FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki Fiata, Forda i inne => Wątek zaczęty przez: BARTEK1925 w Listopad 20, 2008, 11:13:24 am
-
Witam Szanownych Kolegów :)
W związku z tym, iż myślę w przyszłości o wymianie wałka na odpowiednik o lepszych parametrach, otworzyłem ten temat.
Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał styczność z wałkami firm: Świątek, CATCAMS :?:
O tych pierwszych słyszałem różne opinie, m.in. że są bardzo miękkie.
Nasuwa mi się pytanie czy da się z tym coś zrobić, bo istnieją firmy, które potrafią chemicznie utwardzić powierzchnię takiego wałka.
Ogólnie chodzi mi o ostrzejszy wałek od seryjnego. Głowicę mam już obrobioną, turbo pewnie nigdy nie zagości :roll: , prace nad baranem się przedłużają :?
Proszę o opinie osób, które miały styczność z tymi wałkami, a nie bajkopisarzy :wink:
-
Ajku do siebie znalazł wałki i bynajmniej nie świątka. utwardzanie ich to za drogi gips.
BARTEK#1925, jak zrobimy przymiarki moze się okazać ze bedzie do zbycia kolektor z turbiną do pinto :)
-
Van#1860 ale kolektor z turbiną to nawet nie połowa sukcesu :wink:
Ja jednak wolę N/A do codziennej jazdy.
Na forum sierry wyczytałem, że koszt utwardzenia wałka to ~300 zł.
-
W związku z tym, iż myślę w przyszłości o wymianie wałka na odpowiednik o lepszych parametrach, otworzyłem ten temat.
Jak chcesz mam na sprzedaz nowiutki walek Kent Cams do pinto :wink: - mi nie potrzebny gdyz przeszedlem juz na silniki szesciocylindrowe :mrgreen:
-
Elwood#1887, jeśli Bartek nie weźmie tego wałka to ja jestem następny w kolejce. ;)
-
Tak to wygląda cenowo u Świątka:
http://www.allegro.pl/item490580614_sportowy_walek_rozrzadu_ford_1_6_2_0_swiatek.html
jednak nic nie podali o tym z czego jest ten wałek wykonany - jaki stop :roll:
-
Ja z wałkami Świątka mialem troche wspolnego,kupowalem w jego firmowym sklepie w Bydgoszczy zaraz przy warsztacie i tam zakladalem. Niestety porównywać tu chyba nie ma czego bo było to w moim pierwszym własnym aucie - PF 126, czyli obciążenia różnią się diametralnie. Jednak pare lat na tym jezdzilem i nic niepokojacego sie nie dzialo a nie oszczedzałem biedaka. Przyrost mocy jako taki był...ale wiadomo jak to w maluszku ;)
Pozdrawiam
-
Odkopię temat,
obecnie mam już zamontowany wałek od Elwooda#1887.
Auto jest o wiele bardziej żwawe, mimo że jeżdżę jeszcze na żeliwnym kolektorze.
Problem leży jednak w braku obrotów na biegu jałowym na benzynie i lekkim szarpaniu na gazie. Gazownik zasugerował szukanie przyczyny w instalacji zapłonowej. Wymieniłem kopułkę na oryginał BOSCHa (stara była nieco powypalana na stykach), dałem nowe świeczki NGK. EFEKT: auto elastyczniejsze, ale nadal szarpie silnikiem na luzie na gazie, brak jałowych na benie :? Zastanawiam się przy ostrzejszym wałku brak jałowych to reguła, czy należy teraz zmniejszyć/zwiększyć przerwę na świecach :?: nie wiem co robić. Przy okazji wymieniłem wąż od odmy, bo był taki sobie. Nie poprawiło to sytuacji. Co ciekawe, auto pali od strzała na zimno i ciepło, na benzynie i gazie.
Czekam na sugestie... :(
-
Zwiększyć nieco obroty biegu jałowego- nawet do 1000obr/min oraz w miarę możliwości zwiększyć pojemność dolotu- dodatkowa podkładka pod gaźnik. Wałek nie jest super ostry do wyścigów tylko trochę mocniejszy od serii- ma poprawić zakres od1 tys do 6 tys. Skoro auto kuleje tylko na ciepłym a na zimnym ok to kwestia regulacji- może wymagać innego wyprzedzenia zapłonu niż seria wiec zacząłbym od ruszenia aparatem w jedna i w druga stronę
-
Fajnie że się odezwałeś :)
Silnik ma problemy z biegiem jałowym na ciepłym i zimnym, zarówno na LPG jak i na benzynie. Dzisiaj rano zmniejszyłem odstęp na świecach do 0,6 . Troszkę się poprawiło. Zaczynam kierować podejrzenia na gaźnik - lewe powietrze.
Z tą przekładką to nie ma problemu, bo mam taki dystansik w garażu :P
Dzisiaj lub jutro zamontuję i zobaczę.
Aha, troszkę spowolniłem zapłon, to też minimalnie poprawiło sytuację.
-
BARTEK#1925, Sprawdz czy sie czasem rozrząd nie przestawił(nie był żle założony) o 1 ząbek czy coś. w astrze kiedyś wydawało mi sie ze doobrze załozyłem pasek, a był przekręcony o 1 ząb i własnie nierówno pracował na wolnych
-
Rozrząd jest OK, kilka razy sprawdzałem :wink: poza tym jak kiedyś miałem przestawiony rozrząd, to auto miało muła, a mój nie ma muła - wręcz przeciwnie :twisted:
Na forum capri.pl dotarłem do materiałów na temat regulacji automatycznego ssania.
Tak, tak, to w tym może być pies pogrzebany, mam gaźnik WEBERA 32/36 DGAV. Ssanie jest raczej rozregulowane, ponieważ wymieniałem membranki. Mam już dokładny opis regulacji, jutro rano przed pracą sprawdzę ten trop :P
Podejrzewam, że klapki ssania za szybko się uchylają, latają (wpadają we flater, latają "góra-dół" ), co chwilę cofając się i opadając. Stąd mogą być problemy. Jutro to wyreguluję i pochwalę się rezultatami :wink:
EDIT
dzisiaj rano ustawiłem automatyczne ssanie tak jak "każe" literatura, no i jest cały czas prawie tak samo :? dałem podkładkę pod gaźnik, nic to nie zmieniło. próbowałem podregulować wolne obroty na parowniku i przepustnicy, ale dupa :evil:
Nadal szarpie...
mlodyolek#1934 podrzucił mi pomysł o przefazowanie rozrządu - przesunięcie o jeden ząbek. Zastanawiam się czy to może być to :?:
[ Dodano: 2009-05-21, 16:48 ]
EDIT
Przed chwilą sprawdziłem rozrząd, nie jest przestawiony :)
Jedyne co zostało do sprawdzenia, to kwestia weryfikacji uszczelnień osiek przepustnic i skasowanie ew. luzów :?
-
witaj.. mialem identczny problem.. jak opisujesz.. pomogla wymiana świec na katalogowe do argenty 2.0 (gdyz ja akurat mam taki silnik) na innych udalo mi sie prawie wyeliminowac ten efekt tez ale nie dokonca - poprzez konkretne zmienijszenie odstepu na elektrodzie
-
Witam, walczę dalej z tematem, tzn na wysokich jest OK i to zarówno na gazie jak na benzynie. Problem jest z biegiem jałowym :( w kwestii benzyny wiąże się to z ustawieniem obrotów/składu mieszanki dla biegu jałowego, jeśli chodzi o gaz to wiąże się pośrednio z nastawami uchylenia przepustnicy. Odstęp na świecach zmniejszyłem z 0,75 na 0,6 i trochę się poprawiło. Świece mają około 500 km, założyłem nowe po wymianie wałka :)
Niedługo znowu przysiądę do tematu.
Co ciekawe, auto pali na dotyk na ciepło i zimno :!:
-
tez miałem "nowe" świece tylko ze takie jak do gsi. i tez palił ładnie na zimnym i na ciepłym.!
-
Powiem tak,
wcześniej miałem NGK, przejechały jakieś 3 tys. km , ale na wszelki wypadek dałem nowe i jest podobnie. Zmniejszenie przerwy dało poprawę. Spróbuję zmniejszyć przerwę do 0,5 mm i zobaczę co to da :roll:
Mam problem z regulacją ssania, obecnie nie działa ono wcale - mam gaźnik WEBERa 32/36 DGAV z automatycznym ssaniem. Jest tam wkręt regulacji obrotów na ssaniu. Muszę to wreszcie ustawić, bo ssanie normalnie działać powinno na gazie i benzynie. Kiedyś użytkowałem gaźnik WEBERa 32 DGAV, który posiadał identyczne ssanie i działało to sprawnie na gazie i benzynie, powyżej ~60 stopni ssanie się wyłączało. Tutaj po prostu musi to działać i koniec. Generalnie mało mnie to martwi, bo na jesieni chcę wrzucić kompletne EFI i BLOSA :D
[ Dodano: 2009-08-03, 21:32 ]
EDIT dla potomnych, co śledzą czasem temat :)
ssanie ustawione, działa poprawnie na benzynie i gazie, pozostaje problem lewego powietrza, poprzez luz na osi przepustnicy pierwszego przelotu.
Usterkę postaram się usunąć w najbliższy weekend, poprzez kasację luzu - dopasowanie plastikowej tulejki - oraz wymianę zaworu serwa, tak dla świętego spokoju :)