FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: nms007 w Wrzesień 19, 2008, 10:51:24 am
-
Witam,
Szukałem na forum ale niestety nie natrafiłem na ten temat...
Otóż zamierzam zrobić płytę pod silnik, ale pojawia się za dużo niewiadomych tj.:
- jaki materiał (aluminium, zwykła blach, ocynk)?
- orientacyjne wymiary / kształt płyty
- jak zamontować (najlepiej żeby demontaż nie był uciążliwy w przypadku jakichkolwiek napraw)?
Tak więc jeśli ktoś z forumowiczów przerabiał ten temat, to bardzo proszę o pomoc! :wink:
-
Ja takiej płyty nie robiłem osobiście ale znalazłem szczęśliwie na złomie. Płyta jest wykonana z bardzo grubej blachy - chyba 5 mm. Mocowana jest na śrubach oryginalnych od fabrycznych osłon, które przy mocniejszym uderzeniu ładnie wprasowują się w miskę olejową. Ma kilka otworów w tym otwór na korek spustowy oleju. Wygląda na naprawdę solidną i jest ciężka. Umyślnie nie testowałem jej wytrzymałości i mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie :D
Podejrzewam, że płyty były wykonywane własnoręcznie przez użytkowników ale też pewnie małoseryjnie przez jakichś rzemieślników, kowali bo dorwałem drugą identyczną...
(http://img530.imageshack.us/img530/3821/pytair0.th.jpg) (http://img530.imageshack.us/my.php?image=pytair0.jpg)
-
Podobno były w karetkach.
Na krawędziach moja ma dospawane płaskowniki dla zwiększenia sztywnosci.
Stosowałem razem z seryjnymi sankami.
-
nms007, jeśli chodzi o pytanie z jakiego materiału to zależy w jakim celu ją chcesz zamontować. Wiele aut nie naszej produkcji ma ją z tworzywa sztucznego, ale to raczej, żeby wiązki uchronić od wody/błota itp.
-
ale to raczej, żeby wiązki uchronić od wody/błota itp.
i poprawić aerodynamikę.
-
Taka osłona z tworzywa sztucznego była także montowana w polonezach ale użytkownicy najczęściej ją wywalali nie wiedzieć czemu. Pewnie nie chciało się przykręcać po demontażu do jakichś napraw. Osobiście chętnie przygarnę taką osłonę. Komu zawadza w garażu ?
-
tak wtracajac dzisiaj znalezlame cos takiego pzegladajac alledrogo
http://www.allegro.pl/item434635489_oslona_silnika_polonez_caro_okazja.html
-
jak wejde pod auto to zrobie fotkę płyta stalowa 3mm wzmacniana od srodka wspawanymi elementami starych snek. sruby pochowane tak że nic nie wystaje. kilka razy już nieżle rąbneła :D nachodzi na połowę przedniej belki
-
Widziałem tą aukcję na allledrogo ale 6 dych to trochę dużo jak na kawałek plastiku. Używana tak samo działa...
-
ja mam taka płyte na handel
-
Taką czyli stalową czy tą plastikową osłonę?
-
ja mialem kiedys poloneza z 1989 roku i mial identyczna,lub prawie identyczna oslone miski jak kolegi nms007 ,ktora pokazal na zdjeciu.wygladala na oryginal ale jaka byla to nie wiem.
-
No to wg mnie w grę wchodzi tylko stal ;) I to grubości conajmniej kilka mm :P
-
A także Kevlar i Aluminium Kwestia kosztów i konstrukcji tego... Płyty stosowane w rajdach są aluminiowe lub kevlarowe i zasłaniają całą komorę silnikową. Sięgają aż do przedniej krawędzi zderzaka, by nie zgarniać kamieni na chłodnicę.
-
Pobawię się w archeologa i odkopię trochę stary temat ;-)
Robił ktoś może płytę pod silnik? Jakieś wskazówki? Moje pytania podobne jak w pierwszym poście:
- jaki materiał?
- orientacyjne wymiary / kształt płyty
- jak zamontować (najlepiej żeby demontaż nie był uciążliwy w przypadku jakichkolwiek napraw)
Wolałabym żeby była tak jak napisał BXMaster - sięgała do przedniej krawędzi zderzaka, żeby nie zgarniać kamieni.
Wszelkie wskazówki mile widziane :D
-
Płytę mocować chyba najlepiej w miejsca mocowania sanek - zgodnie z sztuką powinno byś na jakichś słabszych śrubach po to żeby w razie solidniejszego dzwona płyta uległą zerwaniu.
-
owca, tutaj warto pytać Vana i Bociana
-
moja płyta wykonana jest ze stali 4mm wzmocniona od srodka elementami starych sanek. montowana na tyle w miejsce oryginalne sanek. na przodzie nasuwana na otwory w belce i przykręcana od komory silnika. u mnie zdjęcie płyty nie jest uciążliwe a ja nie mam miejsca pod maską by gdziekolwiek wsadzić łapkę(ok 10minut). zerwanie płyty w żadnym wypadku nie wchodzi w gre gdyż spowodowało by to ogromne zniszczenia pod autem(skrzynia wydech podłoga) i mogła by zakleszczyc sie tam powodujac całkowity brak sterowności. płyta na nierównościach musi auto podbić do góry i przeslizgnac się nad pszeszkodą(sprawdzone na krawęzniku a takze na przypadkowym zjeżdzie po schodach :D - no co ciemno było i wyglądały jak droga :D tylko farbka zdarła się z lekka)
wczesniej sruby tył były ukryte ale podnosząc płyte wyzej obecnie są widoczne. wrazie scięcia ich płyta opada ale nie odpada i możliwa jest dalsza jazda z normalnymi prędkościami :D)
-
Nie mówie o zrywaniu płyty o krawężniki ale o poważniejszym dzwonie. Powinna się zerwać a nie wbić w podłogę przedziału pasarzerskiego czy "wepchać" tam silnik.
-
widziałęs kiedyś płyte w polonezie ?? przy dzwonie wchodzi pod auto pod skrzynie pod drązek . zrywa sie wtedy mocowanie na belce. gdzie masz silnik a gdzie przedział pasazerski płyta poza wydechem jest najniżej położonym elementem w samochodzie. to nie jest FWD za silnikiem jest skrzynia wiec nie wejdzie do srodka. nie wepchnie tam tez silnika gdyz konczy sie w jego połowie i tak jak to juz jest w autach rwd silnik wraz ze skrzynią włazi w tunel
-
Ale pesymista. Jeszcze nie założył a już rozbił auto...
-
Wiem że w do poloneza ma się to średnio - tu i tak belka trzyma silnik. Nie jest to mój pomysł, jest to rada jaką udzieliła mi osoba która w sprawach aut rajdowych ma dla mnie absolutny autorytet. Ogółnie chodzi o to że płyta i owszem, ma być pancerna sama w sobie, natomiast nie warto jej mocować w 20 punktach, jak pancerz w czołgu - chyba lepiej urwać samą płytę, niż przytwierdzić ją tak że wyciągnie ze sobą belke z zawiasem i połową przodu ;)
-
No ja tam się może nie znam ale rozumiem to tak, że nic nie ma się urywać tylko jak wjedziesz na jakieś coś o co rozwaliłbyś sobie silnik a miskę zwłaszcza to po prostu płyta przyjmie to na siebie i nie pozwoli na zniszczenia. Taki pancerz na którym prędzej zawiśniesz niż coś popsujesz. Po uderzeniu jedziesz dalej z płytą na swoim miejscu a nie już bez niej...