FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Stingerek w Marzec 16, 2009, 21:12:19 pm
-
Naprawdę piekielnie ciężko, trzeba użyć sporej mocy żeby wcisnąć pedał sprzęgła.
Uprzedając pytania:
- linka zamontowana nowa kilka tygodni temu
- pedał sprzęgła z odpiętą linką i sprężyną porusza się na tulei swobodnie.
Podejrzewam że to coś w samej skrzyni.
Nie wiem jak to coś się nazywa (zaznaczone na zdjęciu) łożysko oporowe ?
ale czy to to może aż tak dawać się we znaki ? Problem narastał odkąd go kupiłem, więc nie wiele myśląc kupiłem nową linkę, pomogło trochę (na starej się powiesiłem żeby wyjąc z pancerza) ale dzisiaj już przeszło wszelkie oczekiwania.
Jeśli to to to mam pytania:
- czy przy przy zdejmowaniu skrzyni sa jakieś trudności ? (jakies klucze konkretne, kijowe dojście , jakieś patenty ? )
- jaki może być koszt tego wynalazku i czy do jego wymiany potrzeba jakichś nadprzyrodzonych mocy czy specjalnych narzędzi ?
(http://i20.photobucket.com/albums/b201/stingerek/krzynka.jpg)
-
Dobre klucze i robisz. Wyciagasz rozruchornik odkrecasz wal napedowy zdejmujesz lajche od lewarku zmiany biegow i odkrecasz 4 sruby mocowania skrzyni do silnika i sciagasz skrzynie. prawdopodobnie to docisk juz ciezko chodzi albo łapa sprzeglowa na ktorej jest umocowane lozysko oporowe zaznaczone na zdjeciu wyzej. zeby to zdjac lapiesz za lape tam gdzie przykreca sie linke i pchasz mocno w strone mocowania walu do skrzyni czyli stojac przodem do łozyska odpychasz lape. koszt lapy to ok 40z łozysko w podobnej cenie.
-
(...)odkrecasz wal korbowy (...)
chyba wal napedowy ;)
jak wyciagniesz skrzynie to wyczysc dobrze walek po ktorym slizga sie lozysko dociskowe/oporowe. potem zapodaj smaru na ten walek, a sprzeglo bedzie leciutko chodzilo, ze hejjj (o ile linka jest dobra).
przewaznie pedal ciezko chodzi wlasnie przez to, ze powierzchnia po ktorej porusza sie lozysko jest mocno zabrudzone pylem z okladziny tarczy sprzeglowej.
a skrzynie w poldzie roverze wyciaga sie w 20 minut :mrgreen:
-
chyba wal napedowy
wiem wiem. mala pomylka przez to ze pisalem o czyms innym a myslalem o czyms innym. moj rekord w sciaganiu skrzyni 17 minut z zegarkiem w reku :mrgreen: ogolnie rzecz biorac prosta robota ktora mozna robic codziennie 8)
-
Wyciagasz rozruchornik
Po co wyciągać rozrusznik ? Wystarczy kable odkręcić, skrzynia wychodzi i wchodzi z nim bez żadnego problemu :)
-
U mnie tez pedał lekko nie ma. Czasami jest ok a czasami po prostu nie chce wejść. Łożysko oporowe wymienione.
Winna moze być łapa sprzęgła lub przekoszone pedały :?
-
Barnii, bez niego zawsze lzej :mrgreen:
-
Tak jakby kilka kg robiło mi różnice.
A to łapa też może być "nie teges" ? Kurcze... o ile łożysko jest nienaprawialne, to jakoś nie dociera do moich komórek w głowie że w tej łapie coś mogłoby się tak popsuć że nie da się tego "przeczyścić, przesmarować i "mo być" "
40zł to nie wiele biorąc pod uwagę ilość nerwów którą stracę zanim to zrobie.
Czyli do śrubek jest dobre dojście.... ale kurcze.. jak już bym miał krzynke na wierzchu.. to i .. ten przegub gumowy.. olej.... ;) eh.. na 40zł się nie skończy :D
-
Kijowy jest dostep do gornych srub. Najwazniejsze to miec dobre klucze zeby lbow nie pokancerowac i miec z czego robic przedluzki.
-
Kijowy jest dostep do gornych srub.
I uwaga bo mogą być 18-tki.
Ogólnie podziwiam was że w takim czasie zmieniacie skrzynie. MI jakoś się nigdy nie udało ale może ja nie jestem szpecem w tej branży...
Sama łapa się nie psuje. Jest jeszcze jedna rzecz o której nikt nie mówił. Osłona przeciwkurzowa przez którą wychodzi łapa z dzwona na zewnątrz też daje sporo oporu. Wystarczy ją wywalić a sprzęgło będzie zdecydowanie lżej chodzić. Najlepiej to wyciąć sm środek aby łapa nie miała za dużego luzu góra-dół.
PS. Powiem tak. Jak wyciągacie skrzynie poldkową w 20 minut to fordoroverową wyjęlibyście w 15. Odkręca się cały drążek i nie trzeba szarpać się z dziurą. NO tylko trochę cięższa jest.
-
Łożysko kosztuje 30zł i według sprzedawcy jest takie samo jak w OHV.
Jestem w trakcie kompletowania drużyny i garażu, bo narzędzi to mam cały bagażnik :D
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
-
No to sobie pogadamy bo właśnie wróciłem z garażu.
Może od siebie najpierw:
Zdjęcie skrzyni to pikuś w porównaniu z jej założeniem jednak z palca wyssane opowieści sa o zdjęciu jej w czasie poniżej 30 minut... mi to zajęło 2 godziny (liczyłem) od otwarcia maski do położenia skrzyni na dnie kanału, pomimo zestawu solidnych narzędzi i przedłużek.(śruby poszły gładko)
Jednak założenie... to masakra, pół godziny prób trafienia wałkiem w wieloklin i opadłem z sił (ja i kumpel !) Jutro tura druga.
Co się dowiedziałem:
Łożysko prawie nie chodziło po tulei było już wewnatrz wyżarte przez ten cały syf.
Grzechotało niemiłosiernie.
Aha i ta guma na końcu skrzyni rozpadła mi się przy próbie odkręcenia śrub więc i jej należała się wymiana. Zalałem świeżutki olej (tak w razie czego) i wymieniłem czujnik wstecznego. Jutro tura druga.
-
Jak już masz skrzynię wyjętą to teraz zobacz jak chodzi ta linka od sprzęgła, powinna lekko.A co do włożenia skrzyni gto zapinasz bieg trzeci ,bierzesz skrzynię i najpierw wkładasz tył skrzyni ale tak żeby wajcha od biegów weszła do środka auta no i nastepnie ładnie podnosisz przód skrzyni,trochę kombinując ale jak poczujesz o co biega to pięknie wszystko wskakuje tam gdzie trzeba.Tylko sam tego nie rób bo trzeba zsynchronizować przyłapanie mocowania skrzyni.Powodzenia.
-
Zdjęcie skrzyni to pikuś w porównaniu z jej założeniem jednak z palca wyssane opowieści sa o zdjęciu jej w czasie poniżej 30 minut
moze to kwestia wprawy :wink:
A co do włożenia skrzyni gto zapinasz bieg trzeci ,bierzesz skrzynię i najpierw wkładasz tył skrzyni ale tak żeby wajcha od biegów weszła do środka auta no i nastepnie ładnie podnosisz przód skrzyni,trochę kombinując ale jak poczujesz o co biega to pięknie wszystko wskakuje tam gdzie trzeba
dokladnie tak :wink:
-
Hehe do powyższego sam doszedłem :) jednak tak jak mówie, nie miałem już siły poprostu ręce odmawiały posłuszeństwa i dlatego nie miałem siły już żeby utrzymać skrzynię i nią manewrować (może zdechlak jestem)
Oczywiście że sprawdziłem linkę po odpięciu od skrzyni (jeszcze zanim ją zdjąłem) otóż po zdjęciu sprężyny z pedału mogłem poruszać pedałem trzymając linkę w dwóch palcach praktycznie bez żadnego użycia siły.
Za to przesuniecie łożyska na tulei wymagało solidnego zaparcia się o podłogę.
Inna sprawa że łożysko po pierwsze grzechotało strasznie i "zakleszczało" się podczas obracania, a w jego wnętrzu były widoczne wżery i sporo nalotu ze sprzęgła.
Co mnie dziwi: czy fabryka uszczelniała połoczenie : silnik-skrzynia silikonem ? wyglądało to jak fabryczne (konkretnie spód czy tej metalowej cienkiej osłonie.)
Jutro przesmaruje dokładnie wałek i spróbuję powalczyć z montażem. O efektach oczywiście dam znać... po włożeniu tej gadziny na miejsce pozostanie tylko poskręcanie tych fantastycznych śrubek.
Aha taka uwaga, czujnik temperatury wody a konkretnie gniazdo jego było przykręcone na takim metalowym wsporniku.. ktory tylko utrudnia dostep do wtyczki, chyba go wywale i pozostawie wtyczke luźno żeby łatwiej było odpiąć w razie W.
-
Skoro masz już wszystko rozkręcone to może lookni j w jakim stanie jest sprzęgło...
-
Aktualnie za oknem śnieg mi pada poziomo i pizga mrozem niemiłosiernie.
Ale ja i tak tą skrzynie włoże :D
Sprzęgło jest ok :)
-
(...)z palca wyssane opowieści sa o zdjęciu jej w czasie poniżej 30 minut...
20 minut zajmuje to osobie ktora troche siedzi w mechanice. reszcie moze zajac to i caly dzien :wink: :wink: :mrgreen: :mrgreen:
-
Co mnie dziwi: czy fabryka uszczelniała połoczenie : silnik-skrzynia silikonem ? wyglądało to jak fabryczne (konkretnie spód czy tej metalowej cienkiej osłonie.)
Tak fabryczne uszczelnienie preparatem Loctite. Zdaje sie ze czarnym. Wniosek z tego ze od nowosci nie mial robionego sprzegla. Ile ma przebiegu?
-
104568km taki ma przebieg.
Wymieniłem łożysko, przesmarowałem, przy okazji wywaliłem osłone przeciwkurzową (tzn podciąłem) dalej, rozebrałem i przesmarowałem tuleje pedałów... i zgadnijcie co :)
KUPA ! dalej to samo !
Dopiero 15 minut temu mój tatuś zlitowawszy się nade mną mnie oświecił....
"Widzisz jaki ty głupi, trzeba było przyjść zapytać... docisk byś wymienił i miałbyś spokój"
I to chyba będzie to... bo wciśnięcie sprzęgła wymaga ogromnej siły...
Więc czeka mnie ponowne użeranie się ze skrzynią.... i wydatek rzędu 100zł.... niech to szlag !
Ale.. przy okazji wymieniłem sobie czujnik od wstecznego i ten przegub gumowy... bo zdjąłem go ze skrzyni w 4 kawałkach ....
-
20 minut zajmuje to osobie ktora troche siedzi w mechanice.
Stawiam 50zł że nikt nie opublikuje filmiku w którym od otwarcia maski do położenia skrzyni na dnie kanału nie minie więcej niż 20 minut. FIZYCZNIE JEST TO NIEMOŻLIWE.
Dlatego że do odkręcenia jest 13 śrub, plus linka od predkosciomierza, linka sprzegla, kable od rozrusznika (akumulator przy okazji), i odczepienie wału... jak ktoś zwali skrzynie w 20 minut to ma u mnie dobrą flache.
I przy okazji może do mnie wpaść i wymienić mi docisk.
-
Stawiam 50zł że nikt nie opublikuje filmiku w którym od otwarcia maski do położenia skrzyni na dnie kanału nie minie więcej niż 20 minut.
hmm... pomysle pomysle
-
20 minut zajmuje to osobie ktora troche siedzi w mechanice.
Stawiam 50zł że nikt nie opublikuje filmiku w którym od otwarcia maski do położenia skrzyni na dnie kanału nie minie więcej niż 20 minut. FIZYCZNIE JEST TO NIEMOŻLIWE.
Dlatego że do odkręcenia jest 13 śrub, plus linka od predkosciomierza, linka sprzegla, kable od rozrusznika (akumulator przy okazji), i odczepienie wału... jak ktoś zwali skrzynie w 20 minut to ma u mnie dobrą flache.
I przy okazji może do mnie wpaść i wymienić mi docisk.
dzizas. nie wierzysz to se nie wierz. wiem swoje i ja tam nie bede nic nikomu udowadnial, bo mi sie nawet nie chce...
z mojej strony EOT.
-
wez nasmaruj linke.ona moze chodzic luzno w paluszkach ale pod obciazeniem moze sie w srodku zacinac.a docisk jak sie zepsuje to najwyzej sprzeglo chodzilo by lzej a nie ciezej.pisze to dlatego,ze mialem podobne przezycia z linka od sprzegla.
-
FIZYCZNIE JEST TO NIEMOŻLIWE.
a sie zapytam
klucze z grzechotka masz ??
ja bym jeszcze wymienil przy okazji malutki uszczelniacz linki predkosciomierza, czesto tam cieknie olej
-
a sie zapytam
klucze z grzechotka masz ??
Mam , z grzechotki chyba z 5 rodzajów, przedłużki "giętkie-miętkie" I to nie śruby powodowały jakiekolwiek problemy, jakotakich problemów nie było wcale ! Jednak nie wyobrażam sobie jak szybko trzeba by tymi kluczami "napdalać" żeby wyrobić się w 20 minut.
Za dużo śrub.
wez nasmaruj linke.ona moze chodzic luzno w paluszkach ale pod obciazeniem moze sie w srodku zacinac
I co, nówka sztuka by się zacinała ?
Wiesz że linek sie nie smaruje ? One orginalnie teflonem sa pokryte.
-
W wakacje kupiłem likę Linex-u. Po założeniu okazało się, że dotychczasowa siła potrzebna do wciśnięcia sprzęgła to nic w porównaniu z tym co zrobił Linex. Trzeba się było dobrze zaprzeć o oparcie. Takiego dziadostwa to już dawno nie widziałem. Mając w perspektywie podróż do Szwecji zainwestowałem wtedy w linkę fabryczną i jest o wiele lepiej, nawet bez jej smarowania olejem. Linex nasmarowany olejem bez obciązenia też się lekko przesuwał w pancerzu. Oczywiście do chwili montażu. Co śmieszne i tragiczne zarazem, linka fabryczna jest prawie w tej samej cenie co Linex.
-
Wiesz że linek sie nie smaruje ? One orginalnie teflonem sa pokryte.
A ciekawe czy to jest jeszcze teflon, czy nie jakieś tworzywo po prostu. Mnie to zastanowiło ostatnio, gdy ten "teflon" zaczął wyłazić z pancerza.
-
Ja zamontowałem orginał Lukas. Ojciec mi odradza smarowanie linek czymkolwiek bo to im może tylko zaszkodzić. Jednak mając przed sobą wizję zrzucania skrzyni i wymianę docisku za 100zł poświęce chyba linkę i na pare godzin włożę do oleju...
Pytanie na jak długo olej starczy ? przecież po kilkunastu dniach najpóźniej wszystko wypłynie dołem...
-
Ja smarowałem kiedyś nawet specjalnym smarem do lin stalowych. Wszystko dobrze z 3-4 dni.
-
A może linka gdzieś ma załamanie ostre i dlatego podczas siłowego ciągnięcia stawia taki opór,jak linkę posmarujesz olejem to zawsze coś zostanie nie wszystek wycieknie.Właśnie miałem tak samo jak roverka nabyłem,trzeba było nie lada siły żeby wcisnąć pedał sprzęgła i też stawiałem na docisk ,ale zacząłem od linki i to było prawidłowe postęepowanie.I dziś jest git.
-
no dobra a moze mi ktos fotki pokaze jak u niego linka idzie dokladnie