niczego nie rozszczelnia! poglądy sprzed stu lat, nie znajdują zastosowania dzisiaj. masz hydrauliczne popychacze, zastosowanie oleju minaralnego będzie dla nich zabójstwem. generalnie idzie się ku lepszemu a nie cofa do gorszego.
-
To w takim razie, jeżeli silnik jeździł na mineralnym, posiada nagar, to czy zastosowanie półsyntetyka go nie wypłucze?
-
a pomyślałeś, gdzie ten nagar jest? na tłokach, na powierzchni komory spalania, na grzybkach zaworów i elektrodach świecy. co ma do tego olej i szczelność silnika? nagar jest wynikiem spalania a nie zastosowanego oleju.
-
A ten syf pod pokrywą zaworów?
-
trzeba wlozyc jakis filterek do odmy i bedzie po sprawie
siatkowy zmywacz do naczyn sie nadaje do tego celu :mrgreen:
-
to nie nagar. ten syf to sk"utek" :mrgreen: przedostawania się gorących spalin do przestrzeni skrzyni korbowej i spalania par i mgły olejowej.
-
OK, ale on występuje w moim GLE jeżdżącym na mineralnym. W plusie na półsyntetyku jest czyściutko. A może to jest zależne LPG>PB.
-
trudno mi powiedzieć jaka jest zależność- lpg, etylina. ale to, że u kolegi tego syfu jest mniej lub wcale nie występuje, to jest właśnie dowód przewagi oleju półsyntetycznego i syntetycznego nad mineralnym. te oleje zawierają środki uodporniające je na wyższą temperaturę i działanie spalin. z tym, że olej tzw. połsyntetyczny to olej mineralny z dodatkiem tych środków a syntetyk to syntetyk.
-
Czyli mogę przejść z mineralnego na półsyntetyczny bez żadnych obaw?
-
osady nie uszczelniają silnika, to zadanie spełniają simmeringi i uszczelki. olej mineralny niczego nie uszczelnia a olej syntetyczny niczego nie rozszczelnia! poglądy sprzed stu lat, nie znajdują zastosowania dzisiaj. masz hydrauliczne popychacze, zastosowanie oleju minaralnego będzie dla nich zabójstwem. generalnie idzie się ku lepszemu a nie cofa do gorszego.
nie zgodzę się że mineralny olej może zabić hydrozy,masa poldków plusów a i aut zachodnich jeździ na dobrym oleju mineralnym i nie ma żadnych problemów fabryka zaleca taki olej,a druga rzecz olej syntetyczny rozszczelnił samochód znam to z autopsji jak przez pomyłkę zamiast minerala u nas na serwisie w lali babce do fiesty syntetyk,masakra wszystkie uszczelki poszły a silnik zaczął stukać jak kosiarka.
-
utek. ja tak zrobiłem zaraz po zakupie poloneza. nabyłem środek do płukania silników. zastosowałem go zgodnie z instrukcją i wlałem olej półsyntetyczny.
tur-GSI. wytłumacz mi w jaki spsób olej syntetyczny rozpuścił uszczelki? sądzę, że ten silnik zacząłby cieknąć bez wzglądu na to jakim olejem zostałby zalany.
-
Czyli mogę przejść z mineralnego na półsyntetyczny bez żadnych obaw?
ja ci radze nie kombinuj ,kup dobry olej mineralny,wymieniaj tak jak książka pisze a będzie wszystko dobrze,silnik Poloneza to bardzo stara konstrukcja one fabrycznie już miały przedmuchy ,a do tego są teraz wysokie temperatury,a najlepiej jeż do dobrego mechaniora to zobaczysz co ci powie. :mrgreen:
-
Mechanikom nie wierze. A myślałem nad półsyntetykiem, bo mój plus właśnie na takim jeździ i silnik mimo dwustu parunastu tysięcy jest w bardzo dobrym stanie i do tego czyściutki wewnątrz. A GLE ma gdzieś 150kkm i brudno pod pokrywą. :|
-
pod pokrywa to sie robi maslo co jakis czas - poprostu para z powietrza sie miesza z olejem i powstaje maslo
u mnie na posyntetyku bylo maslo - wyczyscilem szmatka i juz dlugi czas jest czysto ,a teraz mam zalany mineralny
-
Masło swoją drogą. Mam na myśli coś o podobnego do sadzy.
-
utek, w pluszaku to owszem najlepiej jak jest polsyntetyk wtedy sie popychaki nie zapychaja
A co do zmiany oleju to u mnie przy przebiegu jakims ok 70tys byl zmieniony z shella mineralnego 15w40 na lotosa syntetic 5w40 i jezdzilo to.
A obecnie jest polsyntetyk mobila
-
Utek, pochodzenie sadzy Ci już wyjaśniłem. właśnie z powodu większych przedmuchów w poloneza powinno się lać oleje pół i w pełni syntetyczne, ponieważ są one odporne na wysoką temperature.
-
proszę bardzo z kopiowane ze strony grupy lotos gdzie odpowiada FACHOWIEC na pytania klientów
"Czy olej niższej klasy jakościowej można zastąpić olejem wyższej klasy?
Tak, ale uzależnione jest to od różnicy klas rozpatrywanych olejów oraz od przebiegu silnika. Olej wyższej klasy jakościowej o lepszych własnościach myjących zastosowany w wyeksploatowanym silniku może spowodować wymycie istniejących osadów i w efekcie jego rozszczelnienie, a w szczególnym przypadku zatarcie. Zmiana klasy oleju np. z SC na SD nie powinna wpłynąć negatywnie na silnik, lecz gdy stosowany dotychczas olej miał np. klasę SD i zostanie zmieniony na SJ mogą wystąpić negatywne skutki."
A kolega wrb pisze że nie ma ma czegoś takiego jak rozszczelnienie silnika :mrgreen:
zapraszam do edukacji (http://www.lotos.pl/produkty_opis/poradnik2.html)
-
Oni to tam różnie piszą :? :
"Dotychczas jeździłem na oleju Lotos Mineralny 15W/40. Zamierzam zalać silnik olejem syntetycznym Lotos Dynamic 0W/40. Czy mają Państwo jakieś sugestie dotyczące powyższej sprawy oraz czy istnieje niebezpieczeństwo iż po wlaniu innego oleju (syntetycznego) uszczelki ulegną zniszczeniu ?
Przechodząc na nowy olej Grupy Lotos LOTOS DYNAMIC nie ma żadnego niebezpieczeństwa jego negatywnego wpływu na uszczelki, gdyż jest on kompatybilny ze stosowanymi przez producentów silników uszczelnieniami. Główną zaletą oleju silnikowego LOTOS DYNAMIC jest łatwy rozruch zimnego silnika zwłaszcza w warunkach zimowych, zmniejszenie zużycia paliwa i zużycia oleju. Charakteryzuje się on doskonalszymi własnościami niskotemperaturowymi w porównaniu do olejów czysto mineralnych lub półsyntetycznych. "
"Czy olej niższej klasy jakościowej można zastąpić olejem wyższej klasy?
Tak, ale uzależnione jest to od różnicy klas rozpatrywanych olejów oraz od przebiegu silnika. Olej wyższej klasy jakościowej o lepszych własnościach myjących zastosowany w wyeksploatowanym silniku może spowodować wymycie istniejących osadów i w efekcie jego rozszczelnienie, a w szczególnym przypadku zatarcie. Zmiana klasy oleju np. z SC na SD nie powinna wpłynąć negatywnie na silnik, lecz gdy stosowany dotychczas olej miał np. klasę SD i zostanie zmieniony na SJ mogą wystąpić negatywne skutki. "
"Jaki by państwo zalecali olej do samochodu Daewoo Nexia 16V z przebiegiem ok 100tys i zasilany gazem. Nie wiem jakim olejem był zalewany ale ostatnio z tego co wiem to mineralny 10W40.
Szanowny Panie,
W swoim samochodzie może Pan zastosować jeden z następujących olejów Grupy Lotos:
- LOTOS GAS SJ SAE 15W/40
- Lotos SJ/CF SAE 15W/40
- Lotos Semisyntetic SJ/CF SAE 10W/40
- Lotos Syntetic SL/SJ/CF/CD SAE 5W/40
- Lotos Dynamic SJ/CF SAE 0W/40
Wszystkie one są w tej samej klasie jakości API: SJ/CF, tylko Lotos Syntetic ma dodatkowo API SL. Różnią się one przede wszystkim klasą lepkości czyli w tym przypadku własnościami niskotemperaturowymi, które wpływają na rozruch zimnego silnika.
Naszym zdaniem może Pan przejść na olej półsyntetyczny Lotos Semisyntetic w klasie lepkości SAE 10W/40. Olej Lotos Semisyntetic SJ/CF SAE 10W/40 w porównaniu do oleju mineralnego ( w klasie lepkości SAE 15W/40 ), posiada lepsze własności w niskich temperaturach czyli w okresie zimowym. W przypadku gdy Pan jeździ na krótkich dystansach, przy częstym uruchamianie zimnego silnika, z racji mniejszej lepkości w niskich temperaturach olej szybciej dociera do wszystkich węzłów smarowania. Największe zużycie silnika następuje w czasie rozruchu. Lotos Semisyntetic, który jest w cenie mineralnych olejów zachodnich. Do silników z zasilaniem gazowym, szczególnie polecamy Lotos Gas SJ SAE 15W/40.
W swojej ofercie posiadamy również oleje syntetyczne o jeszcze bardziej poprawionych własnościach niskotemperaturowych które może Pan również zastosować. Są to Lotos Syntetic i Lotos Dynamic. Oleje te są jednak znacznie droższe ponieważ mineralne bazy olejowe zostały w nich całkowicie zastąpione kosztownymi bazami syntetycznymi."
-
i bądź tu mądry i pisz wiersze. ja tam do mojego pinto leje mineralnego CASTROLA i jest dobrze (olej polecany przez FORDA).
-
Ja powiem tak:
w poprzedniej firmie jeździłem polonezem truckiem z 96 roku przejechał lekko ponad 300 tys. bez żadnego kichnięcia. Lekkiego życia nie miał... Jeżdził na zwykłym oleju mineralnym różnych firm. Olej wymieniany był terminowo itd. (wóż poszedł na złom ale nie z powodu padnięcia silnika tylko blacharka poszła po całości i wóz sie złamał)
To nie sa lata 70, że trzeba było szukać dobrego oleju i mieć szczęście żeby dobry trafić.
teraz są bardzo dobre oleje nawet mineralne i życiowa zasada to jest taka, że lej zawsze świeży olej i pilnuj okresowej wymiany. A czy to będzie castrol czy mobil czy jeszcze coś innego to nic. Ma być odpowiednia klasa jakościowa do danego silnika jaką przewidział producent!
W polonezach można stosować i syntetyk i połówkę i mineralny - zależy od właściciela, jego portfela i jego psychiki na którym oleju jego silnik w aucie będzie mu najlepiej pracował. A polonezowski silnik jest konstrukcją leciwą i "co mu nie wleje to będzie mu dobrze" - syntetyk, połówka czy minerał...
-
popieram wrb,
rozszczelnienie silnika przez wyplukanie osadow to teoria i to jeszcze slabo podparta
dopuszczam mozliwosc ,ze rzadszy olej moze zaczac uciekac symeringami ,ale to nie przez osady ,a jedynie zuzucie symeringow
ten sam efekt wystapi przy solidnym nagrzaniu silnika ,bo mineralny olej zrobi sie bardzo rzadki
wiec jezeli komus puszcza symeringi po zalaniu syntetyka to przynajmniej widzi ,ze trzeba je zmienic (raptem 3 sztuki ,kazdy 5-10pln) - fakt ,ze troche roboty jest ,no ale sie zuzywaja przeciez i nie ma co dywagowac ,ze na mineralce jeszcze nie ciekly ,bo rownie dobrze mozna zalac motodoktora i mowic ,ze sie naprawilo :roll:
-
tur-GSI, ja zauważyłem to samo, ale pojawiło się tylko raz. Po zalaniu nowego oleju, jak nalałem do stanu max. Tak jak mówi KGB, sitko i po sprawie :)
-
[quote="wrb". masz hydrauliczne popychacze, zastosowanie oleju minaralnego będzie dla nich zabójstwem. generalnie idzie się ku lepszemu a nie cofa do gorszego.[/quote]
.....co za bzdury piszesz,! Instrukcja producenta z Żerania wprost pisze że oleje 15W/40 są polecane do tych silników. Nie rozumiem skąd ten wywód....??
-
producent pisze również- że silnik zastosowany w polonezie ma moc wystarczającą- to po co wkładamy mocniejsze? producent poleca swiece iskra- czemu większość ma ngk lub inne? producent mówi o doskonałym prowadzeniu- czemu skracamy spirale i utwardzamy resory? po co zakładamy szerokie felgi i opony. po co zmieniamy hamulce. producent kłamie? nie, producent ma sprzedać swój towar. więc nie pisze- lej tylko dobrego syntetyka. nie, nie, producent napisał nie lej gorszego niż... nie zakładaj opon węższych niż... czytaj to co pisze ale myśl o tym czego nie napisano. i dlaczego nie napisano.
-
...jak to się mówi tyle opinii co użytkowników! Ja swoim poprzednim polonezem zrobiłem 160 tys km do remontu i cąły czas na mineralnym oleju a i silnik mnie nie zawiódł!
-
Mój Poldzio 1.5 GLE na mineralnym zrobił 350kkm bez remontu... Tylko uszczelka pod głowicą i pierścienie. :D
-
dobra odkopuje trupa chodzi o problem poruszany przez kolegę zakładającego temat odnośnie oleju w przepustnicy, a nie jakości olejów jak do tej pory miało miejsce OT na ten temat.
Panowie KGb napisał że założenie filtra rozwiąże sprawę ( tzn, jakiego filtra) i w sumie co jest przyczyną przedostawania sie go do przepustnicy czy fakt że jest za rzadki?
do tego w katalogu GSI istnieje coś takiego jak dysza układu odpowietrzania nie stwierdzona przez nikogo kto ma GSI czyli wychodzi na to że jej tam nie ma ewentualnie jakie miała by zadanie
(http://img510.imageshack.us/img510/3497/beztytuuga.th.jpg) (http://img510.imageshack.us/i/beztytuuga.jpg/)
czy może z tego zrezygnowali?
-
tak tylko jak to zamontować żeby nie daj boże nie zassało tego do cylindra
-
W wężu gumowym. Nie przejdzie przez króciec metalowy, bo ma mniejszą średnicę. Wogóle ja to kiedyś w GLI wyjąłem z ciekawości i trzeba było naprawdę mocno ciągnąć kombinerkami.
-
dziwne ,ze nie macie takiej dyszki - mniemam ,ze to powinno byc na przewodzie do krokowca ,
w sumie ,to nie wazne - nie jest ona jakos niezbedna ,
najwazniejsze ,zeby przewod byl drozny ,czyli ,zeby ten drucik (wygaszacz plomieni 12) nie blokowal weza
-
KGB tego drucika nie ma w tym przewodzie gumowym a jest on w deklu pokrywy zaworów w tej rurce na która nakada się właśnie ten wąż, kiedyś go próbowałem stamtąd wyciągnąć szczypcami ale za cholerę nie chciał wyjść.
-
to chyba juz ktos tam grzebal ,
nie sadze by ktos w fabryce wciskal wygaszacz plomieni do pokrywy zaworow
-
ja mam taką szczotke drucianą (wygląda jak szczotka do butelek) wsadzoną w króciec który idzie bodajże do odmy z pokrywy zaworów, wyciagać nie próbowałem, bo nie widziałem potrzeby ;) ale wyglada na fabryczna
-
a oto to co leci u mnie przez odmę
(http://img515.imageshack.us/img515/24/dsc00147xl.th.jpg) (http://img515.imageshack.us/i/dsc00147xl.jpg/)
(http://img686.imageshack.us/img686/7832/dsc00149m.th.jpg) (http://img686.imageshack.us/i/dsc00149m.jpg/)
podobne gówno zaczyna być w zbiorniku wyrownawczym
-
ohoho... tzw. musztarda? niedobrze.
Miałem to samo, co prawda nie w GSI, ale zasada jest ta sama :>
Skutek padniętej uszczelki pod glowica...
http://i45.tinypic.com/ilc8z4.jpg
Olej tez masz taki?
-
puki co olej na bagnecie wpożo okaże się jak się zdejmie michę