FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: BARTEK1925 w Czerwiec 17, 2009, 17:09:34 pm
-
U mnie jedna ze śrub trzymających "kość" w podłużnicy, była urwana.
Blacharz wyciął kawałek podłużnicy, wspawał kawałek blachy ze śrubą i tak już dzielnie służy od pięciu lat.
-
Nie ma tam otworów rewizyjnych, a niestety na wylot to sie chyba nie da.
To jest niestety podobna kaplica jak z mocowaniami do śrub przedniej belki, i tak jak miałem to zrobione, tak bym robił tył.
W tym celu własnie trzeba usunąć kawałek podłużnicy (wyciąć "okeinko"), a po poradzeniu sobie ze śrubą je "zasłonić".
Ja chcesz i się nie boisz możemy powalczyć, spawacz ze mne początkujący. Miga mamy klasy supermarketowej, ale jeszcze nic co pospawaliśmy z Marginesem nikomu się nie rozpadło :P
-
A nie łatwiej utoczyć nową tulejkę? Ewentualnie dać ją do napawania i mniejszą dziurę wywiercić.
Mówię o tulei, która przychodzi na śrubę w ucho od łącznika.
-
Cyneq mozemy powalczyc tylko kiedy, gdzie i co musze kupic. najbliszy termin jaki mam wolny na grzebanie przy aucie to po zakonczeniu sesji czyli po 4 lipca...
[ Dodano: 17 Cze 2009 21:45 ]
A nie łatwiej utoczyć nową tulejkę? Ewentualnie dać ją do napawania i mniejszą dziurę wywiercić.
Mówię o tulei, która przychodzi na śrubę w ucho od łącznika.
nic z tego luz jet tylko w miejscu gdzie przychodzi wlasnie ta tulejka, sruba ma wytarcie o szerokosci gora 2mm wiec odpada :(
-
tak jak mówi Cyneq,
robisz okienko przez pierwszą cienką blaszkę nadcinasz grubszą i odginasz dospawujesz stara bądź dajsz nową