FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ Hamulcowy => Wątek zaczęty przez: asdx21 w Wrzesień 12, 2008, 21:35:57 pm
-
Witam
Od samego początku gdy kupiłem Poloneza nie jestem dostatecznie zadowolony z działania hamulców. układ hamulcowy oczywiście z fso, po wymianie pompy, klocków i tylnych cylinderków, oczywiście układ odpowietrzony. Problem wygląda tak: gdy silnik jest wyłączony pedał hamulca jest twardy, ale o hamowaniu nie ma mowy. Gdy serwo działa jest odwrotnie z tym że podczas jazdy gdy docisnę hamulec do oporu to nie ma takiego efektu jak przy innych samochodach starszego typu tzn. że koła sie NIE obracają podczas hamowania i jest efekt: tzn pisk opon - co świadczyłoby o pełnej sprawności układu. A co do przeglądu, to na stacji kontroli nie było zastrzeżeń co do hamulców. Czy takie działanie hamulców jest poprawne?
-
Jak masz silnik wyłączony to nie działa wspomaganie układu hamulcowego, więc pedał jest twardy.
-
Musi być źle odpowietrzony albo serwo walnięte może przewód od serwa być gdzieś pod osłonką pęknięty.
-
Ps. ostatnio czyściłem hamulce i zauważyłem że klocki dosyć mocno trą o tarcze - szczególnie zjawisko widoczne dla prawej strony, a co najlepsze to prawa strona podczas hamowania bardziej hamuje. na szczęście przy odrobinie siły można obrócić koło. czy jest to typowe???
[ Dodano: 12 Wrz 2008 22:02 ]
jeśli chodzi o odpowietrzanie to robiłem je dwa razy. za pierwszym razem były widoczne pęcherzyki powietrza, za drugim żadnych. a jeśli chodzi o odpowietrzanie to się je robi w kolejności: tył prawy, tył lewy, przód lewy, przód prawy (kierownica po prawej). Tylko nie jestem pewien ile razy trzeba pompować i odkręcać odpowietrznik - ostatnio robiłem około 5-6 razy przy każdym cylinderku - wystarczy?
-
stoisz od tylu samochodu: tyl prawy, tyl lewy, przod prawy, przod lewy. Od najdalszego pkt. oddalonego od pompy. Jeżeli "ściąga" Ci auto, to nie jest normalne, prawdopodobnie masz zapieczony tłoczek... wypompuj go kawałek oczyść i daj dobrego smaru, wciśnij, wytrzyj, załuż nowy uszczelniacz (orginalny!), powinno na rok starczyć :D koła obracają sie lekko, oczywiście jakiś opór występuje bo klocki tak idelanie sie nie cofaja.
-
równie dobrze mogą puchnąć przewody elastyczne , ja tak miałem z przewodem łączocym 3nik na moście z przewodem z pompy . On miał pęknięty oplot i grubiał . Pod koniec miałem hamulce przy samej podłodze . A też cudowałem z zaciskami i pompą , kilka razy odpowietrzałem . Sam system w FSO jest dość nieudany fabrycznie ale to już było wiele razy na tym forum poruszane .
-
Wymienic wszystkie elementy gumowe(pompa tez jezeli ma najechane nie wiadomo ile)i zrobic jeszcze raz, inaczej nie ma to sensu. Zainwestuje tez w klocki Ferrodo na przód -kosztuja dosc sporo ale mozesz mi wierzyc ze po załozeniu nie bedziesz załował :) Czy samochód ma stabilne wolne obroty i nie gasnie ? Jezeli tak to serwo do wymiany lub waz podcisnienia
-
Samochód ma stabilne obroty i nie gaśnie jedynie na LPG. jeśli przełączę na benzynę są kłopoty w utrzymaniu obrotów. Czy to jest to samo?
[ Dodano: 13 Wrz 2008 23:00 ]
a co do klocków Ferrodo - to gdzie można kupić pod Poloneza ze starym układem?
-
Czy samochód ma stabilne wolne obroty i nie gasnie ? Jezeli tak to serwo do wymiany lub waz podcisnienia
ja mam cos takiego jak na wolnych obrotach wcisne pedal w deche to obroty spadaja a jak depne ze 5-6 razy to potrafi nawet zgasnac to na lpg, na pb jest lepiej bo nie gasnie. a hamulce raczej takie sobie nie zablokoje kol przy 100km/h.... moze byc to przyczyna serwa czy przewody???
-
mateokrzyku jak masz Fomary to masz odpowiedź :wink: ja mam u siebie klocki lukas-TRW i przy 130 zblokowałem koła :mrgreen: stary układ naprawdę nie jest taki zły wystarczy dobre klocki założyć, ja mam wszystkie lukas i nie narzekam na heble :wink:
-
Manolee wiesz nie wiem jakie mam klocki bo od czasu kupna ich nie zmienialem
-
Manolee wiesz nie wiem jakie mam klocki bo od czasu kupna ich nie zmienialem
No to zobacz ile ich jeszcze masz, kilka minut roboty.
-
No to zobacz ile ich jeszcze masz, kilka minut roboty.
2 miesiace temu zakladalem nowe zaciski przednie to klockow bylo jeszcze z 70%, teraz jak juz bede robic to musze odrazu tarcze wymienic i za jakimis dobrymi klockami sie rozejrzec jakies Ferrodo lub jak pisze Manolee lukasy. ale sprawie sobie dzis nowy przewod podcisnieniowy do serwa....
-
wie ktoś może gdzie można kupić takie porządne klocki??? bo moje tez są do d***. szukałem w necie i nic nie znalazłem. nawet nie wiem jaki mają symbol itp. najlepiej przez sklep online.
[ Dodano: 15 Wrz 2008 17:13 ]
aha. czy płyn typu DOT -3 nadaje się do starszego układu hamulcowego poloneza. bo taki aktualnie jest zalany.
-
dot-3 jak najbardziej, ja mam obecnie dot-4. Co do klocków to najlepiej powiedzieć w sklepie że chcesz orginalne (powinno zadziałać), a co do efektywności to już dawno 5 lat temu.... jak wracaliśmy z nad morza to tato miał hamowanie na autostradzie i przy 140 zablokował koła... :D
-
stary jak masz sytuację nagłą to i tramwajem zapiszczysz przy hamowaniu . Chodzi o komfort tego że np po 2 wyścigach ze świateł i hamowaniu na następnych nie czujesz spalenizny z zacisków . To samo się tyczy przyczepki na haku . Te hamulce nie maja żadnego marginesu bezpieczeństwa bo były robione na lata 60 gdzie nie było takiego ruchu a wszystko hamowało gorzej . To wina FSO że nic przez 40 lat nie zrobiło by było lepiej choć troche . Bo wsadzenie litych tarcz do plusa to też jest jak dla mnie wersja oszczędnościowa .
-
no tak. ale gdzie najlepiej kupować???
-
No ja kupuje w motoryzacyjnym i sie pytaj " orginalne czy rzemieślnicze?".
-
w każdym intercars kupisz klocki różnych marek do poloneza . robi naprawde dużo firm .
-
diodalodz jakoś w tym roku przejechałem ładnych parę km z campingiem na tych heblach i to nie raz po niezłych zakrętasach że trzeba było podeptać i jakoś nie odczułem słabnięcia hebli ja osobiście uważam, że zmiana na zwykłego lukasa nie zawsze może być zmianą odczuwalną brat ma plusa i jakoś nie czuje przepaści między jednymi a drugimi minimalnie może lepsze sam osobiście myślę nad Truckowym zestawem Lukas :mrgreen:
Co do klocków zmieńcie raz a nigdy nie kupicie fomara i innych tańszych zamienników w tym przypadku jest przepaść :wink: Fomary starczały mi na pół roku Lukas dwa lata, a w dodatku jak się ma alufelgi to nie trzeba myć ich tak często ponieważ mniej pylą
-
a co do tarcz - to są wszystkie takie same w moim przypadku? bo chciałbym kupić sobie nowe tarcze dla przednich kół i te stare dać do tylnych bo są w gorszym stanie. A co do wielkości , przekroju, rozstawu trzeba podać w sklepie jakieś specjalne dane czy tylko wystarczy powiedzieć do jakiego samochodu ( np. w intercars).
I może ktoś w ogólnym skrócie mnie naprowadzi "jak wymień tarcze". bo mi się wydaje, aby ściągnąć starą tracze trzeba odkręcić taką dziwną owalną w centralnym miejscu nakrętkę - czy to wystarczy? z góry dziękuję
-
w starym, układzie wszystkie tarcze są takie same.
żeby wymienić tarczę odkręcasz koło, wyjmujesz zacisk, odkręcasz jarzmo zacisku, odkręcasz dystans przykręcony takimi śmiesznymi śrubkami i zdejmujesz tarczę. montaż w odwrotnej kolejności :mrgreen:
a i z tyłu musisz odkręcić połowę tej blaszanej osłony żeby wyjąć zacisk.
-
i to nie raz po niezłych zakrętasach że trzeba było podeptać i jakoś nie odczułem słabnięcia hebli
Ok wszystko fajnie jeśli masz zaciski w idealnym stanie , a większość z nas ma już zaciski w których tłoczki mają luz i mimo że są szczelne często się syfią i zaczynają coraz gorzej odbijać. Poza tym przemilczę system przesuwania szczęki zacisku . Lucas jest ucywilizowaną wersją dramatu fiata . niestety przez bębny z tyłu hamulce utraciły nieco skuteczność .
-
Lucas jest ucywilizowaną wersją dramatu fiata . niestety przez bębny z tyłu hamulce utraciły nieco skuteczność .
Moim zdaniem wręcz przeciwnie, zwłaszcza że jest większa średnica tarczy z przodu. Ja jeżdżę na 260mm.
-
Lucas jest ucywilizowaną wersją dramatu fiata . niestety przez bębny z tyłu hamulce utraciły nieco skuteczność .
Moim zdaniem wręcz przeciwnie, zwłaszcza że jest większa średnica tarczy z przodu. Ja jeżdżę na 260mm.
Lucas w caro/atu ma średnice tarcz 240mm, natomiast Lucas w trucku ma 259 - wymagane są wtedy koła 14".
-
Lucas w caro/atu ma średnice tarcz 240mm, natomiast Lucas w trucku ma 259 - wymagane są wtedy koła 14"
dokładnie tak . 240 z caro były bezawaryjne ale zapasu to tam nie było . Poldek powinien mieć przeód wentylowany . Bo ok 240 to tarcze ma fiesta która jest sporo lżejsza .
-
Poldek powinien mieć przeód wentylowany . Bo ok 240 to tarcze ma fiesta która jest sporo lżejsza .
to są hamulce żywcem wzięte z fiata cinquecento (!) Truck lukas to dobre rozwiązanie i chyba najprostrze do zastosowania
-
hm nie do końca bo w CC jest układ hamulcowy bendix . Fakt że tarcze są tej samej średnicy .
-
bendix
czy lukas to to samo..... ja zastanawiam sie nad zestawem z tempry 2.0 lub 1.9tdi wentyle o srednicy 257 jazmo pasi bez problemu, mam tez pompe i serwo od 2.0 musze pomierzyc jak podejdzie to zakladam ja....
-
no nie to samo bo inaczej jest zorganizowane prowadzenie zacisku . lucas ma 2 małe prowadnice a bosch-bendix ma jedną dużą na szczycie . Jest jeszcze kilka różnic w odstawieniu jarzma i jego wielkości .
-
Te klocki lucasa podchodzą jak zamienniki ?
-
Grzesiek, Lucas robi też zamienniki klocków do hamulców starego typu wjakie są w 125p/borek/wąskie caro (4 tarcze). Ja takowe klocki we Wrocku kupowałem w sklepie na Psim Polu - zaraz przy przystanku autobusowym.
-
O to ty bywasz we wrocku ;p
[ Dodano: 26 Wrz 2008 21:04 ]
A teraz drugie pytanie czy mi tarcze nie pękną jak je ponawiercam?Tz czy przy hamowaniu nie pękną gdy będą przewiercone
-
hm nie powinny popękać ale zdaje mi się że jest to polityka niepotrzebna . taniej i prościej wsadzić układ lucasa niż fabrykę FSO to raz a dwa jeśli nawet to polecam ci tarcze lucasa i do tego klocki i wiercić nie trzeba. jeśli nie boisz sie polskich marek to mikoda robi nawiercane tarcze do poloneza . Osobiście mikode omijam ale może do poldka leja z lepszego materiału .
-
Grzesiek, we Wrocku jakiś czas mieszkałem. Ja bym sobie nawiercanie tarcz darował. Za duże ryzyko w stosunku do potencjalnych korzysci. Te tarczki i tak są malutkie więc nawiercanie wiele skuteczności i odporności na temperaturę nie poprawi
-
Po co wyważać otwarte drzwi. Jest kilka fajnych tematów o adaptacji hamulców innych niż seryjne. Polecam tematy Kolegi Bocian_s#313, który u siebie szczepił hamulce inne niż Lucasy w Caro.
Sama przekładka na LUCASY przy starym układzie i pozostawieniu starej pompy też wiele daje. Choćby to, że poza zwiększeniem skuteczności, kończy się koszmar nierówno zużywających się klocków i ściągania przy hamowaniu.
-
To jednak mogą pęknąć ?
-
moje znoszą smiało hamowanie z prędkosci max i ostrą jazdę po zakrętach :) co wentyle to wentyle nie powiem udało mi sie zrobić fioletowe tarcze ale trza mieć talent :D
-
ma kros wolne serwo lukasa potrzebne mi wymiary mocowania do budy??? mam serwo pompe caly przedni uklad hamulcowy z tempry 2.0 na wentylach
-
wiesz Bocian_s#313 nie dam rady zalorzyc pod serwo lukasa bo pompa z tempry ma inne mocowanie do serwa ... i dlatego jesli juz to musze przelorzyc komplet ale potrzebne mi wymiary serwa lukasa, a swojego niechce narazie wyciagac bo zadurzo z tym zabawy.... a tloczki 54 :)
-
mateokrzyku, w weekenda napisz do mnie sms to zmierze mocowanie serwa i porobie fotki. mam na wsi kompletne wyjete
-
Van#1860 :mrgreen:
-
pany odgrzebie trupa i zadam pytanie o zmianę hamulców z mojego atu na hamulce z trucka też na Lucasie.
Czy potrzeba zmieniać piastę czy wystarczy tylko jarzmo tarcza i zacisk do piasty która już siedzi w moim atu i czy pasi to wszystko bez problemów? kwestia zmiany tych 3 podzespołów.
-
Piasta zostaje :)
-
zmienic trzeba plytki mocujace jarzmo ,a samo jarzmo i zacisk zostaje
-
dobra czyli wychodzi na to że tylko tarcza i kocki? a i powiedz mi jaśniej o co chodzi z płytkami
-
Mariusz, różnica pomiędzy Lucasem a Lucasem Truck jest tylko o odsadzeniu klocka, w związku z tym tarcza jest większa, musi być większe ramię - dlatego potrzebne są inne płyty mocujące jarzmo zacisku do piasty.
-
czyli tak doszedłem o co chodzi z płytami czyli trzeba zmienić tą płytę ze standardowej na trackowską pod system lucasa , założyć tarcze 259mm i klocki oraz koło 14 i można śmigać czy tak?
a może jeszcze inne niespodzianki są przy tej operacji? a i czy płytę można kupić czy jest to jakaś całość która trzeba gdzieś szperać po złomie i dopiero demontować. sorry za pytania ale to w końcu najważniejszy element bezpieczeństwa więc chce mieć pewność w 100%