FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: andrzej1980 w Sierpień 05, 2008, 22:59:49 pm
-
Witam
Problem dotyczy poloneza 1,6GLE 94r (okrkgle zegary)
Od pewnego czasu zauwazylem nastepujacy objaw.
Auto nie chce zapalic trzeba dlugo krecic w koncu odpala ale nie dzialaja wtedy kierunkowskazy, wycieraczki tez nie , ew z wycueraczkami tez jest myk ze wlaczaja sie i dopiero wylaczenie zaplonu je zatrzymuje.
Moteda prob i bledow odkrylem jeszcze inne dziwne sytuacje.
Jesli
wlacze stacyjke wszystko dziala, nie udalo mi sie wlaczyc stacyjki i zeby wystapil objaw ze cos nie zadziala, ALE jesli wlacze rozrusznik i odpale silnik to czasem dzieja sie cuda ktore opisalem powyzej.
A czasem jest wszystko OK Jesli zapali i wszystko dziala nigdy sie nie dzija takie cuda.
I na koniec jeszcze jedna rzecz. Taki sam objaw czasem sie dzieje jesli odpale auto z biegu:)
Czy jade na luzie gasze silnik wlaczam stacyjke wszystko dziala odpalam z biegu i czasem wystapuje powyzsze objawy.
Czy ktos moze mial cos takiego?:)
Bo nie wiem od czego zaczac szukanie , myslalem ze moze stacyjka nie laczy ale jesli jej nie dotykam autko odpale z biegu to czasem tez sie dziaja te cuda.
Pozdrawiam i czekam na jakies sugestie
-
myslalem ze moze stacyjka nie laczy ale jesli jej nie dotykam autko odpale z biegu to czasem tez sie dziaja te cuda.
A ja mimo wszystko radziłbym przyjrzeć się jednak bliżej właśnie stacyjce. :wink:
Czy poza tym te objawy są w jakiś sposób zależne od pogody?
-
nie nie sa zalezne od pogody, w zasadzie nie ma reguly odpalam auta i albo jest OKi albo nie:)
mysle sie zabrac za stacyjke sprawdze wszystkie polaczenie itp i zobaczymy bo znowu elektryka w polonezie do nie sonda na marsa:)
-
...bo znowu elektryka w polonezie do nie sonda na marsa:)
Może i nie, ale wedle mnie to tam wszystkim krasnale zarządzają. Ale podpiszę się pod poprzednikiem i przyjżałbym się stacyjce lepiej.
-
Ja mam takiego samego poldka jak andrzej1980. I też u mnie sie dzieją takie cuda. Tzn. odpalam i nie działają kierunkowskazy, wycieraczka sama chodzi ale poldek może pozatym normalnie jechać. Ale bardzo rzadko ok raz lub dwa razy w roku obserwuje to zjawisdko. Ostatnio w zimie na śniegu, innym razem latem w sloneczny dzień. Chętnie bym sie dowiedział jaka jest tego przyczyna. Być może ktoś już u siebie to naprawił i mógłby sie z nami tą wiedzą podzielić na forum.
-
o to widze ze nie jestem sam z tym problemem bo objawy identyczne. W nastepnym tygodniu przegladne stacyjke i wiekszosc polączen, dodatkowo jesli zaczynaja sie dziac te cuda to nie wlacza sie tez automatycznie ogrzewanie tylnej szyby wynika tak jakby gdzies jakis + po zaplonie nie dochodzil do ukladow elektryczno- elektronicznych ew masa:) bo skoro silnik zapala to uklad zaplonu dostaje zasilanie.
W zasadzie jezdze z tym juz ponad rok czasu ale irytuje mnie to czasem i musze w koncu z tym skonczyc:)
-
a moze to wina alternatora?? jak zacznie sie krecic podaje rozne napiecie i przez to wszystko wariuje?? ja mialem (co prawda nie dlugo) taka akcje ze jak chodzic na wolnych obrotach to napiecie wynosilo od 17 do 19V :shock: :shock: mierzylem to nie jednym voltomierzem i przy tym ladowaniu zegary palily sie jakby ktos je podpalil kierunki wariowaly a jak sie chcialo wlaczyc wycieraczki to malo co piora nie starky szyby, a jak sie dalo na obroty to napiecie spadalo do 12 czasem do 10V.bo stacyjka jakby szfankowala to by na samym zaplonie juz byly cyrki. tak mi sie wydaje.
-
napiecie mierzylem na wlaczonym silniku z podpietym akumulatorem. na odlaczonym aku bylo normalnie 12.6
[ Dodano: 10 Sie 2008 13:41 ]
tzn akumulator mial takie napiecie.
-
napiecie mierzylem na wlaczonym silniku z podpietym akumulatorem
:shock: A bez akumulatora Ci pracuje ? :lol:
@DOWN - Czytaj zapala... :oops:
A zresztą alternator nie powinien pracować bez podpiętego aku...
-
:shock: A bez akumulatora Ci pracuje ? :lol:
a dlaczego mialby nei pracowac??
-
witam
Dzis wreszcie znalazlem troche czasu i blizej przyjzalem sie kableka w poldku.
Po zdjeciu obudowy kolumny kierowniczej mialem dostep do kabelkow.
Bo wielu probach doszedlem do wniosku ze to napewno nie jest zwiazane ze stacyjka.
Otoz jesli zostawie wlaczona stacyjke i rozepne przewody w wiazce zasilajacej to przy ktoryms ich zlaczeniu objawy wystepuja identyczne jak wczesniej opisalem z ciekawostek zauwazylem ze w sytuacji gdy np wlacza sie wycieraczki same to nawet rozpiecie wiazek przewodow pozostalych(dwoch) nie powoduje ich wylaczenia.
przypuszczam ze to swiruje elektronika od wycieraczek, kierunkowskazow i ew szyby tylnej że czasem w momencie podania napiecia zasilajacego cos sie wiesza i dzieja sie takie cuda.
Moje pytanko w ktorym miejscu sa urzadzonka odpowiedzialne za kierunkowskazy i wycieraczki (chodzi mi o elektronike) bo myśle ze tam jest rozwiazanie tego problemu
Pozdrawiam
-
ja tez mialem swego czasu gle i oczywiscie podobne jajca jak opisywane przez was tutaj.O ile dobrze pamietam tam tez jest przerywacz kierunkow ,wycieraczek i podgrzewana szyba w jednym.kiedys rozebralem toto(spalilo mi sie) i stwierdzilem ze pracujace kierunkowskazy,ogrzewanie szyby i praca wycieraczek jest za duzym obciazeniem dla tych przekaznikow.W zwiazku z tym postanowilem zrobic na oddzielnym przekazniku ogrzewana szybe i pomoglo.w razie gdyby ktos mial zamiar zrobic to samo proponuje zakup tego urzadzenia od truckawszystko ma to samo co zwykly polonez poczawszy od gle a konczywszy na gsi(roznia sie obudowa i czyms tam jeszcze ale nie pamietam dokladnie) oprocz sterowania podgrzewana szyba.
-
no wlasnie to pewnie to pudelko jest za to odpowiedzialne:) a gdzie mam tego szukac w aucie w jakim miejscu fabryka to zamontowala?
-
Poprzedni właśicciel borostworka zrobił takie pseudozabezpieczenie. Jak się przekręcało kluczyk w pozycję rozruch to trzeba było pociągnąć kluczyk na maxa i delikatnie cofnąć aby zaskoczył. Jakiś styk był podpiłowany i trzeba było go łapać aby zapalił. Czasem zdarzało się też że kierunki nie działały po zapaleniu. Ze złościłem się i zapiąłem kabelki na krótko i mam już z głowy.