FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: nivi w Sierpień 29, 2008, 12:12:31 pm
-
Przejechałem ostatnio swoim Gazolotem 2000 km w tydzień i zaobserwowałem coś bardzo dziwnego. Moja jazda nie jest oszczędna, jeździłem w granicach 120, 130 km/h. Spalanie utrzymywało się w granicach 13l/100km... Jednak tankując na "przydrożnej" stacji w Końskich, przejechałem 230km! czyli ok 20l/100km. Pomyślałem, że zatankowali mi butle złymi proporcjami propanu i butanu i po prostu olałem sprawę. Później już auto przejechało spokojnie od Oleśnicy do Wałbrzycha, później Zieleniec i z powrotem do Wałbrzycha i spalanie znowu wyszło 13l/100km. Po powrocie do Wałbrzycha zatankowałem go do pełna i tak jeździłem do wczoraj. Po przejechaniu znowu 230 km od tankowania na stacji TESCO auto mi zgasło. Teraz już nie wiem co jest grane? Czy to wina gazu? A może coś jest nie tak z autem. Zaznaczam, że przed tą trasą regenerowałem reduktor. Później ustawiałem go na sondzie i było wszystko ok. Gaz nie ucieka, było to sprawdzane u gazownika. Auto jeździ dobrze, nie zamula, nie capi spalinami, wyprzedzenie zapłonu ok 15st. Nie wymieniałem tylko filterka gazu, ponieważ nie idzie go odkręcić od elektrozaworu. Ale tak na "chłopski" rozum to jeśli to byłoby przyczyną to raczej powinno być to ciągłe a nie od czasu do czasu. Może to wina gazu, ale dziwią mnie dwa przypadki w krótkim czasie na dwóch różnych stacjach.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to prosiłbym o jakiekolwiek sugestie.
-
ja mam taki jeden pomysł. omijaj stacje przydrożne i przy marketach typu neste, tesco itd itp. juz lepiej na benzynie sie do jakiejs lepszej dotoczyc.
co do spalania to i tego jak Ci auto chodzi. 120 - 130 km/h dla poldka ohv to nie jest standardowa predkosc przelotowa na dluga trase. 13 na trasie Ci moglo wyjsc a 20 na miescie jesli juz i znaczyloby to tylko tyle ze masz rozkrecony gaz zeby auto szlo a nie sie toczylo lub zle ustawione (a tylko Ci sie wydaje ze jest ok).
filterek gazu nie sadze zeby mogl to powodowac a co do tego, ze jesli to on to przyczyna bylaby ciagla to sie nie zgodze. raz jest ok a raz jest zle, wtedy masz znak ze cos jest nie tak, do pupy jest dopiero wtedy jak juz sie cos sypnie. poki lapie albo chodzi jest jeszcze w stanie uzytkowania.
ogolnie rzecz podsumowujac i przemyslajac kwestia jest w odpowiednim zlozeniu parownika (jesli robiles to sam), ustawieniu gazu, swiec i ustawienia zaworow.
moj poprzeedni poldolot po wymianie silnika palil 20-30 L gazu na sto ale zap..... jak glupi tyle ze byl poczatkowo bez podcisnienia, po zalozeniu podcisnienia do ssacego, ustawieniu zaplonu i regulacji gazu zszedl na 10-11 L i chodzil juz jak normalny poldek.
-
coś Wam dużo poldki palą. przy jeździe z prędkościami 120- 140 km/h mój mieści się w 9 l. ostatni wynik - 360 km na 32l. to wychodzi 8,8l/100km. oczywiście trasa.
-
a dópa z tym, jakoś przeboleję te 20 literków i szukam już Poldrovera jakiegoś najlepiej pluszaka ;)
-
coś Wam dużo poldki palą. przy jeździe z prędkościami 120- 140 km/h mój mieści się w 9 l. ostatni wynik - 360 km na 32l. to wychodzi 8,8l/100km. oczywiście trasa
Nie ma takiej możliwości...
8 litrów to poldek pali gazu jak się jedzie w trasie 80-90-100 ... jednostajnie.
Natomiast tak jak ty mówisz 120-140km/h.. to nie wierze że tyle spalił... niecałe 9 litrów ?
Jak to możliwe ? Mój pali właśnie miedzy 8 a 9 na trasie ale przy około 90km/h... natomiast ostatnio przejażdżka po S7 w te i nazat przy prędkości 120-140km/h(180km) z Radomia do warszawy kosztowała mnie 12.8L/100km. a tankowałem w na tej samej staccji w radomiu dwa razy do pełna i wyszło mi że spalił 23 litry !
-
Wtrącę sie wątek jedno tankowanie do pustej butli na statoil 28.5 l pod dwóch dniach nastepne tankowanie 31.5l.Na tej samej stacji.Może ktoś to logicznie wytłumaczy.
-
Wtrącę sie wątek jedno tankowanie do pustej butli na statoil 28.5 l pod dwóch dniach nastepne tankowanie 31.5l.Na tej samej stacji.Może ktoś to logicznie wytłumaczy.
mnie wchodzi gazy do butli zaleznie od temp, jak jest zimno (lub cieplo juz nie pamietam) wchodzi wiecej i to wlasnie w takich przedzialach jak piszesz :)
-
dópa z tym, jakoś przeboleję te 20 literków
z autopsji....
Miałem podobnie na trasie raz 10 raz 12 przy jeździe emeryckiej. W mieście miał od 13 do 20 nie zależało to ode mnie.
no i jestem po regeneracji parownika, z nowym filterkiem i po regulacji... narazie po mieście 18 litrach zrobiłem 170 km i gaz dalej jest wiec zapowiada sie obiecująco :D