FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: Maurer w Kwiecień 08, 2009, 21:40:52 pm
-
Witam,
dziś, po ok. 7km jazdy w mieście, musiałem zajrzeć do skrzynki bezpieczników, i przestraszyłem się, dlaczego część przekaźników była tak gorąca. Przekaźnika wentylatora chłodnicy nie dało się wręcz dotknąć, nieco lepiej było z przekaźnikami od świateł mijania i długich. W tym czasie wentylatora uzywałem przez ok 2-3km, długich wcale, więc pytanie czy to zawsze ma tak być, czy to świadczy już o czymś złym?
Mam ostatnio problemy z czujnikiem temperatury w chłodnicy, i sporadycznie zdarza mi się że jeśli silnik się za mocno rozgrzewa, łącze na krótko kable przy czujniku, ale to chyba nie z tego powodu przekaźnik się grzeje bardziej niż normalnie.
-
No na dworze teraz jest niezły upał, więc wszystko jest gorące, a styki w przekaźniku mogą się grzać np. od tego, że są zaśniedziałe.
-
Fakt, jest gorąco, ale bez przesady - nawet deska rozdzielcza w słońcu nie jest tak gorąca jak ten przekaźnik - poza tym nie jest on wystawiony na słońce. Ale z tym zaśniedzeniem to może i jakiś trop, sprawdze.
-
A ja akurat dzisiaj miałem do czynienia z przekaźnikiem ( co prawda z Peugeota 206 ) W którym na cewce jakieś zwarcie było czy coś i "zjadał" kilka amperów.
Co do tych jak w Polonezie - zdarzyło mi się, że się grzał jak w środku przekaźnika ze styku odpadł z blaszki miedzianej sam element, który uderza w drugi styk. Jak ktoś rozbierał przekaźnik to wie o co chodzi.
-
A no właśnie cewka jak ma zwarcie to też sie bedzie grzał przekaźnik :wink: .
-
Ten z Peugeota w niedługim czasie przeszedł z grzania do spalania :P