FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: FSO maniak w Marzec 28, 2009, 13:55:01 pm
-
Witam. Mam problem z dużym spalaniem w moim Polonezie 1,6 GSI, benzyna. Przejrzałem większośc tematów o spalaniu, jednak nic z tych rzeczy nie pasuje w moim przypadku.
Wymieniłem: świece, przewody WN, filtr powietrza 5 tyś km temu (z wymianą oleju).
Sprawdziłem dzisiaj na kanale szczelnośc układu - nigdzie nie cieknie. Benzyną też nie śmierdzi.. Koła nie trzymają, bo się na luzie toczy bardzo ładnie, felgi nie grzeją się. Jedyne co może miec wpływ, to to, ze jezdze aktualnie na zimowkach.
Komputer resetowałem. Sonde lambda sprawdzałem, działa raczej poprawnie - na rozgrzanym silniku, po dodaniu gazu jest wzrost napięcia, po czym nastepuje stabilizacja. Check Engine nie zapala się. Oleju nie bierze ani grama (półsyntetyk).
Poldek odpala zawsze za 1 razem, na ssaniu trzyma około 1000 obr, pozniej spada na 900. Nie traci mocy, nie zalewa się, jednak spala 15/100 benzyny.. Raz nawet spalił około 20l i to wszytsko przy spokojnej i oszczędnej jeździe... Takie spalanie uzyskuje w mieście, na krótkich odcinkach (ok 3,5 km.. postoj i 3,5 spowrotem) Wiem, że w takich warunkach chodzi na ssaniu, itd, ale w trasie, przy jezdzie 90 - 100km/h pali 11 l/100 benzyny. Dogrzewa się i stoi przed 90 *, bo termostat niedawno wymieniałem. Przebieg w tej chwili dochodzi do 96 tyś km, więc katalizator wykluczam.
Może jest coś jeszcze, co mógłbym sprawdzic?
Dzisiaj też zauwazyłem, ze przy łączeniu środkowego tłumika (rury) z puszką końcowego, mam nieszczelnośc- kapie tam woda i wywala spaliny. Rozkrecic to, wyczyścic i załozyc nowe srubki + uszczelkę, czy można to załatwic inaczej?
Obok, gdzie znajduje się wieszak tłumika, tez troszkę dymi. Czy jest możliwośc załatania tego jakas taśmą termoodporną, lub coś w tym stylu? Nieszczelnośc nie jest duża.. Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
-
Właśnie z tym cylindrem byłoby możliwe, poniewaz jak silnik pracował na wolnych obrotach, to sprawdzałem, czy moze na ktorymś garze nie chodzi, więc ściągałem fajki ze świec. I po ściagnieciu z 4 cylindra, obroty poszły w dół, silnikiem zaczelo rzucac, założyłem spowrotem, nastepnie ściągnąłem z 3 i nic nie zmieniło się w pracy silnika. Pomyślałem, ze albo nie dostaje paliwa na ten gar, albo paliwko zapala się samo od rozgrzanego nagaru w komorze (nie wiem czy jest to mozliwe). Po tym zmieniłem przewody i po ściągnięciu ktoregokolwiek, obroty spadały i rzucało silnikiem.
Co do błędów, to nie wiem czy jakieś wykaże, bo ostatnio resetowałem, ale wezmę spinacz i posprawdzam.
-
hmm w GSi ssanie ? no ciekawe ;)
Ogolnie dziwny masz przypadek.Sprawdz przewod WN na tym walnietym niby cylindrze czy niema jakiegos przebicia. U mnie pamietam jak Sentechy swiezo kupione w sumie, wilgoć łapaly i w nocy po otwarciu maski dyskoteka byla niezla i rzucalo silnikiem palił na 3 gary i check engine wyskakiwalo, zmiana na szare z Ełku pomogla. A przyspiesza normalnie czy ma muła z dołnej partii obrotów ?
-
hmm w GSi ssanie ? no ciekawe ;)
Nie ma ssania? Jakieś wzbogacenie mieszanki na zimnym chyba musi byc i steruje tym czujnik temp. cieczy :)
Sprawdź, czy Ci się rezystancja zmienia na tym czujniku czy nie podczas nagrzewania auta.
-
wykręć świece i będzie coś wiadomo . Jeśli masz coś skopane z wtryskiem i naprawdę podaje za dużo paliwa to świece będą okopcone . Jeśli nie przepala na jakiś gar to będziesz widział wyraźną różnice miedzy tą jedną świecą na nie działającym cylindrze a resztą . Ja bym od tego zaczął diagnozę .
pozdrawiam
-
Sprawdź, czy Ci się rezystancja zmienia na tym czujniku czy nie podczas nagrzewania auta.
Sprawdzałem dzisiaj. Zdjałem kostkę, nastawiłem na pomiar oporu i dotykałem do styków czujnika na zimnym silniku - nie pokazywało żadnego oporu..
Po zdjeciu kostki z czujnika, odpalił od 1 pomimo ze był zimny... Dopiero po jakims czasie przeszedł w stan awaryjny, zaswiecilo się check engine i zaczął dziwnie chodzic. Po podlączeniu wszystko normalnie.. Po sprawdzeniu kodów błędów wyskakiwało 12(jak zawsze) 14 i 15 - Zbyt niski i zbyt wysoki sygnal z czujnika temp cieczy. Innych błedów nie pokazywał... Myślę, ze moznaby wymienic ten czujnik profilaktycznie, kosztuje chyba 10 zł...
-
niezle wyprzedaze sie ostatnio robia
ale czujnik zaczynaj sprawdzac na najwiekszym zakresie ,bo ponizej 200 Ohm to on napewno nie ma
-
Czujnik sprawdziłem. Jest sprawny, opornośc spada na cieplym silniku, jednak sonda nie dziala, jak nalezy na moje oko. Po podlączeniu wskazuje 0,2 V, po dodaniu gazu wskakuje na 0,6 i po ujęciu gazu nie spada... Pracuje na wolnych obrotach a i tak zamiast 0,2 ma 0,6 V. Moim zdaniem ustawia się za bogato stąd te spalanie... Świece wykręcałem, to wsyzstkie są jednakowo zabarwione, czarna, okopcona obwodka, natomiast elektroda brązowa...
Jedyne co mnie dziwi, to ze check engine nie wyskakuje... Mozliwe jest wadliwe dzialanie sondy, bez przekraczania dopuszczalnego zakresu V i minimalnego?
-
sonde mozesz miec walnieta ,a CE nie wyskoczy
to moze byc sonda ,dolegliwosci na to wskazuja ,kosztuje chyba z 70pln ,wiec mozna sie skusic na nowa
-
Chciałem dzisiaj wyjąc i oglądnąc tą sondę, jednak nijak nie ma tam dostępu. Jak radzicie, jakas dłuzsza nasadle + przedluzke i grzechotke, czy wyjąc kolektor i wtedy odkrecac? Bo patrzylem klucz do swiec nie podchodzi... Zawadza o scianę grodziową silnika ;)
-
wykrecac lepiej na wyjetym kolektorze - po co sie kaleczyc
-
Znalazłem taki fikuśny klucz z obrotowymi koncówkami i wymieniłem sondę. Jutro trasa, zobaczymy czy coś się zmieniło...
Do suchego baczka zalałem 25l wachy, to jak narazie przejechał około 200 km w trasie i 40 km po mieście i jeszcze nie ma rezerwy.. Więc wymiana sondy narazie na + :) Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.