FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: platinum w Lipiec 07, 2008, 00:41:23 am
-
witam
od kilku dni mam problem z kierunkowskazami a dokladnie z mechanizmem ktory umozliwia wylaczenie kierunkowskazow po wyprostowaniu kierownicy, z zalaczeniem niema problemu, wszystko jest ok, ale jak juz wjade w zakret, kierownice wyprostuje to kierunki, czy lewy czy prawy niewylacza sie, dzwignia kieunkow niewraca do pozycji "0"
da sie z tym cos zrobic?? i czy wymaga to sporo roboty??
-
Mechanizm nie jest skomplikowany , jak rozlozysz to bedziesz wiedzial o co chodzi. Na odleglosc ciezko wytlumaczyc , bo nie wiadomo co sie tam dokladnie stalo.
-
może poprostu pekła albo spadła sprężynka, jak ściagniesz kierownicę wszystko będziesz widział, tylko pamietaj jak będziesz zakładał, żeby trafić bolcem od kierownicy w otwór w tym mechaniźmie.
-
u mnie kiedyś odpadł tek bolec od kierownicy i też nie wyłączało
-
z tego co juz patrzylem, jest pierscien z wglebieniem, czy rowkiem ktory jest obracany wraz z kierownica- no i wlasnie, brakuje chyba tego bolca czy czegos laczacego ten pierscien z kierownica, musze cos pokombinowac
-
witam
od kilku dni mam problem z kierunkowskazami a dokladnie z mechanizmem ktory umozliwia wylaczenie kierunkowskazow po wyprostowaniu kierownicy, z zalaczeniem niema problemu, wszystko jest ok, ale jak juz wjade w zakret, kierownice wyprostuje to kierunki, czy lewy czy prawy niewylacza sie, dzwignia kieunkow niewraca do pozycji "0"
da sie z tym cos zrobic?? i czy wymaga to sporo roboty??
witam. jak juz naprawisz daj znac jak to zrobiles i o ile mozesz zrob zdjecia z tej naprawy i daj na forum... mysle ze wiecej tu ludzi ma ten problem. pozdrawiam
-
hmm, no wlasnie juz udalo mi sie to zrobic (naprawic)
niestety nierobilem fotek, ale mzoe zrobie, bo osadzilem troszku krzywo kierownice, i bede musial odnowa ja odkrecac
ale odrazu mowie ze duzo czasu to niezajelo, w temacie mialem ze popsuty mechanizm, jak sie jednak okazalo tylko bolec sie ukruszyl czy zerwal (jak slyszalem czesty przypadek) a zrobilem to w prosty sposob, bolec wytloczony jest na kierownicy na takim jakby walcu, w miejsce zerwanego bolca nawiercilem malutki otwor, w otwor wsadzilem (nabilem) gwoździk papowy, ucialem lebek, koncowke wystajacego gwoździa obklejilem tasma izolacyjna i tyle- duzej filozofii niema
-
platinum - zuch chłopak!!
-
zuch chłopak!!, taa, noc po "ch*"u zuch. :roll: jakby zrobił remont silnika w przydomowym garażu to byłby zuch.
graczol1, czy jakby wymienił żarówkę, albo filtr powietrza to też byś napisał, że zuch? :lol:
platinum, no offence
-
maciejowski, jakby zrobił remont silnika nie jadąc do sklepu po części zamienne tylko wszystko w garażu regenerował (tak jak opisany bolec) byłby super zuch :P