FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: przemol1975 w Lipiec 27, 2008, 16:34:54 pm
-
Witam, kolejna ciekawostka. Problem - jak w tytule. Bywało, że sporadycznie klakson odpalał - trzeba było długo szukać na kierownicy miejsca ale, zawył. Teraz nic. Co zrobiłem - styk w kole kierownicy przetarty papierem - dodatkowo zwarcie kablami nic nie wywołało, sam sygnał jest sprawny - sprawdzany na krótko, przekaźnik i bezpiecznik OK, wiązka wydaje się ok,ale wiem ,że coś nie przewodzi, bo miernik podłaczony na stykach przy klaksonie i po załączeniu klaksonu w kierownicy nawet nie drgnął. Gdzie szukać, jak leci ta wiązka nie mam schematu....gdzie najczęściej występuje usterka....dzięki za info!
-
poza stykami w kierownicy masz jeszcze styki pod kierownica ale zeby do nich sie dostac musisz kiere calkiem zdemontowac tam sa takie dwie blaszki moze nie ma tam styku
-
a widzisz, nie miałem o tym pojęciam wydawało się, że już więcej styków nie ma, trzeba tam zajrzeć....jaki to rozmiar klucza?
-
z tego co pamietam 28 albo 32 jak odkrecisz kierownice to ujrzysz przelacznik zespolony od kuchni i dwie blaszki stykowe przeczysc je i odegnij zeby lepiej przylegaly do metalowego kolka w kierownicy od ich strony i to koleczko tez przeczysc powinno pomoc
-
Klucz 24. Jeśli kierownica nigdy nie była zdejmowana, to trzeba się będzie trochę naszarpać.
-
A może sam przycisk klaksonu? Miałem kiedyś to samo i wystarczyło papierkiem przelecieć. A raz przy składaniu to mi przewód między obręcze od klaksonu wszedł i też nie trąbiło.
-
OK, był problem ze stykami pod kołem kierownicy, uświnione w jakimś smarze itd. odgiąłem, przeczyściłem i na razie gra. Ale... Mam pytania. W kole kierownicy od strony kolumny jest taka mała śrubka z nakrętką, do czego ona służy i drugie, na jaką odległość trzeba z powrotem nasunąć koło kierownicy. U mnie, po przykręceniu ponad nakrętkę wystaję jakieś 05, 07 cm gwintu, mam wrażenie że to trochę za mało, że powinna głębiej osadzić się na śrubie, ale z drugiej strony też tyle było zanim zdjąłem kierownicę....więc może jest OK, nie wiem....
-
mam wrażenie że to trochę za mało, że powinna głębiej osadzić się na śrubie
Jak klakson chodzi poprawnie i kierunki wyłączają sie po wyprostowaniu kierownicy znaczy że jest na właściwym miejscu.
-
Odkopię temat, bo u mnie nie ma klaksonu od dawna.
W końcu zmotywowałem się by to naprawić :)
U mnie sytuacja wygląda tak:
1. przekaźnik sprawny, prąd do niego dochodzi,
2. klakson sprawny - masa OK, spięcie kabli na przekaźniku załącza dźwięk,
3. między stykiem (prawym) pod kierownicą, a nóżką przekaźnika "85" jest przejście.
4. Kabel ze stałym "+" do nóżki "30" przekaźnika podłączony,
5. kabel zasilający sygnał dźwiękowy, podłączony pod nóżkę "87" przekaźnika.
Teraz mam pytania, bo niby wszystko według schematu, a nie trąbi :? :
1. jaki typ przekaźnika powinien być zastosowany do obsługi klaksonu - u mnie jest 541,
2. według podłączenia i schematu, to masa z przycisku na kierownicy powinna załączać przekaźnik - dobrze myślę, czy coś nie tak,
3. czy ktoś miał już taką przypadłość w autku?
Dla przypomnienia POLONEZ MR 89, przejściówka 1990 r.
-
a czy podczas wciskania sygnału podpięciu próbowki pod + i pod 85 próbówk świeci?
spróbuj podać na żywca masę pod sterowanie 85
jesli przekaźnik ma wyjscie 87 to jest oki.
-
podanie masy nie uruchamia klaksonu, jutro dla pewności kupię nowy przekaźnik, bo normalnie zdurniałem. Styk który podaje masę pod kierownicę jest OK (po włączeniu miernika pod styk masowy i pod masę pojazdu jest przejście). Zastanawiam się, czy nie podać masy pod styk masowy kierownicy "na piechotę" - być może, że przy wieku auta i instalacji, po prostu jest zbyt duży opór :? - wtedy zobaczymy czy zatrąbi tak, jak powinien :?
-
podanie masy nie uruchamia klaksonu
no to przekaźnik masz do du.. najlepiepiej zamien z innym miejscami.(po włączeniu miernika pod styk masowy i pod masę pojazdu jest przejście
to nie koniecznie świadczy o ciągłości obwodu. bo przez miernik idzie mały prąd.
jesli na 86 jest +12 a na 85 podajesz masę to i nie działa a na krótko jest oki to ewidentnie przekaźnik
-
Jutro kupię przekaźnik. Jak mi się uda, to po jutrze założę i dam znać.
-
A czy tam przypadkiem nie powinien być ten żółty przekaźnik sterowany masą? (542 jak dobrze pamiętam... )
-
A czy tam przypadkiem nie powinien być ten żółty przekaźnik sterowany masą? (542 jak dobrze pamiętam... )
no i to chyba tu jest pies pogrzebany. Od zawsze tam był "541" i nigdy klakson nie działał, tzn od ponad 5 lat :roll: No to wiem jaki mam kupić. Dzięki Barnii :D
-
Zmostkuj pin 30 i 86, też powinno działać :)
-
A może mi ktoś podać typ tego przekaźnika, mam na myśli numer.
-
jutro rano spróbuję i dam znać :)
matucha#1931, masę która ma sterować mam pod "85", tak jak na schemacie :wink:
[ Dodano: 2009-02-02, 19:33 ]
sprawdź czy masa idzie na nóżkę 85 czy 86. Żeby działało, to na drugiej z tych nóżek musi być na stałe +12V.
czyli tak jak napisał wyżej Barnii :D
[ Dodano: 2009-02-03, 13:00 ]
No i nie było trzeba nawet zmieniać przekaźnika.
Wedle podpowiedzi Kolegi Barnii zmostkowałem styk "30" i "86".
Klakson działa jak oszalały :P
Dzięki za pomoc :D
-
Odkopię temat, bo u mnie nie ma klaksonu od dawna.
W końcu zmotywowałem się by to naprawić :)
U mnie sytuacja wygląda tak:
1. przekaźnik sprawny, prąd do niego dochodzi,
2. klakson sprawny - masa OK, spięcie kabli na przekaźniku załącza dźwięk,
3. między stykiem (prawym) pod kierownicą, a nóżką przekaźnika "85" jest przejście.
4. Kabel ze stałym "+" do nóżki "30" przekaźnika podłączony,
5. kabel zasilający sygnał dźwiękowy, podłączony pod nóżkę "87" przekaźnika.
Teraz mam pytania, bo niby wszystko według schematu, a nie trąbi :? :
1. jaki typ przekaźnika powinien być zastosowany do obsługi klaksonu - u mnie jest 541,
2. według podłączenia i schematu, to masa z przycisku na kierownicy powinna załączać przekaźnik - dobrze myślę, czy coś nie tak,
3. czy ktoś miał już taką przypadłość w autku?
Dla przypomnienia POLONEZ MR 89, przejściówka 1990 r.
a styki na kierunkowskazach?? dochodzą do pierscienia na kierownicy??
-
fazer151,
Wedle podpowiedzi Kolegi Barnii zmostkowałem styk "30" i "86".
Klakson działa jak oszalały
-
przeprasam nie doczytałem nom bo u mnie też to było powodem gdyż kupiłem sobie nowy przełącznik zespolony i niedosięgał kierownicy blaszkami jak dolutowałem nowe to też gra jak oszalały pzdr
-
ja proponuję sprawdzić czy przy samym klaksonie oba druciki są wpięte ;)
-
Witajcie, wybaczcie za odkop, ale po co zakładać nowy wątek.
Mam podobny problem u siebie.
Klakson miał problemy z działaniem, czasami łapał, czasami nie łapał, w końcu zamilkł.
Obecnie klakson nie działa w ogóle. Mam wrażenie, że jednak nie jest to wina przycisku w kierownicy, gdyż po wciśnięciu przycisku klaksonu - słychać jakiś cykający przekaźnik.
Czyli co dalej po drodze mogło się zepsuć?
Po przeczytaniu wątku sam już zdurniałem i nie mam pojęcia co i w jakiej kolejności dalej posprawdzać.
Mierniki posiadam, ale nie jestem zbyt biegły w tej instalacji elektrycznej.
-
może nie wina klaksonu tylko pająka/////
w pająku ( przełącznik pod kierownicą) masz takie dwie blaszki , może się ułamały i stad twoje problemy. Przerabiałem ten temat dawno temu , u mnie okazało się że blacha się ułamała i nie było styku. Nie bawiłem się w lutowanie itp tylko przerzuciłem drugi pająk.
-
Powiem szczerze, że mam wrażenie, że przycisk klaksonu jest OK, nawet po delikatnym przyciśnięciu klaksonu słychać cykający przekaźnik z okolic skrzynki bezpieczników, czyli wskazywałoby to, że przycisk w kierownicy jest OK, chociaż nie wiem jak to jest rozwiązane w poldolocie.
-
Syrenkę podłączyć "na krótko" do akumulatora i zobaczyć czy wyje. Może ona padła?
-
Możesz odpowiedzieć które cacko to klakson?
(http://i.imgur.com/6zLxFtT.jpg)
To po prawej czy od lewej?
Domyślam się, że jedno jest od immobilajzera, a drugie od klaksonu?
-
yhmmmm klakson w tym sprzęcie masz umiejscowiony z przodu przed chłodnicą/.