FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ Hamulcowy => Wątek zaczęty przez: platinum w Listopad 12, 2008, 22:14:12 pm
-
witam, jak w temacie, mam wrazenie ze tylnie hamulce slabo chwytaja, uzywajac recznego wraz z noznym jest lepiej
mam kilka pytan:
1. czy jestem sam zrobic, np wymienic w razie potrzeby szczeki, tloczek itp (nigdy tego nierobilem dlatego chce byc pewny, zeby czegos przy okazji cos bardziej nie popsuc)?? o czym powinienem pamietac rozbierajac( wymieniajac ) szczeki, tloczek??
przed wykreceniem tloczka spuscic olej hamulcowy?
2. gdy juz przyjdzie do wymiany szczek badz tloczka, jakiej firmy kupic ( nie maden in China)??
powyzszy temat kieruje do osob ktore nie jedno w bebnach robili, wymieniali itp
dzieki
-
nic nie spuszczać. po odkręceniu tłoczka dokręcić szybko nowy by płyn nie uciekał
tłoczek wymieniasz tylo w jednej sytuacji -CIEKNIE bedzie widać po sciągnieciu bębna że coś tam brudno jakby olejem wysmarowane. możesz smiało robić ciezko coś popsuć no może samoregulator wymaga mimo wszystko reglacji
-
tłoczek wymieniasz tylo w jednej sytuacji -CIEKNIE(...)
jest jeszcze druga sytuacja - cylinderek stoi ;) rzadko, bo rzadko, ale zdarza sie.
-
podciągnij samoregulator,ale uważaj bo jak bęben ma próg to potem go nie założysz, mozna to zrobić przez otwór w bębnie po śrubie trzeba tylko ustawić odpowiednio bęben tak aby otwór pokrywał się z pokrętłem samolegulatora.
-
czy po zaciągnięciu ręcznego pedał jest twardzszy? czy tyklo jepiej hamuje?
bo kwestą może byc równiez uszkodzony korektor hamowania. skoro ręczny jest dorby- znaczy nie jest żle. najlepiej wyjąc korektor i zobacyć. wystarczy kupić mufkę ( złaczkę) do przewodów, kosztuje koło 5zl i wstawić ją zamiast korektora( jest pod pompą hamulcową)
-
z tego co sie juz zorientowalem, to nie mam korektora hamowania, takze powinno ostro hamowac, a tak nie jest, ( podczas ostrego hamowania zawsze blokuja mi sie przednie kola -ostro nurkuje w przod). Gdy pomagam sobie recznym, mocno go ciagnac, przyblokowuje mi sie jedno tylnie kolo, 2 nic i wlasnie przy tym 2 kole, na zewnatrz, w miejscu przylaczu przewodu hamulcowego (sztywnego) widac plame oleju, nie jest to swieze, nie cieknie mi sie "ciurkiem" ale jest, w czasie konserwacji wyczyscilem to- patrzac po jakims czasie widac bylo wlasnie spowrotem rozlanie sie oleju- takze mysle ze albo to jest kwestia odkrecenia tylko przewodu, przesmarowania i zakrecenia, badz wymiana cylinderka
jak sprawdzic sprawne dzialanie cylinderka??, gdy odkrecilem beben na 1 kole, widzialem nierowno wytarte szczeki, deptajac nozny hamulec szczeki rozchodza sie nierowno (ta wytarta wychyla [rozchodzi] sie bardziej od drugiej)
-
jak byś nie miał korektora to na bank by ci dobrze hamowało- bo wtedy hamuje tyl az za dobrze- na pusto staje szybciej niz przód. a jak cieknie cylinderek to trzeba wymienic. krektor w lukasie jest inny niz starym systemie-ale mocowanie zostaje co moze wyglądac na brak korektora
jak sprawdzic sprawne dzialanie cylinderka??, gdy odkrecilem beben na 1 kole, widzialem nierowno wytarte szczeki, deptajac nozny hamulec szczeki rozchodza sie nierowno (ta wytarta wychyla [rozchodzi] sie bardziej od drugiej)
w pytaniu jest odowiedz. tłoczki w cylinderku muszą chodzić leciutko, bez oporów, gumki nie mogą być podarte, nic nie może cieknąc
-
jednka mam korektor sily hamowania, myslalem ze znajduje sie on przy zawieszeniu tylnim jednak przy Lucasie jest w innym miejscu, blisko skrzyni biegow, takze go mam
mozna to ustrojstwo wywalic? czy jest mozliwosc regulacji jego dzialania?
-
mozna go pochylic ,ustawiajac bardziej do pionu zmniejsza sie jego dzialanie
-
korektor montowali w 2 miejscach w plusie tuż przy pompie hamulcowej i pod spodem auta na wysokości kierowcy
-
wymienilem wlasnie wczoraj szczeki i cylinderki w obu bebnach- troche jednak jest roboty
i wlasnie mam pytanie, o przewod rurkowy, miedziany co idzie z trojnika do cylinderka, jak u was po wymianie cylinderka siedzial ten przewod??, u mnie, mimo ze srube dokrecilem do oporu, juz prawie klucz przeskoczyl- przewod przy cylinderku sie rusza (przy obu cylinderkach) czy bede musial te przewody teraz wymienic? trudno jest mi teraz powiedziec czy plyn sie wydostaje, jest mokro ale jest to wynikiem przekrecenia cylinderka z starego na nowy (troche mi ucieklo wowczas plynu)
-
Przewód metalowy, po dokręceniu kołnierza, nie ma prawa się ruszać :!:
Jak się rusza, to nie odpowietrzysz układu/ będzie ciekło.
Ja u siebie przy pompie tak miałem i zakułem przewód na nowo.
-
chyha nic nie cieknie, plynu nie ubywa
wczoraj bylem na przegladzie, hamulce przeszly bez problemu, takze jest ok
-
mozna go pochylic ,ustawiajac bardziej do pionu zmniejsza sie jego dzialanie
Czyli żeby koła lepiej hamowały to musi być jak najbardziej poziomo czy odwrotnie ?
-
pionowo
-
Dziękuję
[ Dodano: 09 Cze 2009 16:19 ]
Kolejny problem z tymi hamulcami ... Zrobiłem tak ze rozkręciłem regulator ile się dało i wcisnołem bęben ... bo w środku jak patrzyłem wszystko pięknie chodzi ... tylko teraz jak jeżdze to jak wczoraj dotknołem bębna to był tak gorący że mało nie została na nim skóra z mojego palca ... zaznacze że wcześniej bębny były co najwyżej letnie po dłuższej jeździe ... I z tąd nasówa się moje pytanie ... czy bębny powinny być gorące ... bo ktoś mi wczoraj powiedział że nie bo mogą się zapalić okładzinki ... jak dziś sprawdzałem to samochód do przodu się toczy ... trochę zwalnia ale nie wydaje mi się żeby bardziej niż wcześniej ... jak tałem pod lekkim skosem to do przodu się staczał to tył przy bardzo małym skosie nie dopiero przy większym ... proszę o pomoc ... (założyłem nowe bembny i okładzinki, linka wymieniona dwa lata temu chodzi ładnie ale koła i tak nie blokują na ręcznym, a dociągnięta tak że da się ją maksymalnie wyciągnąć na cztery zęby) ... koła blokują tylko przy jeździe do tył gdy wcisnę pedał ...
Pozdrawiam
[ Dodano: 09 Cze 2009 16:20 ]
Kolejny problem z tymi hamulcami ... Zrobiłem tak ze rozkręciłem regulator ile się dało i wcisnołem bęben ... bo w środku jak patrzyłem wszystko pięknie chodzi ... tylko teraz jak jeżdze to jak wczoraj dotknołem bębna to był tak gorący że mało nie została na nim skóra z mojego palca ... zaznacze że wcześniej bębny były co najwyżej letnie po dłuższej jeździe ... I z tąd nasówa się moje pytanie ... czy bębny powinny być gorące ... bo ktoś mi wczoraj powiedział że nie bo mogą się zapalić okładzinki ... jak dziś sprawdzałem to samochód do przodu się toczy ... trochę zwalnia ale nie wydaje mi się żeby bardziej niż wcześniej ... jak tałem pod lekkim skosem to do przodu się staczał to tył przy bardzo małym skosie nie dopiero przy większym ... proszę o pomoc ... (założyłem nowe bembny i okładzinki, linka wymieniona dwa lata temu chodzi ładnie ale koła i tak nie blokują na ręcznym, a dociągnięta tak że da się ją maksymalnie wyciągnąć na cztery zęby) ... koła blokują tylko przy jeździe do tył gdy wcisnę pedał ...
Pozdrawiam