FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: BARTEK1925 w Marzec 28, 2009, 13:41:49 pm

Tytuł: Regeneracja gaźnika - luzy na ośkach
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Marzec 28, 2009, 13:41:49 pm
jak w temacie, mam mały problem z WEBEREM 32/36 DGAV. Udało mi się zlikwidować luz na ośce "klapek" od ssania automatycznego.
Niestety mam też niewielki luz na ośce przepustnicy pierwszej gardzieli :?
Czy ktoś ma pomysł z czego dorobić/dopasować tulejkę, aby luz skasować  :?:
Zdaję sobie sprawę, że będzie trzeba delikatnie powiększyć otwór w którym wyląduje tulejka.

Czekam na pomysły praktyków :wink:
Tytuł: Regeneracja gaźnika - luzy na ośkach
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Marzec 28, 2009, 17:24:19 pm
Możesz jeszcze ,jak znajdziejsz,kupić ośkę  nadwymiarową i rozwiertakiem spasować to wszystko.Osobiście jak niemiałem rozwiertaka to robiłem to wiertłem o odpowiednim rozmiarze,ale to precyzyjna robota i trzeba bardzo uważać ,żeby wszystko było w linii.
Tytuł: Regeneracja gaźnika - luzy na ośkach
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Marzec 28, 2009, 17:35:03 pm
Luz występuje oczywiście od strony linki gazu, czyli tam gdzie działa większa siła.
Zastanawiam się nad tulejką miedzianą. Z nadwymiarową ośką może być problem :?
Tytuł: Regeneracja gaźnika - luzy na ośkach
Wiadomość wysłana przez: matucha w Marzec 28, 2009, 18:52:32 pm
Ja dorabiałem coś takiego, ale nie do gażnika. Po prostu ośka do jakiejś maszyny. Tulejka miedziana, a żeby spasować luz ) dość duży się zrobił, to dziurka rozwiercona tak, żeby tulejka wchodziła, a wewnętrzny otwór tulejki robiłem tak:
Tulejka zamocowana na wrzeciono wiertarki ( tak trzeba się nakombinować, żeby to zrobić). Do tego mały kołek drewniany nacięty na końcu w poprzek, w tą lukę przełożyłem pasek papieru ściernego - jakiś bardzo drobny szerokości ok 2 cm i nawinąłem z 2 razy na ten drewniany kołek no i wiertarką to "docierałem" tak długo, aż ośka leciutko nie wchodziła. Kołek wkręcony w imadło. Jak ktoś wpadnie na pomysł, żeby kręcić papierem a nie tulejką, to gwarantuję, że jajko z tego wyjdzie :P

Co do wykombinowania uchwytu:
Uchwyt z niedużej wiertarki stołowej wkręciłem na dorobionej śrubie w uchwyt małej wiertarki.
Tytuł: Regeneracja gaźnika - luzy na ośkach
Wiadomość wysłana przez: Alien#174 w Marzec 30, 2009, 09:19:13 am
w Chorzowie jest warsztat który zajmuje się gaźnikami - ludzie znani w środowisku klasyków MB... ale tą informacją Ci specialnie nie pomogłem...  :?
Tytuł: Regeneracja gaźnika - luzy na ośkach
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Marzec 30, 2009, 10:28:38 am
ja się na tym znam, mam odpowiednie narzędzia i to robię. też niewiele Ci pomogłem.:) ale podpowiem co nieco.  w tych gaźnikach producent zastosował tulejki z teflonowej taśmy, czasem są to rurki z teflonu  długości 10mm. żeby chronić teflon przed kurzem, na początku otworu jest coś w kształcie simeringa, też z teflonu. po jakimś czasie simering zaczyna przepuszczać kurz, jego drobinki wbijają się w taśme, rurke i tną ośkę jak papier ścierny. nowa ośka ma średnicę 7,96mm. ze starą różnie bywa- czasem nie nadaje się do niczego. można zrobić tak- zmierzyć odpowiednim sprzętem (dobra, sprwdzona suwmiarka, mikrometr wewnętrzny, średnicówka) średnicę otworu w gaźniku, zmierzyć średnicę ośki w miejscu nie zużytym, dotoczyć tulejkę z brązu lub mosiądzu o długości odpowiedniej do głębokości otworu, otwór nie dochodzi do gardzieli. tulejka będzie dłuższa od oryginalnej o długość simeringa, będzie pracowała z miejsce na ośce, które jest nie zużyte. należy zachować luz między tulejką a ośką około 0,05 mm. mniejszy będzie powodował zacieranie ośki w tulejce- większy nie ma sensu. tulejkę można robić na lekki wcisk- 0,03mm (otwór w tulejce- średnica ośki + 0,06 mm) lub wklejać jakimś klejem do metalu, wtedy toczyć 0,01mm poniżej średnicy otworu- bez wcisku. wklejać obydwie tulejki jednocześnie mając włożoną ośkę, pozwoli to na zachowanie współosiowości obu tulejek. ośkę natłuścić delikatnie żeby się nie przykleiła. jeśli po tej operacji ośka będzie ciężko się przekręcać, zacinać- można ją dotrzeć rozrzedzoną pastą zaworową.
Tytuł: Regeneracja gaźnika - luzy na ośkach
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Marzec 30, 2009, 11:32:35 am
a co z miedzią :?: da się coś z tego wyrzeźbić :?: jeśli nie, to gdzie szukać czegoś na dorobienie (np. takie tuleje z brązu, gdzie występują, w jakich sklepach) :?:  :?
Tytuł: Regeneracja gaźnika - luzy na ośkach
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Marzec 30, 2009, 12:26:44 pm
rzeźbić to się da w miedzi ale toczyć coś jest gorzej, tym bardziej, że trzeba precyzyjnie.  ja toczę z pręta- mam tokarke. takie tulejki trzeba wytoczyć do konkretnego wymiaru.
Tytuł: Regeneracja gaźnika - luzy na ośkach
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Marzec 30, 2009, 15:50:05 pm
Jak coś wymyślę to dam znać :) a co myślicie o tulejce z jakiegoś tworzywa  :?:
Tytuł: Regeneracja gaźnika - luzy na ośkach
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Marzec 30, 2009, 20:39:24 pm
BARTEK#1925. jeśli już to tylko z tekstolitu (po nasączeniu olejem, służy bardzo długo) ale z wałka, bardzo trudny do zdobycia. teflon łatwo się obrabia ale trudno otrzymać średnicę wewnętrzną- zaciska się jeśli zrobić z wciskiem, później nagle okazuje się, że ma za duży luz.
Tytuł: Regeneracja gaźnika - luzy na ośkach
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Marzec 31, 2009, 11:14:37 am
Słyszałem patent że z gaźnikiem do rozwiercenia można iśc do zegarmistrza :P