FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: Tomek_ w Czerwiec 22, 2009, 19:52:58 pm
-
nie jestem u siebie teraz
kopułką manipulowałem, zdejmowałem i zakładałem i nic
zielony kabelek - czy to jest ten co wychodzi z silnika od strony chłodnicy ?
ile razy sie o to pytam to nikt mi nie chce odpowiedziec :/
-
"Zielony kabelek" to ten, który jest pomiędzy aparatem a modułem zapłonowym. To w zasadzie dwa cieniutkie kabelki w jednej zielonej "otulinie". Naturalnym jest jego przerwanie się wewnątrz aparatu od używania zwyczajnie. Podczas zakładania kopułki można jak ktoś zdolny sobie go urwać. Czasem nawet wyglądający "na oko" dobry kabelek takim nie jest. Jego koszt jest taki, że można spokojnie okresowo go wymieniać nawet jak jeszcze działa tak jak wymienia się świece czy przewody wysokiego napięcia. Dzięki temu nie zaskoczy nas nagła awaria w najmniej oczekiwanym momencie...
-
A sprawdzałeś taki banał jak iskra na świecach ?
Próbuj przestawiać eksperymentalnie aparat i odpalaj a najlepiej w dwie oso
Ale po co jak to ekperymentalnie ?
To w gaźnikowacach na kole pasowym nie ma znaków ? (nie wiem to pytam)
Bo jeśli są.. ustawić koło na znak (lub po zdjęciu pokrywy zaworów krecić wałem dopóki na czwartym cylindrze zawór wydechowy zacznie się zamykać a ssący otwierać - wtedy na pierwszym garze przebiega suw pracy)
nastepnie wybadać czy palec aparatu jest ustawiony na pierwszy "baniak w kopułce" Jeśli nie.... to zapłon przestawiony. Wypadałoby ustawić jeszcze raz.
-
Jeśli kolega nie odkręcał aparatu to raczej zapłonu nie przestawił. Prędzej przewody zapłonowe pomylone o ile zdejmował.
Jeszcze sprawdź czy elektrozawór w gaźniku dostaje zasilanie.
-
DF, niektóre gaźniki mają, zwłaszcza te nowsze, wygląda to jak pół długopisa i jest wkręcone w dyszę wolnych obrotów dla pierwszego przelotu.
w temacie: ja stawiam na przestawienie zapłonu - może poprostu kolega oparł się o aparat...
-
Już nie miałem siły tłumaczyć. Jakoś wysłowić się widać nie potrafię.
Więc jak widać od początku to takie proste było...
Teraz na zapalonym pracującym silniku kręć delikatnie w prawo i w lewo aż uznasz na słuch, że obroty są najwyższe. Potem przykręć i jazda próbna czy dobrze się zbiera i ewentualnie małe poprawki...
I zapłon ustawiony.
-
Chyba że kolega ma aparat z podciśnieniowym przyśpieszaczem.
A to są wogóle takie co tego nie mają ?
Są. Chcesz zobaczyć ? :)