FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: Tomek_ w Maj 20, 2009, 18:56:22 pm

Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: Tomek_ w Maj 20, 2009, 18:56:22 pm
witam  :(
wlasnie ogladalem podlogi u mojego caro 94 bo cos mi tam wystawalo, okazalo sie ze po zmianie kół, zrobiły sie wgniecenia na wzmocnieniach do podnosnika, oraz ostanio jak ogladalem hamulce  chyba pogorszylem sprawe, sa one dosc spore,
 podloga jest po prostu zgnita

sam  nie wiem co robic, mechanik powiedzial mi ze 500 zł za sama robocizne
no i ze auto nie przejdzie przegladu :( a przeglad wazny do 24.......
do tego drazek kierowniczy do wymiany......
nie wiem co robic
cala podloga z tyłu jest w zlym stanie, no i pasuje poprawic przod
wszystko wyniesie pewnie blisko 1000
myslalem czy by tego samemu nie zrobic czy cos, ale nie mam doswiadczenia w spawaniu
pomóżcie  :cry:
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: radosław91 w Maj 20, 2009, 19:30:38 pm
jak ni potrafisz i nie masz sprzetu to się nie bierz bo nic dobrego z tego nie wyjdzie....
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: MichalSW w Maj 20, 2009, 19:44:26 pm
Nic nie rób sam, jak nie wiesz jak i co. Spawanie niby prosta rzecz, ale trzeba wiedzieć jak to zrobić. Może nie jest tak tragicznie z tym Twoim samochodem? Wrzuć fotki na forum. Polonezy zwykle gniją w sobie specyficznych miejscach. Reszta jest zdrowa.
A fachowiec Cię straszy, bo też chce szybko zarobić. Tyle tylko, że jeśli to dobry specjalista to za 1000 zł chyba warto. Robota upierdliwa, więc tanio nie jest.
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: szczaw w Maj 20, 2009, 19:46:31 pm
Z moim jest to samo, na razie jeżdżę, bo jeżdżę, ale nie wiem co będzie dalej z moim plusikiem :(
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: Tomek_ w Maj 20, 2009, 20:01:21 pm
teraz juz za ciemno na fotki, mysle czy by nie zalatwic jakiegos podlka i nie wyciac samemu podłogi, tylko ciekawe ile za to bym na złomie zapłacił

zastanawiam sie czy nie dalo by sie jakos zalatwic tego przegladu  :roll:
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: radosław91 w Maj 20, 2009, 20:05:37 pm
jak juz to nowa podłoge....... jak chcesz jeszcze jezdzic tym poldkiem to warto w niego zainwestowac, nie warto szukac drugiego bo nie wiadomo na co sie trafi.....
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: matucha w Maj 20, 2009, 20:23:30 pm
Tomek_, Ty się zapytaj blacharza ile by wziął za coś takiego, jak sam auto przygotujesz. W końcu bebechy możesz sam wykręcić, wyciąć co zgnite i zabezpieczyć resztę też możesz sam. Wtedy będzie miał świetny dostęp, bez najbardziej upierdliwego rozkładania i składania. A jak mu załatwisz inną podłogę to już pewnie wogóle zejdzie z ceny.
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 20, 2009, 20:25:24 pm
Za tą kase, to kup sobie drugiego poldka.
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: MichalSW w Maj 20, 2009, 20:48:53 pm
Cytat: "utek"
Za tą kase, to kup sobie drugiego poldka.


I może miec to samo co ma teraz tylko pod warstwą konserwacji. Czasami to sam nie wiem co lepsze - swoje znane g... czy nieznane, które może się okazać kupą gnoju.
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: radosław91 w Maj 20, 2009, 20:49:46 pm
drugiego poldka sie nie opłaca bo mozesz kupic w jeszcze gorszym stanie... a nawet jakby to ten drugi moze sie tez za rok rozkraczyc a jesli zrobisz tego porzadnie to pojezdzisz kilka latek :D
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: DF w Maj 20, 2009, 21:48:46 pm
Mnie to akurat w głowie wcale się nie mieści żeby w poloneza wartego ok. 500 zł teraz 1000 włożyć...
Właśnie miesiąc temu pociąłem ten rocznik na złom. Progi, podłogę i właściwie całą resztę miał po prostu idealną... Ale nikomu już nie był potrzebny... Uśpiłem go  :cry:
Po pierwsze weź wleź pod auto i oczyść dobrze i popatrz jak to wygląda. Z wnętrza też wyciągnij wykładzinę i obejrzyj. Oceń albo daj ocenić innym tylko nie tym, którzy na tym zarabiają bo na pewno powiedzą, że auto koniecznie trzeba remontować kapitalnie i oni zrobią to najlepiej, fachowo na lata ? Jakie lata ? ile tym będziesz jeździł ? Taką naprawę to można fundnąć Polonezowi z 1978 r
Uważam, że pewnie jak w większości polonezów korozja jest w miejscach na podnośnik. Oczyść i zabezpiecz chemicznie. Małe dziury na wylot po oczyszczeniu załataj kawałkami blachy mocując je nitami i zamaluj jakimś czymś typu bitex to nie będzie Ci się woda do środka lała i już. Auto podnoś podpierając pod elementy zawieszenia i już.

A na przeglądzie pewnie nawet na to nie spojrzą jak jest zasłonięte błotem np.

No chyba, że to auto łamie się już na pół...

To pora na wymianę.

Auta nie podłogi.
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: Tomek_ w Maj 20, 2009, 22:49:26 pm
błoto błotem ale co ze sprawdzaniem stanu blachy ?
podobno teraz sprawwdzaja gosci co przeglądy robia

szkoda ze te podłogi wywiozłes  :roll:
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 20, 2009, 22:52:48 pm
Wątpię że będą sprawdzali balchę w miejscu podnośnika. Co najwyżej sprawdzą punkty mocowania zawieszenia i podłużnice.

A jak się doczepią to powiedz, że to są otwory dylatacyjne :)
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: MichalSW w Maj 21, 2009, 07:19:06 am
Cytat: "DF"
Mnie to akurat w głowie wcale się nie mieści żeby w poloneza wartego ok. 500 zł teraz 1000 włożyć...
Właśnie miesiąc temu pociąłem ten rocznik na złom. Progi, podłogę i właściwie całą resztę miał po prostu idealną... Ale nikomu już nie był potrzebny... Uśpiłem go  :cry:


Dziwię Ci się w takim układzie. Dobry samochód na złom pociąć. Podejście typowo eksploatacyjne. Chcąc tak myśleć, to już dawno powinienem był swojego pociąć, bo za samą naprawę uszkodzeń po sarnie na początku tego roku zapłaciłem z częściami jakieś 1300 zł (po dużej znajomości). Wymiana mostu na regenerowany 1000 zł z wszystkimi kosztami. To już daje 2300. A samochód warty może z 1500 zł. Tyle, że poznałem go dobrze i wiem czym jeżdżę. Wiadomo, można szukać w lepszym stanie i mniej zjeżdżonego tyle, że ja na to nie mam czasu ani ochoty.
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: Excalibur#1937 w Maj 21, 2009, 07:50:29 am
Cytat: "MichalSW"
(...) już dawno powinienem był swojego pociąć, bo za samą naprawę uszkodzeń po sarnie na początku tego roku zapłaciłem z częściami jakieś 1300 zł (po dużej znajomości). Wymiana mostu na regenerowany 1000 zł z wszystkimi kosztami. To już daje 2300. A samochód warty może z 1500 zł. Tyle, że poznałem go dobrze i wiem czym jeżdżę.

Widzę MichalSW, że wyznajemy podobną zasadę. Ja również się lekko załamałem jak przyszło mi rok temu zapłacić w ciągu tygodnia 1700 zł za przygotowanie auta do przeglądu. 400 za kompletny wydech, 1200 za kapitalną naprawę przedniego zawieszenia i 100 za przegląd. Efekt jest taki, że auto śmiga i będzie śmigać dalej. A ja doskonale wiem co mam i co następne padnie.

W temacie: na szczęście moja podłoga jest w miarę zdrowa - tylko progi ulegają szybkiej biodegradacji... A do kolegi _Tomek: zrób jak radzą poprzednicy: najpierw to dobrze obejrzyj. To co wygląda tragicznie na pierwszy rzut oka, na drugi może być całkiem proste do naprawy.
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: DF w Maj 21, 2009, 08:50:50 am
A mnie to szkoda płacic OC na pięc polonezów. Kryzys jest i mam już tylko trzy...
I choc obserwuje to od lat to dalej nie rozumiem, co jest takiego w narodzie, że chcą jak najwięcej zapłacic za jakąś naprawę aby potem sie tym chwalic i licytowac wśród znajomych kto dał więcej za remont/naprawę. Jak auto niewiele warte to chociaż nalepkę se walne na klapie, że remont zawieszenia był dwukrotnie droższy...  :mrgreen:
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: elektrokiler w Maj 21, 2009, 13:27:44 pm
Cytat: "Tomek_"
błoto błotem ale co ze sprawdzaniem stanu blachy ?
podobno teraz sprawwdzaja gosci co przeglądy robia

szkoda ze te podłogi wywiozłes  :roll:


Jeszcze nigdy nikt mi blachy nie sprawdzał na przeglądzie. Z tego co zauważyłem przy starych rumplach sprawdzają tylko hamulce i stan zawieszenia, ewentualnie światła.
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: Tomek_ w Maj 21, 2009, 14:53:51 pm
elektro - wiec wtf ?
ale bym zonka zrobil jak bym pojechal teraz i zrobil przeglad  :roll: mech by sie zdziwił
a co do auta
sprobuje wyklepac od srodka i dac jakies wzmocnienia pod spod aby miec za co podnosic, tylko bardziej z tyłu, co za debil dal na srodku takiego auta wzmocnienia do podnoszenia, i to na blache ?  :evil:
lewy tył widac ze był spawany, wyklepie i zespawam od srodka troche aby sie trzymal jakos i aby mi pasazer nie wypadł
kierowca nie jest tak zle, male wgniecenie i mała dziura, ale .... moje nogi !!!!!

lewy tył - masaaaaakra, wyklepie moze jakos i wsadze kawał blachy od srodka, a przy okazji naucze sie spawac ;)

foty
mysle ze widac co jest co
(http://images44.fotosik.pl/129/60b478bf7b44dc21m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/60b478bf7b44dc21.html)
(http://images45.fotosik.pl/129/efc64f7208ebf345m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/efc64f7208ebf345.html)
(http://images39.fotosik.pl/125/626cd56108db7971m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/626cd56108db7971.html)
(http://images50.fotosik.pl/128/506540707fababc5m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/506540707fababc5.html)
(http://images48.fotosik.pl/129/de41cdec6ac251e0m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de41cdec6ac251e0.html)
(http://images40.fotosik.pl/124/a182fdb5877d1368m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a182fdb5877d1368.html)
(http://images39.fotosik.pl/125/efddab4f2c17da13m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/efddab4f2c17da13.html)
(http://images47.fotosik.pl/129/e67db34e1a1e5f6cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e67db34e1a1e5f6c.html)
(http://images44.fotosik.pl/129/3969c5a46098527dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3969c5a46098527d.html)
(http://images49.fotosik.pl/128/bea105147bff0a93m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bea105147bff0a93.html)
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: Stingerek w Maj 21, 2009, 15:39:28 pm
Trup.
Sprzedaj póki jeździ.
Chyba że masz duuużo kasy. Ewentualnie kup jakiegoś zdrowego polda z zarżniętym silnikiem.
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Maj 21, 2009, 15:43:59 pm
To jest efekt wieloletnich zaniedbań i korozji "poddywanikowej" :(
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: WKLIW w Maj 21, 2009, 15:53:18 pm
Hmmm sprawa nie jest nie jest ciekawa ale nie wygląda na beznadziejną. Sprawdź w jakim stanie masz podłużnice jeśli są ok to jest przynajmniej cień rozsądku w ratowaniu tego auta  jeśli chcesz to mogę pomóc w takiej operacji za jakieś niewielkie pieniążki bo widzę że jesteś z dębicy więc do mnie masz rzut beretem. Ja mam poldka również ad 94 i jakoś nie zgnił tak jak Twój ale sporo się napracowałem przez ostatnie kilka lat żeby rudą trzymać na uwięzi. A przy Twoim można przejść się na jakiś zaprzyjaźniony szrot i po cenie kilogramów wyciąć sobie potrzebne fragmenty potem to ładnie wspawać zakonserwować porządnie i na kilka lat miałbyś z podłogą spokój.

[ Dodano: 2009-05-21, 16:01 ]

jak masz jakieś długodystansowe plany na poldka to może to by nie było głupią sprawą? http://moto.allegro.pl/item626271724_polonez_szkielet_nadwozia.html przekładka budy w poldku to przecież żaden kosmos i dość powszechna sprawa jeszcze parę lat temu
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: MichalSW w Maj 21, 2009, 19:06:39 pm
Cytat: "DF"

...I choc obserwuje to od lat to dalej nie rozumiem, co jest takiego w narodzie, że chcą jak najwięcej zapłacic za jakąś naprawę aby potem sie tym chwalic i licytowac wśród znajomych kto dał więcej za remont/naprawę. Jak auto niewiele warte to chociaż nalepkę se walne na klapie, że remont zawieszenia był dwukrotnie droższy...  :mrgreen:


Niekoniecznie to licytacja. Ja oczekuję konkretnej naprawy. Kilka razy próbowałem tanio i niestety wychodziło jeszcze drożej niż gdybym zrobił od początku niby drogo ale dobrze.


A co do podłogi będącej tematem - widać wieloletnie zaniedbania w konserwacji i przeglądach. Tak jakby ktoś przez 5 lat nie wchodził pod samochód żeby chociaż olej z silnika spuścić, o skrzyni i moście nie wspomnę. Żeby to zrobić, czeka Cię usunięcie prawie całej wykładziny podłogowej i wygłuszeń. Potem flex i cięcie do zdrowego. A jak spawać to punkt po punkcie, potem jeszcze doszczelnić miejsca spawów pastą uszczelniającą. Na to konserwant do podłogi i wtedy możesz mówić o dobrze zrobionej robocie.
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: xprot w Maj 21, 2009, 21:07:45 pm
Cytat: "WKLIW"
jak masz jakieś długodystansowe plany na poldka to może to by nie było głupią sprawą? http://moto.allegro.pl/item626271724_polonez_szkielet_nadwozia.html przekładka budy w poldku to przecież żaden kosmos i dość powszechna sprawa jeszcze parę lat temu


'w dobrym stanie' rozumiem ze gosc nie liczy siana i kaluz w tej budzie :D
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: Tomek_ w Maj 21, 2009, 21:08:08 pm
no cóż, widac jaki ze mnie mechanik, nie spuszczalem oleju wogole, raz zmienialem w silniku ale w zakladzie ktory sie tym zajmuje
do tego wartwa zabezpieczajaca byla tak mocna ze ledwo odłupałem kawałek reką, pod nia - rdza
jak na razie fajnie było by przeglad przejsc, wyklepie co sie da i zobaczymy, jak bedzie przeglad i wolny czas to cos moze wynajde (w sensie podłogi)

dzieki wszystkim za pomoc  :oops:

ps. juz nigdy nie skorzystam w rady tescia w sprawie auta


ps2. ja mam caro ;)
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: WKLIW w Maj 21, 2009, 21:14:06 pm
ale to jest okazja do ładnego odświeżenia autka mając wybebeszony środek (praktycznie tylko deska zostaje można zająć się czyszczeniem i praniem tapicerki podsufitki itp można dołożyć kilka (max 100) i troszku poprawić fabryczne wygłuszenia a po złożeniu aż przyjemnie wsiadać do takiego auta. Ja tak robiłem swojego 5 lat temu jak go dostałem od ojca z auta wywaliłem wszystko z siedzeń zdjąłem poszycia wypałem potem płyn do płukania tkanin z ładnym zapachem dywanik płynem do dywanów i ostrą szczotą podsufitka to samo każdy plastik to wiaderka z płynem. Wyspawałem podłogę i drzwi zmontowałem i nie poznałem samochodu 10 letni wtedy polonez a wyglądał i pachniał jak wtedy gdy odbieraliśmy go z salony. ech... pamiętam ten dzień jak jeszcze będąc gówniarzem rwałem z ojcem folie z niego :D:D:D Teraz kupiłem merca i jak tylko będe miał przynajmniej tydzień wolnego i ciepłe dni też idzie do wybebeszenia przeglądu i prania. Tak więc nie pitolcie koledze żeby kupował innego że nie warto się bawić jeśli da się uratować w akceptowalnych dla właściciela kosztach to warto bo kupić kolejnego i jeździć w smrodzie i i rdzy i czekać aż kolejny się rozpadnie to ja jakoś nie lubie ....
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: FaZi w Maj 22, 2009, 09:37:46 am
WKLIW, dokladnie :D Jestem takiego samego zdania, i na etapie remontu :)
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: sluzopator w Sierpień 01, 2009, 19:44:36 pm
witam:) mam tu podobny problem:)dzis próbowałem podnieść poldusa na lewarku żeby odkręcić koła i wyczyśćić rdze pod nimi...podnosze a tu dup i urwało się kawałek podwozia:Pdziura na 10 cm:)lol zajrzałem pod spód a tu podwozie nie zaciekawe:(będzie trzeba coś tam wspawać,naszczęście mam kumpla spawacza, tyle że bedzie trzeba poszukć twardych blach...mam nadzieje że nie będzie trzeba całego podwozia wyjąć:Pjak od wewnątrz wyjąłem wykładziny to normalnie kałuża:Pa to od chulaszczego  trybu życia poprzdniego właściciela:P za duzo rozlanych browarów:)masakra...wogóle niedługo więcej podłogi odpadnie bo taka rura z czymś dziwnym która idzie przez całe podwozie juz ledwo sie trzyma:Pa auto z 96 roku szok:P,kumpel kupił ostatnio vw (tzw ogóra) z 86 i był w lepszym stanie niż mój poldus:P masakra:)zarabiam okolo 1000 zł i nie wiem czy uda mi się uratować moje autko:(musi się udać...trzeba tylko czasu:)
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: MichalSW w Sierpień 01, 2009, 19:54:33 pm
Jak masz kolegę spawacza to nie masz prawie żadnych kosztów. Blacha nie jest droga, a kolega kilka browarów. Zrób tylko dokładnie, bo tak od picu to szkoda spawać.
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: sluzopator w Sierpień 01, 2009, 20:00:47 pm
nom narazie czekam aż sie zwolni garaz od miesiąca:Dlol a i mam takie pytanie odnośnie takiego środka koserwujacego(polrus )czy jakoś tak,pisze że mozna na rdze kłaść,robi się niby taka guma...pomalowałem tym rdze ale znowu wylazła..:(
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: Multec w Sierpień 01, 2009, 21:34:31 pm
Cytat: "sluzopator"
i mam takie pytanie odnośnie takiego środka koserwujacego(polrus )czy jakoś tak,pisze że mozna na rdze kłaść,robi się niby taka guma...pomalowałem tym rdze ale znowu wylazła..:(


Kup sobie Brunox nieco droższy, ale lepszy...
Tytuł: podłogi - pomocy !!!!
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Sierpień 02, 2009, 14:38:08 pm
Polrust jest bardzo dobry, tylko radzę przeczytać ze zrozumieniem opis użycia. Brunox to kupa, wiem bo używałem u siebie i po roku była powtórka.
Zdzierasz rdzę do gołej blachy, dobrze odtłuszczasz (np benzyną lakową lub ekosolwentem) malujesz polrustem, czekasz min 20 minut aż wyschnie, tak samo malujesz łaty, które wspawujesz z obu stron, i spawasz. Po spawaniu znowu całość polrustem, później dowolny podkład (epoksyd, akryl) i na to nie żałować bitgumu. Starczy na lata.