FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: radziu1,6 w Luty 18, 2009, 23:15:17 pm
-
Jako ze zima w pełni to meczy mnie tamat ogrzewania w plusie. Dalem opcje szukaj ale hmm nie bylo to wystarczajace. W moim autku praktycznie jest brak ogrzewania bo przy temp 90stopni letnim powietrzem tego niemozna nazwac. Dmuchawa na pozycji 3 wieje takim letnim powietrzem, po ustawieniu na centralnie wogole go nie czuć jedynie gdy dam na szybe lub nogi. Gdy dam na zimne to wieje az milo. Czy moge smialo stwierdzic ze mam zapierniczona nagrzewnice?? Przymierzam sie do rozbierania tego i tu tez zapytanie czyt ma ktos jakis opis w skrócie jak rozebrac wsio zeby sie dostac do nagrzewnicy. Zapewne ktos to opisywal ale niemoge wyczaic tego tematu.
-
Ja bym też prosił o jakieś instrukcje, nie obrażę się, jak będą załączone fotki :)
-
Wpisałem w szukajce i jest. Kto szuka ten znajdzie :P
http://www.fsoptk.pl/forum2/viewtopic.php?t=19749&highlight=nagrzewnica
Masz nawet fotki :D
-
jak już wielu napisałem tak samo napisze tobie że spadł plastik trzymający linkę od regulacji ciepłe- zimne zaraz z prawej strony po wyjęciu radia ( biały trójkątny plastik)
-
Podziekowal bardzo:) teraz pozostaje działac. Mariusz nie wiem czy to spadło bo niby opór jest jak kerce pokretłem zimne-ciepłe...
-
ja mam sytuacje taka, że jak jechalem ostatnio na autostradzie 130 do 150 km/h to zaczal grzac az milo bylo! jak przez pewien ocinek juz poza autostrada jechalem tak 60 - 80 km/h znowu przestal grzac ;/ tzn. nie zupelnie bo prawa strona nie grzeje w ogole a lewa jako tako ... sprawdzalem juz ta linke i wszystko jest ok...
-
Mam pytanie: - jak działa wentylacja w Plusie przy niewłączonym wentylatorze? Czy tak jak w zwyczajnym Caro w czasie jazdy (nawet nie za szybko) jest ładny wiaterek czy nie?
-
Witam! Ja też miałem problem z ogrzewaniem w Caro Plusie. Jestem w tym zielony, a żaden mechanik nie chciał się podjąć naprawy ogrzewania, bo jak stwierdzili to się nie opłaca. Jest przy tym dużo pracy, a małe pieniądze, Tak więc po nocy pojechałem do taty i nie mając o tym w ogóle pojęcia wzięliśmy się za demontaż. W ciągu dwóch dni pracy, średnio po około 6h dziennie wymontowaliśmy nagrzewnicę, przepłukaliśmy ją przy użyciu gorącej wody i sody kaustycznej. Później zamontowaliśmy ją z powrotem, i to bez żadnych schematów, opisów czy czegoś podobnego. Teraz gdy zbyt długo jadę na ogrzewaniu włączonym na maxa muszę je skręcać, gdyż jest za ciepło. Więc niech mi nikt nie mówi, że polonez ma od nowości problemy z ogrzewaniem, tak jak niektórzy się wypowiadali na forach. Nie zgadzam się z tym. POZDRAWIAM :lol: