FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: miras404 w Lipiec 25, 2008, 19:41:19 pm
-
Miałem zły dzień i wsadziłem do mojego poldka 1.6 GLE 94r. odwrotnie akumulator. Próbowałem go podłączyć i zamieniłem bieguny. Zorientowałem sie o co chodzi kiedy nie mogłem założyć klem bo różnią się rozmiarem. Oczywiście nie odpalałem poldka na odwrotnie podlączonym akumulatorze i nie miałem wtedy kluczyka w stacyjce. Później jak juz podłączyłem prawidłowo akumulator i usiadłem za kierownicą to zauważyłem że pali się kontrolka ładowania akumulatora (normalnie nie powinna sie świecić). No trudno, przekręciłem kluczyk- kontrolka się nie pali (a powinna). Następnie przekręciłem dalej kluczyk i odpaliłem silnik i kontrolka się nie paliła (prawidłowo). Jezdził bez problemu. Na noc zostawiłem poldka bez kluczyka w stacyjce (kontrolka ładowania akumulatora się paliła). Rano akumulator zastałem rozładowany. Jestem tu nowy, prosze pomóżcie jeśli już to przerabialiście i wiecie co mogło się popsuć. Sam chciałbym to naprawić ale nie wiem jak to ugryźć. PS. Dość mam już zakladania klemy przed jazdą i ściągania po jeździe.
-
Przychodzi mi na pierwsze na myśl regulator napięcia. Ewentualnmie któraś dioda poszła, ale to raczej by się jeszcze świeciło przy zbyt wysokim ładowaniuu. Masz pewnie jeszcze regulator na błotniku. Nie wiem jak u Ciebie z elektryką żeby go obadać ;)
P.S. Pozdrawiam leszczyniaka - były gostyniak :P
-
Wydaje mi sie ze regulator będzie ok, ale pewny na 100% nie jestem, raczej spalił sie mostek prostowniczy i daje zmiennym napięciem po akumulatorze. Wez przyłóż woltomierz ustawiony na napięcie zmienne do klem. jak będzie coś pokazywał to znaczy ze masz uszkodzony mostek na zwarcie, później przełącz na stałe sprawdź samo napięcie na aku później podłącz klemy zapal silnik. jeżeli napięcie na aku pozostanie bez zmian, to masz spalony mostek na przerwe albo alternator dostał zwarcie miedzy fazowe przez diody i uzwojenie się wypaliło.
-
wito, w sumie z tym regulatorem to masz rację. Chociaż wydaje mi się, że jak pójdzie mostek to Ci za regulatorem pół sinusoidy zostaje. Schemat regulatora do Poldka mam niestety na chwilowo niedziałającym laptopie :P
-
Ja miałem to samo w wujka GLE (jakis miesiąc temu)i wtedy poszły wszystkie 3 diody w altku a regulator pozostał nie tknięty. Upaliło te druciki ci idą od diód.
-
raz przez nieuwage zrobiłem to samo na ułamek sek zamieniłem klemy i było po diodach
-
teraz moje kłopoty z ładowaniem się wyjaśniły, moja żona też na chwilę podłączyła odwrotnie akumulator. upaliły się te grube połączenia dwóch diod prostowniczych co osadzone są w obudowie oraz jedna dioda wzbudzenia. tylko dlaczego po tym zdarzeniu alternator ładował ponad 15V?
-
tylko dlaczego po tym zdarzeniu alternator ładował ponad 15V?
Nie ładował prądem stałym, a miernik dla prądu stałego tyle pokazywał.
-
mam taka sama sytuacje w maluchu... teraz juz wiem co naprawic :)
-
Postanowiłem wykręcić alternator i sprawdzić diody. Aczkolwiek nie jest to takie łatwe (nie moge odkręcić dolnej śruby mocującej alternator) ale mam nadzieje że mi sie uda :)
-
Tylko pamientaj, ze jak odrócisz polaryzację diót to nie bendom śfieciły!!
-
Tylko pamientaj, ze jak odrócisz polaryzację diót to nie bendom śfieciły!!
Powiem jedno : żal i ból...
Pozwól, że napiszę to poprawnie :
"Tylko pamiętaj, że jak odwrócisz polaryzację diód to nie będą świeciły!" - zdanie nie pasuje znaczeniem do tematu, ale dodaje mu trochę humoru...
Po pierwsze nie wiesz o jakich diodach mowa, po drugie nie umiesz pisać. To nie są diody LED, tylko prostownicze, a one nie świecą... żal, żal, żal, żal... etc. :|
-
Tylko pamientaj, ze jak odrócisz polaryzację diót to nie bendom śfieciły!!
Powiem jedno : żal i ból...
BUAHAHAHAHAHA przepraszam niemoglem z brechtu :lol:
-
czy mógłby ktoś sprawdzić ip Kidiana, bo mam nieodparte wrażenie, że to cycu robi sobie jaja.
-
Może kiedyś z tego wyrośnie.
-
Dziękuje wszystkim za pomoc! Już sobie sam poradziłem z tym problemem. Otóż uszkodzona była jedna z diód w alternatorze (dodatnia). Przy naprawie kierowałem się wskazówkami z książki "Budowa naprawa eksploatacja fso polonez" - Edward Morawski. Choć w książce pisało ,że jest to dioda nie wymienialna pojedyńczo, mi sie ją bez problemu udało wymienić. Akurat miałem taką w swoim warsztacie, ale pewnie idzie je kupić. Starą należało wypukać np. młotkiem i śrubką i wklepać w jej miejsce nową. Uczulam na zwracanie dużej ostrożności przy rozkladaniu alternatora i zwracaniu uwagi gdzie co jest żeby przy składaniu sie nie pogubić. Na zdjęciu szczegóły z operacji:
(http://img291.imageshack.us/img291/4926/alternatorpoloneztd1.jpg)
-
Mam chyba problem z ładowaniem w swoim poldzie. Problem jest takiej natury, że nie zawsze zaświeca się mi kontrolka ładowania po przekręceniu kluczyka. NO i w czsei jazdy raz ładowanie jest, raz nie ma. Oczywiście nie ujawnia się to paleniem kontrolki, lecz przygasającymi światłami i podświetleniem zegarów. Od czasu do czasu pada aku, więc świadczy to o braku ładowania chyba. Co byście polecali sprawdzić?
Pacjent to caro plus, alternator / szczotki ze zintegrowanym regulatorem.
-
sprawdź obwód wzbudzania, wygląda ze coś się poluzowało, przeczyść klemy i zabezpiecz. u mnie nie było ładowania przez z zaśniedziałe klemy. no i oczywiście spraw napięcie na klemach teoretycznie 14,4 wolta praktycznie 13,9 wyłącz wszystkie odbiorniki przy pomiarze:)
-
Ja tez miałem problem z ładowaniem. Zaczeło sie od zaświecenia kontrolki w zestawie wskaźników. Problem usunąłem zmieniajac alternator i wkladajac do niego nowe szczotki. Założyłem też nowy pasek klinowy.
Po przejechaniu ok. 1200km sprawdziłem ładowanie i wyszło, że na odpalonym aucie bez żadnych odbiorników : 14,0V-14,2V
(http://img338.imageshack.us/img338/9817/dsc00747sz5.th.jpg) (http://img338.imageshack.us/my.php?image=dsc00747sz5.jpg)
Natomiast z załączonymi odbiornikami wychodzi 13,0V
(http://img224.imageshack.us/img224/5676/dsc00751lk3.th.jpg) (http://img224.imageshack.us/my.php?image=dsc00751lk3.jpg)
Martwie sie, że to troche mało. Czy nadal mam problem z ładowaniem ?
-
Piotrek#1923, to może być też kwestia miernika, jak pokazuje. Ja miałem jeden taki tani to pokazywał z duuuuużym błędem.