FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: fanatyk w Grudzień 17, 2008, 20:22:59 pm
-
Mam pytanie czy istnieje jakiś sposób by w pewnym stopniu zeszperować most poloneza?
Nie chce 100% ani zaspawywać mostu bo ogólnie eksploatuje poldka normalnie. Od czasu do czasu tylko próbuje lecieć bokiem.Jak jest mokro a najlepiej slisko to łatwo jechać bokiem ale jak sucho na asfalcie to wręcz nie wykonalne. Więc może ktoś wie jak to zrobić.
Chodzi mi oto by trochę ułatwić próby na podłożu o dobrej przyczepność. Jeżeli pytania nie mają sensu albo coś nie tak to z góry przepraszam ale o tym nie mam zielonego pojęcia.
-
http://moto.allegro.pl/item466014635_szpera_do_fiata_fso_125p_polonez_nowa.html
-
I po temacie :D
-
Albo za polowe pieniedzy 1,8 rovera + kilka mostow na zapas.
-
Ostatnio gdy szukałem więcej informacji na temat szpery to znalazłem informacje taką że mosty bmw są różnie szperowane 25% 30% 50% itp. Jak jest zeszperowany (jeśli wogóle jest) most od poloneza? Gdzieś w internecie trafiłem na informacje że polonezowski most jest zeszperowany na 15%. Nie wiem czy to prawda? Jeżeli tak jest zeszperowany to czy można domowym sposobem zeszperować go na 25%? Jeżeli orginalnie jest słabiej zeszperowany to czy można domowym sposobem zeszperować go na przedział 15-25%?Za to co podał matucha to można mieć poldka 2.0 z silnikiem fiata nawet doś dobrze przygotowanego żeby troche polatać. Więc prosiłbym o jakieś inne pomysły jak ktoś ma.
-
Most Poloneza nie jest w żadnym stopniu zeszperowany.
Możesz to zweryfikować samemu stając jednym tylnym kole na czymś bardzo śliskim, a jednocześnie drugim na powierzchni gdzie jest znakomita przyczepność, a następnie sprzęgło, jedynka i rura. Sam zobaczysz że jest jak mówię.
Niestety nie ma innej metody niż szpera z w/w aukcji.
-
Most Poloneza nie jest w żadnym stopniu zeszperowany.
Możesz to zweryfikować samemu stając jednym tylnym kole na czymś bardzo śliskim, a jednocześnie drugim na powierzchni gdzie jest znakomita przyczepność, a następnie sprzęgło, jedynka i rura. Sam zobaczysz że jest jak mówię.
potwierdzam ja natomiast zawiesilem sie jednym mocowaniem resoru tak ze kolo bylo w powietrzu a drugie na asfalcie
-
Na okreslona ilosc blokowania to sam sobie nie ustawisz, mozesz jedynie zaspawac dyfer no ale wtedy bedzie blokada 100%
-
bedzie blokada 100%
no ale jaka przyjemność z jazdy na szperze :mrgreen:
-
Przyjemność napewno jest wielka na 100% szperze ale tylko gdy się częsciej używa auta do zabawy niż codziennego użytku. Ja notomiast częściej używam auta do codziennego użytku niż zabawy dlatego powstał ten temat gdyż nie mogę niestety sobie pozwolić na 100% Ma może ktoś pomysł co powinienem zrobić? Może spróbować jakiś inny most który posiada jakąś szpere?
-
prosze nie traktowac mojej wypowiedzi jako kpine ale mozna zamontowac most z ciagnika siodlowego :mrgreen: szpere wlaczasz kiedy chcesz :lol: oczywiscie wiadomo ze takiego mostu do poloneza nikt nie wstawi ale mozna byloby opatenowac do tego hydraulike albo pneumatyke. mialem Renault z takim mostem. w zime to zdawalo egzamin. jak jedna strona buksowala a druga stala w miejscu to tylko naciskalo sie guzik i momentalnie sie ruszalo.
-
Najlepiej byłoby wrzucić mechanizm z Audi Quattro. Ale nie powiedziane czy najłatwiej albo czy to wogóle możliwe ;)
-
Uwazam ze kompromisu nie znajdziesz. Kup sobie drugiego poloneza i zaspawaj sobie most. Koszty wyjda podobne jak kombinowanie zeby nie miec stalej szpery jak wyzej i napewno dadza rezultat. Napewno beda tez nizsze niz oferta z allegro.
PS. To ze zaspawasz sobie most nie oznacza ze odrazu bedziesz wszedzie lecial bokiem.
-
To ze zaspawasz sobie most nie oznacza ze odrazu bedziesz wszedzie lecial bokiem.
_________________
bo lecić bokiem to trza umić :lol:
-
bo lecić bokiem to trza umić
albo zapisac sie do Rudolfa na lekcje driftu :mrgreen:
-
Wiem, że zaspawany most to nie wszystko by latać bokiem. Ale tak sobie myśle, że może poczekam z tym do wiosny bo prawdopodobnie będę musiał wymienić most (zaczyna wyć) i strasznie mnie kusi by wstawić most od bmw e30 z 25% szperą jak myślicie trudne to byłoby zadanie?
[ Dodano: 19 Gru 2008 20:42 ]
P.S. Co możecie mi powiedzieć o moście fiata 132 i forda sierry?
-
w BMW to chyba nie jest most, tylko dyfer przykręcony do budy, a koła na wahaczach.
BMW:
http://www.allegro.pl/item501411116_bmw_5_e34_2_5_benzyna_most_z_walem.html
Tu masz od B4 quatro
http://www.allegro.pl/item500769926_tylny_most_audi_80_b4_quatro_2_0_16v.html
-
czyli jednym słowem albo 100% alobo nic.No to chyba będę musiał dać sobie z tym spokój. Trochę szkoda. A jeszcze jedno podobno most od łady 2107 pasuje; czy on też wogóle nie jest zeszperowany?
-
nie jest zeszperowany i trzeba przespawać mocowania.
-
Dobra dziękuje wszystkim za wypowiedzi i porady z mostem na razie dam sobie spokój z resztą jest ostanio dosyć mokro na asfalcie także można się narazie trochę pobawić.
-
ee tam, ja miales eszpere i jezdzilem autem na codzien. wystarczy sie naumic i auto bedzie jezdzilo tak jak ty chcesz. auto jest max przewidywalne.
-
Zepawanie mosu powoduje:
1) szybsze zużycie opon
2) porlbemy ze skręcaniem, np przy parkowaniu
3) podskakiwanie auta przy takich manewrach i wibracje na zakretach
4) zwiększone użycie paliwa
Nikt mi nie wmówi że to dobre do bryki na codzien zeby klepać tysiace km miesięcznie.
Z mostem od BMW to praktycznie... dupa
Zupelnie teoretyzujac. Tak sie zastanawiam czy zawiasu z BMW nie można przerobić na most sztywny. Z mostu poldka wyciac dyfer. Do dyfra od BMW podłączyć półosie z poldka razem z tymi "rurami" od mostu poldkowego które zostałyby po wycieciu dyfra. Potem dospawac te "rury" do obudowy dyfra BMW. Oczywiscie dodac wzmocnienia tych połączeń
Druga teoretyczna opcja to wziąść zawias BMW: dyfer, półosie i wahacz. Z wahacza wyciąc wszytko tak zeby tylko został kawałek z przymnocowaną piasta koła. Dorobić np ze stalowych kontowników cos w rodzaju ramy mocujacej na sztywno dyfer razem z piastami na tych resztkach wahacza.
[ Dodano: 2008-12-20, 10:12 ]
(http://img75.imageshack.us/img75/9517/501411116ee7.th.jpg) (http://img75.imageshack.us/my.php?image=501411116ee7.jpg)
-
e_gregor#1917, a nie weszłoby to w jakiś większy most np od Żuka ?
Chodzi mi o to, żeby cały most był obudową tego z BMW.
-
e_gregor#1917, pytanie do ciebie
JEZDZILES KIEDYS NA ZASPAWANYM DYFRZE??
-
Nie jeździłem. Ale znam opinie ludzi którzy gadali tak jak Ty że niema różnicy ale jakoś szybko pozmieniali mosty na niezeszperowane albo pozbyli sie aut. Skoro to takie fantastyczne to czemu tak zrobili? I czemu aut z zespawanym mosem fabrycznie nikt nie produkuje? Ile by było taniej jakby dyfer wywalić...
-
e_gregor#1917, nie jezdziles wiec sie nie udzielaj, prosze cie
w moim przypadku zmiana auta byla spowodowana czyms innym, ale gdybym dalej mial polda to juz mialem przygotowany nowy dyfer do spawu 4,3
poza tym, jezeli ktos chce miec szpere, tylko po co zeby sie od czasu do czasu pobawic, tzn ze auto ma sluzyc do pewnego rodzaju kapienia i tyle.
-
A ja też jestem zdania, że szpera nie nadaje się na codzień i tyle, G.T. uprzędzę - tak tak, jeżdżę autem z zaspawanym mostem - rajdóówka Monter Garaaasz.
Po prostu do cywilnego auta jest to zbędne, niewygodne. Jeżeli ktoś spawa most to nie po to by jeździć 60km/h po mieście i pokonywać "normalnie" większość zakrętów. Most przy pałowaniu dostaje ostro po dupie w efekcie niemiłosiernie katuje załogę swoimi ariami operowymi przy prędkościach rzędu 80<... . Pomijam tutaj sprawę zużywania się opon bo to jest oczywiste, to o czym napisał Grzesiek - przeskakiwanie tyłu - też nie za przyjemne dajmy na to gdy rodzinkę wieziemy na wigilię ;) (to tak w ramach klimatu świątecznego).
Auto do kulania się po mieście musi chociaż trochę "udawać" namiastkę komfortu. G.T. już nie gadaj, żeś taki rajdowiec i dla Ciebie może być tylko kierownica, zaspawany most i najlepiej szyby z plexi ;) i takim autem wszędzie, na wakacje, do szpitala, w garniaku do sądu a do lasu na grzyby czy też gdziekolwiek indziej. Jakbyś tak myślał, nie to nie kupiłbyś plastikowej astry ;) (chyba się nie pomylę?) z full opcją a w dodatku w kabriolecie.
-
moja astra jestr materialowa. tylko ciekawe co powiesz na fakt,ze juz sie produkuje nastepny projekt w zaciszu garazu i nie posiada on wnetrza?
wszystko sie da fajnie zrobic. nie zawsze musi byc extreme i wywalanie wnetrza. u mnie w Zabie tapicerki byly, wnetrze tez i w boki tez sie bawilem. mojemu ojcu to nie przeszkadzalo jak pozyczal czasem auto. wiec wszystko zalezy od czlowieka. malo tego, moj most po zaspawaniu sie uciszyl, wiec jezeli ktos robi partanine i przegrzewa lozyska przy spawaniu to pozniej ma arie, a jak skladasz jak bozia przykazala to masz cichy dyfer i tyle w tym temacie
-
Jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego, a jak juz bawic sie to na calego. wiec fanatyk, kup sobie poprostu drugiego polda. Do niewygod o ktorych pisal jimo#1921, bedziesz musial jeszcze dodac ze auto stanie sie jeszcze bardziej podsterowne - tak! i to okrotnie, bo tyl chce jechac prosto - dopiero jak pokonasz ta sile zaczniesz jechac bokiem. Ciezej jest pokonywac zakrety. Bez wspomagania dosc ciezko sie kreci kierownica. Bedzie ci ciezej zrobic glupia koperte. Jazda na zaspawanym moscie moze byc rowniez niebezpieczna, szczegolnie w trasie gdy jest mokro.
, moj most po zaspawaniu sie uciszyl
TU MASZ RACJE z moim bylo tak samo, na poczatku
Z drugie strony widok ludzi gdy skrecasz powoli na polbruku, a duzo go u mnie, - BEZCENNY :d
-
albo rybki albo akwarium, ja jak zaczne jezdzic znowu tylnonapedowka to tylko zeszperowana :mrgreen:
-
Chciałem Ci coś GT napisac ale jimo#1921 mnie uprzedził. Na prawde nie gadaj że elektroszpera jest super bo na prawde mam znajomych którzy mięli to ale już nie maja. Na pewno nie bez powodu. To że każdy zakret bym robił bokiem by mi nie przeszkadzało. Zwłaszcza na mieście. Ba! Byłoby cudne. Choć po deszczu to i tak 30% zakretów robia choć z odrobina zerwania przyczepności. Nie wyobrazam sobie jednak krecenia 30.000km rocznie z zaspawanym dyfrem. Auto długo by tego nie przezyło. No i zbankrutowałbym na opony.
-
a dlaczego nikt nie pomyślał o przełożeniu całego zawieszenia od e30?
-
A zastanawiał się ktoś z was nad mostem z jakiegoś starego Volvo? Występowały wersje z fabryczną szperą. Aukcja z poglądowym zdjęciem (http://moto.allegro.pl/item509603307_most_tylny_do_volvo_740_2_0_b.html)
-
opony przy normalnej jezdzie z eszperą znowu tak bardzo sie nie zuzywaja,nie przesadzajcie, kazdy mowi ze szybko opony schodzą bo zaspawany most korci do latania :twisted: ,pozatym do zaspawanego mostu trzeba miec w dobrym stanie połoski
pozatym az tak strasznie auto w ..... nie dostaje,mysle ze wydatek 100zł na rok? moze dłuzej, nie jest niczym wielkim i kazdy na wymiane poszczególnych elementow gumowych w tylnym zawieszeniu moze sobie pozwolic
pozatym zaspawany most jest dla facetow z jajami,proponuje jezdzic tym w trase na śniegu/deszczu ,szczególnie jak pod maską jest cos wiekszego jak ohv :D wtedy sie czuje ze jedzie sie samochodem i wie ze sie zyje :D
zaryzykuje stwierdzeniem (to juz moje zdanie) ze jest bezpieczniejsza od "otwartego" mostu,dlaczego? a no dlatego ze most otwarty w niespodziewanym momencie moze nam "puścic" lub załapać - to jest najgorsze,a z eszperą auto jest wiele bardziej przewidywalne
aha,zeby była jasnosc,mam eszpere.
-
Ten most od starego volvo to ciekawy pomysł. Pod warunkiem że jest w jakimś stopniu zeszperowany.
-
Jezeli chCesz polatać bokiem na suchym asfalcie to załóż miejsze koła ja naprzykład założyłem do swojego fiata koła od malucha i zdało to egzamin
-
lisu, a gdzie tutaj przewidywalnosc ? w tych kolach z malucha
a co do spawu to w pelni popieram wypowiedz 200SX, trza miec jajca , bo lepszy spiety dyfer niz luzny. ze spietym to ty ustalasz poslizg, a nie dyfer
-
Pamiętam rozmowę o takim moście z ajkiem#1212, pewnie by się dało, w końcu do mostu z Argenty też można wsporniki dospawać pod resory, to czemu by się tu nie miało dać :wink:
-
a co do spawu to w pelni popieram wypowiedz 200SX, trza miec jajca , bo lepszy spiety dyfer niz luzny. ze spietym to ty ustalasz poslizg, a nie dyfer
Fajnie fajnie super super, ale.
Czy zaspawany dyfer jest aż tak konieczny do poruszania się cywilnego po mieście?
U nas most zaraz po zaspawaniu był cichy to fakt ale tylko przez jakies 80/100km... może być, że bezpośrednią przyczyną wycia nie było samo zaspawanie a po prostu przetyranie go ostro. Także wycofam się z tej tezy bo nie wiem jak zachowa się zaspawany dyfer w sytuacji gdy auto nie będzie ekstremalnie wykrzystywane.
Co do jajec i udowadniania sobie czegoś - ja już z tego wyrosłem, kiedyś przepałowałem w efekcie auto przetarłem i "lekko pognietłem", naprawa kosztowna i czasochłonna. Dlatego m.in. pojawił się wóz M-G. Na drodze publicznej podczas normalnego ruchu nie widzę korzyści z zaspawanego mostu. Jeżeli kogoś to podnieca, świadomość tego że go po prostu ma to luz - mnie to nie rajcuje, jak już mam to do wykorzystania. Bawić się w boki itp. - w porządku, ale nie autem do jazdy na codzień, i nie podczas jazdy miejskiej. Mogą mnie co poniektórzy źle zrozumieć - ale w W-wie na prawdę często więcej się stoi w korkach niż lata bokami. :?
-
wszystko co ma służyć poprawie bezpieczeństwa i umożliwiać osiąganie dużych prędkości, powstało w F 1. był napęd na 4 koła, było 6 kół. wszystko to nie zdało egzaminu - to się do szybkiej jazdy nie nadaje! ale nie słyszałem aby którykolwiek z producentów zablokował most! są mosty o podwyższonym tarciu wewnętrznym ale nie zablokowane całkowicie. samochód to nie ważący kilkadziesiąt kilo gokart.
-
największy problem z mostem volvo jest taki ze jest on z tego co pamiętam szerszy niż szeroki polonezowy a gdybyśmy chcieli jeszcze dołożyć dystans zmieniający rozstaw śrub na 4x98 to nam wychodzi już stratopolonez więc do driftowozu jak najbardziej na codzien już nie za bardzo , a jak do driftowozu to już nie trzeba szukać zaszperowanego mostu tylko pospawać jakikolwiek o odpowiednim przełożeniu i tu wychodzi jeszcze jedna sprawa , te mosty maja dosyć długie przełożenia (ok 3,7 z tego co pamiętam ) wiec żeby to dawało rade przydało by się sporo niuta
-
ale zaraz temat zaczal sie od szpery do zabawy a wy mi tutaj z F1 wyskakujecie. zaraz bedziemy gadac o zylakach i wrzodach na dupie?
fajne forum bravo sie z tego zrobi
-
wszystko co ma służyć poprawie bezpieczeństwa i umożliwiać osiąganie dużych prędkości, powstało w F 1. był napęd na 4 koła, było 6 kół. wszystko to nie zdało egzaminu - to się do szybkiej jazdy nie nadaje! ale nie słyszałem aby którykolwiek z producentów zablokował most! są mosty o podwyższonym tarciu wewnętrznym ale nie zablokowane całkowicie. samochód to nie ważący kilkadziesiąt kilo gokart.
tu nie chodzi o jak najszybsze pokonanie zakretu , chodzi o przystosowanie auta do driftu (w jakims stopniu...) zeby było bardziej przewidywalne w poslizgu
zaden z producentow tego nie robi bo nie dedykowali danego auta "takiej" grupie odbiorców,przewaznie zawsze myślą o osobach ktore nie potrafia jezdzic i dla nich most "otwarty" jest o wiele bezpieczniejszy.
PS.wyobrazcie sobie zaspawany most w aucie z ESP :mrgreen:
-
rozmawiamy o szybkiej jeździe czy o kręceniu kółek w miejscu- do tego szpera mi nie potrzebna.
-
wszystko co ma służyć poprawie bezpieczeństwa i umożliwiać osiąganie dużych prędkości, powstało w F 1
Dla autora tematu, temat bezpieczeństwa jest drugo albo 3. planowy. Zaspawany most zwykle kojarzy się z lataniem bokami i do takich celów należałoby utożsamiać auto, które tenże most napędza. Także może nie brnijmy dalej w Formułę 1.
-
największy problem z mostem volvo jest taki ze jest on z tego co pamiętam szerszy niż szeroki polonezowy
Hmmm... A gdyby dać z tyłu koła o innym rozstawie śrub. Tzn. żeby pasowały na ten most (4x108? 5x100?) Większosc stalówek ma potężne ET więc schowałoby to felgę. Polonezowskie felgi maja całkiem małe ET jak na fabryczne koła.
-
no można ale mnie by to raziło ze z tylu mam inne kola niż z przodu , jest jeszcze opcja dorobienia piast na 4 śruby i dobrania odpowiednich tarcz do tego ale to rzeźba
-
Co do elektroszpery -to jest to fajna zabawa i mozna to szybko i tanio wykonac ,ale zwiazku z tym ma to swoje ograniczenia i nalezy o tym pamiętac kiedy sie siada za kolkiem i jedzie na ulice. Sam po wysypaniu sie elektroszpery (lozysko polosi a poloski mialem zaspawane) odrazu mialem zakladac drugi most z elektroszpera bo na serii nie dalo sie jezdzic poprostu :D
Auto zrobilo sie tez bardziej miekkie i mniej przewidywalne. Jedyny plus to taki ze lepiej zaczelo skrecac :) I w 100 % zgadzam się z GT
-
turbonez, no ale za to można z przodu dać dystans zmieniajacy rozstaw tak zeby dostosować do takiego jak ma most z Volvo ;) Wtedy masz 4 takie same koła z na pewno popularniejszym rozstawem niż 4x98
-
jeśli chodzi o felgi to według mnie najlepiej polonezy wyglądaj na felgach z epoki motyle , rekiny , ats classic chociaż kiedyś bylem na szrocie u znajomego i była felga wzorem przypominająca ats classic i była to felga od volvo 15" z tego co pamiętam wiec to jest jakaś opcja
-
mnie sie czepiliscie o spawany most ,a sami chcecie robic czarodziejskie dystanse zmieniajace rozstaw srub. wypas :) moze jeszcze z 4 na 5??
-
największy problem z mostem volvo jest taki ze jest on z tego co pamiętam szerszy niż szeroki polonezowy
Hmmm... A gdyby dać z tyłu koła o innym rozstawie śrub. Tzn. żeby pasowały na ten most (4x108? 5x100?) Większosc stalówek ma potężne ET więc schowałoby to felgę. Polonezowskie felgi maja całkiem małe ET jak na fabryczne koła.
most z volvo 240 jest waziutki ,wiec moze nie byc szerszy niz polonezowski (mimo ,ze fura szeroka jest)
rozstaw to raczej 5x108 - nie tak popularny jak by sie chcialo (cenowo)
no sedno - most volvo nie ma szpery
mnie sie czepiliscie o spawany most ,a sami chcecie robic czarodziejskie dystanse zmieniajace rozstaw srub. wypas :) moze jeszcze z 4 na 5??
no i co w tym trudnego ?
-
KGB, dla mnie bezpieczniejsza jest szpera niz takie drutowanie z rozstawem, skoro zwykla polonezowska felga jest w stanie odpasc to co dopiero taka z dystansem :lol:
-
G.T., to zobacz ile fur lata z dystansami zmieniającymi rozstaw śrub i jakoś im koła nie odpadają. poza tym w przeciwieństwie do spawanego dyfra nie utrudnia to eksploatacji na codzień.
-
powiedz jakiemus drifterowi zeby zalozyl takie dystanse (i na nich startował) i zwróc uwage na jego reakcje
-
ja kiedyś powiesiłem fele 17 z 225 oponą na 35 profilu :P w polonezie na samych srubach bez centrowania i się nie urwały :P po 5 tyś zostały zdjęte z racji ze na takim profilu sie nie da jezdzic :P
szpera na co dzięń owszem dla kogoś kto z miasta nie wylatuje. jechać czymś takim w dłuższe trasy i wyprzedzać przy 120 to dusza na ramieniu :P miałem nie chce więcej :P opony znikają w tempie zastraszającym o ile ktoś ma seryjne opony pół biedy ale 205 na zaspawanym to już jest ostro
niektóre volvo ze sztywnym dyfrem miały czesciową szpere
-
A grupowe polonezy na asfalty miały dystanse , supra która pojechała 36X Km/h zrobiła to na dystansach i to takich ~5-7 cm wiec nie wiem czym tu się podniecać
-
http://www.guy-croft.com/viewtopic.php?f=14&t=836&st=0&sk=t&sd=a (http://www.guy-croft.com/viewtopic.php?f=14&t=836&st=0&sk=t&sd=a)
tu jest inna możliwość zrobienia profi szpery - dotyczy mostu z fiata 132 , szpery z BMW i jakiejś obudowy z alfy - może ktoś wreszcie coś takiego wykona:P
-
Niema to jak spawane półośki... Ale wygląda to wszystko jak najbardziej OK tylko czy ktoś to kiedyś u nas zrobi to raczej wątpię...
Mnie bardziej zastanawia ten dyfer z 2 strony wskazanego tematu...
[ Dodano: 2008-12-22, 08:50 ]
Czyżby wystarczylo zmiksować te dwa i przerobić półośki z PNa ??
http://moto.allegro.pl/item504271622_mechaniz_roznicowy_q2_szpera_alfa_romeo_i_fiat.html
http://moto.allegro.pl/item509435746_dyferencjal_dyfer_most_bmw_7_e_23_745_szpera_2_93.html
-
a moze własnie usztywnic most od BMW i zrobic cos podobnego do tego:
(http://www.guy-croft.com/download/file.php?id=2585)
Do tego rame wzmacniajaca podobna do proponowanej przez e_gregora.
-
Fistasz, co to jest :?:
-
most alfa berlina
dostepny ze szpera jaka sie chce. wymiarami wchodzi do poldka :P
cenowo nie pytajcie
-
cenowo nie pytajcie
:twisted: jaka cena :?: :P
-
cenowo nie pytajcie
:twisted: jaka cena :?: :P
to pytanie od razu skojarzyło mi się z włatcami :lol:
"Czesio, jaka jeszcze może być książka?... zajebista" :lol: :lol: :lol:
i taka też będzie cena
-
a jakas uzywka? moze tansza bedzie :mrgreen: Powazne to tylko tak mi sie to skojarzylo ze mozna by w podobny do tego wymodzic cos z mostu bmw. Tylko znów jakie przełozenie pozniej dobrac do tego?
-
przełozen w bmw masz do wyboru do koloru od 2.65 do 4.45
-
tylko czy aluminiowa obudowa dyferencjału będzie na tyle wytrzymała aby przeżyć wszystkie naprężenia pochodzące od kół.
-
obudowa mostu w bmw jest metalowa,aluminiowy jest tylko tylny dekiel.
-
Można tez pomodzić z dyfrem od sierry -były w opcji ze szpera(LSD) i jest tego teraz od metra i na Kg :) oraz jest to dość wytrzymałe skoro wytrzymuje bez problemu silniki 2/8 i 2.9L a myslę ze w poldzie więcej do szczęścia nie potrzeba :) Przy obecnych cenach silniki rovera 1.8 czy fordowskie 2.0 można wyrwać za grosze(za 2 tys można mieć 4.0 z explorera który jest oparty na tym samym bloku co 2.9 który wchodzi, tyle ze jest wyzszy ze względu na dłuzszy skok tłoka i odrobinę szersze na dole -2cm. Dodatkowy plus motoru to taki ze to OHV :wink: ), tylko znaleść most który to przeżyje. 165Km wystarczy zeby rozbujać polda spokojnie do ponad 200Km/h a przy momencie ponad 300 Nm to nawet rover 1.8 VVC uklęknie :) U mnie cały czas stoi cala buda na takie coś pod silnik V6(na razie 2.3) ale jak znam zycie z braku czasu skończy się na moscie z Argenty VX :| :roll:
-
A propos dyfrów ze sierry to zwykłe dyfry są w cenach mostów do Polda (mam na myśli komplet z półosiami i innymi bzdetami). Zawsze pozostaje temat mostów od Volvo, to jest ciekawy temat, zwłaszcza że inny rozstaw szpilek to przecież najmniejszy problem.
-
To fakt, ale zawsze można zrobić dystanse z przejściem na 4x98 :)
Tak czy siak, popatrzałem sobie na mosty do Volvo serii 7 i 9,
powiem tak: ceny bardzo przyjemne, bo już od 150 zł za cały most :shock: , czyli tyle co do Poloneza, przespawanie mocowań nie powinno stanowić problemu, gdyż podobny temat jest z mostem od Argi/132; szerokość mostu to sprawa drugorzędna - zawsze można założyć poszerzki :P
Sam zastanawiam się nad zakupem takiego mostu od 2.0 - przełożenie 3,91 :idea: - do eksperymentów - koszt ~200 zł z przesyłką :)
Pożyjemy, zobaczymy.
-
most od sierry lezy u mnie na podworku raz z kompletnym zawiasem. Moglbym cos z tego pokombinowac ale najpierw musze serducho orzywic. jednak most moge uzyczyc do prób:)
[ Dodano: 2009-01-05, 10:51 ]
ta firma robi blokade do poczciwego malucha: http://www.polosie.pl/www/index.html moze i do poldka daliby rade :)
tutaj tez ładny opis: http://www.minimania.com/ArticleV.cfm?DisplayType=Technical%20Information&DisplayID=1468&SCatagory=GEARBOXES
[ Dodano: 2009-01-08, 13:56 ]
i kombinuje ktos z ta szpera, bo wiadze ze temat chyba zamarł :?
-
A da radę za pomocą metod garażowych zrobić szperę ale nie elektro na 100%.
-
nie.
-
nie.
No dobrze, szpera na płytkach ciernych jak jest skontruowana?
Przecież takie płytki cierne można dorobić np. u tokarza.
Generalnie interesuje mnie budowa szpery.
LSD stosunek zależy od oleju, mi chodzi o szperę właśnie tą klasyczną za pomocą płytek ciernych.
-
no, no- odpowiedni materiał- drogi lub niedostępny, toczenie, frezowanie, odpowiednie hartowanie- pełna procedura, szlifowanie. w sumie może to kosztować dość sporo.
http://moto.allegro.pl/item660111562_mechaniz_roznicowy_q2_szpera_alfa_romeo_i_fiat.html
pod właściwym technicznie określeniem- "blokada dyferencjału" wyszukiwarka znalazła 3 czy 4 pozycje! pod językowym bękartem- "szpera", jest ich dużo więcej!
na forum PTK też propaguje się językowy śmietnik. podobno niektórzy z Was studiują!
-
Jak mnie pamięć nie myli to w FSO do karetek bodajrze montowali mosty z seryjną obudową i dyfrem od 132, więc powinno dać radę. Co do szpery to da się dorobić tzw. phantom grip, tyle że ja osobiście nie wiem jak tam się dobiera sprężyny bo w sumie to chyba jedyna rzecz którą tam trzeba policzyć, reszta wynika z gabarytów dyferencjału.
-
nie.
No dobrze, szpera na płytkach ciernych jak jest skontruowana?
Przecież takie płytki cierne można dorobić np. u tokarza.
Generalnie interesuje mnie budowa szpery.
LSD stosunek zależy od oleju, mi chodzi o szperę właśnie tą klasyczną za pomocą płytek ciernych.
to nie ma byc most do ursusa,tylko do auta gdzie predkosci beda dosc duze,powodzenia w wywazeniu tego,zrobieniu tak aby to sie nie rozleciało..
u tokarza? widziałeś grubosci tych płytek? :lol: albo ich obudowe? :lol:
są ludzie co przerabiają seryjne mosty z bmw , tzn. spinają je inaczej na większą procentowość dokładając płytek,ale te płytki są wycinane laserowo .
i odrazu mowie, obudowy do tego NIE zrobisz,i widze,ze to jest kolejny teoretyczny temat.
-
Ogólnie w przemyśle na masową skalę są stosowane 3 tego typu mechanizmy różnicowe.
Haldex, sprzęgło wiskotyczne i sprzęgła typu TorSen.
Haldex w sumie odpada, bo tylko pierwsze egzemplarze były tylko mechaniczne, teraz wkradło się do tego trochę elektroniki.
Znowu sprzęgło wiskotyczne zazwyczaj jest stosowane dla dołączania przedniego / tylniego napędu.
Najlepszym tego typu sprzęgłem jest w sumie TorSen, stosowany we wszystkich AUDI quatro. Cena całego zawieszenia jest tańsza niż mostu z Poloneza, ale trzeba to jakoś "wszczepić"
(http://photos02.allegroimg.pl/photos/oryginal/653/70/71/653707157)
Ewentualnie kupujesz sam dyfer:
(http://photos04.allegroimg.pl/photos/oryginal/659/23/94/659239472)
I próbujesz to wstawić w most od Poloneza ;)
-
ja bym spróbował usztywnic most np. z BMW i zrobic takie cos jak było wczesniej, byłby most ze szpera i przy okazji mocniejszy niz ten seryjny :D dałoby rade takie cos zrobic dorobic pochwy do półosi, uchwyty do resorów i gitara tylko najgorzej byłoby to równo pospawac chociaz szczeze mówiąc itak balbym sie z takim dyfrem jechac pow 100km/h.
-
Najlepszym tego typu sprzęgłem jest w sumie TorSen, stosowany we wszystkich AUDI quatro.
Poza pierwszymi egzemplarzami Quattro ,a także wszystkimi A3 Quattro i TT Quattro.
-
ja bym spróbował usztywnic most np. z BMW
co wy z tym BMW. ja wstawiam tylny zawias ze Sierry 2.0 DOHC w kombi. teoretycznie ZAZNACZAM TEORETYCZNIE duzo przerobek niema pod wzgledem oka :P mam nadzieje ze duzo nie bede musial poszerzac nadkol a i wsadzic ze szperowany dyfer bedzie lzej :P
-
masz o wiele wiekszy wybór przełożeń,szper,mostów do bmw i są wytrzymalsze.
-
dla mnie BMW zawsze bylo jest i bedzie zlomem. w sierze jest przelozenie 3.61 i to wystarczy zeby zamknac szafe :P
-
w bmw masz 2.65 - 4.43,kazdy wystepował w szperze ... no ale ok,skoro lepiej sobie utrudniac zycie...
-
200sx, moze zle mnie zrozumiales. po prostu dla mnie te samochody tej marki sa przereklamowane. za duzo tego jezdzi zeby oceniac to jako dobry samochod. im czegos mniej tym lepiej. aczkolwiek nie zawsze. od BMW wole Audi ale jak wiadomo Audi to w wiekszosci przednio napedowka wiec ciezko z tego wstawic jakis dyfer.
-
dla mnie te samochody tej marki sa przereklamowane.
Z góry mówię, że post wygaśnie. Moim zdaniem mlodyolek#1934 auta te nie są przereklamowane, tylko zakatowane przez wiejską młodzież i dlatego niektórzy mają do tych samochodów niechęć. Oczywiście nie mam na myśli tutaj modeli nowych, bo rzadko który tatuś kupi swojemu wiejskiemu synkowi dwu czy trzyletnie bmw. Mam na myśli auta serii E30 czy E36 (nie chcę tutaj urazić 200sx). Wiejski synek dopadając takie bmw myśli po prostu, że jest królem drogi i butuje temu biednemu silnikowi 1,6 czy 1,8 do odcinki lub próbuje od razu łapać boki bez blokady dyfru, bo naoglądał się za dużo szybkich i wściekłych... A jeśli już ma tą szperę, to nie potrafi jej dobrze wykorzystać. Trochę zboczyłem z tego o co mi chodzi, ale myślę, że jeśli chodzi o ich wykonanie, "pierrrdolnięcie" pod pedałem niektórych jednostek napędowych (pomijając silniki serii S, czyli te montowane w Mkach), stabilność i zachowanie się samochodu na drodze, to myślę, że jest to samochód dobrej jakości. To się szczaw rozpisał i znowu marudzi... ;)
-
Dajcie se po szczale i wsadzcie most od tatry albo steyr`a i będzie spokój....:)
-
wsadzcie most od tatry
tatra ma niezależne zawieszenia, za duża rzeźba.
-
Oddać należy BMW że w sumie jest dość odporny na katowanie, ale to prawda, że ostatnie prawdziwe BMW czyli E21 i E30 (mowa o serii 3) to naprawdę fajne auta, które spotkał los straszny. Są kojarzone głównie z wiochą, a szkoda bo REKIN z V-ka pod maską, czy ETA E30 to fajne auta.
Podobny los spotkał auto, które kiedyś mi się podobało - CALIBRA :(
-
czy ETA E30 to fajne auta.
spokojnie Bartek,moja za niedługo wjezdza do garazu na całkowity remont,jestem na etapie poszukiwania drugiego auta "dupowozu na codzien" ,E30 zostaje niedzielnym autem :)
-
dupowozu na codzien
Może poloneza :lol:
A wracając do tematu zawiasu to był kiedyś YetiFiat (wszyscy słyszeli nikt nie widział) z zawiasem z bmw. Skoro raz się udało to czemu nie drugi, trzeci ...
-
dupowozu na codzien
Może poloneza :lol:
dużo pali :wink:
-
ja wstawiam tylny zawias ze Sierry 2.0 DOHC w kombi. teoretycznie ZAZNACZAM TEORETYCZNIE duzo przerobek niema pod wzgledem oka
Na pierwszy rzut oka nie ma ale jednak troszke trzeba pomodzic. Wykonac mocowanie przednie do karoseri oraz tylne, to na dyferencjale. Z przednimi mocowaniami moze wyszloby gdzies w okolicach poldkowych "uszu" resorow, ale tylne bedzie gdzies na zbiorniku. Takze albo zbiornik won albo jakis mniejszy, Chociaz i to nie gwarantuje ze bedzie dosyc miejsca. Szerokosc zawieszenia przystepna, najwyzej mozna zastosowa felgi z duzym ET. A i jeszcze jakies kielichy sprzezyn trzeba zrobic i mocowanie amortyzatorow, chyba ze jaos polaczyc polonezowe. Zabawy od wuja i ciut ciut.
-
Fistasz, wedlug moich wstepnych przeliczen kielichy beda wypadaly w okolicach dziur na seryjne polonezowskie amory. a zbiornik paliwa to moja tajemnica :D
-
mam takie zawieszenie u siebie i te ciagle mysle jak to do poldona wsadzic. Moze ty sprobujesz pierwszy to bede mial wzor jakis:)
-
Jak przeglądałem inny temat, to mnie natchnęło :mrgreen:
Sztywny most + załączana blokada:
http://www.allegro.pl/item658719770_kia_sportage_most_tyl_tylny.html
Cena też nie jakaś wybitna.
Tyle, że są 2 problemy.
Większy rozstaw ( chociaż 10 cm to w sumie nie jakoś wybitnie - kwestia felunku ;) )
No i na 5 śrub :?
-
załaczana blokada to było by cos :D za taka cene warto by było sie pobawic, jesli załozy sie juz taki most to 5 srub i 10cm szerszy rozstaw kół to juz nieduzy problem :D
-
http://www.landlovers.pl/aktualnosci/elektryczne-blokady-mostow-kam-differentials
Sami sobie zróbcie ;).
-
ile mniej więcej wytrzymuje zaspawany most? co pierwsze poleci? chyba półośki nie?
-
Narazie wytrzymuje półtora roku........ jazdy mocno wyczynowo katującej.
Nic mu nie jest.
-
Kusmier, zależy też jak się przyłożysz do pospawania, w moim przypadku poszło 6 elektrod, co prawda długo nie jeździłem bo szpere usunąłem ale wytrzymywał bardzo ostrą jazdę.
Foto:
(http://img690.imageshack.us/img690/1044/29102009744.th.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/29102009744.jpg/)
-
a czym spawać? normalnym drutem do stali w osłonie co2, czy do nierdzewki w osłonie argonu? czy transformatorem, zwykła eletrodą czy jakąś specjalną?
-
Kusmier, ja spawałem zwykłą elektrodą.
-
hans, ty spawałes? :lol: chyba było ci spawane. :D zwykła transformatorówka wystarcza.