FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: WKLIW w Lipiec 29, 2008, 23:25:10 pm
-
mam w aucie most który jest jak narazie w miarę cichy (nie wyje) ale daje o sobie znać łożysko wałka atakującego. Chciałbym je wymienić ale boję się że most zacznie wyć. Idzie to jakoś zrobić czy poprostu loteria ?? bo jak założę nowe łożyska wałka to na bank coś się zmieni w wydystansowaniu pytanie tylko czy na tyle żeby wyło ?? raz robiłem to już w 125p i nie wył ale tam prawie nie jeździłem na zużytym łożysku więc koła zębate się raczej nie wytarły w niewłaściwych miejscach a tu już parę tyś km łożysko słychać. Co radzicie zrobić??
-
A po czym wnosisz że to nie np. lożysko półosi??
-
po tym że jak podniosę auto i jak odkręce koła ( żeby się lżej kręciło) i chwyce za wałek atakujący to czuć jak pracuje wybite łożysko ( mówiąc bardziej obrazowo chodzi jak po tarce) oraz po tym że jak odkręciłem flansze zdemontowałem simmering i wyjąłem jedną część łożyska to wyraźnie widziałem objechaną bierznie (z odpryskami) i stąd wnioskuje że ta po stronie koła zębatego nie jest lepsza
-
Niestety aby wyjąć tylne łożysko walka atakującego obowiązkowo trzeba rozebrać cały most. Obawiam się że nikt ci nei zagwarantuje że po złożeniu wszystko będzie działało po staremu. A jak już rozbierać to wymieniać wszystkie za jednym ruchem ręki. Do stracenia masz około 100zł (za 4 łożyska) i pół dnia roboty. Zyskać możesz cichszy, taki sam lub glośniejszy most. Wybór jest twój...
-
A jak już rozbierać to wymieniać wszystkie za jednym ruchem ręki.
właśnie boje się wymieniać tych na których operają się mechanizm różnicowy i półosie boje się że nie dam rady potem ustawić odpowiedniego napięcia wstępnego i luzu między zębnego na początek chyba spróbuje wymienić tylko zewnętrzne łożysko wałka atakującego (idzie to zrobić bez rozbierania całości) i zobacze jakie bedą efekty
-
idzie to zrobić bez rozbierania całości
może i się da.
zobacze jakie bedą efekty
oby nie było gorzej ale to sie okaże.
-
do takiej operacji najlepiej wymontować most - wtedy wygodnie można wszystko ustawić i oświetlenie będzie lepsze niż z kanału .
problem wycia powstaje zazwyczaj nie na łożyskach (łozyska dają szumy lub miarowe chrupanie ciągłe) lecz na zazębieniu !
dlatego że nie pokrywają się dwie elipsy szczytami talerza i ataku ,oraz jest zbyt duży luz na lozyskach osadzenia kosza (talerza)
dokładność montażu wałka jest ustawiana podkładkami o stopniowanej grubośći co 0.05mm katalogowo od 2,40 do 3.50 w praktyce wynika zawyczaj 2,80 do 3.00mm
w warunkach garażowych ustawienie wałka jest możliwe - kontroli dokonuje się na ,,ślad'
optycznie za pomocą tuszu lub farby naniesionej na talerz
a lożyska wałka są wykonywane b.dokładnie z tolerancją do 0,006 mm !!!
i ich zużycie zmienia wysokość i stabilność osadzenia ale to następuje w naprawdę extremalnych sytuacjach.
luzy kosza są najbardziej spotykaną przyczyną wycia - wycięcie łożysk i powstający brak napięcia tychże łożysk powoduje koszenie wzajemnego zazębienia i powstanie nadmiernego luzu wałek/talerz który powinien wynosić 0,05 minimum a 0,20 maximum
0,10 jest idealny
trzeba dobrać inne podkładki pod łożyska kosza - aby ten luz i napięcie łożysk (0,10mm) ustawić poprawnie znów trzeba mieć podładki stopniowane co 0,02mm w zakresie katalogowym 6,50 do 7,50 (ok 50 szt)
robota jest żmudna ale nie trudna naprawdę !
ps. najtrudniej o podkładki !!!!!
-
odgrzebię temat
Od jakiegoś czasu w moim poldku przy wyższych prędkościach (>80km/h) przy dodawaniu i odejmowaniu gazu słychać z tyłu stukanie (zaczynam wciskać gaz - jedno stuknięcie, odpuszczam gaz - jedno stuknięcie). Dodatkowo przy odjęciu gazu i wciśnięciu sprzęgła powyżej 80km/h słychać również z tyłu (jakby z prawej strony) wycie które cichnie wraz z wytracaniem prędkości.
Co jest najbardziej prawdopodobną przyczyną: łożysko wałka atakującego, luzy na zazębieniu wałka atakującego z kołem talerzowym, a może jeszcze coś innego? Co można z tym zrobić?
Auto ma rzeczywisty przebieg 112kkm.
-
Odnośnie stuknięć, to zazwyczaj krzyżak, ale to jest dosyć charakterystyczny metaliczny stuk.
-
znam stuk krzyżaka - na 100% to nie jest krzyżak, ewidentnie łupie gdzieś w moście
-
sprawdź śruby mocujące wał do flanszy przy moście ich poluzowanie daje taki stuk !
-
może luzy na swożniu satelitów w mechaniżmie rożnicowym.
A szum z prawej strony to może łożysko półosi...
no właśnie też obstawiałem łożysko półosi i je wymieniłem na łożysko FŁT (chyba dobrej jakości ?) ale nic to nie dało, dźwięk ani trochę się nie zmienił
sprawdź śruby mocujące wał do flanszy przy moście ich poluzowanie daje taki stuk !
tego nie sprawdzałem, ale nigdy też nie ruszałem tych śrub, w każdym razie sprawdzę, dzięki za info
-
Witam.Kupiłem na szrocie most ,wyjątkowo cichy ,ale jest problem z simmeringiem na wałku atakującym-cieknie (na razie małe wycieki).Jak dokręcić po wymianie simmeringa tą nakrętkę na wałku żeby nic się tam nie przestawiło.Tą nakrętką reguluje się chyba tylko naciąg łożysk na wałku ,a ustawienie wałka względem talerza jest bez zmian?-Chyba że się mylę ...
-
po ponownym montażu nakrętkę trzeba naprawdę mocno dokręcić aby nie było luzu na łożyskach ! (bez demontażu mostu nalepiej mocno ciągnąć flanszę na boki i górę i dół jeśli widać ruch to dokręcać dalej )