FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: bing17 w Czerwiec 13, 2009, 21:37:33 pm
-
Witam.
Szukam do swojego 125p pasy bezpieczeństwa na tył. Znalazłem już jedne ale są bez napinaczy. Chciałbym mieć je z napinaczem i tutaj dwa pytania. Czy 125p był kiedykolwiek wyposażony w pasy tylne z napinaczem ?? Jeśli nie, to czy ktoś stosował patent np. pasów tylnych z któregoś Poloneza ??
Pozdrawiam bing17.
-
Myślę że nie będzie problemu założyć pasy z dowolnego Poloneza- mam na myśli oczywiście tylne pasy.
-
w 125p nigdy nie było takich pasów i bez przeróbek ich nie zamontujesz. dla każdego pasażera są tylko 3 punkty mocowania pasa, więc albo zamocujesz napinacz na słupku i skrócisz pas, albo doborbisz mocowanie napinacza.
-
Hmm, pasy z napinaczem? w polonezie? w 125p ? Coś Wam się bajki nie pomyliły?
Żeby założyć pasy z poloneza do 125 to musisz w owym 125 mieć albo zrobić trzy punkty mocowania pod boczne i dwa pod środkowy. Robienie tego samodzielnie nie ma IMHO sensu, w razie wypadku nie wiadomo jak to się zachowa.
Dolne mocowania pasów wyglądają w poldku tak, że są od spodu wspawane / wprasowane mocowania, na nich są nakrętki w które wkręca sie śrubę. Można to dospawać, ale jak mówię jest to proszenie się o kłopoty!
-
brakuje mocowania pod napinacz w bagazniku. pozatym reszta fabrycznie juz tam jest
-
Nie wiem jak miał zrobione brat ale miał u siebie dwa pasy na tyle z napinaczami w bagażniku. Założył bo woził dzieci w fotelikach. Teraz już nie sprawdzę bo autem już dawno się ogoliliśmy... ZTCP miał zwijacz gdzieś pod półką i otwór przez który wychodziły one do kabiny.
PS. A może przednie pasy da się na tyle wsadzić...
-
Nie no zaraz zejdę na zawał... ludzie, do jasnej cholery, skąd wam jakieś NAPINACZE pasów chodzą po głowie???
Albo wy nie wiecie o czym mówicie albo ja mam pier*lca.
Jeśli ja, to nie sam, bo do spółki z autorami tego topicu w Wiki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Napinacze_pas%C3%B3w
Gdzie kiedy i jak były w polonezie napinacze, LITOŚĆI!
-
Cyneq, Niech będzie źle się wyraziłem. Mialem na myśli zwijacze do pasów bezwładnościowych. Teraz lepiej??
-
Przyszedł czas że przydałoby się wymienić wszystkie pasy. Z przodu mam pasy starego typu, więc chce wymienić na te nowego typu, takie jak w Caro. Chciałbym mieć pasy firmy Sabelt, widziałem takie w Polonezie i były fabryczne. Czy jest możliwość zamontowania pasów z Caro do 125p w taki sposób żeby spełniały one swoje zadanie i były bezpieczne.
-
Robienie tego samodzielnie nie ma IMHO sensu, w razie wypadku nie wiadomo jak to się zachowa.
Dolne mocowania pasów wyglądają w poldku tak, że są od spodu wspawane / wprasowane mocowania, na nich są nakrętki w które wkręca sie śrubę. Można to dospawać, ale jak mówię jest to proszenie się o kłopoty!
lepsze to niz nic, ja podczas wypadku bym wolał siedziec w takich pasach niz bez, da rade to spokojnie przerobic/załozyc, jedyne co to trzeba dorobic brakujace mocowania
-
Ja to bym założył z przodu automatyczne, a z tyłu statyczne i po kłopocie. (W Ładzie kombi miałem takowe i z tyłu ludzie jakoś nie marudzili przy ich zapinaniu). A wtedy wszystkie będą na fabrycznych mocowaniach. :)
-
Pasy kupywałem na szrocie za 10 PLN/sztuka (do przodu) z napinaczem automatyczne. Aczkolwiek wg. mnie stare pasy bez napinacza były bardziej bezpieczne i bardziej chroniły człowieka podczas wypadku. Zrezygnowano z nich bo były małoelastyczne i zapewne denerwujące bo każdy musiał dla siebie osobno regulować.
Miałem też uszkodzone pasy automatyczne które bardzo lubiałem ponieważ zacinały się ju w momencie jak mocniej wychyliłem się i chciałem sięgnąć rękami do przedniej szyby. NIestety innych ludzi to denerwowało i musiałem zmienić.