FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => LPG => Wątek zaczęty przez: enter000 w Czerwiec 20, 2009, 22:05:13 pm
-
Witam, ostatnio moj polonez zaczal na gazie cos fiksowac. Zapalam go zawsze na gazie, i nie bylo zadnych problemow. Teraz gdy zapale auto na gazie, auto pochodzi i gasnie (ale nie zawsze) i nie chce odpalic. W zeszla sobote takiego psikusa mi zrobil a przez reszte tygodnia chodzil normalnie. Dzis znow, odpalilem na gazie, pochodzil z 5 minut, wycofalem na ulice i zgasl i nie odpalil. Musialem go pokrecic i na benzynie uruchomic(na PB chodzi i zapala normalnie). Po tym jak odpale go na benzynie i zagrzeje sie, to na gazie tez chodzi normalnie i nie gasnie. Co moze byc tego powodem?
ps przepraszam za brak polskich znakow ale nie da sie ustawac ich stad z kad pisze(serio).
-
Może być zapowietrzony parownik, ewentualnie zagięty jakiś wąż od jego podgrzewania.
-
niski poziom płynu chłodniczego. to co opisujesz wygląda na zamarzanie parownika - mi się to zdarza w zimie przy dużym mrozie, jak zapalę auto muszę pilnować, żeby mi nie zgasło przez pierwszych kilkanaście sekund, bo jak zgaśnie to już nie odpali na gazie (zamarznie)
-
może tez byc parownik trochę zasyfiony (min. niespuszczona oleina), albo tylko podregulować- wygląda jak by dostawal za bogato na zimnym-powodem moze byc rowniez niski poziom plynu chlodniczego i zapowietrzony parownik
-
niski poziom płynu = zapowietrzony parownik.
Odpal na gazie, niech pochodzi z 5-6 minut.. jeśli zgaśnie, dotknij ręką parownika.. jeśli będzie dużo zimniejszy niż otoczenie.... masz powód.
-
Parownik mi zamarzł raz... kilka miesięcy temu. Płynu chłodniczego nie jest mało, prawie maximum w zbiorniczku, a żeberek w chłodnicy też nie widać. Teraz jak zgaśnie to parownik nie zamarza.
Jakby coś było rozregulowane to by nie dział cały czas(chyba ;P). Wczoraj mi takiego psikusa zrobił a dziś jakby prosto z salonu się zachowywał, silnik pracował równo itp.