FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: Milek#1944 w Kwiecień 10, 2009, 20:36:26 pm
-
Witam :)
Naszło mnie na zmiane uszczelki, przy okazji wyregulowalem zawory i wymienilem uszczelniacze. Dzien pozniej postanowilem zmienic pasek rozrzadu...nie wiem czy po zmianie paska to sie stalo, czy po wymianie uszczelki, ciezko stwierdzic. Otoz silnik pracuje rowniutko, nic mu nie jest, pali bez problemu i zimny i cieply, tylko wydaje mi sie, ze troszeczke dluzej musze krecic. Problem tylko w tym, ze jak na biegu jalowym nagle mu depne to najpierw nastepuje taki zamul, troszke jakby buczy i wchodzi na wysokie obroty. Szczegolnie widac to jak silnik spada z obrotow i nagle otwieram przepustnice. Mam podejrzenie, czy to mozliwe ze zaplon sie przestawil?W tym wypadku bylaby to wina CPW podejrzewam, czy jesli zle zalozylem kolo pasowe (nie trafilem wcieciem w klin) to sa mozliwe takie objawy?Kolo ciezko wchodzilo, nie jestem pewien czy trafilem wcieciem w jego miejsce bo tego nie widac poniewaz obudowa paska zaslania. Czy to raczej wina ze cos zchrzanilem z zaworami?Zaworow jestem raczej pewien, robilem z ojcem ktory cale zycie jezdzil polskimi produkcjami i mial wlasny warsztat, a pasek robilem sam. Powiedzcie co jeszcze moglem zchrzanic?Moze kolektor zle dokrecony?Bierze lewe powietrze?Czy poprostu CPW?Jak myslicie?
[ Dodano: 10 Kwi 2009 20:42 ]
No i wiadomo,ze jest slabszy. Mam wrazenie, ze jak rownomiernie przyspieszam to momentami probuje wyrwac troszke bardziej po czym po chwili wraca do swojego "zamulenia"
-
Według mnie rozrząd masz przestawiony :roll:
-
Rozrzad sie nie mogl przestawic...raczej...stary pasek zsunalem maksymalnie do kadluba i wstepnie juz zalozylem nowy. Potem rozcialem stary pasek i wcisnalem nowy do konca...
-
Ustaw rozrząd na znakach i sprawdź czy Ci się nie przestawił o jeden ząbek.
-
Hmm, myslisz ze to mozliwe? Bede musial sprawdzic, ale wydaje mi sie ze sam pasek jest ok, sprawdze to dzis jeszcze...
-
Ja też przy zakładaniu paska w mojej dwójce dwa razy poprawiałem, bo przesunęło mi się na napinaczu :mrgreen:
-
Ja nie mam napinacza :P
-
DF, tak jak mowisz...wlasnie wrocilem z parkingu. Kolo pasowe rzeczywiscie bylo zle zalozone, klin jest jednak troche zjechany i tak samo jest wzer w kole pasowym...Ustawilem "na oko" i jest duzo lepiej, ale zeby ustawic to idealnie bede potrzebowal nowe kolo pasowe, przy zakladaniu poprzednim razem zle zalozylem i dokrecilem tak ze klin scial ten rowek o jakies 2mm mysle. No ale poki co jezdzi, musze poszukac nowego kola bo walu nie chce mi sie wymieniac :P
-
Wału nie musisz wymieniac tylko klin. Niestety trzeba zdjac wtedy małe koło od rozrządu.
Kiedy u siebie to odkryłem tylko mocno przykręciłem w prawidłowej pozycji. Nie na długo starczyło... Przestawiło się cholerstwo... Założyłem nowe koło pasowe pozostawiając uszkodzony klin i niestety po miesiącu znowu chyba lekko się przestawiło. Tak coś czuję... Po jeździe wnoszę... Teraz przy okazji przekładki silnika do innej budy na pewno ten klin wymienię. Trudno jest widocznie dobrze przykręcic to koło bez blokowania koła zamachowego...
-
Prawda, ze ciezko dokrecic, sam sie z tym chwile mordowalem. Puki jezdzi a jezdzi nawet lepiej niz przed wymiana nie bede tego ruszal. Jak sie znow przestawi to zmienie ten klin.